4lomza.pl/

Od kiedy szpital pobiera opłaty za parking ,prawdziwą zmora dla pobliskich mieszkanców jest parkowanie na przyległych do terenu szpitala ulicach . Są dni , ze wracając z pracy lub wypadu na zakupy nie ma gdzie auta postawić . Gdzie problem ?- w wysokosci opaty parkingowej, ubóstwie pacjętów ,czy niemocy mieszkańców.

skąpiradła !

Nie tylko wy macie problem z parkowaniem w ciągu dnia. Podobnie jest pod sądem na Kopernika. Olbrzymi parking jest przy tym sądzie, dodajmy jeszcze że bezpłatny, interesantów w ciągu dnia wielu i nie wiedzieć czemu parkują na zewnątrz zajmując miejsca parkingowe mieszkańcom bloku. Wstydzą się czy jak? A może mają coś na sumieniu i wolą od sądu jak najdalej... ;)

I co lepsze . nie są to modne na czasie BLM-y

imany a Ty jak jedziesz na zakupy to zabierasz potem samochód na plecy i chodzisz z nim po sklepie czy zajmujesz komuś z okolicy miejsce parkingowe?
Czy tylko w Venedzie robisz zakupy? :)

Jejku, tak samo jest w okolicach szkół, przedszkoli i pewnie jakiś sklepów czy urzędów. Co poradzić, ludzie gdzieś muszą parkować. Zresztą ja sama wolę zaparkować kawałek dalej niż płacić za parking przy szpitalu.
Dodam też, że mieszkam blisko szkoły i dokładnie wiem, kiedy jest wywiadówka bal karnawałowy czy dyskoteka szkolna, bo nie ma wtedy szans, żeby zaparkować pod blokiem.

To wykupcie sobie \"koperte\" i nikt wam parkingu nie bedzie zajmowal. Takie uroki mieszkania w bloku. Kazdy ma prawo zaparkowac gdzie chce.

Ja tam nigdy nie płacę za wjazd na parking pod szpitalem. Wystarczy, że co miesiąc potrącają mi składkę zdrowotną z wypłaty.

nie dotyczy - zgadzam się w 100%!!! Swoją drogą ciekawe na co te pieniądze są przeznaczane? Pomijam fakt, że można zapłacić za parking pod szpitalem i nie znaleźć tam miejsca na zaparkowanie samochodu. Widzieliście kiedyś jakieś przedsiębiorstwo, sklep itp., które pobiera opłatę parkingową od swoich klientów? Paranoja jakaś.

Poco płacić ? jedziesz stawiasz załatwiasz wracasz odjeżdżasz i tyle w temacie , czy ktoś chociaż raz widział żeby sprawdzali bileciki na parkingu przed szpitalem bo ja nigdy ... mi się osobiście podoba parking i pomysł z bramkami pod szpitalem w Ostrołęce .

Uważam, że została przyjęta optymalna strategia przez szpital. Gdyby nie było opłat za ten parking, to wracający z pracy lub wypadu na zakupy okoliczni mieszkańcy, nagminnie parkowali by tam swoje auta, pozbawiając tej możliwości pacjętów (pozostających w wiecznym ubóstwie). BRAWO TY, BRAWO JA !!


Pozdrawiam
Ile nie karmić faceta i tak cycka szuka.

Kolega trzy razy dziennie odwiedza mamę leżącą w szpitalu przez jakiś już czas. I co? Ma walić po prawie dychu dziennie za wjazd? Mama ubezpieczona, kolega również...

Piszę poprawnie po polsku.

Nie trzeba płacić 3 zł - na szlabanie też stoją ludzie .

Czy pracownicy szpitala, lekarze, pielęgniarki też mają płacić za wjazd na ten parking?

parkują, bo może parking jest za mały. uważam, że to żenujące pobierać opłatę za ten śmieszny parking.. dziurawy, stanowiska parkingowe są wąskie, ale to i tak nie ratuje, ludzie stawiają m.in. na chodniku, też dziurawym zresztą. w końcu po tylu latach pobierania opłat wypadało by może zainwestować...

Najgorsze jest to, że często nie ma miejsca a jak jest to na końcu i bardziej leniwym nie chce się iść wiec zastawiaja zakręty i inne samochody.
Podobno pracownicy płacą jakąś mała kwotę za cały miesiąc. Poza tym chodzą słuchy ze ma być remont nie wiem czy parkingu ale tej budki, chcą postawić szlaban.
To są dodatkowe pieniądze szpitala. Miedzy innymi dzięki temu ten szpital w końcu zarabia i się remontuje. Nie widzicie tego? Ciągle jest coś robione i oby tak dalej. Jak ktoś raz na jakiś czas przyjeżdża to nie zbiednieje.

Zapewne już niedługo ktoś pójdzie po rozum do głowy i będzie jak wszędzie. Wystarczy nieduża inwestycja. Postawią szlabany z punktem dostępowym pobierania biletów. Jeżeli tylko kogoś przywozisz lub odbierasz (np. wjazd na plac do 10 minut) to nic nie płacisz. Dla pozostałych będzie elektroniczna kasa przy drzwiach szpitala. Okoliczni mieszkańcy i uciążliwy państwowy sąsiad ?? No cóż, wszędzie istnieje jakaś uciążliwość. Najlepiej to powtórnie wyprowadzić się na wieś. Teraz modnie jest mieszkać w swoim własnym domu w miejscowości podmiejskiej. Nikt nie zastawi parkingu, własne jajka i kury. A do szpitala można dojechać PKS (wtedy oszczędzimy na opłatach parkingowych i nerwach okolicznych mieszkańców).


Pozdrawiam
Ile nie karmić faceta i tak cycka szuka.

wieśniak się odezwał...