4lomza.pl/

Pisze aby zwrocic uwage na sprawe smrodu w sklepach spozywczych. W sklepie spozywczym powinno pachniec np pieczywem, wedlina, ziolami lub slodyczami - ale nie dymem papierosowym. Taka sytuacja ma miejsce w sklepie MaxiMix przy ul.Ks Janusza w Lomzy. Kierowniczki na zapleczu w bliskim sasiedztwie dzialu miesnego siedza za swoim biurkiem i bez zadnych oporow dymia papierochami. Kiedu stoisz przy ladzie miesnej lub pieczywie czujesz jedynie smrod jak z popielnicy. Obrzydlistwo.
Mam nadzieje ze ten wpis przeczyta jakas osoba pracujaca w sanepidzie i wyrazi swoja opinie na takie postepowanie.

idź do kauflandu wieczorem przed zamknięciem na dziale mięsnym śmierdzi starym zepsutym mięsem.

bigi2004

mi tu smierdzi konkurencją

Do byka nie podchodż z przodu,
do konia z tyłu,
a do IDIOTY - w ogóle!

jak termin ważności chemii w produktach spożywczych dobiega końca to i smrodu nie powstrzymasz..

Pomysłowo.

codziennie robie zakupy w/w sklepie i jeszcze NIGDY nie czułem smrodu dymu papierosowego w sklepie

DiDi

chyba konkurencja nie ma klientow i znalazla sposob
zeby oni stracili klientow tylko trochae marny

O jakiej konkurencji ty chcesz powiedziec? Poprostu po chamsku zachowuje sie kierownictwo sklepu. Ja tu nie jestem zadna konkurencja dla tego sklepu , ale klientem, ktory chce byc obslugiwany jak czlowiek, a nie jak bydlo. Najlepiej powiedziec ze kazda krutyka kogokolwiek i czego kolwiek to zagrywka konkurencji. Wiecej takich obojetniakow jak ty i wszystko bedzie git. Moze byc dookola syf - no bo konkurencja nie spi i nikt mi nic nie zrobi.

jesli tak to tel sanepid i zalatwione
ja bym zadzwonil
to tak samo jak kiedys zroobilem siare wlascicielowi
restauracji wkurzyl mnie bo nastepne dwa stoliki co przyjechali po mnie
dostali i juz jedli a ja czekalem.
Zamowilem karkowke podali mi wkoncu jakies dwa male skrawki
i mieli pecha bo akurat sie przeprowadzalem i mialem mala wage.
Zamiast 120 g bylo 70 g ja szybko mysle tak wiec zadyma przy ludziach :)
to danie kosztowalo 30 zl.
Nie dajmy sie dymac :)

jesli tak to tel sanepid i zalatwione
ja bym zadzwonil
to tak samo jak kiedys zroobilem siare wlascicielowi
restauracji wkurzyl mnie bo nastepne dwa stoliki co przyjechali po mnie
dostali i juz jedli a ja czekalem.
Zamowilem karkowke podali mi wkoncu jakies dwa male skrawki
i mieli pecha bo akurat sie przeprowadzalem i mialem mala wage.
Zamiast 120 g bylo 70 g ja szybko mysle tak wiec zadyma przy ludziach :)
to danie kosztowalo 30 zl.
Nie dajmy sie dymac :)

Zbychu,
ona pisała , że \" Kierowniczki na zapleczu w bliskim sasiedztwie dzialu miesnego siedza za swoim biurkiem i bez zadnych oporow dymia papierochami. Kiedu stoisz przy ladzie miesnej lub pieczywie czujesz jedynie smrod jak z popielnicy.\"

a teraz coś o \" Poprostu po chamsku zachowuje sie kierownictwo sklepu.\"

czyżby z fajką w ustach ją ktoś tam obsługiwał ? haha

a gdzie jest powiedziane, że Sanepid zabrania palenia papierosów na zapleczu w pomieszczeniu np biurowym? wyznaczonej palarni, wszak to prywatny biznes i może sam właściciel też tam jara , kto mu zabroni?:)

Do byka nie podchodż z przodu,
do konia z tyłu,
a do IDIOTY - w ogóle!

ja jak weszlo prawo zakaz palenia w miejscach publicznych i nawet
nie moglem zapalic przy biurku
wparowal jeden palant i zwrocil mi uwage to nawet nie klient
wydrukowalem napis pomieszczenie dla palacych
i walnelem na drzwi :)
tzn kazdy wchodzi na swoja odpowiedzialnosc :)

ja jak weszlo prawo zakaz palenia w miejscach publicznych i nawet
nie moglem zapalic przy biurku
wparowal jeden palant i zwrocil mi uwage to nawet nie klient
wydrukowalem napis pomieszczenie dla palacych
i walnelem na drzwi :)
tzn kazdy wchodzi na swoja odpowiedzialnosc :)

na zaplecze nieupoważnionym ! ( czyt: klientom ) wstęp wzbroniony!

Do byka nie podchodż z przodu,
do konia z tyłu,
a do IDIOTY - w ogóle!

Nie zgodze sie ze kierownictwo moze sobie dymic papierochami i zasmierdzac sale sklepu. Zwyczajna kultura nakazuje zeby w pomieszczeniach ,,spozywczych,, nie palic papierosow. Ale cieszy mnie ze ludzie jednak reaguja na taki wpis. Co sie tyczy doniesienia do sanepidu, to przeciez pracownicy z sanepidu (ktoru miesci sie po sasiedzku ) przychadza tu na zakupy i zero reakcji. Wiec jezeli my jako klienci takich sklepow smierdacych - nie zaczniemy upominac sie o kulture, to nikt za nas tego nie zrobi. A wlasciciel jak moze przeczyta te dyskusje - to sie zastanowi - czy po to wydal tyle kasy na ten biznes, zeby zbierac taka krytyke przez papierosy wypalane przez jego pracownikow w jego sklepie. Chyba jemy najbardziej powinno zalezec aby klient wyszedl z jego sklepu zadowolony i chcial tu wrocic. A moze to jest biznes jednorazowy. ?? Uzyty - wyrzucony z listu podmiotow gospodarczych. Szanowny wlascicielu puknij sie w glowe i zastanow po co wydales tyle kasy na te inwestycje.

aleś ty kłótliwa i awanturna, uważaj bo trafisz na czarną listę :)



aha , a ktoś tam pali w pomieszczeniach spożywczych czy na zapleczu?

Do byka nie podchodż z przodu,
do konia z tyłu,
a do IDIOTY - w ogóle!

vox ona protestuje zmienic sklep i po sprawie

vox ona protestuje zmienic sklep i po sprawie