Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
rozwod |
witam jakie jest prawdopodobienstwo przyznania praw rodzicielskich jesli zona zdradzila a maz (ja) chce ograniczyc wladze rodzicielska poza tym pracuje w delegacji przez ok 9 miesiecy w roku
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: rozwod |
Może miała \"podstawy\", żeby zdradzać? Chcesz ograniczyć prawa matce, ale sam nie jesteś w stanie się nimi zająć. Gdzie tu sens i logika? A może to chęć zemsty i powódki egoistyczne? Czy matka znęca się nad dziećmi? Nie dba o nie? Dzieje im się krzywda, czy tylko poprzez niedochowanie Ci wierności uważasz, że nie nadaje się na matkę? Wybacz, że tak piszę, ale tak to przedstawiłeś.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: rozwod |
nie znaca sie nie bije . dobrze sie zajmuje dziecmi .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: rozwod |
Tylko mając prace stale w miejscu zamieszkania masz szansę na wyłączną opiekę ale też w to wątpię. Wydaje mi się ze zamiast walczyć i nie dawać wyboru spróbuj wnosić o to byś i Ty mógł dzieci wychowywać z pełnią władzy. Możliwe jest ze dzieci na przemiennie mieszkają z rodzicami. Tylko czy jest to dobre dla samego dziecka? Nie wiem. Jak zaczniesz drzec koty z zona w sadzie to sąd przyzna jej opiekę ze względu na twoje delegacje a ze względu na fakt, że nie możecie się dogadać prędzej tobie ta władze ograniczy. Walcz raczej o uznanie jej winy przy wyroku rozwodowym. Jeżeli o a nie będzie robiła z ciebie potwora to i ty nie rób z niej rodzica kata itp. Odbije się to finalnie na dzieciach. Sądy nie odbierają od tak dzieci matce szczególnie gdy są bardziej związane z nią emocjonalnie a przypuszczam że może tak być skoro 9 miesięcy spędzasz poza domem.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: rozwod |
a dokladnie uwazam ze poprzez niedochowanie wiernosci nie nadaje sie na matke . czy mam szanse ograniczyc jej prawa ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: rozwod |
dokladnie spedzam caly rok poza domem jestem tylko w piatki wieczorem w domu i w niedziele w nocy wyjezdzam do pracy
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: rozwod |
Śmieszne jest to, że fakt iż nie była ci wierna według ciebie odbija się na wychowywaniu dzieci. Zazwyczaj prawda leży po środku i może żona w sadzie powiedzieć ze ja zaniedbywales i ze wasze małżeństwo to fikcja. Weźmie to na siebie ale dla sądu to nie jest powód do tego by jej dzieci odbierać. Hehe a z kim będą dzieci jak ty będziesz cały tydzień w pracy?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: rozwod |
moga byc u dziadkow np z tym ze do szkoly by musialy dojezdzac ok 13 km
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: rozwod |
Jeśli jesteście w miarę młodym małżeństwem to trochę mnie nie dziwi , że przy takiej rozłące nie ma wierności. Swoją drogą ciekawe czy Ty jesteś wierny w 100 %. Jeśli chodzi o dzieci , nie ważne kto jest wierniejszy , a kto nie. Musicie rozwiązywać swoje problemy nie mieszając w to dzieci. Jeśli zdradziła nie znaczy , że jest złą matką. Czegoś zabrakło w waszym związku. Nie ma Cię , więc rozwiąż problem z żoną ( separacja, rozwód itd...) , a dzieci niech mają co do tej pory mieli. Mamę zawsze, tatę od czasu do czasu. Nie przewracaj ich świata do góry nogami tylko dlatego, że ich matka nie była w porządku co do Ciebie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: rozwod |
Mam wrażenie ze albo te pytanie to żarty albo naprawdę facet żyjesz na innym świecie. Ty naprawdę myślisz ze sąd da ci wyłączną opiekę nad dziećmi której nie będziesz sprawował z wiadomych powodów i do tego tak dzieciom utrudni życie zmuszając je do dojazdów zima tyle kilometrów? Dogadaj się z żoną co do opieki albo idz do adwokata który szybko rozwieje twoje wątpliwości. Pamiętaj ze jeszcze alimenty sąd zasadzi na dzieci.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: rozwod |
Sąd nigdy nie przyzna Tobie opieki nad dziećmi, jak cię niema cały tydzień przy nich. Sama nazwa mówi opieka nad dziećmi, a nie ich odwiedzanie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: rozwod |
Uważam, że Tobie bardziej zależy na zemście niż na dziecku/dziećmi. W związku z tym, że żona nie była Ci wierna chcesz zrzucisz obowiązek wychowywania na dziadków. Ani obiadu nie zrobisz, ani prania. Założe się, że w piątek przywoziłeś żonie brudne ciuchy do prania i sam śmierdzący siadałeś z puszką piwa przed telewizorem lub komputerem. Jaki byłby z Ciebie wzór dla dzieci, skoro wracałbyś po całym tygodniu, zapewne wielce zmęczony żeby poświęcić im chwilę uwagi? Łatwo było Ciebie rozpracować. Twoja męska duma jest ważniejsza niż dobro dzieci. Jeśli Twoje myślenie w innych przypadkach było podobne, to wcale nie dziwie się żonie. Mam nawet nadzieję, że znalazła kogoś mądrzejszego od Ciebie kto poświęci jej jak i dzieciakom swój cenny czas. Obyś nagle nie zawalił dzieciom całego świata. Życzę niepowodzenia w próbie ograniczenia praw rodzicielskich matce.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: rozwod |
Nie nam roztrzasac o powodach zdrady i tym, kto bardziej jest winny. Możliwe ze facet zarabiał nieźle ale coś za coś. Tak więc nie krytykujmy nie znając sytuacji. Nie zmienia to jednak faktu, że dzieci to nie narzędzie zemsty. To z pewnością ci się nie uda.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: rozwod |
nie masz żadnych szans ograniczyć praw rodzicielskich matki, chyba że udowodnisz, że jest narkomanką lub alkoholiczką i przy okazji bije dzieci, no ewentualnie prostytutką i zarabia przy dzieciach.... piszę bo wiem jaka jest praktyka w sądach, mentalność sędziów i pseudo psychologów ... kobieta może nie pracować, nie mieć gdzie mieszkać... ale jest matką a matka nawet najgorsza w opinii wielu sędziów, ławników i psychologów szczególnie w Łomży jest lepsza niż najlepszy ojciec... Ciebie dodatkowo dyskwalifikuje Twoja praca, ponieważ już z tego wynika, że to nie Ty zajmowałeś się dziećmi a żona. NAWET ROZWÓD BĘDZIE W NAJLEPSZYM UKŁADZIE Z WINY OBOJGA - jej, bo zdradziła, z Twojej bo pracowałeś w delegacji... ja np. dowiedziałem się w Sądzie, że przyczyniłem się do rozpadu małżeństwa, bo najpierw chciałem żeby żona poszła do pracy (jak dzieci zaczęły chodzić do przedszkola), a potem jak otworzyłem dla niej sklep z ciuchami do chciałem, żeby w nim 8 godzin siedziała ...taki tyran :-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: rozwod |
raz to nie zdrada
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: rozwod |
Tomek miałeś kiepskiego adwokata albo stronniczego sędziego. Ja przy rozwodzie dostałam opiekę nad dzieckiem ale ojciec zatrzymał władze w całości. Fakt nie wnioskowałam o to ani o rozwód z winy jednej strony ale to kwestia obojga ludzi. Wydaje mj się ze w sadzie nie ma winy 80 do 20. W takim przypadku będzie wina obojga małżonków. Osobiście nie rozumiem ludzi którzy kosztem dziecka próbują się mscic. Przeżyłam ciężki rozwód pod względem emocji i powodów rozstania ale nigdy nie wplatałam w to dziecka, ani ja ani były mąż.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: rozwod |
głupoty piszesz tomek, fakt nie ma szans na pozbawienie praw rodzicielskich i wyłączną opiekę , ale co do rozwodu - udowodniona zdrada przesądza o winie strony Do byka nie podchodż z przodu, do konia z tyłu, a do IDIOTY - w ogóle!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: rozwod |
a po co z powodu takiej błahostki się rozwodzić...?, długie okresy sama była więc uległa pokusie, a ty w tej delegacji miałeś fiuta na supełek zawiązanego...? rudy błazen z druhem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: rozwod |
Jeśli posiada się dowody na zdradę ( na przykład zdjęcia) to mozna przeprowadzić rozwód z orzekaniem o winie.A wtedy racja sądu jest za osobą, która jest poszkodowana. Niemniej jak nie ma się tkaich dowodów to bardzo ciężko jest uzyskać to co się chce. Szczególnei z uwagi na to,że sąd bardzo czesto jest za matką a nie za ojcem.... Odsyłam na stronę o rozwodach: http://szybkirozwod.net.pl/ Jest tam dobry artykuł o rozwodach tak więc możecie sobie poczytać o tym jak się w miarę szybko rozwieźć.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: rozwod |
Sporo informacji o rozwodach i sytuacjach rozwodowych znajdziesz poniżej: http://kobieta-przed-rozwodem.pl/ To blog rozwodowy, którego zresztą polecam przeczytać bo zawiera sporo ciekawych informacji.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |