Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Do instruktorów nauki jazdy |
Nie wyjeżdżajcie z podopiecznymi na miasto w godzinach szczytu bo korkują całą Łomże! niech poćwiczą najpierw na pustkowiu a potem na żywioł a nie na odwrót! Dziś na światłach przy Venedzie gdzie malowane są znaki poziome na jezdni, nie dość że i tak korek to jeszcze Lelak się na środku rozkracza i nie może ruszyć!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
Zapomniał wół jak...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
Dobry temat. I nie trzymajcie żadnych dziewczyn za kolana i za szyje😁
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
blm nie zapomniełem jak sam zdawałem tyklo ze mnie wypuszczono na miasto po zdaniu teorii i jakichś podstawach poruszania się a nie tak jak teraz, chyba odwrotnie..uczniowie rzuceni na żywioł zapominają gdzie jest..kierownica..i to w godzinach szczytu. Fajnie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
a o której jechałeś zależy jaka dla ciebie jest godzina szczytu ;) do 14 w łomży jest zawsze pusto
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
I nigdy Tobie samochód nie zgasł. Tak naczytałeś się teorii więc wypuszczenie Ciebie na miasto było czystą przyjemnością. Bajki kolego piszesz.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
dokładnie,nauka to nauka,samo słowo o tym świadczy,ciesz się że jeżdzisz po łomży a nie warszawie czy krakowie następnym razem weź leki na uspokojenie to będziesz senny za kierownicą i nie będziesz się denerwował ;) teraz jest okres kiedy po mieście jeździ dużo nauk jazdy więc twoja prośba jest zbędna
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
Uwierz mi, że też mnie wkurzają Lki ale w jaki sposób mają Ci ludzie nauczyć się jeździć niż właśnie w takim ruchu? Gorzej byłoby gdyby osoba już po zdanym egzaminie trafiając na korek zapomniała gdzie jest kierownica... A parę takich osób było bo też musiałem dziś pokonać to skrzyżowanie i widziałem co się działo.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
Mnie nie denerwują lki ale beznadziejny instruktor który nie wiadomo o czym myśli. Nie było by tego gdyby \"nauczyciele skupili się na nauce kursanta a nie na zielonych migdalach
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
Czytajcie ze zrozumieniem. Gagarin23 ma rację. Oczywiście, że każdy musi się nauczyć i od tego są ulice miasta. Chodzi jednak o to aby przed wjechaniem do miasta w większy ruch samo ruszanie i zatrzymywanie samochodu poćwiczyć gdzieś w mniej ruchliwych miejscach, jak choćby na placu czy w swojej miejscowości (jeżeli nauka jazdy nie jest z Łomży). Aby płynnie ruszać trzeba trochę obyć się z samochodem, przećwiczyć sprzęgło, gaz, hamulec. Tymczasem kursanci są puszczani na żywioł. Sam byłem świadkiem kilkukrotnego zgaśnięcia samochodu \"L\" na skrzyżowaniu. I widzę wtedy instruktora wymachującego rękami, dającymi jakieś znaki dla kursanta. Denerwuj się instruktor, a kursant chyba bardziej. Do niczego dobrego to nie prowadzi slm
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
bo problem w tym ,że młodzi adepci nauki jazdy wyjeżdżają na ulice miasta nie mając opanowanych podstawowych czynności pozwalających na panowanie nad pojazdem w czasie jazdy. bez tego nie ma mowy o wyjeździe na miasto bo on się nie uczy tylko stresuje nie potrafiąc zapanować nad pojazdem stając się poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Naster
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
Tak samo można napisać: do kierowców Z prawem jazdy: To że zgaśnie auto Kursantowi to chyba normalne, ale to że zgaśnie komuś co ma prawko od 20-30 lat i nie wie jak malowanie linii ominąć to już chyba co innego...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
Normalne, ze moze zgasnac . Tylko, ze jak juz wczesniej tu napisano dawniej ruszales na miasto op kilku godzinach spedzonych na placu gdzie uczono podstaw jazdy autem. Ruszales, hamowales, podjazd po gorke i tak do momnetu kiedy juz miales to w miare opanowane...Jak to sie mowi - stara dobra szkola...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
Tylko na jakiej podstawie sądzisz, że dana osoba nie spędziła kilku godzin na placu gdzie wyuczono ją podstaw jazdy autem? Ruszyła zahamowała podjechała pod górkę i tak do momentu gdy miała to w miarę opanowane wyjechała 13.10 na miasto i trafiła na taką sytuację której na zwykłym placu manewrowym nie było, która zwie się ruch, korek itd.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
Pewnie mówił znajomy znajomego, że znajoma mówiła, że w tech chwili to nic nie wiesz a jedziesz. A przychodzi kierowca po utracie prawka z różnych przyczyn załóżmy że za punkty i nie może zdać egzaminu.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
Ja nie dawno zdawalam. Tez wypuszczono mnie na żywioł na miasto mimo ze mówiłam ze będę pierwszy raz za kierownicą.. Zero teorii, zero nauki gdzieś w spokojniejszym miejscu a parkować to nauczyłam sie juz po egzaminie który zdałam :D No ale teraz to rzeczywiście porażka - tylu tumanów to nie widziałam na ulicach tak jak teraz. Jedzie taki z nosem na przedniej szybie , wlos zjerzony ze strachu, po co go pchać na ulice? Niech najpierw poćwiczy na polnej drodze
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
Wisienka oburącz podpisuję się pod twoim tekstem. Nie wyłazić na miasto z zupełnie surowymi uczniami.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
No dobra, ale patrząc z drugiej strony, gdzie kursanci mają się nauczyć jak zachować się za kierownicą w godzinach szczytu? Podczas kursu towarzyszył mi komfort z powodu obecności instruktora obok mnie. Dzień po odebraniu prawka trzeba było samodzielnie wsiąść za kółko ... więc doświadczenie jak najbardziej. Tam gdzie są osoby niewyuczone to są, ale wyrozumiałości trochę dla żółtodziobów :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
Temat brzmi: do instruktorów nauki jazdy. To ja mam następującą uwagę: uczycie panie i panowie przyszłych kierowców złych nawyków! Cały czas widuję na mieście L-ki, które nie potrafią wykonać prawidłowo takiego prostego manewru, jakim jest skręt w prawo lub w lewo. Powszechnym zjawiskiem jest branie zakrętów tzw. \"szerokim łukiem\", czyli z odbiciem w przeciwną stronę, któremu często towarzyszy wjazd na sąsiedni pas ruchu. To wielkie zagrożenie dla innych użytkowników drogi. Instruktorzy nie zwracają na to uwagi. Czyżby sami tak jeździli? Może należałoby zweryfikować ich umiejętności?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
Tłumaczenie że się uczą jest głupie , bo ulica to nie poligon a prawdziwe pole walki , który najmniejszy błąd może kosztować życie ... Miasto miastem ale czemu przyszłych kursantów nie uczą jazdy po za miastem ? dostanie taka/i prawko wyjedzie na trasę i jedzie 60 km/h oraz boi się coś wyprzedzić bo w mieście to tylko co najwyżej omijała ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
To może instruktorzy sami są niedouczeni..? :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
Jak wam w Łomży korki przeszkadzają to lepiej nie wyjeżdżajcie do innych miast, większych. Ja na tą chwilę nie widzę żadnych korków w Łomży, nawet w godzinach szczytu, także nie ma co narzekać.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
Rano przed 8 wszyscy się spieszą do pracy, odwożą dzieci do szkoły a Lelaki sobie wraz z mundrymi instruktorami ćwiczą parkowanie przed szkołą 😠
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
Kochani elek jest i tak dużo, więc są ci co już coś umieją i jednocześnie początkujący. Dlatego trafia się jednocześnie 5,6 na raz. Ale nie oto chodzi , w/g mnie istotna jest prędkość 20/30 km/h, którą jeżdżą i ci lepiej wprawieni i ci słabiej. Potem taki delikwent dostaje auto ful wypas pod maską i do dechy. A tu brawura oraz brak umiejętności i młodzieńcza fantazja (damska też tylko trochę inaczej) . Uczycie ich ślimaczej jazdy, potem w większych miastach jazdy doszkalające a tam topografia ulic oraz prędkość. Przecież w/g kodeksu drogowego jazda poniżej prędkości to chyba też wykroczenie. Uczcie adeptów normalnie jeździć a nie wirtualnie, bo potem mamy to co piszecie powyżej. I to dotyczy wszystkich, i tych co są BLM, BL i inne rejestracje oraz kierowców autek firmowych najczęściej lizingowych, którzy szaleją po Łomży i okolicach (najczęściej młodzi). I to co napisałem wcześniej , dotyczy wszystkich, tych lepiej jeżdżących i tych słabiej . A wielu się zdaje ,że umiejętności rosną wraz z klasą autka, które ma jeździć a nie fruwać.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do instruktorów nauki jazdy |
Panowie....Panowie.....troche poluzujcie z tym \"miastem\".
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |