4lomza.pl/

Sprawą Via Baltiki zajęła się Rada Europy. Zaleciła władzom polskim słuchać ekologów, tylko że u nas ekologów nikt nie słucha. Gdyby było inaczej, mielibyśmy szansę na autostradę przez Łomżę :-(

Ale zerknijcie sobie w PAP-owską depeszę.

=============================
Rekomendacje Rady Europy dla Polski w sprawie Via Baltica

4.12.Białystok(PAP) - Rada Europy zaleciła Polsce, by podstawą do podjęcia ostatecznej decyzji o przebiegu trasy Via Baltica na Podlasiu: przez Białystok, czy też - jak tego chcą ekolodzy - przez Łomżę, była strategiczna ocena oddziaływania na środowisko porównująca oba te warianty.

Taką rekomendację dla Polski przyjęto w czwartek na posiedzeniu w Strasburgu Stałego Komitetu Konwencji Berneńskiej (o ochronie dzikiej europejskiej fauny i flory oraz ich siedlisk naturalnych) - poinformował Światowy Fundusz na Rzecz Przyrody (WWF) w komunikacie przekazanym PAP.

"Strategiczna ocena oddziaływania na środowisko będzie sporządzona, bo ustaliliśmy to z ekologami pół roku temu" - powiedział dyrektor oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) w Białymstoku Tadeusz Topczewski. Dodał, że centrala GDDKiA przygotowuje przetarg na sporządzenie tego dokumentu.

Sprawę sporów wokół przebiegu trasy Via Baltica na Podlasiu badał dwa miesiące temu ekspert Rady Europy prof. Eckhart Kuijken, po tym jak organizacje ekologiczne wysłały do instytucji unijnych protesty, zastrzeżenia i uwagi w tej sprawie.

Ekolodzy chcą, by ten międzynarodowy korytarz transportowy przebiegał przez Łomżę, a nie - jak proponują władze regionu i drogowcy - przez Białystok. Wariant białostocki, po poprawkach w projekcie: ominięciu Puszczy Knyszyńskiej oraz przeprojektowaniu mostu koło Sztabina na Biebrzy, zaakceptowała też wiceminister środowiska prof. Ewa Symonides.

W ocenie ekologów, wariant białostocki zagrozi przyrodzie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Według nich, poprowadzenie Via Baltica przez Białystok byłoby również naruszeniem postanowień Konwencji Berneńskiej.

"Zaprezentowany w Strasburgu raport z wizyty (prof. Kuijkena- PAP) stwierdza, że realizacja wariantu białostockiego spowoduje znacząco większe szkody środowiskowe niż odrzucany wariant łomżyński" - czytamy w komunikacie podpisanym przez WWF i Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków.

Według ekologów, eksperci unijni zalecają Polsce, aby w strategicznej ocenie oddziaływania na środowisko znalazły się aspekty ekonomiczne, społeczne i przyrodnicze inwestycji na Podlasiu. To ich cieszy, bo uważają, że uda się w ten sposób zapobiec niszczeniu ostoi dzikiej przyrody.

Topczewski podkreśla natomiast, że realizacja wariantu łomżyńskiego budzi poważne obawy, iż droga ekspresowa na Podlasiu w ogóle nie powstanie. "Kto da pieniądze na ponowny remont tej świeżo modernizowanej drogi. Teraz jest ona podnoszona do statusu drogi przyspieszonego ruchu. Kto zrobi z niej ekspresową" - powiedział Topczewski.

Te argumenty popierała wielokrotnie wiceminister Symonides, która uznała, że drogowcy wykonali dobrą pracę przy projektowaniu Via Baltica, zwłaszcza w kwestii ominięcia Puszczy Knyszyńskiej i nowego mostu w Sztabinie. Podkreślała przy tym, że przed tymi zmianami była przeciwna przebiegowi Via Baltica przez Białystok.

Via Baltica ma łączyć Skandynawię z południem Europy. Na Podlasiu to nie budowa nowej drogi, ale raczej modernizacja już istniejących.
===========================

Kurde, a może by tak władze miasta zaczęły kuć to żelazo?
Bo ono stygnie.

Pozdrawiam.
grover

(Sorry za paskudne wklejaństwo)

a po co ta VIA???

cały ruch pójdzie na Białystok, Łomża opustoszeje i po jej ulicach będa swobodnie śmigać bolidy tutejszych entuzjastów "wyściguw". Moim zdaniem to jest przemyślne i przemyślane działanie.

Szanowni Forumowicze,

nadal nie sporządzono rzetelnej analizy makroekonomicznej dla obu wariantów przebiegu drogi Via Baltica. Zabiegał o to Prezydent Łomży dawno temu oraz jego przedstawiciele na spotkaniu w Osowcu. Strategiczna ocena oddziaływania będzie sporządzona – bardzo ucieszyła nas ta wczorajsza informacja.

To jeszcze nie sukces, ale pierwszy krok na tej drodze.

Stale utrzymujemy kontakt ze środowiskami ekologów. Analizujemy również ekspertyzy, które są przedkładane przez lobby białostockie na biurka przedstawicieli Unii Europejskiej.

Przykre, iż wszelkie działania mające wykluczyć opcję łomżyńską były podejmowane już kilka lat wcześniej. To co mówi dziś dyr. Topczewski jest bulwersujące - droga ta została zmodernizowana w ten sposób, by wykluczyć przebieg Via Baltiki przez nasze miasto. Kończąca się obecnie modernizacja drogi Nr 61 wybitnie pokazuje pewność siebie białostockich lobbystów oraz ich niebywałą arogancję. W czwartek urzędnicy ze stolicy województwa dostali bardzo czytelny sygnał: my w Europie w kwestii dialogu i dyskusji jesteśmy bardziej ucywilizowani.

Na szczęście przedstawiciele Rady Europy znają już częściowo nasze problemy i fakt pomijania Łomży przez lobby białostockie. Prezydent Łomży przesłał swoje stanowisko do polskich władz, ale również (profilaktycznie?) do Strasburga.

Dziś mamy tego efekty.

Jednocześnie należy podkreślić, że mamy jeszcze argumenty do dodania. Władze Łomży zrobią wszystko, by osoby podejmujące decyzje o przebiegu Via Baltiki poznały nasze miasto, jego potencjał (dziś przyrównuje się nas do Sztabina i Suchowoli), problemy komunikacyjne (brak obwodnicy) i zastrzeżenia ekologów, którzy stoją po stronie wariantu łomżyńskiego.

Nie możemy przypilnować bezstronności wykonania opracowań, które mają przygotować białostoccy urzędnicy. Białostoczan może zgubić ich zbytnia arogancja – uważają, iż my w łomżyńskim Ratuszu nic nie robimy. A my mamy bardzo dużą przewagę po wizycie w Osowcu. Już dziś zapowiadam, iż gdy tylko te opracowania ujrzą światło dzienne - wytkniemy wszystkie błędy. My już dziś wiemy, gdzie białostoczanie miną się z prawdą.


Nikt nam nie wmówi, że wszystko stracone, bo kujemy to żelazo cały czas :)

W imieniu Prezydenta Łomży serdecznie pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów, a w szczególności zwolenników przebiegu drogi Via Baltica przez Łomżę.

Marcin Skawski
Rzecznik Prasowy
Urzędu Miejskiego
w Łomży

mam nadzieje marcinie ze to zelazo zostanie wykute z najwyzsza jakosca :)

Sprawa ViaBaltici przegrana jest jeżeli chodzi o wariant Łomżyński, dlaczego bo stolico Podlasia jest Białystok a nie Łomża i tam zapadają regionalne decyzje i oni mają silniejszy lob bing u centralnuch władz. No ale dobrze kombinujcie piszcie zaskarżajcie gdzie się da może wam się uda załatwić łomży vbalticke.

co jest znamienne, to fakt, że kwestwia Baltiki nie budzi żadnego, albo minimalny odzew wśród społeczeństwa mieszkającego na terenie potencjalnego przebiegu trasy. Aktywni są prominenci, Rada Europy, WWF, rząd pewnie trochę też. A społeczenstwo jak siedziało, tak siedzi... Nie interesuje ta sprawa właścicieli gospodarstw agroturystycznych z obszaru Parku Biebrzańskiego, nie obchodzi rolników producentów mleka z obszaru podobno Zielonych Płuc. Mało się zmieniło w tym kraju... wciąż ważne decyzje zapadają nad wytrzeszczonymi w niewiedzy ślepkami i rozwartymi buziami... taka polska mutacja demokracji.

Na tym forum już nie raz padała sprawa Via... . W Białymstoku oparcia nie ma, z oczywistych powodów, w Wawie raczej Białystok więcej osiągnie więc zostaje Europa, ekolodzy czyli trochę szersze forum. Podoba mi się ruch ratusza, patrzenie na ręce "bezstronnym" itd.

... no więc jak pomożecie. . POMOŻEMY...

Witam

Nie jest prawdą, że mieszkańcy nic nie robią.
Otóż, gdy pojawiły się pierwsze sygnały o przebiegu przez B-stok, sam wysłyłałe m mail-e i robiłem wpisy na forum, na różnych stronach organizacji ekologicznych i mediów , może była to jedna z cegiełek które spowodowały , że WWF tym się zajął.
Nie wszyscy są leniwi, ale działania ciche są więcej warte niż te o których się trąbi dookoła.

Witajcie.
Skąd Wam przychodzi do głowy, że Białystok może skuteczniej lobbować ? To fikcja literacka i bezpodstawny przesąd, a właściwie usprawiedliwiająca wymówka. Inna sprawa, że w Łomży nic nie uczyniono, by dać satysfakcję i wciągnąć "szarych ludzi". Robzet w zasadzie to potwierdza. Wielu się próbowało w to włączać, ale wmawiano im, że rodzimi "politycy" wszystko za nich załatwią. Nikt (może prawie nikt)nawet nie próbował poruszyć ludzi. Odnoszę wrażenia, że wszelkie takie próby były nie na rękę "elitom", bo zagrażały utratą monopolu na mądrość i skuteczność. Wbrew pozorom, mamy bardzo silne atuty i narzędzia w tej walce. Nie miejsce tu, by zdradzać szczegóły, ale dużo jest do odegrania. Nie może to być jednak sprawą "pseudo-salonów" i tak jak pisze Jacko, musimy się wszyscy obudzić.

Nie tylko Łomży powinno zależeć na przebiegu Via Baliticy wzdłuż drogi nr 61 ale również takiemu miastu jak Ełk. Budowa obwodnicy w Grajewie od strony Ełku zbliżyłaby to miasto do Via Balticy do ok 15 - 20 km. Czy może ktoś wie coś na temat jakie stanowisko przedstawiają Rajcy Ełku do przebiegu tej trasy tak blisko tego ponad 60 tysięcznego miasta posiadającego w swoich okolicach tzw "wolną strefe ekonomiczną? Prusacy przed wojną przewidzieli prawdopodobnie taką wersję wydarzeń i przypadkiem zostawili miejsce na drugi pas drogi między Nową Wsią Ełcką a Ełkiem (nie trzeba nikogo wywłaszczać)
Pozdrawiam serdecznie
BD

Gorzej będzie jak my zaczniemy lobbować mając za sobą Łomżę, Stawiski, Szczuczyn, Grajewo i Rajgród czyli w sumie ok. 150-200 tys. mieszkańców i Białystok zacznie lobbować widząc co się dzieje.
Tylko, że oni w samym Śledziowie mają 350 tys.
Walka z góry przegrana.
Bo ten cały lobbing ma jak każdy kij dwa końce.



:-C