4lomza.pl/

Moim zdaniem; nie (i to bardzo)...
Kolejnemu oszukańcowi przy żłobie pewnie się upiecze (przynajmniej wiele na to wskazuje), wykpi się jakąś niewielką (dla niego!!) zapłatą.

A próba podważenia przez sędziego delegacji ustawowej, którą jakoby przekroczył swoim rozporządzeniem Prezydent RP, jest co najmniej ciekawa (i wygląda na sądzenie po swojemu, czy wręcz obronę oskarżonego: ustawodawca się nie zna, JA wiem lepiej ) ...

Wygląda to na ustawkę tak, żeby pozory nieuchronnej i równej z innymi odpowiedzialności osoby ze świecznika establiszmentu władzy były zachowane. Przeciętny Kowalski dostałby wyrok w zawiasach (znam takie za wyłudzenie kredytów) i nie mógłby nawet pisnąć na znak protestu surowości temidy. Niestety, ta sprawa to kolejny przykład, że mamy w Polsce równych i równiejszych wobec prawa.


rudy błazen z druhem

Tę równość prawa wobec chłopstwa i jaśnie państwa widzę podobnie.

I o ile wyrok w tej czy innej sprawie przyjmuję z wyrozumiałością (jaką temu czy innemu sędzi daje prawo i własne sumienie), to jednak sędziowanie w Polsce budzi we mnie obrzydzenie: sędziowie władzy, politykom i innym możnym tego świata gotowi buty lizać... zrobią takim prawie wszystko - za wyjątkiem krzywdy...