4lomza.pl/

W okolicach blaszaka, starego CTO, przy lokalach z automatami i róg Piłsudskiego z Legionów biega rudy szczeniaczek. Pies cieszy się do ludzi ale się ich boi nie da się pogłaskać chyba szczęścia nie zaznał w swoim krótkim życiu?? jak go wołałam to podszedł do mnie ale jak wyciągałam rękę to piszczał. Stoi też często przy samej ulicy Piłsudskiego i patrzy na samochody. Jeśli ktoś go nie zabierze jak najszybciej to w końcu WYBIEGNIE NA ULICĘ. Ja i inna kobieta dałyśmy mu jeść, pies jest tu od wczoraj. Wczoraj myślałam że to czyjś. Żebym mogła go złapać sama nie pisałabym tematu ale pracuje codziennie do 18. Jak widzę że go nie ma to idę do ulicy i go wołam żeby tam nie stał.

Zgłoś malucha do urzędu miasta , zanim coś mu się stanie.

Wiem ze mozna to zrobic. Ale zanim oni jakies dzialania podejma to minie troche a pies powinien miec dom, poza tym jutro dopiero niedziela. lipa

To dość szybko jest załatwiane. Aby tylko pies był i nie trzeba było go szukać.

po jakims czasie przyszlam to szczeniaka nie bylo. chyba za kims poszedl???

ile mogl siedziec w jadnym mjejscu??? mam nadzieje ze juz ktos go pożałował i zabrał.