Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
zajechanie drogi przy Venedzie |
Witam, poszukuję świadków zdarzenia, a na pewno ktoś to widział, które miało miejsce przy Venedzie dziś o 12.33. Jasnoniebieski Touran, jadąc ul Zawadzką i skręcając w lewo w Sikorskiego tuż za pasami zjechał na prawy pas, zajeżdżając drogę zielonemu Volvo s 40. Touran odjechał, natomiast volvo ma uszkodzoną felgę, pękniętą oponę oraz elementy zawieszenia uszkodzone, gdyż kierowca uciekł w prawą stronę, niestety na krawężnik. Kierowca VW dobrze widział, że zajechał drogę, gdyż przyspieszył i odjechał. Policja prowadzi oględziny nagrań monitoringu. Proszę o pomoc, gdyż uważam, że sprawca powinien ponieść konsekwencje.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zajechanie drogi przy Venedzie |
ale jaki masz problem? numery masz? to Policja reszte zalatwi, dostaniesz kwit i wezmiesz kase z OC sprawcy.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zajechanie drogi przy Venedzie |
numery są, natomiast jest kwestia udowodnienia kolizji, pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zajechanie drogi przy Venedzie |
Powodzenia! lipa przed świętami ale chyba bardzo trudno będzie udowodnić bo kolizji nie było ?!?? Wyobraź sobie że też można oskarżyć każdego kto jechał przed nami ze zajechał drogę czy coś a np się zagapiłem i trafiłem w krawężnik. Nie twierdzę że taka sytuacja dotyczy Ciebie!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zajechanie drogi przy Venedzie |
Marcopoly, masz rację, takie kwestie są trudne do udowodnienia, dlatego potrzebni świadkowie, dobrze, że nic gorszego się nie stało, jednak liczę na pomoc innych, pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zajechanie drogi przy Venedzie |
trzeba walic w drugie auto a nie uciekac teraz naprawiaj sam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zajechanie drogi przy Venedzie |
świadka nie masz?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zajechanie drogi przy Venedzie |
Coś nie mogę uwierzyć w to żeby nie było świadków. W południe, pod venedą, przy takim przedświątecznym ruchu? Czy za tym volvo żaden pojazd nie jechał?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zajechanie drogi przy Venedzie |
Widziałam jak policja stała i rozmawiała z kierowcą volvo. Kiedyś miałam podobna sytuacje. Również zapamiętałam numery sprawcy kolizji i został on zlapany. Będzie dobrze. Powodzenia! :-) :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zajechanie drogi przy Venedzie |
tak, świadkowie byli, tylko zaabsorbowani przedświąteczną gorączką, nie ma co obwiniać ludzi za neutralność, w moim przypadku nie było kontaktu bezpośredniego, więc sytuacja jest raczej przegrana, w sumie, to gdybym w niego \" walił\", to nie wiem, jak by to mogło się skończyć, pozdrawiam a propos- wszyscy, co jechali za mną, ominęli mnie i pojechali dalej-- Wesołych Świąt.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zajechanie drogi przy Venedzie |
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zajechanie drogi przy Venedzie |
Trzeba było nie zjeżdżać . Byłby kontakt to i by się sprawca Zatrzymał. Na przyszłość równiez polecam kamerkę . PoZdr
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zajechanie drogi przy Venedzie |
nie wiem gdzie Ty widzisz problem, on mial sumienie zeby sobie odjechac a Ty nie mozesz sobie \"znalezc\" swiadka?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: zajechanie drogi przy Venedzie |
Weź na pokład paru dresiarzy i następnym razem ty mu zajedź drogę...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |