4lomza.pl/

Czy dla wszystkich blond pani ze sklepiku w ktorym sa min kupony lotka przy aptece tez jest niemiła i z łaska obsługuje klientów podirytowana ?z każdą czynnościa jest u niej ciężko?tez doświadczyliscie nieprzyjemności w tym sklepie?

Imię (nazwa) użytkownika: khyyy
Posty: 1
Imię: asia

Imię (nazwa) użytkownika: khyyy
Posty: 1
Imię: asia


Asiu, urzekła mnie twoja historia, też masz problem :):):)

napisz do Przyjaciółki!

Profil użytkownika

Imię (nazwa) użytkownika: &zonk
Posty: 1493

Zacznij w końcu żyć.

Chciałam sie dowiedzieć czy inni też są tak traktowani. Tak,mam problem,uważam że dla klientów trzeba być miłym,to jest jej obowiązek i za to jej płacą

@zonku byłem pierwszy :P

Posiadacie nie aktualne informację więc ja je podam prosto z bazy FBI

Profil użytkownika

Imię (nazwa) użytkownika: khyyy
Posty: 2
Imię: asia

w nagrodę macie chłopcy po zdrapce:):):):)

Oj Zonk,a Ty dalej tutaj pod zmienionym Nickiem?

??? Nie rrozumiem

a ty pod iloma już pisałaś dziecinko?

:):):):)\"_
kaśka, nie przejmuj się od jutra zwolnimy Omanie i zatrudnimy tam kogos milszego !!!

Haha Zonk tam to Ty się nadajesz ze swoim jeziorem:)

hahahaha szukaj roboty od jutra:):):):)

może nad rzeką jak nie nad jeziorem :)

W venedzie to dopiero się narobiło a wyobraźcie sobie ze w tygodniu bylam w ratuszu tsm to dopiero panie robią to z przyjemnością . Jaka to ja wyszłam podirytowana z tego miejsca. W sklepie ze zdrapkami ktos prywatny płaci pani ale w miejscu publicznym przecież to z naszej kasy a jaką łaskę robia te starsze panie .

O moja pracę się martw,ją mam się dobrze:) Nawet dokładnie nie wiem o którym sklepiku rozmawiacie,ale mniejsza o to.Oj Zonk,jesteś debesciak na prawdę w każdym calu:)Pluj swini w twarz a ona powie że deszcz pada:) Kladz się spać,bo rano do roboty musisz wstać.

dzidzia, weż ty się odp..l ode mnie, nawet nie wiem kto ty zaś ,
masz chyba coś nie tego z głową :):):)

Dlaczego Ja Lub Trudne Sprawy

Już myślałam ze &zonk tylko do mnie się przy*ebał ale patrzę że grono się powiększa :D Znów będzie musiał zmienić Nick ale to nic nie da bo za każdym razem sam się wydaje swoim sposobem odnoszenia się do innych, chamstwem.. Jak z tobą w domu wytrzymują &zonk ?

Tu muszę przyznać racje. A co myślicie o ochronie w tej Venedzie ?

Ja tam ochrony prawie nie widze. A Ty masz jakieś zastrzeżenia?

Taki jest tam jeden ochroniarz który stoi naprzeciwko kas samoosługowych, siwiejący szczupły pan który na klientów patrzy pogardliwie ( przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie ). Kiedyś mi się pieniążek zaciął przy autach-wózkach dla dzieci, poprosiłam o pomoc, a ten rozłożył ręce że nie może mi pomóc bo to do niego nie należy i powiedział żeby się zwrócić do personelu.. A czy on to nie personel? Jakoś sobie poradziłam w końcu.. Może i miał rację ale wtedy zrozumiałam jakim jestem marnym pionkiem i nikogo nie interesuję jako klient w potrzebie ale jak co miesiąc zostawiam tam minimum pół wypłaty to jest ok

a ja uważam,że powinno się pisać o takich sytuacjach,aby te osoby wzięły sobie to do serca i w końcu obsługiwały tak jak się należy

Pozdrawiam.

Oho. Tragedyja. Pani nie ukłoniła się hrabinie łomżyńskiej.
Popiszcie o tym, jak to niektórzy klienci robią burdel w sklepach. Otwierają produkty by potem z miną debila zapytać: to nie można?
Nie ku*wa, nie można, chyba, że potem za to zapłacisz. Pilnowanie dzieci w sklepie też przerasta niektórych \"rodziców\". Ogólnie postawa typu wpaść, rozj*bać, wypaść. Zero kultury albo poszanowania cudzej pracy.
Pracowałem w handlu i mówię to z własnego doświadczenia.
Może o tym popiszemy? Każdy jest tylko człowiekiem, może się źle czuć czy mieć gorszy dzień. Koniec kropka.

P.S.
Nie noście dupy wyżej głowy, to się źle kończy.

Autor: Niedziela (---.neoplus.adsl.tpnet.pl) Data: 05-12-14 22:29

W venedzie to dopiero się narobiło a wyobraźcie sobie ze w tygodniu bylam w ratuszu tsm to dopiero panie robią to z przyjemnością . Jaka to ja wyszłam podirytowana z tego miejsca. W sklepie ze zdrapkami ktos prywatny płaci pani ale w miejscu publicznym przecież to z naszej kasy a jaką łaskę robia te starsze panie .


Zgadzam się w Ratuszu to jest dopiero porażka. Wygląda to tak jakby panie pracowały tam za kare.

Ale nie muszą tam pracować \"za karę\" - jest tyle osób po studiach z o wiele wyższym wykształceniem i kulturą osobistą że chętnie mogą zająć miejsce tych pań \"za karę\" które zapewne siedzą tam dzięki znajomościom - nie jest to ich wyuczona praca więc się nie dziwię że są tam \"za karę\" :D Ustąpcie miejsca, nie męczcie siebie i innych :D

Wyjątek stanowi :
* młody chłopak z pokoju w którym załatwia się formalności związ. z prawem jazdy, są tam 3 osoby : starsza nieprzyjemna pani, w średnim wieku pan małomówny i małopomocny i młody chłopak : życzliwy, chętny do pomocy, uprzejmy
* młody chłopak z okienka gdzie się wydaje prawo jazdy ( również bardzo życzliwy i pomocny )
*młoda dziewczyna z okienka dot.działalności gosp. (jw)

;)

Dla mnie ta Pani jest zawsze miła, nie spotkało mnie tam nic negatywnego :)

Jest dobrze! :)

Też kiedyś nie trafiłam chyba na dobry humor ekspedientki, ale czy wszyscy zawsze taki mamy...?

a po nocy przychodzi dzień
a po burzy spokój

Ta pani saloniku jest zawsze uśmiechnięta nigdy bym się nie spodziewała złych opinii na jej temat. Jestem częstą klientka tego saloniku zawsze jestem dobrze obsłużona po za tym zawsze ta pani przynosi mi szczęście lotku :)

wooow i aż zarejestrowałaś się na forum żeby nas o tym poinformowac...

Miła dla miłych - i to wystarczy. Pozdrawiam.

Moze ta Pani jst skrepowana przy Tobie - stad taka reakcja - taki mechanizm obronny ... ;)

Ja zauwazylam, ze w Łomzy w sklepach i nie tylko jest wyjatkowo zyczliwa obsluga i ogolnie mieszkancy sa zyczliwi.

Każdy z nas jest tylko człowiekiem,nie robotem,ale fakt faktem,my jako klienci,jak osoby obsługujace,powinni wziąć poprawkę.Ja osobiście wychodzę z tego założenia,że każdemu może zdarzyć się lepszy gorszy dzień...Jeśli pracujemy w miejscach publicznych,urzędach,sklepach to miła i życzliwa obsługa przynosi równiez usmiech na twarzy,rozwala złą atmosferę.Gdyby każdy z nas postarał się o miły gest,usmiech,żart-życie byłoby o wiele przyjemniejsze.Uwielbiam pracować z ludźmi i chociażbym miała umierać w środku,na zewnątrz tego nie okażę.Życie mamy tylko jedno,czy warto szczerzyć zęby?Ps.może i ja źle trafiłam,ale Pani z saloniku w Venedzie nie jest przyjemną osobą,jakby nie była zainteresowana klientem i tez zrezygnowałam z zakupów,bo poczułam się jakbym mocno przeszkadzała-smutne...

Judyta99

Ale afera! Chyba co niektórzy nie mają problemów.Jeśli nie podoba się obsługa to nie pójdę drugi raz.Tak się zwalcza chamstwo.Więcej czasu i nerwów tracicie pisząc takie śmieszne tematy na forum.Cytując klasyka \"W głowach wam się popierdzieliło\" Dla pani ekspedientki polecam zmienić pracę skoro nie pasują klienci,a dla klientki zmienić sklep.Wilk syty i owca cała

Znam tą dziewczyne i jest bardzo fajna....a klienci potrafia zajsc za skóre a wtedy załącza się odwet....uśmiech za uśmiech,chamstwo za chamstwo...banalnie proste

Stokrotka86 niestety Twoja definicja się nie sprawdza.Czasami i człowiek wejdzie uśmiechnięty krzycząc od progu Dzień dobry,a tam Cię zmierzą wzrokiem bez jakiegokolwiek odzewu.Bo akurat może wejdzie się nie w tym momencie co im pasuje?a może za głośno wypowiedziane Dzień dobry na które nikt nie odpowieda?Nie wiem:) i nie piszę tu akurat i sklepiku w venedzie tylko ogólnie.

stokrotka86 masz złe rozumowanie na temat chamstwo za chamstwo ;) weźmy pod uwagę,że ta Pani jest tam pracownikiem ,a nie właścicielem i na wiele rzeczy nie może sobie pozwolić choćby naganne zachowanie do klienta. Ja pracuje od ponad 10 lat jako Sprzedawca i wiem jacy klienci mogą być nie mili,ale nie zniżam się do ich pozimu i staram się być miła choć nawet klient nie ma racji to uśmiecham się i próbuję rozluźnić atmosferę :) nie zawsze się udaje . To dzięki też i takim klientom mój pracodawca ma dla mnie na co miesięczną pensję .

Dobra obsługa Klienta to relacja partnerska, oparta na dobrej woli obu stron, które traktują siebie jako równorzędne podmioty. Klient nie jest panem i władcą, ale partnerem w transakcji.Każda transakcja zakupu oznacza wejście w role dominującego kupującego i uległego sprzedawcy.

Sklepów z nie miłą obsługą w Naszym mieście jest znacznie więcej.Nie które Panie stwarzają wrażenie jakby pracowały za karę ;) nie można ich tłumaczyć,że miały zły dzień itp ponieważ One są wizytówką danego sklepu. To One mają pierwszy kontakt z klientem i to jakie mają podejście do obsługi klienta sprawia czy klient wróci i poleci następnym osobom ten sklep. Ekspedientki/Sprzedawczynie powinny zawsze robić dobrą minę do złej gry ;)
Zamiast wylewać żale na forum proponuję złożyć skargę u właściciela sklepu nawet w obecności tej Pani.

Ja mam takie wrażenie o facecie który tam czasami bywa... wredus pospolity