Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Nie matura lecz... |
Normalnie powalił mnie pomysł ministra Giertycha zaliczenia matur tym, którzy ich defakto nie zdali. Minister zlitował sie nad biedakami, ze rok stracą, wyjada z kraju itp. Zdawałam maturę 10 lat temu-wtedy, jak ktoś nie zdał pisemnego powtarzał całość za rok i nikt sie nad nim nie litował. Czyżby maturke w tym roku zawalił jakiś potomek miłościwie nam rządzących?? A
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
jesteś niesprawiedliwa, stara matura była jasna i klarowna a nowa matura to do tej pory jedna wielka zagadka :( 20% maturzystów nie zdało to jest bajońska ilość!!! nie wierze że tylko błąd popełnili maturzyści, bo albo program jest zbyt okrojony albo na maturze teraz więcej wymagają. reforma dopiero się u nas zadomawia, wobec powyższego uważam że maturzyści zasługują na kredyt zaufania proponowany przez Giertycha.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
zdałam mature rok temu i pomysł tej amnestii Giertycha uważam za niesprawiedliwy! znam osoby które w zeszłym roku również nie zdały i musiały zdawać ponownie mature, tymczasem gdyby zdawali w tym roku nie musiliby tego robić!! ale swoją drogą ajwlys masz rację, że matura się u nas zadomawia, szkoda tylko że nie ma jasno i konkretnie przedstawionych reguł, a pan Girtych zmienia zasady ot tak sobie, powinien je skonkretyzować znacznie wcześniej, przed maturą, a nie po niej... Płynę pod prąd, bo z prądem śmieci płyną.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
Pomysł straszny, bezsensowny po trzykroć. Nadal wspiera się nieuków, nierobów, wyrzutki społeczeństwa... No ale cóż, niedługo wybory, a tych przegranych w RP jest 60%. Pozdro.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
Kolejny bezsensowny pomysl "naszego" ministra! Co on chce tym osiagnac?? nie wiem ... moze ktos z LPR nie zdal w tym roku :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
delikatnie mówiac w c**** se laca z tym maturami, teraz to juz sobnie mozna reszte ze studiów załatwic .... Jestem cieniem Twoich rąk, echem Twojego milczenia. Bez twarzy, bez serca, bez imienia... Wciąż w ciemnym pokoju ma dusza spoczywa, tylko jedna osoba na świecie jest żywa To o niej te słowa w umyśle mym skryte To dla niej w pokorze oddaje swe życie...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
żałość ściska - parę lat wcześniej 50% uczniów kończyło maturę i było OK - sorki nie dla każdego jest ten egzamin. Wyniki są SUPER - dziwię się że aż 80% zdało maturę - moim zdaniem egzamin ten jest wyjątkowo łatwy - patrząc na dzisiejszą młodzież uważam , że maturę powinno zdawać max. 30 % zdających Pozdrawiam wszyskich nieuków - życzę złych wynikó - one mobilizują
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
ja zdąłem i nie ma znajo mosci, a teraz taki kolo co nioe zdął a ma znajomosci ma wieksze szanse. qrwa myslałem ze przynajmniej to bewdzie sporawiedliwe ale niestety gówno gównem bedzie.... a moze jakis maturzysta z Rodziny pana Misnistra nie zdał>???
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
Nic tak Giertycha nie ucieszy, jak seria z pepeszy...Amnestia :) ??!! Panie ministrze, a moze by tak pan uwolnil wszystkie mrozone truskawki - taka kolejna amnestia w pana stylu. Gratulacje dla tych, ktorzy zdali bez laski ze strony ministra.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
Antynaka ja tez 10 lat temu,przelecialo jakos szybko
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
Sam zdawalem mature w tym roku i na szczescie poszal mi nie najgorzej ale wqr...aja mnie juz wasze glupie posty ta zawisc polowa osob co tu sie tak wymadrza sama pewnie ledwo zdala mature albo przepisala wszystko ze sciagi jak wiadomo norma starej matury jak sa tacy madrzy niech sprobuja zmierzyc sie z nowa nierozumiem tez jednego co wam lezy ze osoby te dostana ten papierek z tego moze wyniknac jedymioe cos pozytywnego dla nich moze dzieki temu ze go otrzymaja pojda juz w tym roku na studia i znacznie podniosa swije kwalifikacje zamiast siedziec pod budka z piwem i zalewac sie z powodu niezdanej matury a tak apropo to najczesciej jest tak ze przewaznie ci co naprawde zasluguja na mature oblewaja gdyz akurat w tym dniu poslizgnela im sie noga i tyle mialbym do powiedzenia a wy dalej sie wymadrzajcie jacy jestescie madrzy bo zdaliscie za 1 razem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
bella-dokładnie-zleciało nie wiadomo kiedy:))) Agent-a nie wkurza ciebie, ze ty zdałeś, bo sie uczyłeś, włożyłeś w to jakąs pracę (bo zakładam, ze nie ściągałeś)- a ktoś inny maturę najnormalniej w świecie sobie "olał" a teraz będzie równy Tobie? Noga moze powinąć się każdemu-takie życie. Na studiach non stop, ktoś ma poprawki i jakoś minister amnestii im nie wprowadza:P A co do mojej matury, to miałam średnią 5,0, więc nie zdałam jej jak napisałeś "ledwo". A
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
Zgadzam się z twierdzeniem ,że pan minister swoją decyzją chciał zaskarbić sobie przychylność młodzieży. Jednocześnie ( wyjątkowo )popieram ten pomysł pana Giertycha. Prawdą jest ,że nowe matury są czymś innowacyjnym i niestety nie da się do nich przygotować w tak krótkim czasie. Przestawienie myślenia ucznia powinno zacząć się od pierwszej klasy szkoły podstawowej.Wówczas z pewnością poradzi sobie z nową maturą. Znam osoby ,które zdawały maturę w tym roku i z trzech przedmiotów miały ponad 80% a z czwartego np. zabrakło im 1-2%. Dlatego decyzja o daniu szansy takim osobom jest w/g mnie słuszna. Pozdrawiam:) G a z e l a
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
Jakoś nikt nie zwrócił uwagi na to, kto teraz przystępuje do matury. Te kilkanaście lat temu do szkół kończących się maturą jak liceum czy technikum dostawali się tylko najlepsi absolwenci podstawówek (gimanzjum nie było - dla przypomnienia) ew. mocni średniacy. Cała reszta szła do zawodówek, a część z nich nawet tam miała problemy. Reforma sprzed 6 lat spowodowała, że teraz wszystko co żywe pcha się do liceów różnego typu i ma "ambicję" zdania matury i pójścia na studia. Tylko że problem jest taki, że niestety jak się ma słabe podstawy z wcześniejszych etapów kształcenia, to w szkole średniej już się tego zazwyczaj nie da nadrobić. I potem tacy ludzie przystępują do matury. Nic dziwnego, że jej nie zdają. Tegoroczne wyniki i tak uważam za bardzo dobre, co wskazuje raczej na zaniżenie wymagań. A tu jeszcze jakaś amnestia. Giertych ma dobrych doradców. Tacy jak on tylko w ten sposób mogą zdobyć trochę głosów. Narobić zamieszania, skłócić ludzi ze sobą i pozyskać część dla siebie. Ci pozostali i tak są straceni więc nie ma się czym przejmować.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
Agent22. Zdać zdałeś, ale z jęz. polskiego to ci się chyba też ledwo udało. W tak długiej wypowiedzi wypadałoby od czasu do czasu postawić kropkę kończące zdanie. A ponieważ żyjesz w Polsce to wartoby też pisać wyrazy ze znakami diakrytycznym (o ile wiesz co to oznacza). Pewnie pójdziesz na jakieś studia i znacznie podniesiesz swoje kwalifikacje. Potem zapewne emigracja zarobkowa. Powodzenia. I ucz się angielskiego. Racjonalista - w pełni się z toba zgadzam.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
Agent22 - czlowieku cos mi sie zdaje ze wlasnie zdales dzieki Girtychowi a nie dzieki swojej wiedzy lub tez ktos z twoich kolegow/przyjaciol/rodziny tak uzyska ten papierek. Moim zdaniem to przesada zeby robic jakies smieszne amnestie czy cos w tym stylu.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
Pan wicepremier dostał raport z MW, że mało kto zdał z tegorocznych maturzystów - członków MW. jak więc może być, żeby w tak patriotycznym związku młodzież była kiepsko wykształcona - trzeba było im pomóc (i samemu sobie). --- PGG
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
Agent22 zmierzyc sie z nowa matura? Ze taka trudna znaczy, tak? Zacznijmy wiec od tego, ze wymagania programowe sa stale zmniejszane. To co pare lat temu bylo w programie 5 czy 6 klasy szkoly podstawowej, teraz jest dopiero w programie gimnazjum. Nietrudno sie chyba domyslec, ze w ten sposob program zostal znacznie okrojony, bo wiele z tego co wczesniej bylo w liceum, teraz z programu wylecialo. Druga sprawa, to ze wczesniej wszyscy na zaliczenie klasowki, kartkowki czy matury musieli napisac przynajmniej 51%. A teraz jest 30% i jeszcze placz, ze biedactwa nie zdaja. Po prostu wymagania sa tak niskie od samego poczatku, ze zal dupe sciska i sie mlodziez przyzwyczaja. Moze i matura rozszerzona moze sprawic klopoty, ale poziom podstawowy jest po prostu latwy, zwlaszcza przy tej zalosnej granicy 30%. A czemu nam to przeszkadza? Bo nie zmienia sie regul w trakcie gry, a juz zatwierdzanie egzaminow przez polityka to jakas parodia. Jak od matury zaczniemy, to na czym sie skonczy? Egzaminy na prawo jazdy, wyroki sadowe? Cos jeszcze bedzie mogl dekretem zmienic pan polityk? Kolejna sprawa, jesli amnestia ma byc w tym roku, to co z poprzednim rocznikiem? Oni nie mieli ulatwien, chociaz to oni byli krolikami doswiadczalnymi tak naprawde. Reguly powinny byc jednakowe dla wszystkich. Trzeba bylo ta zasade ustalic przed matura, a nie teraz w tani sposob szukac sobie poparcia. Ze cos dobrego dla tych ludzi wyniknie? I tak ich uczelnie nie przyjma z zawalonym egzaminem, po co sie ludzic? Jakos wielu ludziom na roznych egzaminach nie raz zabraklo punktu czy dwoch i nikt zadnych amnestii nie oglaszal. Chory pomysl i tyle. Inna sprawa, ze nowa matura to wogole pomylka. Jest klucz wedlug ktorego sprawdzane sa prace. Co sie nie znalazlo w kluczu jest nieuznawane, nawet jesli zgodne z prawda. W ten sposob matura, z egzaminu "dojrzalosci" sprawdzajacego wiedze, ale i umiejetnosc myslenia, stala sie egzaminem sprawdzajacym jak dobrze wcisnieto kogos w szablony myslenia, zero pola dla indywidualistow. Ale to juz problem do rozwiaznia dla naszych genialnych politykow i na pewno nie takimi jednorazowymi akcjami w stylu Romka.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
Już miałem sobie dopuścić ten temat ilustrujacy beznadzieną głupotę i cynizm ministra. Celem i sensem matury są studia i po to ona jest. Ile % ze starej matury dostawało się na studia (egzaminy na uczelniach)? Nie wiecej niż 60! i to jest właściwa proporcja. Jesli nowa matura jest trudna- to tylko dla nieuków, bo według mnie jest właśnie zbyt łatwa. Jeśli tak dalej pójdzie - to wrócą znowu egzaminy wstepne bo uczelnie przestaną je honorować. A teraz znowu ta "gertychowa amnestia" - to już zakrawa na czyste jaja! Ktoś tu napisał, że chyba to zrobił dla swoich pupilków z MW i miał chyba rację bo ich "występy" w naszej TV uwidoczniły , że te chłoptasie nie umieją nawet czytać! Czarno to widzę..... Zbych
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
No cytat z wypowiedzi następnego swojaka czyli "intelektualisty": "No, ta technika, ten rozwój. Kiedyś było liczydło i tabliczka mnożenia, a dzisiaj, z tego co wiemy, to nie wszyscy tabliczkę mnożenia znają. Ale decyzja (ministra Giertycha - PAP) - w związku z tym, że tak duży procent młodych ludzi nie zdało egzaminu z matematyki i w ogóle egzaminu dojrzałości - jest słuszna" - zaznaczył Lepper. Zbych
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
co do wypowiedzi felix to nie ma sensu wogole czego komentowac lepiej przytaknac dzieciakowi ze ma racje a co do Łomżaaaa to chcialbym ci powiedziec ze na szczescie nie potrzebowalem zadnej laski od giertycha zeby zdac mature ani tez nie znam zadnych osob ktore zawdzieczaly by mu jej zdanie a co do wypowiedzi Antynka wcale nie watpie ze mialas srednia 5,0 gdyz na starej maturze 90% uczniow maialo taka srednia bo co za problem bylo przepisac prace ze sciagi na 6 podaniowych w ciagu 5 godzin gdzie co roku pojawial sie temat o cierpieniu czy tez w takim samym czasie rozwiazac 2 zadania z matematyki w czasach gdzie nawet jak sie nic nie wiedzialo to i tak dotarla sciaga od kolegi albo nauczyciela nie twierdze takze ze nowa matura jest jakas trudna nie do przejscia bo tak nie jest tylko nie rozumiem czemu wywoluje takie oburzenie ze osobom ktorym podwinela sie noga i zabraklo 1% daje sie szanse na to by mogli studiowac a nie przez rok siedziec w domu z poczucem ze do niczego sie juz nie nadaja chcialbym sie odniesc takze do wypowiedzi Dran z twojego toku rozumowania wynika ze nic w tym kraju nie mozna zrobic zeby lzej zylo sie ludziom bo zawsze ktos bedzie pokrzywdzony i yle mialbym do powiedzenia w tym temacie a wy drodzy forumowicze dalej wsciekajcie sie na to ze komus dano szanse na lepsze zycie bo jak tak moze byc ze komus moze lepiej sie wiesc niz mi temu ktory jest najmadrzejszy i wszystko wie
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
Agent22 nie chodzi o to, tylko zasady powinny obowiazywac wszystkich jednakowo. Wyobraz sobie podobna sytuacje powiedzmy w sporcie, gdyby w trakcie zawodow zmieniono zasady tak, zeby dac komus druga szanse. Wez pod uwage fakt, ze teraz matura jest jednoczesnie przepustka na studia. Jesli faworyzujesz jednych, automatycznie zmniejszasz szanse innych. Teraz jest radosc, a co bedzie jesli ktos z warunkowo otrzymanym swiadectwem zajmie na uczelni miejsce osobie, ktora zdala mature bez pomocy Romka? To bedzie sprawiedliwe i pomocne dla wszystkich? Jesli zasady byly jasne od poczatku, to nie wolno tego zmieniac w trakcie, czy to tak ciezko pojac? Mowisz w kolko o starej maturze, zauwaz ze na niej tez trzeba bylo zdac kilka przedmiotow i nikt nie patrzyl czy komus zabraklo 2 punktow czy wiecej, nie dawal forow typu ze z jednym niezdanym egzaminem mozna zaliczyc mature. A co do sciagania, faktycznie moze i sie dalo, uwierz ze nie wszyscy musieli z tego korzystac. Za to zauwazmy kilka faktow. Taka np matura ustna to bylo kucie calego materialu z j.polskiego i losowanie pytan. Teraz masz wczesniej wybrany temat, ktory tylko sobie opracowujesz. Na pisemnej masz do dyspozycji slowniki, masz prace z tekstem, gdzie starczy umiec zanalizowac co sie czyta, nie trzeba z pamieci przywolywac przekrojowo wszystkich tekstow lektur. Jadac dalej, na formularzach egzaminacyjnych zaznaczasz sobie, ze jestes dyslektykiem i lecisz, niewazne bledy. Wczesniej tak rozowo nie bylo i ortografia wszystkich obowiazywala. A ilu z tych dyslektykow to zwykle lenie, mozna sie latwo domyslec, chyba ze mamy plage tej przypadlosci w ostatnich latach. Next, jak juz pisalem wymagania programowe sa mocno okrojone, w stosunku do paru lat wstecz plus wymagania zaliczenia jedynie 30%. Pojdziecie na studia, to zobaczycie co to jest napisac conajmniej 51%, sciagac przeciez mozecie jak na starej maturze. Swoja droga jak juz tak w kolko o tym sciaganiu, ja tam sciagac nie musialem i jakos mature zdalem. W tym roku tak krzyczeli ze biologia byla za trudna, wzialem sobie ten arkusz, 30% z podstawowej matury zrobilem w pare minut, z czystej ciekawosci, chociaz wlasna mature pisalem prawie 10 lat temu i nie z biologii. Poza tym, jesli ktos wybiera sobie przedmiot, to chyba czuje sie z niego mocny? A jak Romek bedzie takie jaja robil, bedziecie sobie mogli pisac egzaminy na studia jak za starych dobrych czasow, to sobie posciagacie itd. Bo pomijasz fakt, ze po starej maturze jeszcze takie egzaminy trzeba bylo pisac, na kilku uczelniach nawet i to byl prawdziwy sprawdzian, a czesto byly tam pytania wykraczajace poza zakres programu szkoly sredniej i nikt sie nie przejmowal. I o studiach na pewno zapomniec mogl kazdy, kto chcialby zdac 30% czy nawet 50% egzaminu.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
moim zdaniem to już jest przesada żeby wprowadzać amnestię. czy 30% punktów powinno zaliczać maturę ? sądzę że nie. niech się lepiej Giertych zastanowi nad zwiększeniem progu procentowego zaliczającego maturę na ocenę pozytywną, przecież na uczelniach wyższych trzeba mieć minimum 56% punktów żeby zaliczyć przedmiot a tutaj mamy do czynienia z rozpieszczaniem ludzi co może spowodować że ci co ledwie zdali maturę otrzymają indeks uczelnii wyższej. miejmy nadzieję że takich interesantów szkoły wyższee będą odsyłać z kwitkiem, z powodu spadku renomy swojej uczelni.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
Agent22 jaki teraz jest problem zamowic u kogos napisanie pracy, wykuc sie na pamiec i przygotowac sie z kims/znajomym nauczycielem/ do ewentualnych pytan to na temat chyba ustnej, prawde mowiac, nie mam pojecia na czym polega obecna matura/tylko o projektach cos wiem/ w nowej maturze podoba mi sie ocenianie zewnetrzne i standardy, wedlug ktorych komisja ocenia kiedys oceny z matury nie byly porownywalne-osoba z dobrej szkoly z 3 z matury mogla posiadac wiedze wieksza od kogos z kiepskiej szkoly z 5 z matury co do amnestii-jestem przeciw uczelnie powinny miec cos takiego jak pozny nabor, a uczniowie moc zdawac jeszcze raz np.w sierpniu-kto bedzie chcial na studia, ten bedzie mial szanse
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
Dostałem maila o treści mniej więcej wyglądającej jak niżej : w ramach protestu przed wszelkimi decyzjami nowego ministra edukacji przestajemy używać czcionki Times New Roman !!! :D T i g e r
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
To przestańmy może też jeździć do Romy!:) G a z e l a
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
Tester - z całym szacunkiem do moich znajomych nadsyłających mi maile - nie mam wpłwywu na ich treść i poprawność gramatyczno-ortograficzną ;) Ważne, że wiadomo o co chodzi Pozdrawiam T i g e r
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nie matura lecz... |
Mysle, ze matura slabo poszla czlonkom Mlodziezy Wszechpolskiej, ktora zalozyl Romek. Ten rzad robi z siebie model takiego dla ludzi, ze niby robi wszystko dla czlowieka. Chwytami takimi jak ten R.G chce poprawic swoja sytuacje w sondazach przed wyborami samorzadowymi. Ale chyba jest za glupi nawet na takie chwyty.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |