Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
jak kupić mieszkanie w Łomży? |
Mam zamiar i możliwości kupić mieszkanie. Okazuje się to nie lada wyczyn. Kupić można lokal używany bez dużej możliwości wyboru. A gdzie mieszkania nowe?? Co na to spółdzielnie mieszkaniowe?? Ceny nowych mieszkań są na chwilę obecną niższe od używanych. Więc jak kupić wymarzone własne M ????? Prawdziwych Przyjaciół Na Palcach Ręki Zlicze Gdy Odejde Zapalą Na Grobie Znicze!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
Cześć ! Ja też jestem ciekawy.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
nie da rady :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
Da się wszystkiemu radę tylko trzeba poszukać???? waldek 27 Wtedy nie uważełeś co robisz, teraz rób co uważasz.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
The Game: ojjjjjjjjj..... ale tragedia, ale kogo to obchodzi? żale tu swoje pokazujesz? Podmostowa 1 jak nie możesz nic znaleźć, albo Hotel pielegniarek tam są zajebiste smierdzace apartamenty ehhh... forum spada na psy
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
pikaczu40: forum nie jest tylko do pisania bzdur , ani tylko dla małolatów. Każdy porusza tu SWÓJ problem. Twoim problemem jesteś ty sam. Prawdziwych Przyjaciół Na Palcach Ręki Zlicze Gdy Odejde Zapalą Na Grobie Znicze!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
Pikaczu40-O co Tobie chodzi?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
TheGame: chcesz kupić nowe mieszkanie? Idź do spółdzielni, dowiedz się, co i kiedy będą budować. Bo budują ciągle coś./i jeśli Ci się nie śpieszy, to za 2-3 latka kupisz nowe mieszkanie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
Możesz iść do spółdzielni Perspektywa, bo ona chyba buduje nowe mieszkania za SP9 i pewnie jeszcze są wolne.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
No nie wiem, czy na pewno ceny nowych mieszkan sa nizsze niz uzywanych, ja bym sie nie zgodzil. Poza tym kupno nowego jak i uzywanego ma wedlug mnie plusy i minusy.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
Mieszkanie w Łomży w tej dziurze? ja się na to niepiszę!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
peter jestem ciekawtwojego CV, prześlij to zobaczymy, mój e-mail: lubama@op.pl pozdro
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
Dran: ceny oczywiscie zależą od lokalizacji. Jednakże mieszkania z rynku wtórnego często przewyższają ceną nowe lokale. Zdarza się, że nawet o 200 zł na metrze.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
iguana: to ze ludzie czasem podaja sobie wyssane z palca ceny, to nie znaczy ze ktos im tyle pozniej zaplaci... Sam ostatnio kupilem mieszkanie, cena na pewno nie byla wyzsza niz za nowe. Poza tym jesli wezmie sie pod uwage, ze w nowym mieszkaniu dostajesz stan surowy i musisz jeszcze poniesc mase wydatkow, zeby w nim zamieszkac, to ceny uzywanych wcale nie sa takie kosmiczne, chociaz nie powiem ze jest tanio. Ja zdecydowalem sie na uzywke z kilku powodow. Po pierwsze nie chcialem czekac 2 lat zanim dostane mieszkanie. Po drugie jak napisalem cena, po doliczeniu kosztow przystosowania nowego lokalu wyszlo jednak taniej. W uzywanym mieszkaniu ewentualne remonty mozna odlozyc na pozniej i jakis czas pomieszkac, w nowym musisz inwestowac od razu. Trzy, to przyjemna okolica i fakt, ze w nowym budownictwie sa inne standardy, pokoje jakies mniejsze. Oczywiscie niektorzy wybieraja kupno nowego mieszkanka, kto co lubi. Kupic tak czy inaczej da sie na pewno ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
Dran: ceny, o których wspomniałam nie są wyssane z palca:) Są to ceny, które ludzie zapłacili. Nie zamierzam Cię przekonywać, że lepiej kupić mieszkanie nowe. Jest za tym wiele argumentów, ale one mnie osobiście przekonują, Ciebie zaś nie przekonają. Nie bez powodu przecież kupiłeś mieszkanie używane. A odnośnie tego czy bardziej się opłaca nowe czy stare: należałoby wyliczyćkoszty remontów. W używanym robienie czegoś nowego poprzedzone zostaje rozwaleniem czegoś starego, w nowym od razu robisz nowe. Tak czy siak, bardziej opłacalne jest nowe mieszkanie. Dlatego też nie kupiłam używanego:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
iguana: skoro mamy juz mieszkania, to przekonywac sie nie musimy ;) Moze jednak ktos niezdecydowany skorzysta na informacjach :) Nie ukrywam, ze dla mnie glownym minusem byl czas oczekiwania na nowe mieszkanie, troche mi sie spieszylo, zwlaszcza ze chcialem wziazc kredyt walutowy, ktory jak wiadomo od tego miesiaca zdobyc znacznie trudniej. Z kosztami remontow zgadza sie, w nowym nie musisz rozwalac starych rozwiazan. Plusem jest za to mozliwosc odlozenia ich w czasie. Ja kupilem mieszkanie w ktorym poki co nie musimy pilnie nic remontowac, co troche odciaza kieszen na pewien czas. Minus dla uzywek to na pewno to, ze nie posluza juz tak dlugo jak nowe. W nowych jak napisalem, nie podoba mi sie z koleii mniejsza powierzchnia mieszkania. Zreszta z ciekawosci (a moze komus sie przyda) jak wygladaja te ceny? Mi cena uzywanego wyszla ok. 1750zl /m2 ostatnio. Kiedy i za ile kupowalas mieszkanie jesli mozna spytac?:) Widzialem tez oferty, gdzie ktos zyczyl sobie ok. 2600 zl za m2 uzywanego mieszkania... Cena w spoldzielni jaka mi podano za m2 mieszkania na ktore musialbm jeszcze dlugo czekac to chyba ok 1900-2000zl za m2, o ile dobrze pamietam.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
Dran: wiem na pewno o dwóch mieszkaniach, które poszły za cenę wyższą niż nowe. Oba w okresie 2-3 miesięcy. I oba za ok. 2200 za metr. Co do metrażu: nowe mieszkania nie są mniejsze, wszystko zależy od tego, jaki metraż chcesz/na jaki Cię stać. Poza tym ustawiasz sobie ściany jak chcesz (oczywiście poza tą "jedną świętą ścianą"). W spółdzielni poinformowano cię dobrze: trzeba zapłacić 1900-2000 za metr. Zdaje się, że w Jedności są najdroższe mieszkania, a przynajmniej były gdy się tym interesowałam. W nowych mieszkaniach podoba mi się to, że nie biorę rzeczy, które mi się nie podobają (baterie, futryny, wanna etc) i za to pieniądze są mi zwrócone. A ponieważ jestem zwolenniczką "wszystkiego po mojemu/naszemu", bardzo mi to pasuje. Bardzo mi odpowiada fakt,iż chcąc sobie kupić baterię za np.1000 zł, nie płacę za nią owego tysiąca, a załóżmy 800 zł (1000- 200 za baterię, którą proponuje mi spółdzielnia). Ceny oczywiście podałam z kosmosu, proszę się nimi nie sugerować. Wracając do tematu: w używanym mieszkaniu muszę wyrzucić taką starą baterię i za 100% sumy kupić nową. A przecież za tą starą poniekąd zapłaciłąm kupując mieszkanie, więc wychodzi jeszce drożej:) Tak mogę mnożyć przykłady, ale nie o to w dyskusji chodzi. Wszystko zależy od możliwości. Mnie nie przeszkadza okres czekania na mieszkanie. Przeciwnie, zapisuję to sobie in plus: im dłużej czekam, tym więcej pomysłów, nowych rozwiązań no i oczywiście więcej zebranych pieniędzy. Ale o mieszkaniach i dzieciach moge dyskutować i dyskutować:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
No faktycznie, gdybym mial placic 2200 za metr uzywanego mieszkania, to z pewnoscia bym sie nie zdecydowal. Jesli chodzi o metraz, to kiedy sie dowiadywalem, mieszkanie 3 pokojowe bylo mniejsze metrazowo w nowym budownictwie. Wychodzilo tak, ze duzy pokoj ma ok 17m2, a w starym kolo 25. Nie wiedzialem za to, ze mozna sobie ustawic sciany wedlug uznania. W ktorej spoldzielni jest taka mozliwosc i czy placisz cos za to dodatkowo? Jesli chodzi o urzadzanie to jasne, kazdy wolalby zrobic wszystko po swojemu :) Jednak fundusze nie zawsze pozwalaja. Dlatego taniej wprowadzic sie do juz wyszykowanego i czesciowo umeblowanego mieszkania, a z czasem powoli zrobic wszystko tak jak sie chce. Przy cenie jaka zaplacilem za mieszkanie roznica wychodzi 150-250zl na metrze. Mnozac przez 60m2 to jest 9000-15000. Jesli mamy na to fundusze, to za 15 000 mozna juz sporo zrobic w mieszkaniu, a cena dopiero zrowna sie ze stanem surowym nowego, wiec jakas oszczednosc jednak jest. Oczywiscie gdybym mial fure kasy, to kupilbym pewnie nowe i zrobil wszystko od zera :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
KOLEGA LUBAMA TO TAKA MAŁA SEKTA INTERNETOWA ZE ŚNIADOWA (PIRAMIDKA) BUHEHHEHEHE
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
Dran: sądzę, że we wszystkich spółdzielniach jest taka możliwośc (tz. wyburzania, przestawiania ścian). Tak sądzę. A co do pewności: w Perspektywie. Nic mi niewiadomo natomiast o dodatkowych kosztach poniesionych z tego tytułu. Umowa określa pewną datę i do tego nia musisz się zdecydować co chcesz, a czego nie w tym mieszkaniu. Jeśli chodzi o koszty: ja wolę mieć wszystko nowe i zrobione wg mojego pomysłu, dlatego nie interesują mnie rozwiązania poprzedniego właściciela lokalu. Wiadomo: gusta są różne.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
Dran: jeszce jedna rzecz mi się przypomniała. Jako plus zapisuję sobie fakt, iż za nowe mieszkanie nie płacisz 100% wartości od razu. Naleznośc rozłożona jest na raty, które spłacasz przez okres budowy bloku. Czyli około rok.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
Ja kupilam mieszkanie w starym budownictwie za 1900 mkw. Nie uwazam ze to swietna cena. Kuchnia, lazienka i okna do wymiany. Ale niestety tylko na takie bylo mnie stac. Duzy plus to to ze jednak moge sie wprowadzic i bede mieszkac. Na reszte kiedys sie uzbiera...... zielone-oczy
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
zielone-oczy: więc wychodzi jednak na to, ze ceny używanych mieszkań bywają wyższe niż nowych.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
iguana, moze tak wychodzic jesli podejdziemy do sprawy w ten sposob, ze od razu robimy generalny remont. Ale uzywanego mieszkania nie kupuje raczej osoba, ktora stac na nowe mieszkanie + urzadzenie go od podstaw. Jezeli policzymy roznice za m2 uzywanego i nowego lokalu, to juz pare tys. wychodzi. Ile kosztuje wyszykowanie nowego mieszkania wedlug wlasnego uznania? 15-30 000zl ? To juz jest spora roznica, zakladajac ze w uzywanym remont mozna zrobic np za 5 lat, a do tej pory jakos da sie mieszkac. W nowym musisz fundusze wylozyc od razu i tu tkwi problem, nie kazdy ma te 20-30 000zl w zapasie. Dodatkowo, jesli mowimy o rozwalaniu starych rozwiazan, to tak naprawde prawie nic nie kosztuje, jedynie troche pracy. Wiec zrobienie remontu, a szykowanie od podstaw mieszkania w zasadzie kosztuje tyle samo wedlug mnie. OK, fajnie ze spoldzielnia odliczy np za baterie itd i mniej zaplacisz za nowe. Ale jesli na te nowe musisz brac kredyt, to mimo wszystko z odsetkami wyjdzie duzo wiecej niz zrobienie odlozonego w czasie remontu mieszkania za gotowke. Dlatego jeszcze raz, wszystko rozbija sie o zasobnosc portfela. Wazne zeby rozwazyc wszystkie za i przeciw, zanim zdecydujemy co konkretnie dla nas jest korzystniejsze.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
Dran, ineresuje mnie cała procedura- napewno zawiła - kupienia mieszkania na kredyt. Wiem , że spisuje sie umowę wstępną i daje się zadatek. Jakiej wysokości? Czy to kwota umowna między stronami. Potem chyba do notariusza, jak sprawdzić mieszkanie czy nie ma zaległości ? A może należy skorzystać z czyjejś pomocy np. prawnika ? jakie są opłaty u notariusza ? Liczę że Twoja pomoc będzie nie bywale cenna. Prawdziwych Przyjaciół Na Palcach Ręki Zlicze Gdy Odejde Zapalą Na Grobie Znicze!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
Faktycznie cala procedura jest zawila, sam juz nie pamietam dokladnie co i jak szlo :) Generalnie najpierw spisuje sie umowe przedwstepna kupna/sprzedazy. Dopiero z ta umowa mozesz isc do banku zlozyc wniosek o przyznanie kredytu. Do tego potrzebne sa tez inne papierki, oczywiscie oprocz zaswiadczen o dochodach itp zabezpieczeniach. Dokladnie nie pamietam, ale na pewno musisz miec tez zaswiadczenie ze spoldzielni, ze sprzedajacy jest wlascicielem oraz ze nie jest ono w spoldzielni zadluzone w zaden sposob. Poza tym chyba jeszcze rzeczy typu wypis z ksiegi wieczystej, czy na mieszkaniu nie jest ustanowiona jakas hipoteka itd. Najlepiej dowiedz sie w banku, juz oni wiedza jak sie zabezpieczyc zeby nie stracic ;) Jesli bedziesz bral kredyt to na pewno wytlumacza Ci cala procedure i krok po kroku beda mowic co masz zalatwic. Jesli chodzi o zadatek, to oczywiscie tylko kwestia jak sie dogadasz ze sprzedajacym, czy cos takiego wogole jest konieczne. Dodatkowo, jesli kredyt bierzesz na kwote mniejsza niz placisz za mieszkanie (warto bo wtedy masz nizsze odsetki), to pozostala czesc kwoty wyplacasz sprzedajacemu, ale juz po przyznaniu kredytu i spisaniu umowy u notariusza. Notariusz bedzie Cie kosztowal ok. 3000 zl. Generalnie przygotuj sie, ze bedzie troche roznych oplat do zrobienia (np w spoldzielni mieszkaniowej 300-700zl, czy sadowy wpis do ksiegi wieczystej o ustanowieniu hipoteki na mieszkaniu). Zaleznie od tego u ktorego notariusza to zalatwiasz chyba, notariusz moze to zglosic do sadu za ciebie (wliczy sobie do oplaty). Jezeli nawet mieszkanie jest zadluzone, to nie ma co panikowac, mozna to spokojnie przez bank zalatwic. Jesli chcesz cos wiecej wiedziec to pytaj, postaram sie przypomniec sobie i napisac.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
Dran, a który bank uważasz za godny polecenia co do kredytu mieszkaniowego. Mam zamiar zgłosić się do pko bp na Niemcewicza. Tam mam książeczkę mieszkaniową. Trochę się obawiam , bo mieli teraz zaostrzyć wymogi co do walutowych, zobaczymy. A jak jest z wymeldowaniem się wszystkich lokatorów z kupowanego mieszkania? Czy to następuje samoistnie czy też trzeba tego pilnować? Piszesz że notariusz kasuje 3000 , to trochę sporo za wypisanie kilka papierków. Trochę mnie to przeraża , zwłaszcza że pracuje i nie mam dużo czasu na bieganie po urzędnikach, dzięki za informacje,.A jeszcze jedno , czy wypis z księgi wieczystej i czy nie ma na mieszkaniu hipoteki biorę z sądu sama czy to obowiązek sprzedającego ? Prawdziwych Przyjaciół Na Palcach Ręki Zlicze Gdy Odejde Zapalą Na Grobie Znicze!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
Te ostatnie papierki bierze sprzedajacy, bo Tobie nikt ich nawet nie wyda. Jesli chodzi o wymeldowanie to u mnie akurat przebieglo bezbolesnie, ale trzeba tego dopilnowac, bo mozesz kupic mieszkanie z lokatorami. Notariusz bierze sobie jakas tam prowizje, a reszta kwoty to podatek. Tak wiec kwota jaka placisz u notariusza jest chyba zmienna, zaleznie od roznych czynnikow, warto odwiedzic kilku bo roznia sie cenami i tym co jest w nia wliczone. Jesli chodzi o bank, to przejdz sie po kilku i zobacz jakie maja warunki, bo teraz wlasnie wszystko sie zmienilo a trzeba to sprawdzac na biezaco. Ja wzialem w Milenium, w sumie obsluga mila jesli chodzi o nasz oddzial i bardzo pomocna, oferte tez mieli konkurencyjna. Bylo troche przestojow i problemow w centrali (nawal chetnych do kredytu przed zmiana warunkow), ale ogolnie poszlo dobrze. W PKO BP tez mieli wczesniej niezla oferte, mnie osobiscie zdenerwowali obsluga, wiecznie nie mozna sie niczego doprosic, zalatwienie kazdej pierdolki zajmuje sporo czasu. Tez mialem tam ksiazeczke, ale nie zdecydowalem sie na kredyt u nich, chociaz oferte maja calkiem dobra (zona byla u nich 3 razy zanim wogole dostala wstepna wycen kredytu i to niekompletna, moze akurat mielismy pecha ale pracujac nie ma sie czasu spedzac calych dni w banku). Troche po fakcie znalazlem, ale dobra oferte ma bank internetowy mbank (chyba), naprawde kredyt byl duzo tanszy niz w innych bankach, chociaz nie sprawdzalem szczegolow bo znalazlem to za pozno. No i brak oddzialu w Lomzy to duzy minus. Ale warunki to jedno, a wymagania banku co do kredytobiorcy to drugie, niestety nie zawsze dadza nam kredyt tam gdzie bysmy chcieli, co moze zmusic do wyboru innego banku.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
Wiesz co sobie kup - portret osła Kołakowskiego To jest trendy Też chcę kupić mieszkanie - ale to sa jaja - jak jest popyt - nie ma sprzedawców - a nasi lokalini przedsięniorcy co???? Oni chcą sprzedawać wędlinę i mleko a nie mieszkania. lepiej protestować przeciw marketowi niż zbudować blok - chociaz zyski większe z bloku - ale przy budowie trzeba się wysilić - a może na domiar złego podzielić zyskiem. Kocham Łomżę i będę tu mieszkał mimo codziennej zaściakowości i strasznej kupy zacofania i kolesiostwa - ale warstwę średnio bogatą - czyli drobnych inwestorów mamy do dupy. pozdrawiam wszystkich właściceli sklepów którzy ciągle biadolą nad swoją cięęęęęężką dolą - a może wystarczy troszkę się wysilić?? Hę??
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
A wy wogóle wiecie ile kosztuje w Warszawie w nowym mieszkaniu 1m/2??????? Odpowiem wam(mozecie mi niewieżyc) ale dochodzi cena czasem powyżej 6000!!!!!tysięcy złotych....To jak za jakąś willę:P lub apartament z wyposarzeniem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
tyku: faktycznie w Wawie takie są ceny. Ale i zarobki są wyższe. Gdybym miała płacic w Łomży 6000 za metr, życia by mi nie starczyło na spłate kredytu :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
no właśnie pko bp wkurza, a może Inwest Bank? Prawdziwych Przyjaciół Na Palcach Ręki Zlicze Gdy Odejde Zapalą Na Grobie Znicze!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
Co się dzieje z tymi cenami? W Olsztynie za 1m2 trzeba zapłacić grubo ponad 3000.To Łomża pod tym względem jest jednak tańsza. G a z e l a
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
jaki bank jest godny polecenia jeśli chodzi o kredyt mieszkaniowy? Prawdziwych Przyjaciół Na Palcach Ręki Zlicze Gdy Odejde Zapalą Na Grobie Znicze!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: jak kupić mieszkanie w Łomży? |
Trudno powiedziec, bo wszystko zalezy od tego, na czym Ci zalezy przy kredycie, jaki rodzaj kredytu chcesz wziazc i jakie sa aktualnie proponowane kredyty w danym banku, a to sie ciagle zmienia. Jedna rzecz na ktora z pewnoscia warto zwrocic dodatkowa uwage, to ogolny poziom obslugi, mozna sobie zaoszczedzic pozniej wielu nerwow. A same procedury sa na tyle zakrecone i czasochlonne, ze dodatkowe uzeranie sie z obsluga, ktora ma gdzies klienta, z niczym sie nie spieszy i nie zrobi wiecej niz musi, moze byc juz nie do zniesienia. Ja tak jak napisalem wzialem w Millenium, natomiast w PKO BP strasznie mnie zrazila obsluga. Co nie znaczy, ze ktos inny byc moze mialby odwrotne wrazenia. Przejdz sie po kilku bankach, zbierz oferty i dokladnie porownaj. Postaraj sie, zeby podali Ci symulacje z jak najwieksza iloscia informacji i dla mozliwie zblizonego kredytu (jak w jednym Ci rozbija na 10 lat a drugim na 30 to nic sie z tego nie dowiesz). Pozniej trzeba posiedziec i policzyc, co Ci najbardziej pasuje. Nie opieraj sie tylko na czyichs opiniach, bo warunki kredytow zmieniaja sie tak czesto, ze mozesz na tym kiepsko wyjsc.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |