4lomza.pl/

ostatnio przejeżdżając co tydzień w niedzielę ul.Przykoszarową byłem w lekkim szoku.Parafia Bożego Ciała - wystawione kolumy, głośniki na zewnątrz i podkecony głos na maxa.Wszyscy mieszkańcy ul.Przykoszarowej w niedziele (nie wiem jak w inne dni) pośrednio uczestniczą we wszystkich mszach gdyż jest tak głośno że chyba siedząc w kiblu słyszy się kazanie księdza.Czy nikt tego nie zgłąszał? przecież tak nie da się żyć.przecież w tych blokach mieszkają małe dzieci , starsze osoby , ludzie którzy nie mają ochoty słuchać kilka razy dziennie mszy świętych.
Kto dał pozwolenie na umieszczenie na zewnątrz tych głośników? a może są tam bez pozwolenia? czy mieszkańcom to nie przeszkadza? ja osobiście im współćzuje, nie potrafiłbym tak żyć - wolny weekend od pracy a tu kazanie 24h w moim domu

Mnie znów trafia szlag z tymi \"pięknymi melodiami\" i dzwonami bijącymi co chwile z kościoła przy Kauflandzie. W niedziele nie da sie dłużej poleżeć w spokoju bo napier****ja melodie...

Niedawno ktoś w Polsce wygrał proces sądowy z księdzem o nadmierny hałas właśnie..., bo oni czują misję uszczęśliwiania wszystkich i wszystkiego na siłę, na maksa, nawet wbrew woli...


rudy błazen z druhem

Ja też jestem za tym aby głośniki wyciszyć , po co się wydzierać jak Bóg i tak wszystkie myśli człowieka zna i wie kim naprawdę każdy człowiek jest. Ja wolę iść po śmierci do ziemi niż do nieba . W niebie czym wyżej jest strasznie zimno a w ziemi jest ciepło i dlatego głośniki są nie potrzebne gdyż każdy zmarły i tak nić nie słyszy gdyż głosy fruną w dal w przestrzeń

Borys-50

Ja też jestem za tym aby głośniki wyciszyć , po co się wydzierać jak Bóg i tak wszystkie myśli człowieka zna i wie kim naprawdę każdy człowiek jest. Ja wolę iść po śmierci do ziemi niż do nieba . W niebie czym wyżej jest strasznie zimno a w ziemi jest ciepło i dlatego głośniki są nie potrzebne gdyż każdy zmarły i tak nić nie słyszy gdyż głosy fruną w dal w przestrzeń

Borys-50

Popieram. Może zbierzmy się większą grupą, bo w pojedynkę nie wygramy... jakaś petycja chociaż, ... pozew zbiorowy.... ?

Można zwrócić się do straży wiejskiej, przezywaną jako miejska, a mają wówczas obowiązek przeprowadzić kontrolę i wszcząć albo odmówić postępowanie.


rudy błazen z druhem

Moze by nowy program stworzyc pt.JAK ONI WKUR.WIAJA?

Mieszkający tutaj: http://goo.gl/maps/7fEx1 to muszą być święci ludzie, chcąc nie chcąc słuchają słowa Bożego cały dzień :-)

słabe te głosniki ja na sniadaka tylko nie które nuty słysze

---------------------------------------------

Zmień trasę przejazdu, najlepiej omiń całą łomżę. Łomżą katolicką jest i w niedzielę dzień święty święci. Kwestia małych dzieci, starszych osób itp itd przebywających z jakiś powodów w blokach zmusiło parafię do poszerzenia pola dzwiękowego, by móc głosić słowo boże....

MOC z Wami, ale potencjalnie utrzymujcie równowagę.

proponuje zadzwonic w momencie gdy odbywaja sie msze do inspektoratu ochrony środowiska. Maja dzial pomiary hałasu i sprawdza czy nie ma przekroczen dopuszczalnych db. mierzy sie w pierwszej linii zabudowy mieszkalnej na wysokisci 2m i norma w porze dziennej to chyba 65db. Numer do inspektoratu jest w necie. Pozdrwawiam

przeszkadza Msza??? To jest tylko 1 godzina co tydzień i już przeszkadza... . Po 1 nie zakłóca spoczynku nocnego od 22 do 6 i nie jest uciążliwe dla nikogo ze względu na małą częstotliwość.
Może zgłosisz też burze, które w upalne lato bywają dzień w dzień i są bardzo głośne...., samochody, psy, koty itp. itd .
Ciekawe co by było gdybyś mieszkał na ulicy Wojska Polskiego...wydaje mi się, że tobie nie hałas a Masza przeszkadza. Jeżeli tak jest zapraszam do wyjazdu z tego kraju do np. Burkina Faso ponieważ tu prawie wszyscy są katolikami, większość chodzi do kościoła i panuje demokracja czyli wola ogółu.

Demokracja o współczesnych standardach nie polega na tym aby jakaś większość mogła zmuszać mniejszość do mimowolnego, np. w czasie przebywania w swoim domu/mieszkaniu, uczestnictwa/wysłuchiwania czyichś modłów. Do kościoła nikt nikomu nie zabrania chodzić i tam katować się świętymi decybelami, ale poza nim wszelkie modły/egzorcyzmy nie powinni być dla nikogo uciążliwe, szczególnie jeśli nie są to obrzędy/imprezy okazjonalne, tylko systematyczne, codzienne, albo wielokrotne coniedzielne. Nie chcesz chyba zniżać katolicyzmu do prymitywnych/despotycznych zachowań muzułmańsko-mahometańskich gdzie mułły kilka razy na dobę drą się w niebogłosy tak, żeby wszystkim uszy puchły.


rudy błazen z druhem

myślę że 1 msza na tydzień nie byłoby źle...w sama niedziele jest ich 4.
, dni powszednie 7.00 i 18.00
dodam że hałas z ulicy ma się nijak so tego co leci w głośnikach z kościoła,
kolejna sprawa czemu osoby niewierzące,czy nawet wierzące mają słychać kazania 4 razy w ciągu niedzieli?
mi się wydaje że te nagłośnienie mszy niedzielnych powinno się złogłosić - założe się że parafia niema żadnego pozwolenia prawnego na nagłaśniania mszy.to ewidentnie łamanie prawa.
ludzie mieszkający pod kościołem - zróbcie coś z tym, nie pozwólcie sobie na takie naginanie prawa,