4lomza.pl/

Codziennie widzę rudawego pekinczyka blakajacego się po Starym Rynku,czy ktoś wie czy ma on właściciela? Zawsze widzę go samego,ma trochę skudlaczona sierść i chyba jakiś problem z łapką.

Życie to nie bajka,życie to je walka! ;)

Pekińczyk który chodzi po starym rynku gruby i opkomlony sierścią jest państwa z warzywniaka na starym rynku obok gabsu.

Dziękuję za informację.

Życie to nie bajka,życie to je walka! ;)

A razem z drugim, takim jaśniejszym i w lepszym stanie tworzą płaskopyskie zagrożenie ;) Poważnie, ostatnio zaczepiały takiego pieska ok 40kg, z którym byłam na spacerze. Miały szczęście, że nie był głodny...

Oba błąkają się już ze dwa lata, ale dopiero niedawno zaczęły tworzyć watahę.

Sama mam pekinczyka i wiem,,że te pieski bywają zczepne zwłaszcza w stosunku do większych i silniejszych od siebie psów. Tak czy siak szkoda mi go,ja bym swojego psa nie wypuściła na ruchliwy rynek bez opieki

Życie to nie bajka,życie to je walka! ;)

a szczekal ?