4lomza.pl/

To co zdarzyło sie dzisiaj (11.11.2003) po meczu pokazuje że Polska jest państwem bezprawia. Kibice łomżyńscy wracający ze stadionu po meczu z Mlekovitą zostali zaatakowanie przez policje. Niewiem o co chodzilo policji ze zrobilo swoistą łapankę. Wszyscy byli w szoku, niewiedzieli co sie dzieje. Kilka osob zostalo zatrzymanych, kilka dostalo palkami. Oco tu chodzi????? Widocznie nie można w Łomży chodzić na mecze bo można dostać od policjii. Niech mi to ktoś wytłumaczy !

Taka policja :) nic nie poradzisz. jeszcze nie raz sie pałką dostanie.

GG: 6447776

---------------- °°° -------------------
miłujmy naszych nieprzyjaciół
---------------- ___ ------------------

Zawsze i wszędzi policja jeb...a bedzie!!!!!!

Najlepiej bedzie jak sami będą sie napierda...ać tymi palkami

wytłumaczyć ci?

już to robie:

Jesteście bezmózgimi tępymi debilami, przez ktorych na mecze ŁKS przychodzi jedynie 1200 osób, bo w normalnych warunkach przychodziłoby pięc tysięcy. Niestety, ludzie przez takich kretynów jak wy BOJĄ SIĘ IŚĆ NA STADION. Owszem, oprawę robicie super na meczach i tutaj dla was wielkie brawa.

Niestety, wielu z was zamiast kibicować woli robić zadymy.

Chodze na ŁKS więcej lat, niż Ty masz ukończone. Nie założę szalika ŁKS, bo - mimo że jst moim ukochanym klubem - nie chcę być kojarzony z takimi jak Ty. Pewnie nawet nie potrafisz wymienić podstawowej jedenastki ŁKS, a piłkarza na ulicy byś sklepał Gnoju, bo byś go nawet nie poznał.

Policja będzie robic z tym porządek, a ja będę stał i bił im brawa.

Pseudokibiców powinni napier***** ile k**** wlezie! Dostaniecie parę razy pałką po łbie to będziecie wiedzieli po co sie chodzi na mecze. Zadyma - tylko o to wam chodzi (tutaj cytat z przedmówcy) "tępe debile".

Pozdrawiam

i słuśznie szkoda ,że Policja wam nie wpier...... jeszcze więcej bo tylko to wam hołoto bez kultury się należy.

voyager

Sluchajcie pacany!!!
Nie jestesmy zadna holota. Duza czesc z nas - szalikowcow jest studentami najlepszych polskich uczelni (m.in. Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet Kardynala Stefana Wyszynskiego, SGGW). Pamietajcie ze jak LKS gral slabo to chodzilismy tylko my, jak gra lepiej to na mecze schodza sie zgredzi.
A jesli chodzi o policje to w sobote pokazala ze ma tyle rozumu co tygrys z Kubusia Puchatka. Psy spieprzyly swoja prace na meczu z wigrami, co my wykorzystalismy a we wtorek chcialy to sobie odbic. To jest sposob myslenia prawdziwego idioty. We wtorek po meczu zwijano przypadkowe osoby - niektore z nich nie maja nic wspolnego z szalikowcami. POGRATULOWAC!!!

BRIGADE'99

Grzegorz

oł je..

---------------------------------------------
lomza city
---------------------------------------------

do MrS i voyager byliscie na meczu?? Jesli tak to wiecie, ze ci cytuje 'debile' robia kawal dobrej roboty, jesli chodzi o doping. zapewne profilaktyczne lanie przez policje bylo sluszne. Ale czy konieczne?? Pokazcie mi inny klub IV ligowy, a nawet III ligowy, ktory ma taka oprawe meczu. Odkad pamietam a chodze na mecze od najmlodszych lat, to nie bylo az takiej zabawy na trybunach. A to, ze robia zadyme to wynika z ich jeszcze mlodego wieku. Z czasem im to minie, tylko zeby wraz z tym nie minal im zapal do dopingu.

Re5pect

....nie wiem cze,mu sie do nich czepneli,moze po sobotnim meczu?
hhe fajnie dzisaj kibice pogonili do szatni:)))
poczekajmy do rundy wiosenneej

(__)
(oo)
/- - - - - - - - \/
* | | |
| | - - - - | |
^^ ^ ^

...prawde mowiac az takiej zadymy jak mowia w sobote niebylo-bylem na meczu- Na mecze ŁKS przestałem chodzic kiedy spadli do IV ligi,ale w tym sezonie ponownie zaczalem chodzic bo i warto...o ile pamietam mecze ŁKS z Jagą byly zdecydowanie emocjonujace chociazby dlatego ze kibice obu zespolow sie nie lubia juz od "wiekow"...wtedy bylo mozna mowic o zadymie kiedy to chyba (w 1997r) po 5 minutach rozegralo sie prawdziwe pieklo ale pomiedzy kibicami...wtedy mozna bylo mowic o zadymie....teraz te glupie posty o zlych kibicach nie maja zadnego celu,nawet sobotni mecz,kibice pokazali ze przyszli dopingowac ŁKS a nie szukali rozruby...moze warto sie zastanowic nad tym co sie pisze a dopiero pozniej pisac?!
pozdrawiam tzw. pseudokibicow...oby tak dalej..:)

Mateusz!!!
uwazaj co piszesz!!najpierw przemysl a pozniej pisz i nikogo od debili itp nie wyzywaj,licz sie z tym ze taki jak ty nazywasz "debil" mzoe kiedys stanac w twojej obronie jak bedzie jakas zadyma na stadionie,zadymy zawsze byly i pewnie jeszcze dlugo beda w Polsce...nikt nikomu nie szkoduje przychodzic na stadion a jesli ci chodzi o bezpieczenstwo to przynajmniej na glownej trybunie zasaidaja praktycznie starsi kibice (sami seniorzy) tam nie uslysza wulgarzmu choc tez niekoniecznie..

zachecam na runde wiosenna,napewno bedzie warto przyjsc...

Whatever.........

Ale w koncu jaki byl wynik tego meczu? Bo sadzac po tych postach to LKS chyba jednak przegral.
Rysiek

Mateusz to do ciebie:
1 niemam szalika choc bardzo tego zaluje
2 nienazywaj mnie kretynem i debilem
3 skoro tak na mnie mowisz to pewnie sam taki jestes
4 byles na tym meczu?
5 zatrzymani zostali przypadkowi kibice ktorzy wracali z meczu
6 na meczach chodzi szczegolnie o doping a nie o zadyme
7 gnojem to ty jestes dla mnie
8 kibice, ktorzy wracali zostali zaatakowani przez policja daleko za stadionem
9 lepiej nie przychodz na mecz, bo osoby z twoim mysleniem nie są tam potrzebne
10 pozdrowienia

ps. takich jak ty powinni lac palami

Od ladnych kilku lat siedze po stronie "zgredow" na naszych meczach, ale oprocz tego jezdze na WSZYSTKIE wyjazdowe mecze mojego zespolu.

Mateusz mam prosbe: wstan pajacu na trybunie i powiedz ze to ty to napisales. Miomo ze jestem oaza spokoju sam ci wpierd... kilka takich czubow ze paly na naszych kibicow beda niczym.......

Zanim cos napiszesz ...... mocno sie zastanow czy wszystko wiesz na ten temat.

Dla mnie jestes nikim....... Najprawdopodobniej zaczales chodzic dopiero w tym sezonie na mecze, jak wiekszosc tych ktorzy krytykuja.

Bezmózgimich tępych debili szukaj wsrod swoich najblizszych, ze szczegolnym uwzglednieniem siebie. NA PEWNO ich znajdziesz !!!!!!!

Bez pozdrowien, pajacu !

Slavo dokladnie to samo mysle co ty :)

POZDROWIONKA DLA CIEBIE I WSZYSTKICH PRAWDZIWYCH KIBICÓW ŁKSu !

Niedlugo ludzie beda sie bali przychodzic na stadiony, nie ze wzgledu na tzw. szalikowcow tylko dlatego, ze beda sie bac pacyfikacji stadionu przez Policje, ktora swoim zachowaniem prowokuje.

Re5pect

raz potwierdzam ,że to kupa debili. Popieram policję i prosze aby częściej i skuteczniej układała pałami klepki w waszych głowach. Na meczu byłem i widziałem jak się zachowujecie. A na dodatek to co piszecie jest potwierdzeniem tego co teraz mówię i tego co widziałem.

Wy nie zasługujecie na to aby nazywać się kibicami. Sekta awanturników , o niskim poziomie inteligencji.

Czy wy wcale macie pojęcie co to znaczy kibic.

voyager

a odnośnie tego argumnetu poważnych uczelni to chyba tylko zaczyna świadczych i obniżeniu ich poziomu.

Pa pozdrawiam kiiiiiiibiiiców

voyager

Była i jest na stadionach i podczas manifestacji taka przyśpiewka:

"Pałą, pałą przez łeb tak Polska policja zaroabia na chleb"

Koledzy kibice, tak to już jest, że czasem się dostaje od Policji za nic. Pamiętam mój wyjazd mecz Legia -Widzew.
Szłem w kordonie, a Policja traktowała ludzi-kibiców Widzewa, którzy przyjechali na mecz do Warszawy gorzej niż....Bili pałami kibiców i poganiali ich.To nie był marsz w tym kordonie, to był maraton, wszyscy klibice w kordonie biegli, bo Policja w kordonie biegła. Ci co szli nie mogli iść musieli biec ulicami Warszawy do pociągu. Jak kibice szli to musieli biec bo Policja biła ich pałami.

A póżniej Policja się zastanawia skąd wśród kibiców, czy też strajkujących górników tyle agresji wobec Policji.

Do voyagera

Kolego to , że policja klepie kibiców z nic to nie rozwiązuje problemu. To powoduje wzrost agresji ze strony kibiców.

Dziś policja tłucze kibiców jutro dostaje od kibiców płytami chodnikowymi iluś jest rannych policjantów.

Ja chodzę na mecze I ligi i widziałem wiele. Powiem ci , że nie jest przyjemnym widokiem sytuacja w której pali się 5 czy 10 samochodów policyjnych. Jeśli chcesz to zobaczyć to pochodz na mecze Legii, albo inne klubu.

Polecam ci voyager spotkanie z kibicami Cracovi Kraków lub Arki Gdynia. To są najniebezpieczniejsi kibice w Polsce. Poczytaj trochę o grupach tych kibiów.

A mecz z Jagą pamiętacie. To byłb 1996 rok. Zamknęli nam stadion. Na I łidze są jeszcze większe dymy. To do voyagera, który by chciał problemy załatwiać siłą.

Prawda jest taka, że Policja ogólnie nie jest lubiana przez społeczeństwo.
Polacy nie ufają Policji, tak jest i chyba to się nie zmieni, a takie bicie kibiców bez żadnej podstawy to tą niechęć powiększa.

ech....

do kibic0
wiem, że jesteście z ŁKS na dobre i na złe. wiem, że robicie znakomitą oprawę i że z ŁKS związaliście się dawno temu. podziwiam was za zaangażowanie podczas meczów, ale nie rozumiem, dlaczego część z was lubi kozaczyć.
Weszliście w jakieś zgody, kosy i inne tego typu pierdoły. Wyzywacie wszystkich kogo popadnie. Mlekovita to ch..., mimo, że grają tam łomżyniacy. Jagiellonia to k...., mimo, że grali tam łomżyniacy. Zaraz powiesz , że wszystko zaczęło się od tego, że Jagiellonia zrobiła rozpierduchę. To teraz wróg. No to ruszajcie chłopaki na mecz do Białegostoku. Tam nie pokozaczycie.
Tekst: "Psy spieprzyly swoja prace na meczu z wigrami, co my wykorzystalismy" mnie rozwalił. Co wykorzystaliście? Mogliście się poganiać? Nie rozumiecie, że każda wasza akcja tego typu to minus 100 kibiców na kolejnym meczu?
Jeżeli nie trafi do ciebie argumentacja, że to nie poprawia i tak słabego wizerunku klubu, to przelicz to sobie tylko na bilety. 350-700 zł w plecy. no ale przecież Was to nie obchodzi, bo wchodzicie na friko.

do NBNF
nie kwestionuje dobrej roboty związanej z oprawą. uważam jedynie, że nie
powinni "dymic"

Cytat: "Niedlugo ludzie beda sie bali przychodzic na stadiony, nie ze wzgledu na tzw. szalikowcow tylko dlatego, ze beda sie bac pacyfikacji stadionu przez Policje, ktora swoim zachowaniem prowokuje." Dzisiaj mądralo, ludzie boją się chodzić na stadion w Łomży na mecze tzw. podwyższonego ryzyka bo obawiają się trafienia cegłówką od łomżyńskich "kamieniarzy".

do SG1
od zadym trzymam sie z daleka, wiec nie liczę na pomoc łomżyńskich zadymiarzy.

do Coolboy
1. jestem tzw. "przypadkowym" kibicem i nie zostałem zatrzymany przez policję.
2. "na meczach chodzi szczegolnie o doping a nie o zadyme" też mi o to chodzi.
3. "kibice, ktorzy wracali zostali zaatakowani przez policja daleko za stadionem" - zostali zatrzymani czy zaatakowani?
4. Pozwól, że sam ocenię, czy mam przychodzić na mecze, czy nie.
również pozdrawiam

do Slavo
myślę, że nie jesteś bezmózgim tępym debilem, który darł się "Mlekovita ch..." więc nie rozumiem o co pretensje.
chciałbym zauważyć, że mam WIELKI szacunek dla prawdziwych kibiców. ale szlag mnie trafia, gdy do Łomży przyjeżdza Olimpia, Mlekovita czy Wigry i wtedy wśród kibiców pojawia się cała śmietanka lokalnych rzezimieszków i scyzoryków, którzy mają pretekst, by zrobić dym. A część szalikowców idzie za nimi. niczym bezmózgie tępe debile.
pojąłeś?
nie zamoerzam się licytować z Tobą, kto dłużej chodzi na mecze ŁKS. Szacunek dla Ciebie, że jesteś na WSZYSTKICH wyjazdach. Ja nie mam takiego komfortu, bo najczęsciej weekendy mam zajęte. Ale na ŁKS w Łomży zawsze znajde czas.

Ogólnie fajna dyskusja :)

Mateusz zastanow sie zanim cos napiszesz. Wszystkich wyzywasz od debili. W domu tak na ciebie mowia, ze musisz na innych tak mowic ? Najlepiej tez nie wypowiadaj sie na tematy o ktorych nie masz zielonego pojecia. Jakos nie wierze, ze ludzie po jednej takiej "zadymie" przestana chodzic na mecze. Jakos kto nie chcial nie poszedl "robic tej zadymy" i nic mu sie nie stalo. Jak nie chcieli tego ogladac mogli odwrocic glowe. A co do Bialegostoku: nasze miasta zawsze sie nienawidzily. Teraz to wychodzi jak Bialystok jest stolica wojewodztwa. Wszystko nam zabieraja.

Barthor.... chcesz żeby wszyscy się odwrócili i udawali, że nie widzą jak jakieś małolaty obskoczą Twoją matkę i zabiorą jej torebkę z pieniędzmi? ...może nawet publicznie znieważą, oplują, pobiją?

Tak samo jest z zadymami! Dziwisz się, że ludziom nie podobają się zadymy? Ja się nie dziwię i też jestem ich przeciwnikiem!

Idą chłopaki na mecz - OK! Oglądają? - OK! Kibicują, wydzierają się, skandują! - w porządku!
Ale jeśli po meczu muszą dorwać innego gościa bo krzyczał głośniej i go pobić, albo krzyczał nie to co trzeba, albo miał szalik nie taki jak trzeba.... - to jest lekka przesada! Gorzej jak nie wie dokładnie o kogo mu chodzi i trafia bogu ducha winnego kibica, który założył na zimne jesienne popołudnie czerwono-zielono-zółto-biały-czarny szalik która mu mama udziała na drutach! Chciał obejrzeć mecz, a dostał w czapę bo się kumuś cos wydawało!

Nie znam się na kolorach klubowych i chciałbym wiedzieć, że jak pójdę na mecz w czarnym szaliku to nikt się za to do mnie czepiał nie będzie!
Chciałbym spokojnie zaparkować samochód przy stadionie i wiedzieć, że wracający kibol nie rozwali mi szyby bo się zdenerwował na cos tam...!
Chciałbym spokojnie pójść na mecz z dziewczyną i mieć pewność, że nie dostanie butelką, czy innym badziewiem przed, w trakcie, czy też po meczu.

A jeśli chodzi o tych zatrzymanych - to z tego co słyszałem, jeden z nich kopnął jakiemuś facetowi w szybę, a na pozostałych ktoś złożył doniesienie o obrazę czy coś takiego! Policja miałą prawo ich zatrzymać, a jak chłopcy próbowali uciec, to użyli siły - wszystko!

I na koniec: ChWDP - Chwała Wam Dobrzy Policjanci!!! :)

...pozdrawiam cały policyjny narybek...

---
PGG

Kazdy ma swoja racje,ale nie nalezy wyzywac nikogo od debili bo sadze ze nimi nie sa chociazby z tego wzgledu ze potrafia myslec...nie urazajac nikogo...jesli ktos jest naprawde taki mocny w gebie to moze zorganizowac spotkanie z tmi "pseudokibicami", moze wtedy sie przekonaja co niektorzy ze to wcale nie sa tacy zli ludzi...ja tez jestem przeciwny przemocy na stadionie bo przeciez nie chodzi o to by komus wpierd......?!

Mateusz!!
moze troche mnie zle zrozumiales,ja od zadym tez trzymam sie daleko bo nie przychodze na stadion szukac zadymy a obejrzec mecz i kibicowac swojej druzynie...a jesli chodzi o pomoc "zadymiarzy" chodzilo mi o to np.jakbys przypadkiem byl bity przez kibicow innej druzyny to by nasi kibice sadze ze by obstali za toba...ale moge sie rowniez sie mylic...

Mam nadzieje ze doczekam czasow kiedy nawet na I lidze nie bedzie wysokiego ogrodzenia i na mecze bada ludzi przychodzic rodzinami i nie beda sie bac...

Whatever.........

Do typow pokroju voyager i mateusz:
smiac nam sie chce jak czytamy te wasze wpisy wielbiace policje. wy nas nigdy nie zrozumiecie, a nam wcale nie zalezy zebyscie to rozumieli. To sa dwa inne swiaty. Nas nie interesuje czy gramy w 3 czy 4 lidzi. Nas nie obchodza ludzie, ktorzy przychodza na stadion tylko wtedy jak jest ladna pogoda i ŁKS wygrywa 5-ty mecz z rzedu, a potem sie chwala przed znajomymi jak to fajnie jest byc kibicem ŁKSu. My jestesmy zawsze, mimo wielu przeszkod. Nie pamietam swojego pierwszego meczu ŁKSu bo ojciec mnie przyprowadzil na stadion jak jeszcze zdan zlozonych nie umialem skladac. Wychowalem sie na tym stadionie. Z czasem ja oraz ludzie podobni do mnie odkryli, ze oprocz tego co sie dzieje na boisku, takze na trybunach toczy sie zycie. Wkrecilismy sie w to i nie wyobrazamy sobie meczu bez tego. Jestesmy normalnymi ludzmi, ktorzy lubia adrenaline, lubia jak cos sie dzieje, nie siedza biernie i nie przygladaja sie na wszystko z boku. Jak trzeba to jedziemy to innego miasta i tam pokazujemy, ze w Łomzy tez sa kibice. Udowadniamy, ze jestesmy lepsi. My nie poprzestajemy na ogladaniu, klaskaniu i pokrzykiwaniu. Czasami ida w ruch piesci, czasami jest gorzej. Ale jak ktos nas wyzywa, to my nie odwracamy sie i udajemy, ze tego nie slyszymy, ani nie kladziemy uszu po sobie. Zaciskamy piesci i idziemy wyjasniac kwestie sporne. To nie jest zabawa dla ciot i leszczy. Nie raz musielismy bronic dobrego imienia kibicow ŁKSu. I wlasnie dzieki nam jest tak, a nie inaczej, ludzie nas szanuja, a przyjezdni nie czuja sie na naszym stadionie jak u siebie w domu i nie moga sobie na wszystko pozwolic. Na stadionie to my tworzymy prawo i przyjezdni musza sie z nami liczyc. Grawantuje wam, ze osobom postronnym nigdy nie dzieje sie krzywda. Jak chcesz siedziec i ogladac to siedz i ogladaj. Ignoruj wyzwiska i bluzgi pod adresem twojego klubu, bo boisz sie poddniesc glos, my sami sie tym zajmiemy zebys nie musial sie rozpraszac. Na wyjazdy nie jezdzisz bo nie jestes az takim kibicem, tobie wystarczy obejrzec jeden mecz ŁKSu raz na 2 tygodnie. Ale pamietaj - zeby nie my, przyjechaliby kibice jakiejs przeciwnej druzyny, poczuliby sie pewnie i jakby chcieli to przegoniliby ciebie i tobie podobnych, a ty bys nawet palcem nie kiwnal tylko grzecznie uciekal, a potem z bezpiecznego miejsca zadzwonil na policje.
Kazdy ma jakies hobby, robi to, co lubi. Jedni chodza na ryby, inni zbieraja znaczki, a my lubimy adrenaline i chcemy sprawdzac sie w walce, ale tylko z tymi, ktorzy chca tego samego co my. Nigdy z przypadkowymi ludzmi. Niestety jest sporo takich jak wy, ktorzy tego nie rozumieja i mimo, ze nie dzieje sie im nic zlego ani nie sa w to powiazani najwiecej sie oburzaja. I przez takich jak wy, policja musi cos robic i tym samym psuje wszystkim zabawe, zeby zadowolic wlasnie was.
Zauwaz, ze obie strony bijace sie nie maja do siebie pretensji, tylko wlasnie do policji. Powiem wiecej, obie strony odnosza sie do siebie z szacunkiem, wieczorem do siebie dzwonimy albo wymieniamy sie zdjeciami.
Mozecie nas nie lubic, mozecie nas nie rozumiec, mozecie miec swoje zdanie, ALE MUSICIE NAS SZANOWAC. Nie jestesmy zbiegowiskiem przypadkowych meneli i zuli. Nie kradniemy, nie zaczepiamy przypadkowych ludzi. Mamy swoj wlasny kodeks wartosci, ktorego sie trzymamy. Tworzymy zoorganizowana grupe, jestesmy jak rodzina. I szkoda mi was, ze macie takie pochlebne zdanie o policji i tak ladnie im przyklaskujcie. Widac malo jeszcze w zyciu was spotkalo. Jesli stanie ci sie cos zlego z stony kibicow to wtedy podnies glos i powiedz, ze jestesmy debile. Na razie przez takich jak ty, ktorzy najglosniej krzycza o tym co go nie dotyczy, ludzie widza w nas same zlo. To tak samo jakbym ja powiedzial, ze kazdy kto ma psa to jakis debil bo zamiast poszukac sobie jakiegos przyjaciela, on ciagle gada do psa. Wyolbrzymiam? Wy tez!
A co do tego, ze nie chcesz nosic szalika. To juz twoj problem, ze boisz sie i wstydzisz sie barw druzyny, z ktora sie utozsamiasz. Widac, taki z ciebie kibic "niedzielny". Jakos na stadionach 1 ligi, wieszkosc ludzi tam obecnych chetnie przychodzi na mecze w szalikach, chodzi w nich po ulicach. Nie tylko szalikowcy, takze zwykli, normalni kibice. Widac Łomza troche jest jeszcze do tylu za tymi miastami i panuje u nas zasada, ze jak ktos idzie w szaliku na mecz to wiadomo, ze to ktos z "bandy debili". Ciemnogrod!!
Szyderczo pozdrawiamy.
Chuligani.

PS
szacunek dla Slava i jemu podobnych - on - mimo, ze nie jest zwiazany blizej z grupa szalikowcow, nie boi sie swojego zdania, jest na kazdym meczu, na wyjazdach i jakos mu to nie przeszkadza w zyciu prywatnym i skoro dalej to praktykuje, to oznacza, ze dobrze mu z tym.

IDEA WARTA KRWI

o boże ale przypał - a te jego wypociny

voyager

Prawdziwi kibice się nie tumaczą!
ŁKS - łatwo się chować za ogólną nazwą.
Dobre imie kibiców - piłkarze ich nie mają.

Witam znowu.
Kolega "LKS" ma racje. Zreszta dobrze go znam i od dawna jezdze na mecze.
MY jestesmy normalnymi ludzmi, takze z wyzszym wyksztalceniem- nie debilami. Zadymy to nasze hobby tak jak dla kogos moze byc zbieranie znaczkow. Nasz wartosc udowadnialismy w walkach ale rzadko bijatyki mialy miejsce w Lomzy. Prawda jest taka ze w Lomzy jest bezpiecznie na stadionie. Nie pamietam przypadku, gdzie z naszej winy ucierpieliby postronni ludzie.
Nigdy nas nie zrozumiecie ale nie wyzywajcie nas od debili. My bronimy honoru tego miasta i honoru tego klubu.

BRIGADE'99 ELITE

Grzegorz

Momentami ciekawa dyskusja. Kiedyś (lata temu) wydawało mi się, że na stadionie można sobie pokrzyczeć, nawet bez cenzury. Okazuje się, że jestem chyba nie na czasie. Teraz robi się z tego sprawę honorową, jakby chodziło o coś poważnego. Czyżby forma substytutu ? Interesujacy problem dla socjologa.

Policja to ... wiadomo kto.Ale bez kibiców na młynie stadion byłby cichy.Ile razy odpowiadaliście na śpiewkę "cały stadioin śpiewa z nami"?I co zatkało?
Prawda jest taka że policja pokazała że nie wie kogo lać?Pewien pan był brzydko prez nią potraktowany.
facet:Nie musisz ich po łbie pałą walić żeby po ulicy nie szli.
policjant:Ja ci kurwa dam
i go pałą przy czym porwali mu kurtkę.

Podsumowanie tematu: " Prawdziwy kibic - to wierny kibic, a wierny kibic zostaje przy klubie na dobre i zle."

Re5pect

Panowie większość z was opowiada zasłyszane bajk jak to policja bije niewinnych kibiców. Pamietam dawne czasy jak to na meczu porządku pilnowało kilku policjantów, nie bylo zadym nikt nikogo nie pobił, kibice darli się na wszystko i na wszystkich. Kończył się mecz i wszyscy co byli w stanie o własnych siłach spokojnie i w zgodzie rozchodzili się do domów. Policja cuciła i zbierała tych co sami nie byli wstanie opuścić stadionu z powodu przedawkowania. Dzisiaj kilkunastu zakapturzonych wyrostków z szalikami owinietymi na twarzy przychodzi na mecz po to aby zrobić zadyme, pobić kogoś, uszkodzić samochód itp. Wyrostki silni są jedynie w kupie i to w stosunku do starszych lub słabszych. Od jakiegoś czsu obserwuje, że są to ciągle te same osoby. Dziwie się jedynie że policja cacka się z takmi wyrostkami i daje sie wodzić za nos i prowokować. Powinna pojedyńczo wyłapać takich śmierdzieli i pokazać ścieżkę zdrowia aby taki śmierdziel nie był w stanie iść na następny mecz. Eliminacją zadymowców powinien być też zainteresowany klub i sponsorzy, gdyż wiąże się to z wpływami do kasy.

najważniejszy jest higieniczny, bezalkoholowy tryb życia !!!

Będzie krótko - nawet gdybym interesowała się piłką nożna, nie poszłabym na żaden mecz czy w Łomży, czy w Łodzi czy na Księżycu. Wiem, że prawdziwy kibic to kibic, ale są również pseudo kibice, których się po prostu boję.

Baśka, niemożna tak myśleć, gdyby wszyscy tak myśleli to stadiony świecily by pustkami. Hmmmmm....... w sumie i tak nie jest za duża frekfencja na meczach, ludzie naprawde sie boją tam chodzić? , może czas aby to zmienić!

Nie wiem jak inni, ale ja z chęcią poszedłbym na mecz. To mogłaby być świetna okazja do spotykania znajomych, przyjaciół, sąsiadów. Problem polega jednak na tym, że część kibiców zawłaszczyła tę imprezę, traktując ją jak rykowisko ( w sensie zoologicznym). Nie przeszkadza mi wrzask, nawet mógłbym nie zwracać uwagi na "łacinę". Nie jestem jednak w stanie przeskoczyć agresji przeciwko rywalom, a nawet ich np. samochodom. Nie wspominam szerzej o przypadku małych dzieciach, które przy okazji przechodzą przyspieszony kurs chamstwa i wulgarności. Podejrzewam, że moje podejscie nie jest odosobnione. Cieszę się z sukcesów ŁKS, ale chętniej ogladam mecze drużyn podwórkowych, bo tam jest prawdziwa rywalizacja pozamaterialna i zjawiska negatywne z otoczenia piłki czy sportu wyczynowego prawie nie sa dostrzegalne. Wracajac do tematu wątku szczerze przyznaję, że w przypadku takich zdarzeń, jak wyzej opisane, uważam interwencję policji za wręcz konieczną. Podziwiam i szanuję kibiców za ich pasję, ale dziwi mnie, że niektórzy z nich oczekują salonowych reakcji stóżów prawa wobec uczestników zadymy. Gdy emocje są rozpalone, mało kogo stać na powściągliwość w słowach i czynach. Kto mieczem wojuje, od miecza ginie. Patrząc na to od strony psychologicznej, niewdzięczna rola policjanta polega także na przejęciu roli zastępczego przeciwnika, dzięki czemu zwalczające się strony na moment zapominaja o swoim pierwotnym konflikcie i często wspólnie zwracają się przeciw nowemu obiektowi negatywnych emocji. W niektórych przypadkach jestem także zwolennikiem podejścia pod hasłem " zero tolerancji"
Pozdrawiam piłkarzy, kibiców i działaczy ŁKS.

tak, tylko że wszyscy szalikowcy( z wyjątkami) byli nachlani

Prosze wszystkich o zamkniecie tej dyskusji.

Kibice - beda kibicowali i nie tylko.

Krytycy - beda krytykowac.

Taka jest naturalna kolej rzeczy, my tego nie zmienimy. Boli mnie jedynie, ze przy pasmie niewatpliwych sukcesow LKSu, na ten pedzacy pociag probuje zalapac sie jak najwieksza ilosc "dzialaczy" i osob majacych cos do powiedzenia GDZIE BYLISCIE 2-3 lata temu, gdy na mecze przychodzilo po 100 osob????????

Pytanie watku to - "Dlaczego policja bila kibicow po meczu LKS-u???"
Niwiele osob probuje odszukac motywatory dzialan "strozow prawa".
Wiekszosc "jedzie" po kibicach, ze to oni to, tamto .... i jeszcze to.
Powiem tyle - NIE ZGADZAM SIE! Dlaczego? Bo wiem wiecej niz inni, znam szersze spectrum tej sprawy. Krytycy - nie zrozumiecie tego teraz, w wiekszosci przypadkow macie stycznosc z calym temtem od gora 2 miesiecy.

Szacunek dla kibicow, dla tych po stronie zgredow rowniez. jest tam mnostwo osob ktore przychodza od 10-15 lat. Pomimo ich czestych szyderstw gdy sie nie wiedzie, wiem ze sa z klubem na dobre i zle.

Ludzie, ale wy jestescie smieszni:)
Slavo dobrze zauwazyl, ze najwiecej krzycza i krytykuja osoby, ktore albo nie chodza na mecze, albo widza tylko najgorsze strony.
Po pierwsze, to nikt nie przychodzi na stadion pijany, kazdemu moze sie zdazyc jakies piwko przed lub po ale nie przesadzajcie. Sprawnosc ciala jest tak samo wazna jak sprawnosc umyslu ;)
Po drugie to przypomnijcie mi, kiedy na naszym stadnionie zaprezentowalismy przejaw chamstwa? Bluzgow juz od dawna nie slychac, nawet na meczu z Wigrami nie bylo wyzwisk. A, ze jakies pojedyncze osoby krzykna jakies slowo na k to nic strasznego, to sa emocje i wszystkim sie to udziela.
Raz do roku albo i rzadziej zdazyla sie mala awantura na naszym stadionie, a wy wszyscy juz robicie z tego wielkie halo. Wyolbrzymiacie niesamowicie. Dostrzegacie same zle stony, odpowiednio to ubarwiajac.
Co do dzieci, to zapewniam was, ze one bardzo chetnie przychodza na stadiony, bo moze nie interesuje ich to co sie dzieje na boisku, az tak bardzo jak to co sie dzieje na trybunach. One sie ciesza jak widza jakas oprawe, lubia na to patrzec. To dobrze wrozy na przyszlosc, bo trzeba ich zachecac do przychodzenia na stadiony. W ten sposob wlasnie zdobywa sie nowych klientow firmy o nazwie ŁKS.

IDEA WARTA KRWI

Koleś ŁKS i kibic0 dobrze mowią popieram was.
Czym by był klub bez najwierniejszych kibiców. Niczym , był by tylko jakimś tam klubikiem, takim niczym.

Bo ŁKS to my, kibice. ŁKS to nie piłkarze, nie działacze. ŁKS to my kibice, tak jest i tak zostanie, działacze przychodzą odchodzą, piłkarze to samo, a kibice zawsze wiernie walczą o dobre imię klubu i kibicują swojej drużynie.

ŁKS to my,czyli kibice ŁKS i nikt inny. Chyba to rozumiecie, jak nie to to zrozumiecie, jak na każdym meczy my, kibice wywiesimy flagę z napisem ŁKS to my. Jeśli będzie trzeba to będziemy to wam przypominać na kazym meczu.
ŁKS to my i nikt oprócz nas nie może mówić, że ŁKS to on.

Do kolesia o ksywie piłkarz, koleś jeśli jesteś piłkarzem ŁKS to nie zawłaszczał sobie prawa do ŁKS, bo ŁKS to kibice. To samo tyczy działaczy i innych, którzy mówią, że mają monopol na ŁKS. Pamiętajcie, że ŁKS to my kibice, a nie wy. Tak jest i tak będzie, czy tego chcecie czy nie. Bo wy odejdziecie , a my zawsze będziemy.

Czy ktoś zasatanawiał się czemu nie ma zadym jak wszyscy schodzą się na mecz. Nikt nie idzie środkiem jezdni, nikt nie kopie samochodów itp
Po meczu świat staje na głowie, dym i demolka niezależnie od tego czy ŁKS wygra czy przegra. Czy ktoś to potrafi wytłumaczyć???

najważniejszy jest higieniczny, bezalkoholowy tryb życia !!!

wic

ŁKS - ŁOMŻYŃSKI Klub Sportowy - jak sama nazwa wskazuje jest taki sam mój jak i Twój. Ja w ogóle nie chodzę na mecze i mam do tego prawo - tak samo jak mam prawo pójść i czuć się bezpiecznie..... A więc nie zawłaszczaj sobie nazwy zespołu, który reprezentuje miasto Łomża a nie tylko Ciebie i Twoich kolegów.
Cieszy mnie fakt, że są wśród nas najwierniejsi kibice ŁKS-u ale określenie kibic również do czegoś zobowiązuje, również do godnego reprezentowania łomżan podczas rozgrywek na naszym stadionie jak również i na meczach wyjazdowych. Popieram waszą pasję, wasze hobby ale jednocześnie nie toleruję agresji i zupełnie niepotrzebnych bijatyk. Co Wam z tego że komuś połamiecie nos, że kogoś po waszej "interwencji" zawiozą na OIOM? Nie słyszałem o wkroczeniu Policji na chociażby koncert Łomżyńskiej Orkiestry Kameralnej - dlaczego? bo nie ma powodu !!!
A tak do człowieka o nicku ŁKS - na terenie Łomży działa kilka sekcji zajmujących się sportami walki - tam możesz wyładować swój nadmiar energii. A o przypływ adrenaliny na macie lub ringu możesz być spokojny. Być może również Ty rozsławisz nasze miasto zdobywając jakiś medal??? Fakt, że tam nie będziesz mógł używać cegieł i kamieni ale zawsze to jakiś substytut... Może warto się zastanowić ?

Tiger

Tak więc zamknijmy tą dyskusje, załóżmy szaliki i niech każdy na stadionie KIBICUJE ŁKS i pilnuje samego siebie. Oby takie obrazki jak 11 listopada się nie powtorzyły.

I masz rację!!!!!!!!!Popieram!!!!!!!!!Niech każdy pilnuje siebie!!!!!!!

Tiger tu z tego co słyszę na tym forum to policja bezpodstawnie zaatakowała kibiców tego 11 listopada , wcześniej bo 8 listopada był mecz ŁKS z Wigrami i tam były burdy, ja się zastanawiam czy to co policja zrobiła 11 listopada ,to czy to nie była odpowiedz na zajścia z 8 listopada.
Na koniec, z tego co wiem jak kibice lubią się bić to ci co to lubią oni się biją, a kibice bijący się,z dwóch przeciwnych klubów, jedni i drudzy mają za złe policji, że ta się wtrąca w ich bójkę.

Właśnie trwa mecz Polski z Serbią...... Mogę się założyć, że wszyscy Ci którzy czasami stoją po przeciwnych stronach "barykad" właśnie w tej chwili jednoczą się i kibicują jednej i tej samej drużynie ..... Czy nie może być tak zawsze......? Czy nie można nabrać dystansu do pewnych spraw? Przecież to tylko sport, współzawodnictwo ze szczególnym naciskiem na ten pierwszy składnik tego wyrazu (współ)

Pozdrawiam wszystkich kibiców i tych najwierniejszych i tych niedzielnych

Tiger

Tak więc, nie bijmy się na stadionach, a kulturalnie kibicujmy, nie obrażajmy się na wzajem i nie wyzywajmy. Potrzeba nam szacunku, niech będzie tak, ze na ulicy każdy będzie mógł chodzić w szaliku swojej ukochanej drużyny i nie będzie pobity przez kolesia w szaliku innej drużyny. a może jak się spotkają kibice w szalikach dwóch różnych klubów to pójdą razem na piwo.

Dla mnie jest bezsensowna walka kibiców i tzw. liga chuliganów, gdzie jest opisane kto kogo gdzie pobił.
Jednak nie jest dopuszczalne by kibice gości przyjechali na stadion gospodarzy i od kurw hujów itd. wyzywali kibiców i drużynę gospodaży. Wtedy ja rozumiem, ze gospodaże odpowiadają burdą.
Kibice róznych klubów powinni się szanować na wzajem idopingować swojej drużyniew sposób kulturalny i nie atakować się na wzajem

Cały problem polega na braku zrozumienia dla idei, bez których życie nie miałoby sensu (pomijając przypadki ich wypaczeń). Tych którzy nie widzą sensu w tzw. "pseudokibicowaniu" odsyłam do filmu "Podziemny krąg" (ang. Fight club) - to bynajmniej nie jest film o pseudokibicach lecz o zwykłych ludziach poszukujących w bójkach czegoś w rodzaju catharsis, dodajmy w bójkach w których udział biorą tylko sami zainteresowani (a zatem tak jak w przypadku pseudokibiców). Na ŁKS chodzę od wielu lat i z perspektywy wychowawczej duże większy negatywny wpływ na otoczenie mają ludzie, którzy przychodzą na mecz tylko po to żeby w spokoju z kolegami bez żony po prostu "zalać się w trupa" siejąc przy okazji różnymi epitetami na sędziego czy piłkarzy (na żonę nie można pokrzyczeć to chociaż wyżyją się raz na dwa tygodnie na meczu) niż szalikowcy, dla których obecnie ważniejszy jest kulturalny doping (bo przyciąga ludzi na stadiony, a także co równie istotne jest zgodny z niepisaną zasadą szalikowców aby wartości nie udowadniać słownie, ale w inny sposób). Zupełnie nie rozumiem o co są jakiekolwiek pretensje pod adresem szaikowców - do jedynej tzw. "zadymy" w obecnej rundzie doszło tylko podczas meczu z Wigrami i wszystko odbyło się tylko pomiędzy zainteresowanymi, nie ucierpiała żadna przypadkowa osoba, ba nawet nie było takiego zagrożenia, nie ucierpiał też autokar kibiców z Suwałk, nie liczę szyby wybitej w policyjnym radiowozie, ale z tego co mi dobrze wiadomo nie wybił jej żaden z szalikowców ale pijany "zgred" (więc gdzie tu ludzie mowa o debiliżmie skoro wszystko odbyło się jak w zawodach sportowych w oparciu o ustalone wcześniej reguły). Reasumując - stadion w Łomży jest bezpieczny, kultura kibicowania coraz większa i jestem przekonany, że o ile ŁKS będzie grał równie dobrze co obecnie i awansuje do III ligi chodzenie na ŁKS stanie sie po prostu modne. P.

Dosyć przypadkowo przeczytałem ten post i naszła mnie chwila refleksji. Jestem starym ale juz nie praktykującym kibicem ŁKS. Nie wiem, czy pamiętacie takie nazwiska (chronologicznie) jak Kierażyński (kierat), Zbyszek Skowroński, Stasiu Sawko, czy Zbyszek Rańczuch. To dopiero była piłka. Chodziło się na te mecze z przyjemnością. I też bez względu (jak to pisze kibic LKS) na miejsce lub ligę, w której grał ŁKS. Podzielam opinie większości z Was. I te negatywne i te pozytywne. Opinie starszych kibiców, że chcieliby w poczuciu bezpieczeństwa oglądać mecze i opinie ludzi młodych, którzy znaleźli sposób na odreagowanie i sprawdzanie się w walce. A że czas ucieka i policja zapewne predzej czy później niestety zapanuje nad tym zjawiskiem (jeżeli opanowali to na Wyspach Brytyjskich to niestety nas to też czeka), mam kilka pomysłów.

1. Dajmy trochę wolności i nie krytykujmy młodych kibiców.
2. Szanujmy kibiców starszych, bo to oni (jak w wypadku Twojego ojca wszczepili Ci tą miłość do klubu).
3. Odsuńmy od tego wszystkiego policję. Nie lubią jej obie strony i zapewne powinna zajmować się rzeczami poważniejszymi jak łapanie prawdziwych przestępców.
4. Hmmm. No i jak to wszystko teraz pogodzić?

Zacznę od pkt. 2 Szanowni starsi kibice! Musicie baczniej przypatrywać się w domu swoim rosnącym latoroślom. Może poświęcać im więcej czasu. Po co potem ma ich napieprzać na stadionie policja, kiedy możecie zrobić to Wy, we we własnym domu. Rozkosz duża, a i z domu wychodzić nie trzeba.
Teraz pkt. 3 Tak jak napisałem: zakaz wstępu na stadion policji. Niech już lepiej łapią gówniarzy jeżdżących po zmroku i w nocy 150 km/h po mieście - autami tatusi i mamusi.
No i został nam pkt 1 - najważniejszy. Uważam, że dużą krzywdę robimy próbując krytykować, lub ograniczać prawa ludzi do przeżycia młodości w sposób jaki oni tego pragną. Inną sprawą jest to, że brak jakiejkolwiek kontroli prowadzi do anarchii. Piszesz kibicu LKS, że: "obie strony bijących się kibiców nie mają do siebie pretensji, tylko wyłącznie do policji, więcej - obie strony odnoszą się do siebie z szacunkiem, wieczorem do siebie dzwonicie albo wymieniacie się zdjęciami". I TAK TRZYMAĆ !! Dlatego też rodzi mi sie taki pomysł. Otóż jesteście niestety szykanowani niesłusznie przez wszystkich. Do tego dochodzą Ci zbóje - policja. Nie przyszło Wam do głowy coś takiego? Otóż, moglibyście w największej tajemnicy przed wszystkimi starymi wapniakami i zgredami - durniami, zdzwaniać się przed każdym meczem z kibicami drużyny przeciwnej. Dzień przed meczem ustalacie godzinę i miejsce spotkania (np. Głęboka Szosa, Pociejewo, albo Mogiłki - wie który z Was gdzie to jest w Łomży?). Tfu, tu Was by namierzyli - za blisko, więc może jakieś pola koło Starej Łomży. Przyjeżdżacie jak Pany na spotkanie z nożami, siekierami, tasakami, widłami, kijami do pewnej gry sportowej, sztachetami - w sumie full servis. No i potem następuje to co lubicie najbardziej - cyt. "idziecie wyjaśniać kwestie sporne i sprawdzacie się w walce". "Jesteście jak rodzina i wspólnie tworzycie prawo, więc nic nie dzieje się niezgodnie z nim. Tu tylko drobna rada. Trzeba uważać, aby nie ganiać się po polu już zasianym jakąś oziminą, czy czymś takim, bo wtedy to już nie jest zgodne z prawem i może do zabawy włączyć się chłop z widłami i wtedy to już nie wiadomo będzie: kto jest kto. Spotkanie kibiców oczywiście należy wyznaczyć na jakieś godziny poranne. Do wieczora jest wtedy kupa czasu i można zrealizować wszystkie zamierzenia i przećwiczyć zaplanowane strategie. Zbyt późne spotkanie to ryzyko zapadnięcia nocy i wsadzenia kosy kumplowi z klatki schodowej. No to tyle odnośnie imprezy przedmeczowej. Teraz na złość zgredom i starym kibicom (wylezą im gały na wierzch), w dniu meczu spotykacie się wszyscy jakby nigdy nic (oczywiście nie bierzecie na stadion rannych! - tych jeszcze w dniu potyczki do szpitala!). Wszyscy śpiewają i gorąco dopingują swoim drużynom. Po meczu zaś razem z kibicami przyjezdnymi idziecie na piwo. Jest wtedy okazja do zwrotu zdobytych dzień wcześniej, flag, szalików i innych klubowych gadżetów (zawsze to taniej niż kupno nowych). Omawiacie z zapałem wydarzenia i ustalacie komisyjnie zwycięzcę przedmeczowej potyczki. Na koniec wymieniacie się zdjęciami! I co?!? Wszystkim z forum szczęki opadły! A myśleliście, że szowinizmu i rozwagi nie da się pogodzić !?! Jak widzicie - da!! Na koniec życzę wszystkim pogody ducha i zdrowia psychicznego - bo mnie jakoby powoli opuszcza.

ADALL

p/s Przepraszam, że nie wymieniłem wszystkich świetnych zawodników z lat wcześniejszych. Było ich dużo. Z młodszymi, których pamiętam - jak np. Zbyszek Rańczuch - klepaliśmy razem piłkę na jednym boisku w jedynym wtedy L.O. w Łomży. Pozdrowienia. Odnośnie txt-u wcześniejszego - nie bierzcie wszystkiego na poważnie, aczkolwiek jest nad czym myśleć.

ADALL

Przyjeżdżacie jak Pany na spotkanie z nożami, siekierami, tasakami, widłami, kijami do pewnej gry sportowej, sztachetami - w sumie full servis. No i potem następuje to co lubicie najbardziej - cyt. "idziecie wyjaśniać kwestie sporne i sprawdzacie się w walce".


To mi Grunwald przypomina. Pomorze jest w Polsce więc o co się bić? Ta... o łomżyńskie województwo a nie jak teraz podlaskie, ale to tylko odnosi się do białostockich drużyn.


Jesteście bezmózgimi tępymi debilami, przez ktorych na mecze ŁKS przychodzi jedynie 1200 osób, bo w normalnych warunkach przychodziłoby pięc tysięcy. Niestety, ludzie przez takich kretynów jak wy BOJĄ SIĘ IŚĆ NA STADION. Owszem, oprawę robicie super na meczach i tutaj dla was wielkie brawa.



Taa tylko gdzie chcesz zmieścić te 5 tysięcy jak zanosi się na to że na wiosnę to nikt na stadion nie wejdzie?

PS.Pozdrowienia dla wszystkich kibiców ŁKS i tych starszych jak i tych młodszych. Dobrze by było żeby wszyscy mieli szaliki(przy bramie sprzedawać?) a spiker zapraszał do kibicowania wszystkich(gazetki ze śpiewkami w tym samym miejscu?)

POLICJA CHCIALA "ODKUC SIE ZA WIGRY" MAJA KOMPLEKSY BO NIKT ICH NIE LUBI

88/666

JJLK:
z tym spiewaniem przez wszystkich raczej nie wypali - spoleczenstwo lomzynskie mamy mowiac brutalnie troche "zacofane", watpie zeby zwykli, stateczni ludzie chcieliby sie utozsamiac z ta "banda bezmozgow" i spiewac razem z nimi :)
Mam nadzieje, ze chociaz do noszenia szalikow uda nam sie przekonac wieksza czesc osob, to przeciez zaden wstyd ani hanba.

A dla tych wszyskich ktorzy zarzucaja nam - pseudokibicom niska frekwencja na stadionie mam propozycje. Mozemy sie umowic, ze na jeden lub wiecej meczy my nie przyjdziemy, a wy majac taka swiadomosc, ze nas nie bedzie przyjdziecie sobie spokojnie w te wasze 5 tysiecy kibicow. Tylko wybierzmy jakis zwykly mecz w normalnym terminie, a nie przy okazji koncertu disco polo na bocznym boisku (bo pewnie wtedy to przyszloby was i 10 tys, hehe spoleczenstwo spragnione kultury :) )

ponad 1,5 tys kibicow w lomzy juz w 4 lidze sie na pewno nie pojawi, moze w 3 cos sie ruszy i bedziemy mieli troche wieksza widownie.
Na dzien dzisiejszy wzrost publicznosci o okolo 1 tys mogloby spowodowac tylko zadaszenie trybuny glownej lub delikatne oswietlenie stadionu ale to tylko pozostaje w sferze marzen bo przeciez jakies debile chca budowac "nie wiem co" gdzies obok skateparku. paranoja. czuje, ze ani przy ul.zjazd ani przy ul.ks.anny nie bedzie satysfacjonujacej widowni.


Hoolturalni kibice

IDEA WARTA KRWI

Do ŁKS:
te szaliki byłyby już sukcesem.

I mam pytanie do władz Łomży:Dlaczego przy Dmowskiego i Kaktusowej zaorane zostały 3 boiska?nie mam gdzie grać:(

Od omawianego tu meczu z Ruchem Wysokie Mazowieckie minęły już ponad 2 lata. Przez ten czas zarówno nasz Klub jak i nasi kibice przeszli niesamowitą metamorfozę. "Za mocni na IV ligę, za słabi na III" jak to się "drzewiej" o naszych piłkarzach mówiło, awansowali wreszcie do upragnionej III ligi. W tym roku jako zdecydowany lider stoją przed szansą awansu do przedsionka polskiej ekstraklasy piłkarskiej. Z kolosa na glinianych nogach nasz ukochany Klub stał sie dobrze zarządzanym klubem piłkarskim. Wiele zmienilo się także na trybunach. Dwukrotnie wzrosła frekwencja ligowa. Dobra atmosfera w Klubie udziela się także wszystkim kibicom. Na mecze najpopularniejszego klubu na północno-wschodnim Mazowszu przychodzi do 3500 kibiców. Na naszym stadionie jest bezpiecznie, nawet najstarsi Kurpie ;) nie pamiętają kiedy ostatni raz była tu zadyma. Coraz więcej łomżyniaków nosi na meczach szaliki z najpiękniejszymi na świecie biało-czerwonymi barwami ŁKS-u. Dopinguje nawet trybuna główna, co jeszcze kilka lat temu wydawało się niemożliwe. Stadion przy ulicy Zjazd stał się wreszcie prawdziwą piłkarską świątynią.
Na meczach ŁKS-u po prostu TRZEBA BYĆ !
Do zobaczenia na MKS Mława - ŁKS i ŁKS- Legia II. :)

no tak zgodzę się ... ale nadal czekamy na remont stadionu:P:P