4lomza.pl/

Witam. Jakiś czas temu przywędrował do mnie kot. Jest oswojony, łasi się i wchodzi do mieszkania. Zatrzymać Go nie mogę, bo mam już dwie takie przybłędy. Może komuś zginął? Może ktoś go szuka? A może ktoś przygarnie? :) Poniżej zdjęcia.




___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

Spróbuję jeszcze raz ze zdjęciami ;)




___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

Witam.
Jest to mój kot, który uciekł mi kilka tygodni temu. Cieszę się, że się znalazł. Już myślałem, że coś mu się stało. Proszę o kontakt na maila camiinus@gmail.com

napisałam maila :)

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

Szczęśliwe zakończenie.

Jakby ktoś burego kota w prążki poszukiwał, to też się tu jeden kręci ;) Zdjęcia zrobię może jutro i dorzucę tutaj.

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

A co do tego białego kotka, to faktycznie zakończenie szczęśliwe, kot wrócił do właściciela :)

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

Cieszył się?

to koty się cieszą?

Kot czy właściciel? :)

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

To jest ten drugi kot, który się u mnie pojawia. Jak przyszedł pierwszy raz, miał wygoloną łapkę częściowąo. O ile dobrze pamiętam, była to tylna łapa. Nie wykluczone, że też jest czyjś. Najczęściej pojawia się wieczorem na kolacyjkę. Dzisiaj przyszedł w ciągu dnia, dlatego udało mi się zrobić mu kilka zdjęć.











Ktoś go zna? :)

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

Podbijam, może ktoś jednak rozpoznaje tego kotka?

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

a ten bury jakie osiedle? Jesli okolice Prusa badz Zeromskiego to kot jest bez wlasciciela

Na Ks. Anny.

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

cale szczescie wiec moze wlasciciel sie znajdzie

Dobrze, że są jeszcze na tym świecie osoby skłonne pomagać porzuconym zwierzakom, zamiast oddawać je do uśpienia jak bezużyteczna rzecz, której należy się pozbyć.

Fajnie by było, żeby się znalazł właściciel, albo ktoś kto zechciałby go przygarnąć. Fajny jest zwierzak :) jeść u mnie dostaje jak przychodzi, ale ja już mam dwie takie przybłędy i psa, więc trzeci kot to już troszkę za dużo :)

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

mój kocur nie toleruje innych zwierzat w domu ;/ zostało mi tylko dokarmianie "pod balkonem"