4lomza.pl/

Jak w temacie . Macie jakieś doświadczenia z takimi paniami , które żenią się ze starymi kawalerami? A ich rodziny skłócają, żeby nikt im nie przeszkadzał w grabieniu majątku. Z męża robią widły na najbliższych. Od życie

Panie sie nie "żenią",raczej wychodzą za mąż.Przenalizuj swoją wypowiedż i następnym razem zanim coś napiszesz-pomyśl.

Po pierwsze- w jakim wieku Twoim zdaniem kawaler jest "stary"??

Po drugi kto kogo skłóca i po co bo nie bardzo rozumiem co miałeś na myśli? :)

A co boli Cię że nic się Tobie nie dostanie... chyba wiadome że żona jest najważniejsza i że się jej należy.
Najgorsze jest pranie swoich smrodów publicznie !

Jacy panowie- takie panie ;)))
Jak ktoś jest łochem i frajerem, to zawsze nim będzie. Jaka pretensja do dziewczyn ???

" Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem"

TO TROCHĘ ROZJAŚNIĘ

Bracia kolegi mieszkają na wsi . Prowadzą gospodarstwo.Starszy 52 latek ożenił się z kobietą z miasta. W pierwszy dzień po ślubie skłóciła całą rodzinę. Przed ślubem okradła przyszłą teściową z pieniędzy.Matka płacze . PRZEKAZAŁA gospodarstwo dla synów , a dziś spokojnie nie może dożyć. KOBIETA MA DOROSŁĄ CÓRKĘ w której zakochał się młodszy brat 46lat.

ojej historia jak w serialu MODA NA SUKCES ...

A co oni chcieli dziewczynę z miasta zagonić do roboty ??

Nawet ze wsi żadna ich nie chciała, musza byćwybitni twarzowcy i na dokładkę intelektualiści, bez nałogów. Takich się kobiety boją.

Przyszła dziewczyna z miasta i w jeden dzień zaprowadziła porzadek, a za luksus trzeba płacić.
Chce sie laskę z miasta, to wyfruwka z kasy, a jak nie, to niech kozę sobie kupią i mamusia nie będzie płakała.

" Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem"

Ha ha dobre kulig, bo to tak jest - biorą z miasta i oczekują że będzie robić na gospodarce jak baba zw wsi a najgorsze jest to że oczekują posagów "milionowych" i jeszcze później pier*olą że to wszystko ich..ich..i je*anie całe życie i pranie mózgu! Niech kozy za żony biorą :D

Mam znajomą która wyszła za chłopaka ze wsi, studia ukończyła, przed ślubem był inny, teraz 10 lat po ślubie, ona przygnębiona, zahukana bo jej cały czas w łeb kładą że oni pany, wszystko im zawdzięcza, sama niczego nie ma i musi tak robić jak oni jej każa - smutne ale prawdziwe, tak to się kończy... Ze wsiow niech za żony ze wsiow biorą a nie z miast a potem pretensje i zatruwanie życia.. Bez sensu

Ludzie z "prawdziwej" wsi maja inna mentalność.... Zero szacunku do kobiet. A w historii opisanej przez zalozyciela na pewno jest też "druga strona medalu"

w temacie przeplatają się 2 główne watki.
1) Faceci maja różne podejście do kobiet. Jeśli startując z pozycji intelektualnego dziada i kaleczniaka chcą obsypać prezentami, oślepić kasą i wyrwać na furę dziewczyne , to z góry sa skazani na to, ze w tak zastawione sieci złapią materialistkę - koorwę .
Sami sobie są winni, niech nie płaczą, ze wyszła dziewczyna za kasę. Tak chcieli tak mają.
2) wątek to wieśniactwo, ten "chłopski rozum" ta powierzchowna religijność , ta pazerność, te zagarnianie pod się, do się, nie licząc się z niczym, ta obłuda , ta fałszywość, jeśli komuś odpowiada to niech się pęta z tym jednym wielkim kompleksem.
Jest ogromna róznica w podejściu do wielu spraw ludzi pochodzących ze wsi i z miasta. to jest prawda , ze chłop ze wsi wyjdzie, lecz wieś z chłopa nigdy.
życzę dużo zdrowia i cierpliwości tym , którzy temat takiego małżeństwa chcą zgłębiać.

autor tego tematu zapomniał dodać , jak to się stało, ze kawaler ma tyle lat ??
W carskim wojsku przetrzymali ??
He jakby w wojsku przetrzymali, to może byłby wystarczająco poukładany, aby zawrzeć związek i w nim cos znaczyć

" Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem"

i bardzo dobrze takiemu przy mamusi cale zycie to niech placza teraz oboje a rodzice niech o reszcie dzieci mysla a nie tylko o jednym

zgrzyt hehe