4lomza.pl/

Przy okazji ogólnego płaczu nad wstrzymaniem eksportu do Rosji wieprzowiny i wszelkich nieszczęść związanych z tym chciałbym wiedzieć - czy faktycznie jest to takie wielkie nieszczęście.
1. Czy nam zwykłym zjadaczom spadek cen ( cena mięsa i wędlin w sklepie ) jest tragedią?
2. Czy sąsiedzi mieszkający przy fermach produkcyjnych trzody chlewnej naprawdę będą płakać czy wychwalać Rosjan. Czy możliwość mieszkania w bez smrodu będzie powodem do narzekania ?

Niestety spadek cen w sklepie zobaczysz jak świnia gwiazdy, reszta tekstu bez sensu.

Haha jak chcesz mieszkać bez smrodu to się wyprowadź do miasta. Polecam okolicę ul Poznańskiej, cisza spokój zieleń naturalne aromaty, żyć nie umierać:)
Taka to już polska mentalność że większość będzie się cieszyć jak komu podwinie się noga, a jak już rolnikom to podwójna satysfakcja.
Temat durny i bez sensu napisany po to żeby zaraz się odezwali wszystko wiedzący krzykacze że krus że dopłaty, jak to rolnikom dobrze a reszta bieduje.