4lomza.pl/

w okolicach Placu Niepodległości kręci sie czarny średniej wielkości piesek z czerwoną grubą obrożą bardzo przyjazny młody mieszaniec z beaglem uszy wiszące łapki brązowe bardzo ufny zadbany.

Zadzwon do mnie : 503 569 363

A myslalem ze to Twoj piesek !!!!!! Komus sie zgubił.

a co chcesz przygarnąć jednak:) podbijam temat psiaka znowu się kręci w okolicy Pl.Niepodległości czy ktoś go szuka!!!!!!!!!!!!!

Też go widziałam, bawił się z moim pieskiem. Bardzo fajny i przyjazny...

no właśnie, co za debil może nie tęsknić za takim fajnym psiakiem bo nigdzie ogłoszenia nie widać.Mam nadzieje że ktoś go przygarnie rozglądałam się wieczorem za nim żeby go nakarmić ,ale musiał za kimś pójść.

Myślę że powinieneś zaadoptować tego pieska bardzo do Ciebie pasuje wiesz VeB

Z chęcią bym wzięła, ale mam już dwa pieski :(

http://medox.org.pl/

no to fakt 3 to już tłok;)mam jednak nadzieje że właściciel się zainteresuje i w końcu kapnie że coś zgubił

Siemanko. No ja mam juz przygarnietego od grudnia i tez go ktos wyrzucil. Ja dzisiaj dalem mu 4 saszetki i połykał w całosci. On chodzi na ulicy Żeromskiego. Jest bardzo fajny psiak ale mieszkam w bloku i nie mam jak o wziąć. Masz racje marwel ze jakis debil to chyba specjalnie zrobil :( WESCIE TEGO PIESKA, JEST NAPRAWDE SUPER !!!!!!!! Zebym mial dom to bym o wziął !!!

Już go nie widać coś w tej okolicy,może trafił do domku....

przygarnnij go i nie zawracaj nikomu tylko
a jak nie to do schroniska zawies

ciebie moge zawieść jak chcesz!

Pobici przez policjantów

Jeden chłopak od kilku dni leży w łomżyńskim szpitalu, u drugiego laryngolog stwierdził „dziury w uszach”. Obaj, z grupą 10 innych osób, w sobotę bawili się na osiemnastce w jednym z mieszkań w łomżyńskim bloku. Nocą została wezwana policja, bo było za głośno. Jak relacjonują uczestnicy urodzinowej imprezy policjanci przyjechali nie po to by ich uciszyć, ale... pobić.
- Michał dostał od razu w mieszkaniu trzy strzały bo się śmiał – mówi Mateusz, który dostał na komendzie.
- Wobec dwóch osób policjanci zastosowali środki przymusu bezpośredniego w postaci gazu, kajdanek i pałki – przekazuje sierż. szt. Ewelina Szlesińska, oficer prasowy KMP w Łomży. - Te osoby były agresywne.
- Michał nigdy nie był agresywny – zapewnia matka jednego z zatrzymanych chłopaków, który w dalszym ciągu leży w łomżyńskim szpitalu. - Nie może wstać. Jak staje, to kręci mu się w głowie i wymiotuje. Lekarze mówią, że muszą go obserwować, bo nie wiedzą, dlaczego tak jest

hmmmm ciekawe co sie dzieje z psiakiem

zapakuj go pod ogon

a u ciebie w domu to wszyscy zdrowi?