Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Obowiąki gminy wobec zwierząt/ Kociak szuka domu |
Najpierw cytat: "Rada gminy wypełniając obowiązek, o którym mowa w art. 11 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt, określa, w drodze uchwały, corocznie do dnia 31 marca, program opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt. Program opieki obejmuje: 1) zapewnienie bezdomnym zwierzętom miejsca w schronisku dla zwierząt; 2) opiekę nad wolno żyjącymi kotami, w tym ich dokarmianie; 3) odławianie bezdomnych zwierząt; 4) obligatoryjną sterylizację albo kastrację zwierząt w schroniskach dla zwierząt; 5) poszukiwanie właścicieli dla bezdomnych zwierząt; 6) usypianie ślepych miotów; 7) wskazanie gospodarstwa rolnego w celu zapewnienia miejsca dla zwierząt gospodarskich; 8) zapewnienie całodobowej opieki weterynaryjnej w przypadkach zdarzeń drogowych z udziałem zwierząt." Wierząc naiwnie w słowo pisane zadzwoniłam, jak ostatnia blond-idiotka z kawałów, do Urzędu Miasta, szukając potwierdzenia tego dokumentu. Dowiedziałam się, że nie ma już pieniędzy na sterylizację, nie ma też karmy, a kotów nie odławia się dlatego, że zapewniają miastu czystość, jeśli chodzi o szczury i myszy. Bardzo gładkie tłumaczenie, prawda ? Chciałabym zobaczyć, jak ten pan tłumaczy to znalezionemu wczoraj przeze mnie kociakowi. Stał przed sklepikiem na Niemcewicza (tym przy SP 10). Ludzie go mijali zupełnie obojętnie. Z bliska okazało się, że jest przeraźliwie chudy (zważyłam go w domu - 15 dekagramów), ma opalone z jednej, a z drugiej strony przycięte wąsy, i brzuszek wzdęty od głodu. U weterynarza dostał tabletkę na odrobaczenie, antybiotyk i preparat przeciw pchłom (pan doktor nie wziął grosza za wizytę). Kociak nie jadł i nie pił od dawna, bo zareagował biegunką. W tej chwili śpi. Mimo przeżytego koszmaru jest bardzo żywym kociakiem. Mruczy i lgnie do ludzkiego ciepła. Chętnie się bawi. Nie mogę go zatrzymać, bo mam 2-letniego kocura, który traktuje malucha jak intruza na swoim terenie, dlatego szukam dla kociaka domu, i to takiego, w którym zapomni o traumie zafundowanej mu przez idiotów z jednym (wspólnym) zwojem mózgowym. Mam nadzieję, że szybko dostaną rewanż od losu. Apeluję do ludzi, którym los zwierząt (nie tylko zimą) nie jest obojętny - dokarmiajcie je. Naprawdę nie trzeba na to wielkich pieniędzy. Woda, trochę suchej karmy - wdzięczność zwierzaków będzie bezgraniczna, a uczucie zbudowania kawałka lepszego świata bezcenne.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Obowiąki gminy wobec zwierząt/ Kociak szuka domu |
Zapomniałam o numerze telefonu: 501669916.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Obowiąki gminy wobec zwierząt/ Kociak szuka domu |
to prawda, tez mialem ostatnio przypadek bo chcialem swoje zwierzaki oddac gdyz nie mialem gdzie ich podziac, zadzwonilem osobiscie do schroniska dla zwierzat. Mila pani odpowiedzala mi ze nie ma wogle miejsc w schronisku, i ja nie obchodzi los cudych zwierzat po czym sie rozlaczyla. Patologia na calego
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Obowiąki gminy wobec zwierząt/ Kociak szuka domu |
Ewentualni pracownicy schronisk dla zwierząt powinni przechodzić testy psychologiczne określające jasno stopień ich wrażliwości, jeśli chodzi o zwierzęta, i to wszyscy pracownicy, łącznie z księgowością. Może wtedy nie byłoby takich obojętnych odpowiedzi. A ta pani powinna wylecieć z hukiem z pracy.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Obowiąki gminy wobec zwierząt/ Kociak szuka domu |
podoba mi się jak będąc internetowym anonimem zwalnia się ludzi z pracy, w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia w imię dobra braci mniejszych (zwierząt jak ktoś nie zrozumiał). jestem po prostu wzruszony :-) zwolnić tą wredną i nieczułą babę - a co tam, niech ma jak te zwierzęta bezdomne. to, że obok są ludzie bezdomni, są głodujące dzieci, są nieuleczalnie chorzy - i też nie ma kasy żeby im pomóc to nie jest problem ?! kotki, pieski to jest problem przecież, no jeszcze i ptaszki i drzewka.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Obowiąki gminy wobec zwierząt/ Kociak szuka domu |
To tylko zalezy od ciebie. Kot po jakimś czasie będzie tolerował obecność malucha. Na początku tak zawsze jest. Ja mam dwie kotki na początku też nie tolerowała drugiej.Teraz bez niej było by na początku bardzo ciężko,
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Obowiąki gminy wobec zwierząt/ Kociak szuka domu |
tak, tomek (ileś tam)... popieram Cię w Twojej wypowiedzi... mądry człowiek jesteś.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Obowiąki gminy wobec zwierząt/ Kociak szuka domu |
pomozmi to ty jesteś patologia, która dzięki pomocy innych dopiero co podniosła się na nogi; teraz już nie płaczesz tylko w innych widzisz winę; moje zdanie jest takie - twoje zwierzaki, pieściłeś je to teraz ty sam szukaj dla nich dobrego domu a nie po prostej linii wywalasz je do schroniska; taki kochąjący z ciebie właściciel, fuj, to ty patplogia
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Obowiąki gminy wobec zwierząt/ Kociak szuka domu |
Wrzuc fotke, ktos zobaczy kociaka i od razu sie zakocha, przygarnie do siebie :) Nie daruj głodnemu ryby. Podaruj mu wędkę i naucz go łowić.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Obowiąki gminy wobec zwierząt/ Kociak szuka domu |
jak szuka domu to niech sie sam wpisze, czemu piszesz za kogos
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Obowiąki gminy wobec zwierząt/ Kociak szuka domu |
do: tomek24042004 Dlaczego zawsze, ilekroć pojawia się problem pomagania zwierzętom,od razu wyskakuje ktoś z oburzeniem, że są przecież bezdomni, chore dzieci i inne biedy. Fakt, są. Ale to nie znaczy, że nie należy pomagać potrzebującym na czterech łapkach! Człowiek zawsze może krzyczeć o pomoc: są organizacje charytatywne, Caritas, noclegownie, MOPS itd, a zwierzęta cierpią w milczeniu. Skoro napomknąłeś o drzewach i ptakach - i to z ironią - podejrzewam (wybacz, jeżeli się mylę), że najchętniej wylałbyś wszystko betonem, powycinał drzewa, bo z nich lecą liście na Twój samochód, pozabijał ptaki, bo tylko brudzą na Twoje autko itd. Czyżby odezwały się rustykalne geny? Inna sprawa, że to jest hańba dla państwa polskiego, że np rodzice chorego dziecka muszą liczyć na pomoc dobrych ludzi, by zebrać pieniądze na leczenie. A gdzie są składki na ZUS??? Dlaczego jakiś urzędniczyna ma decydować, kogo operować, a kogo nie? Dlaczego lekarze bezczelnie domagają się łapówek za wykonanie swojej pracy??? Polska to ciekawy kraj... *finka*
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Obowiąki gminy wobec zwierząt/ Kociak szuka domu |
Wiedziałam, że wsadzam kij w mrowisko. Drogi tomku24042004 - dołącz do jakiejś organizacji albo załóż fundację i działaj, pomagaj szukać pieniędzy dla chorych, bezdomnych, głodujących. Nie jestem z kamienia, ale im lepiej poznaję ludzi, tym bardziej wolę towarzystwo zwierząt, i im wolę pomagać. To MÓJ wybór. Nie wątpię, że są szlachetne jednostki, które niosą ludziom pomoc bezinteresownie, ale kłóci się to trochę z wiadomością o znęcaniu się nad pensjonariuszami domu spokojnej starości albo informacją, że Caritas wynajmie dom matce z niepełnosprawnym synem, ale po jego śmierci będzie musiała wyprowadzić się z niego. Jak napisała finka - zwierzęta cierpią w milczeniu. Na tego kociaka nikt nie zwracał uwagi. To też o czymś świadczy, prawda ? I przedświąteczny pośpiech nie ma tu nic do rzeczy. W Polsce nadal dla wielu osób zwierzę to rzecz. Można nawet kopnąć kota w obecności własnych dzieci i nie mieć z tego powodu żadnych wyrzutów sumienia. Może uratowanie od śmierci głodowej jednego kociaka niewiele zmieni, ale ja nie umiałam przejść obok niego obojętnie. Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć dla niego dom, w którym będzie kochany i rozpieszczany, bo zasługuje na to.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Obowiąki gminy wobec zwierząt/ Kociak szuka domu |
www1102 to piękne, że nie przeszłaś obojętnie i zauważyłaś zwierzątko w potrzebie. Bo tak jest, że każdy zabiegany, zajęty własnymi sprawami nie zauważa albo nie chce niczego co mogłoby spowodować oderwanie go lub późniejsze wykonanie tych zajęć. Ostatnio czytałam artykuł jak dwoje ludzi śpiesząc się na święta potrąciło psa. I nie interesowało ich, ze zwierzę umiera w rowie. Obejrzeli tylko samochód i odjechali. Kobieta, która to widziała starała się pomóc. Dzwoniła na numer alarmowy i nikt nie był chętny pomóc, żadne służby. Zawiozła psa do najbliższego weterynarza, który go uśpił i martwego wsadził do jej samochodu, bo to jej problem. Pomaganie zwierzętom jest trudne, bo spotyka się z niechęcią innych, często nawet rodziny. I to prawda : zwierzęta cierpią w milczeniu. Szkoda, że nie ma w mieście kocińca, gdzie takie kotki mogłyby uzyskać pomoc, dochodzić do zdrowia, jak również i kotki po sterylizacji. Co do gmin. Niestety nagminnie zaniedbują swoje obowiązki wobec bezdomnych zwierząt. Co raz są informacje o wielu psach błąkających się w wioskach, przeganianych przez mieszkańców. A z drugiej strony zdecydowana większość gmin ma umowę ze schroniskiem w Radysach. To prywatne schronisko, koszmar dla psów. Rok temu było tam 1400 psów, teraz jest ponad 2500. I wciąż rozbudowują. Warunki bytowania okropne, wiele psów przepada bez śladu. A schronisko w Łomży nie przyjmuje psów od osób prywatnych. Psy są odławiane po zleceniu z urzędu miasta. Bezdomnego psa trzeba zgłosić do urzędu miasta. Dopiero urząd przekazuje zlecenie do schroniska. Taka jest umowa z miastem.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Obowiąki gminy wobec zwierząt/ Kociak szuka domu |
Właśnie wróciłam z kociakiem z kolejnej wizyty u pana doktora. I tym razem nie płaciłam. Zwierzak jest w niezłej kondycji jak na głodowanie i spotkanie ze zwyrodnialcami, którzy po "zabawie" dali mu na "do widzenia" kopniaka, stąd widoczne problemy z chodzeniem. Czasem głośno miauczy, gdy biorę go na ręce, choć staram się robić to delikatnie, więc na pewno wciąż go boli. Poza tym jedząc siada bokiem. Teraz śpi. Jest milutki, ale nie sądzę, żeby ktoś chciał go wziąć po tym, co napisałam wyżej. Po co komuś kot - kaleka ? Ludzie oddają bliskich do domów opieki, co tu mówić o opiece nad chorym zwierzakiem... Podobno na Sądzie Ostatecznym Bóg będzie rozliczał ludzi nie pytając o ich uczynki innych ludzi - zapyta o to zwierzęta. Nie współczuję tym, którzy nie będą mieli czym się pochwalić.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Obowiąki gminy wobec zwierząt/ Kociak szuka domu |
www1102 - wrzuć linka z fotką kota będzie łatwiej znaleźć mu nowy dom :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Obowiąki gminy wobec zwierząt/ Kociak szuka domu |
Dwa lata temu również przygarneliśmy małego wygłodzonego kociaka z uszkodzoną tylnią łapką.W domu już mieliśmy dorosłą kotkę. Diś jest to najkochańsze zwierzątko.Nasza kotka rasowa jest kaprysna potrafi udrapnąc ,jak jej się coś nie podoba.Przygarnięty kocurek nigdy nikogo nie udrapnał ,codziennie okazuje nam miłośc i przywiązanie.Więc jeżeli ktoś zastanawia się nad tym ,żeby wziąść sobie kociaka, to naprawdę warto dać dom zwierzęciu w potrzebie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Obowiąki gminy wobec zwierząt/ Kociak szuka domu |
Miałam parę telefonów w sprawie kotka, ale kiedy w trakcie rozmowy okazywało się, że jest trochę niesprawny, ewentualny właściciel rezygnował. Zawsze myślałam, że jeśli ktoś chce przygarnąć zwierzaka, to zrobi to bezinteresownie. Ten kociak nie potrzebuje ani kul, ani wózka inwalidzkiego, świetnie sobie radzi. Za to ja ogłaszam teraz wszem i wobec, że maluch nie jest już do oddania. Zostanie ze mną i z moim kocurem, który jest na dobrej drodze do jego pełnej akceptacji. W następnym roku wrzucę tu w Wigilię zdjęcia kociaka - mam nadzieję, że wyrośnie na pięknego kota :).
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Obowiąki gminy wobec zwierząt/ Kociak szuka domu |
Dobra decyzja, zobaczysz że to będzie najkochańsze twoje zwierzątko.Takie uratowane koty kochają bezgranicznie.Z czasem jego kalectwo będzie niezauważalne. Mój kocurek się wylizał ,jak ktoś nie wie o jego chorej łapce to nawet nie zauważy, że coś z nią nie tak.Jest to kotek bez nerwów.Tak przyjaznego zwierzaka nigdy wcześniej nie spotkałam.Wychodzi na podwórko ,ale nigdy nie idzie gdzieś dalej. beta
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Obowiąki gminy wobec zwierząt/ Kociak szuka domu |
pomozmi - patologia się odezwała :) oszust i naciągacz. Mam nadzieję, że zwierzaki oddałeś komuś, w innym domu będą mieć przynajmniej normalnego i mądrego właściciela. tomek24042004 - człowiek jako jedyny ze zwierząt potrafi poprosić o pomoc. Ma mózg, ma usta, a w nich język. Jeśli potrzebuje pomocy zawsze może się o nią zwrócić do drugiego człowieka. Zwierzę tego nie potrafi. www1102 mam nadzieję, że kotek odwdzięczy Ci się za dobre serducho :) Na pewno wiele wspaniałych chwil przed Wami. Jednak nie trać wiary w ludzi, sa tacy, którzy dają dom zwierzakom pomimo ich niepełnosprawności, często nawet bardzo mocnej. Są w Łomży tacy ludzie, jednak jest to mniejszość.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Obowiąki gminy wobec zwierząt/ Kociak szuka domu |
tu trafiają psy z gminy Łomża i większości województwa podlaskiego i warmińsko-mazurskiego, W Radysach jest teraz 2700 psów http://ttv.pl/aktualnosci,926,n/spalili-psa-i-napadli-na-reportera,108769.html
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |