Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Pytanie do osób niewierzących... |
Czy obchodzicie Wigilię i Boże Narodzenie?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
Ty zapewne "obchodzisz" jak każdy katolik z 99 % w kraju.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
mała czarna masz problem z niewierzącymi?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
@mała.czarna211 ja w tym czasie ciężko pracuję, a dla Ciebie okazja do wyżerki :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
mala czarna sciagij sb poradnik poczatkujacego ateisty ---------------------------------------------
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
Masakra.1
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
Oto następna, której Bóg kojarzy sie tylko z Kościołem:-) Takos
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
Autor: mała.czarna211 jaki jest sens twojego pytania?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
i mądrale zamiast odpowiedzieć, bo osoba grzecznie się pyta ... wyśmiewają. Sorrry memory, nie ma co was czytać, nic nie potraficie ciekawego wnieść, no poza utartymi slooganami paligniota. Tacyście postępowi że w sposobie dyskusji ramie w ramie z rydzykiem, nic merytorycznie , a czepiać się. Egzorcysta, pytasz o sens pytania? Twoja odpowiedź jest tak głęboka, zę jakby jej nie było nic post by nie stracił. i kończąc .. znam ateistów lub może bardziej agnostyków, zresztą można zacytować prof. Mikołejkę (agnostyk) : Nie jestem w stanie kategorycznie wypowiedzieć się w sprawie nieobecności Boga. Do końca nigdy nie możemy być pewni, że coś „tam” jest, czy czegoś „tam” nie ma. a wigilia poza sferą wierzącą, jest także pewną tradycją, spotkaniem itd. Więc odpowiedzieć można, nawet w "Rozmowy kontrolowane" milicjanci przy alkoholu ale... wigilię mieli.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
antek to kolejne grzeczne pytanie, wcześniej było, gdzie chowają ateistów. Teraz uaktywnii się na wielkanoc, co ateiści robią w wielkanoc. Z góry odpowiadam - jedzą jajka tylko nie poświęcone, bo boją się nawrócenia :) ---------------------------------------------
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
Tak ustawiamy choinkę, dajemy prezenty, jest wyżerka i chlanie, bzykanie, bo roboty nie ma Co mała czarna i z bogatymi (czytaj wiekowymi tradycjami) chcesz jeszcze wiedzieć ? Pytaj śmiało. Na Wielkanoc też już masz odpowiedz. W związku z tym, ze na pytanie już odpowiedziałem, mogę pokusić się o zapytanie ciebie małaczarna i zapewne figlarna, co ty robisz w święta, może coś bardziej sensownego przedstawisz ? Masz jakieś propozycje ? Wal śmiało. Uwaga!!! nabity :)))))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
Niebawem spodziewajcie sie pytania autorki tego watku-CZY WIERZACY ZIMA CHODZA W SKARPETACH CZY W ONUCACH?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
Studiowała ze mną dziewczyna, ateistka, ale święta , Wielkanoc, Boże Narodzenie, obchodziła "normalnie", wieczerza i prezenty, śniadanie wielkanocne, Lany Poniedziałek, dla niej to były święta -bez Kościoła, mszy itp. Dziwiło mnie to, oczywiście, ale teraz to już mnie nic nie zdziwi :) I żeby nie było, że mam coś do osób niewierzących czy innowierców, bo nie mam.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
Dla ateisty Boże Narodzenie to choinka, świąteczne potrawy, prezenty, spędzanie czasu z rodziną, Kevin sam w domu, udawanie Mikołaja itp. U wierzącego różni się tylko tym, że do powyższego trzeba dodać część duchową Świąt.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
Nawołują do dyskusji, a sami w niej nie biorą udziału, tylko aby im przyklepywać. rydzyki... Też miałem na studiach styczność z ateistami, byli normalni. czyli... ani nie byli lepsi ani gorsi w rozmowach. Po prostu myśleli i wtedy jeszcze paligniota nie było na scenie politycznej, ani hartmana, aby im wmówił co maja myśleć. Rydzyka też nie było, więc moherów też nie stworzono. Było normalniej? bardziej ludzko? świątecznie ... ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
prowokatorka sama zakłada temat a się nie wypowie, Re: Pytanie do osób niewierzących... Autor: Egzorcysta (---.adsl.szeptel.net.pl) Data: 09-12-13 15:57 Autor: mała.czarna211 jaki jest sens twojego pytania?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
Sens jest taki , aby dojeb.ć. Pójście na "pasterkę " to takie rajcujące, bo można popatrzeć kto z kim, i czy zjechał, przyjechał- kronika towarzyska. Uduchowieni mają wtedy co robić, myślą i gadają , gadają i myślą. A to wszystko należałoby spakować w temat plotki, rajc. Uwaga!!! nabity :)))))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
...mnie zdarza się nawet na tzw. "pasterkę" chodzić, choć krok jest zawsze chwiejny....tylko popłatek na zagrychę raczej się nie nadaje.... rudy błazen z druhem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
myślę że dla niewierzących świeta trwaja dwa dni przy czym obydwa sa odchorowaniem po pijanym opłatku lub obżarstwie i polegaja głównie na tym że to wolne od pracy i celebruje się wszystko co towarzyszy świętom w telewizji i marketach : czerwone krasnale ozdoby juz po zaduszkach itd tzn opłatek ze szwagrem wujkiem i z każdym po kielichu itd potem pasterka gdzie chuch "katolika" powala okolicznych wiernych taki -chuch ma co trzeci zebrany w kościele ja ktos nie idzie to oczywiście Kewin sam domu potem dwa dni żarcia oglądania telewizji przerywanych wizytami u innych "wierzących " gdzie się żre i pije .Świętuje się wolne i to że można napchać bebech dla wierzącego święta zaczynają się adwentem czyli 1 grudnia , codziennymi roratami, spowiedzią , rekolekcjami ,odnowa duchową no i tym aby nie dac się złapać na reklamy promocje "dryngom bell" w marketach i planowaniem ile ciast kiedy i czy aby kurczaki n drugi dzień świąt pójdą czy nie dzień wigilii jest kulminacja potem się odpoczywa i cieszy z obecności najbliższych
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
katolików w tym kraju to na palcach można policzyć niestety ,żaden z katolików nie postępuje jak katolik tu można litanie napisać ,ale wszyscy to katolicy ,o tym ze ktoś chodzi w niedziele pospać do kościoła nie śiwdczy że jest katolikiem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
basiula i tu trafiłaś w sedno sprawy. W całej Polsce jest pewnie tylko kilka tysięcy prawdziwych wierzących. Reszta to katolicy "bo tak wypada" i ludzie nawiedzeni.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
A niektórzy zastraszeni, bo kara boska, bo z roboty wylecą. Uwaga!!! nabity :)))))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Pytanie do osób niewierzących... |
...katolik-katolikowi nierówny, a są pod tym względem bardzo różni wyznawcy począwszy od gorliwych fanatyków śliniących ręce supermnicha i wymachujących krzyżami i różańcami jak maczugami, skończywszy na tych, których ochrzczono, przyjęli 1 komunię, bierzmowanie ...bo zaprowadzili ich tam rodzice, a potem olewają wszystkie niemal przykazania, nakazy i zakazy chodząc do kościoła tylko od święta i pogrzebu... Tych drugich jest większość i im kibicuję. rudy błazen z druhem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |