4lomza.pl/

o co tu chodzi? Czy szanowny biskup nie ma innych ważniejszych spraw w swoim ogródku niż organizowanie bojówek biegających z kropidłem po mieście. Jeżeli już to ewangelizację czas zacząć od swego środowiska bo tam jest najwięcej kontrowersyjnych spraw. Natomiast pomysł taki i skierowany do mieszkańców miasta jest żenujący i wręcz poniżający.

lelumel

jak nie masz nic mądrego do powiedzienia to nie mów nic.

dżu

jeżeli już stwierdzą się ,że na 10 osób ochrzczonych do kościoła uczęszcza na msze tylko 3 osoby to wyciąganie takich wniosków jest zwyczajnym daleko idącym uproszczeniem a podjęte decyzje w sprawie ewangelizacji skierowane nie pod właściwym adresem. Miejscowy biskup nie zwrócił uwagę czy treści przekazywane poza obowiązującym rytuałem mszy świętej a więc politykowanie oraz osobiste zachowanie kleru w życiu publicznym właśnie powodują tą zmniejszoną liczbę wiernych na mszach.
Tego akurat się nie porusza bo szybciej mieszkańcom miasta wygodniej coś zarzucić i wyruszyć z kropidłem przeciw niewiernym niż podać krytyce swoje własne czyny i postepowanie.

lelumel

jak znam to miasto im czytam taka kingu to na bank do tego żenującego hasła przyłączą się całe zastępy jak to powiedział papież Franciszek złodziei chwąły Chrystusowej przy okazji realizujących swoje własne cele.

lelumel

"Biskup chce" - no i co z tego?!! Niech chce!!! Ja też różności "chcę".

Jak chce eminencja zaczac misje ewangelizacyjna to ja proponuje zaczac od sprzedazy wszystkich biskupich limuzyn, a uzyskane fundusze przeznaczyc na obiady dl dzieciakow w szkolach, ubrania i zabawki dla dzieciakow. Myślę ze zacisniecie opaslych brzuszkow co niektorych wielebnych i przekazanie funduszy na misje ewangelizacyjna zamieniona w czyny przyniesie rezultat

Szanuj przyjaciół. Kochaj swoją mamę – Nie wybaczaj niewierności. Uderzaj mocno. Całuj namiętnie. Ufaj tylko sobie, bo koniec końców nikt inny ci nie pomoże.

Biskup chce „ewangelizacji Łomży”
http://4lomza.pl/index.php?wiad=34016

Jako wasz Biskup wspieram duchowo ewangelizację Łomży i zachęcam wszystkich do włączenia się w to dzieło – pisze biskup.

Biskup zapowiada także powołanie ewangelizatorów, którzy będą działać w świątyniach i na ulicach Łomży.
.........................

rozumiem, że i sam biskup wyjdzie na ulicę rozdawać ulotki?

no to w czerwcu będziemy pewnie mieli najpierw społeczne liczenie ilości krzyży wiszących w klasach , salach przedszkoli , gimnastycznych , urzędach publicznych. uczynią to zapewne samozwańcy natchnieni duchem Bożym pod wezwaniem i za wsparciem duchowym miejscowego biskupa. Potem stwierdzona liczba braków będzie powodem oceny kierownictwa rożnych publicznych palcówek i w konsekwencji nacisków. A jak to nie pomoże to pewnie zmiany na stanowiskach. Nikt się nie wychyli bo przeciw zostaną rzuceni społeczni ewangelizatorzy którzy żarliwi w perspektywie zbliżających się wyborów samorządowych nęceni wizją zasłużonej nagrody czyli miejsca na liście wyborczej. Po przejściu tej pierwszej fali uderzeniowej ruszy następna w postaci weryfikacji duchowej strony osób niewygodnych aż do zrobienia ich wygodnymi lub nieistotnymi . Następna fala to ocena miejscowej gawiedzi w kwesti przychylności dla obecności kleru w czasie ważnych uroczystości państwowych i nie tylko oraz szodrotliwości czyli dawaniu na tacę. No i proszę cały więc czerwiec mamy z głowy. No i jeżeli tak to będzie wyglądało to w kościołach będzie nie 3 na 10 ochrzczonych ale tylko już 2.

lelumel

poczekamy więc do czerwca i zobaczymy czy ten fikcyjny scenariusz będzie miał miejsce.

lelumel

Wiara to jest bogactwo największe człowieka a niewiara to życie bez radości wewnętrznej i ciągłe czepianie się tego co jest piękne i szlachetne. Wszystko zawdzięczamy Bogu Najwyższemu i w Nim nadzieja nasza. CHRYSTE KRÓLUJ CHRYSTE ZWYCIĘŻAJ.

faktycznie zawdzięczamy Bogu ale nie klerowi i jego misji ewangelizacji

lelumel

Ja chcę w totka wygrać... Chcieć to sobie można.
To, że ktoś był ochrzczony nie oznacza, że jest wierzący i do kościoła chodzić będzie. Nie każdemu uśmiecha się patrzyć na fałszywego proroka, który świńskimi oczkami liczy pieniążki rzucane na tacę i zastanawia się ile litrów do swojej fury dziś kupi.
Księża się przejechali, uważali ludzi za debili, z którymi będą robić co chcą. Pustki w kościołach pewnie ich wciąż dziwią.

polelum - zgadzam się :) biskup sobie może. Niestety żyjemy w Łomży gdzie biskup ma się za nie wiadomo kogo a przecież wiadomo czemu spada "zainteresowanie" kościółkiem.
Biskup sie o swoją pupę martwi , na przyszłe lata czy będzie miał tackę wypełnioną.

re:
Autor: qawqaz (---.24.techtel.pl)
Data: 26-11-13 23:01

Jak chce eminencja zaczac misje ewangelizacyjna to ja proponuje zaczac od sprzedazy wszystkich biskupich limuzyn, a uzyskane fundusze przeznaczyc na obiady dl dzieciakow w szkolach, ubrania i zabawki dla dzieciakow. Myślę ze zacisniecie opaslych brzuszkow co niektorych wielebnych i przekazanie funduszy na misje ewangelizacyjna zamieniona w czyny przyniesie rezultat

a ile by było kasy gdyby ten się rozliczył :
1997 r. Ojciec Rydzyk rozpoczyna zbiórkę pieniędzy na ratowanie Stoczni
Gdańskiej, namawiając słuchaczy do wpłat pieniędzy na subkonto. W sumie Radio Maryja otrzymało kilkadziesiąt milionów dolarów oraz milion świadectw udziałowych o wartości ponad 100 milionów złotych.
Gdy stoczniowcy zwracają się do rozgłośni po zebrane pieniądze, słyszą od Ojca Rydzyka: Nie dam wam pieniędzy na przeżarcie.
2000 r. W tajemniczym wypadku samochodowym ginie Bolesław Hutyra, jedyna osoba z zewnątrz, która znała finanse Ojca Rydzyka.
Na prostej drodze, w pogodny wrześniowy dzień, samochód wbija się w potężną frezarkę zbierającą asfalt. Brak śladów poślizgu i hamowania. Przez trzy dni ofiary wypadku nie zostały zidentyfikowane, ponieważ policja nie znalazła przy nich żadnych dokumentów.
Szczegóły wypadku były bardzo dziwne, a śmierć Hutyry stracona została szansa na wyjaśnienie tajemnicy zbiórki pieniędzy. Przypomnijmy, że Hutyra jechał do Ministerstwa Skarbu, gdzie miał wyjawić wszystkie szczegóły zbiórki. Dość dziwne, że on i jego pasażer jechali bez dokumentów i rozbili się na prostej drodze

Pewnie bóg tak chciał. Swoią drogą jak zapewne większość szanownych i szanowanych forumowiczów pamięta niegdyś pięknie funkcjonowało kółka różańcowe na Prusa 8 a może by je tak reaktywować przy okazji tej wspaniałej ewangelizacji biskupiej, co wy na to???

Księża powinni przyciągać ludzi promocjami jak markety....np. za przyprowadzenie sąsiada/znajomego pierwszy miesiąc odpuszczenie grzechów bez pokuty, albo inny odpust zupełny. Możnaby też przyciągnąć do kościoła pląsającymi przy ołtarzu mszalnymi cheerleaderkami....





rudy błazen z druhem

To co kto się pisze na to kółeczka??? Przypominam Forumowe Kółko Różańcowe Łomża Prusa 8 ZAPRASZAM!

Mów do biskupa, a biskup d**a.

Witam. Pozwole sobie zabrac glos w tym temacie.
Nic nikomu do tego,co Biskup zrobi. Albowiem ma do tego prawo i bedzie to czynil w majestacie prawa,a nawet obu praw -swieckiego i koscielnego.
Po drugie co komu do limuzyn biskupich i innych bogactw ? Dawales na to jeden z drugim? Nie? To po co te dąsy? Moze z zazdrosci? Moze z poczucia spolecznej sprawiedliwosci? Nic nikomu do tego na co nie dal grosza.

Oczywiście biskup sam na to zapracował.

jak tak zapracował to czemu z funduszy miasta finansowano remont dachy jego siedziby przy Sadowej. Na inne cele w mieście brak a na remont dachu pałacu biskupiego pieniądze się znalazły. Dzieciakom stypendiów na czas nie wypłacają ale na biskupa mają Na dodatek ten nowy dach wykonano z czystej blachy miedzianej. Wygląda koszmarnie i na dodatek jest bardzo kosztowny i pasuje jak świni siodła do całej zabudowy archtektonicznej kompleksu katedralnego.

lelumel

cierpię, gdy widzę XXI wiek i Polskę, w której liczba osłów u władzy przewyższa liczbę osób wykształconych. W której liczba posłów z jajami ginie promilem w stadzie chętnych do życia na klęczkach - w zamian za poparcie z ambony.

lelumel

Kościół powinien być utrzymywany tylko i i wyłącznie z pieniędzy podatników. Należy wprowadzić podatek kościelny, a każdy obywatel zdecyduje, czy przeznaczy go na kościół katolicki, buddyjski, muzułmański, czy jakikolwiek inny, czy też na żaden jeśli jest ateistą.
Jeśli ktoś będzie chciał, może pieniądze także zostawić na tacy.
I każdy będzie zadowolony, prócz kościoła bo dostanie po tyłku. Jak to jest, że za granicą księża żyją skromnie, mają normalne (czyt. starsze) auta i jak człowiek idzie do kościoła to ksiądz jest tam dla niego, a nie dla jego portfela. Za żaden sakrament się nie płaci.
A w Polsce to tylko się nachapać. Często na księży idą nieroby, którzy chcą się ustawić na całe życie.

InfoLom wybacz, ale jeśli ludzie dają pieniądze na kościół, to wkurza ich że taka łachudra kupuje sobie jedno z najdroższych aut. Wytłumacz skąd niby ma takie, Bóg mu je zesłał?

W końcu wybrano konkretnego papieża, mam nadzieję, że weźmie się za ten burdel jak zapowiadał. Chociaż z jego (poprawnym) podejściem, pewnie szybko będą próbowali się go pozbyć.

no właśnie mnie to zastanawia - jak to jest że ksieżulek w wieku 27 lat ma nowiutką toyotkę całą "w skórze". Jak się dorobił w te 2 lata biorąc po uwagę że 25 lat to koniec seminarium?"normalny" człowiek może dorobić się najwcześniej kilka lat po znalezieniu naprawdę dobrej pracy.A tym czasem księżulek pracuje sobie w szkółce wiejskiej :)