4lomza.pl/

ile moze zarabiac nauczyciel dyplomowany ,moze ktos wie.

tyle... co nic eheheheheh

Za 18h pracy w tygodniu to całkiem niemało :):)

... średniej krajowej chyba nie wyciąga ..

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, póki nie poznałem internetu. (S.Lem)

zasadnicze za cały etat 3109,00 + za nadgodziny+dod.stazowy, +dod. motywacyjny,+ dod. za wychowawstwo+ dod. za opiekuna stazu ( opcjonalnie)

Do nauczyciela dyplomowanego droga jest dość daleka. W środowisku bywają układy i układziki bez których awans do "dyplomowanego" jest bardzo trudny. Droga może i trudna ale bez wątpienia się opłaca. Wynagrodzenie powyżej średniej krajowej, a jeżeli dojdą godziny nadliczbowe to jest zupełnie dobrze chociaż większość nauczycieli płacze. Taryfikatory płac nauczycieli są dostępne i w internecie i możesz łatwo sprawdzić.

szkoly powinny byc sprywatyzowane, jak wlasiciel zechce to da trzynastke,15 dodatek czy sratek a nie wszystko z pieniedzy podatników

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

własiciel prywatny na pewno tez bardziej ochoczo niz "państwo" bedzie wypłacał za wakacje i ferie. nic tylko prywatyzować

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

pewnie 4 tys zarobi jako dyplomowany.

31q9 zł za 20 (18 + 2) godzin pracy z dziećmi + rady pedagogiczne + zebrania i spotkania z rodzicami + dokształcanie + posiedzenia różnorodnych zespołów stałych i zadaniowych + rozwiązywanie różnorodnych problemów wychowawczych + pisanie mnóstwa różnorodnych papierów + przygotowanie się do lekcji, co w sumie często wychodzi więcej niż 40 godzin tygodniowo.

Jestem od 10 lat nauczycielem dyplomowanym i przepracowałam 20 lat w szkole średniej, - na konto otrzymuję za etat 2.600 zł , a nadgodziny to około 300 zł o ile będą w danym miesiącu .Nie wiem skąd te fantazje o wysokich zarobkach .Jak się śmieje mój mąż za bardzo lubię to co robię bo oprócz wywiadówek, szkoleń i pozalekcyjnych bezpłatnych zajęć w soboty dla młodzieży widuje mnie głównie wieczorami i w niedzielę i to często z nosem w literaturze lub internecie, aby być na bieżąco ze zmianami w egzaminach maturalnych.

No i zaczął się lament części nauczycieli jak im to jest źle w dzisiejszych trudnych czasach.

maruda a te 18 h do po 45 minut?

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

mosia - ja Wam współczuję tej harówki , a tym wszystkim którym wydaje sie że to łatwa i przyjemna praca z pełną odpowiedzialnością za moje słowa powiem ze są ograniczonymi ludzmi .
Zawsze twierdziłem, że aby sie w jakimś temacie wypowiadać trzeba mieć o nim pojęcie bo inaczej robi się z siebie głupca :-)

Ps. nie jestem nauczycielem :-)

Około 3000 plus dodatki.

a zwykły pracownik fizyczny u prywaciarza jakieś 1500 pln za 240 h



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Ja tez bardzo współczuje harówki....i wolnych wakacji, ferii, okresów przedswiątecznych......toc to tragedia jest normalnie.....

trzeba bylo sie uczyc, albo w pore zmieniac robote, a nie liczyc na to, ze sie samo znajdzie, albo ktos przyjdzie i robote ci da. lub ktos nie chce zmieniac pracy, bo jest leniwy

nie chcialo sie nosic teczki, trzeba nosic woreczki, slyszal to ktos?

wolny niewolnik
a zwykły pracownik fizyczny u prywaciarza jakieś 1500 pln za 240 h


Każdy może być zwykłym prac fiz., a nie każdy może być nauczycielem :-)
Ale nie ulega wątpliwości że prywaciarze mało płacą jeśli w ogóle płacą :-)

Pysiaczek (podoba mi sie Twój nick)

droga otwarta do kariery w edukacji i do ". wolnych wakacji, ferii, okresów przedświątecznych" hehe hihi haha

no belfry naprawdę ciężkO majO,

"zwykły pracownik fizyczny " - nie ma tam przepraszam i za ponadnormatywną godzinę dostanie tam z jakieś 10 do 15 pln, jak złapie " fuchę" , bo raczej pracuje się po 10 h/ dziennie ( i licząc dojazd i powrót z pracy, to ILE czasu może poświęcić na fuchę?)
10 godz pracy " we firmie" ze dwie na dojazd - w te i we wte - już mamy 12godz, a gdzie " fucha" no i czas na spanie/wypoczynek?


a zawsze raczej robota ciężka i brudna i niejednokrotnie związana z wypadkami na " budowie", zimno chłodno i do domu daleko..

a tu za godzinkę w ciepełku i bez pobrudzenia rąk -korepetycje 30 do 50 pln za godz , można jeszcze matołom pisać prace gimnazjalne, maturalne czy magisterskie ,

... a każdy musi się dokształcać , choćby i majster na budowie musi poznawać wciąż nowe technologie i materiały

...........................

PS: belfer NIE PONOSI odpowiedzialności za swą pracę, jak coś spier*doli to może zwalić winę na ucznia , a majster/rzemieślnik PONOSI ODPOWIEDZIALNOŚĆ MAJĄTKOWĄ za swą robotę!

Nauczyciele wykonują ogromną pracę którą należy szanować, ale inni także i gdyby nie okradanie to i u prywaciarza byłoby jakieś 2500zł za 300 godzin pracy w nocy zamiast 1200!

Myślę że nauczyciele nie mają tak źle

Wy chyba sobie kpicie, 4000? nie wiem skąd to wziąłeś :) naprawdę, po prostu

NAJWIĘKSZYM DEBILIZMEM JEST TO, ŻE KTOŚ NIE MA O NICZYM ZIELONEGO POJĘCIA A SIĘ NA TEN TEMAT WYPOWIADA, A LUDZIE POTEM W TO WIERZĄ

W ciepełku? Ile szkół na wsiach jest nieocieplonych, ile nauczycieli i uczniów w kurtkach siedzi.
Praca nauczyciela to najgorsza robota i w życiu nie chciałabym nim zostać.
W kółko kontrole, szkolenia,siedzenie po nocach z klasówkami.
A co mają nauczyciele w gimnazjach? w tym chamstwie?
Nie ponosi odpowiedzialności? A te Wszystkie kontrole?
Nauczycielowi na *****a narobić to żadna filozofia.
Użeranie się z rodzicami dziećmi?

Każdy mówi, że jest wspaniale bo maja wakacje i ferie.
Tylko nikt o tym nie powie, że oni też w wakacje i ferie w szkole bywają

A po 2, żadnych dni wolnych w roku. W ilu pracah takjest,że można wziąć urlop kiedy się chce, a tu?Co by się nie działo trzeba być,Wakacje są przymusowym urlopem

Albo zwolnienia lekarskie, w szkołach w miastach jest w porządku, bo jest sporo nauczycieli.
A na wsiach? są nauczyciele którzy przez 20 lat pracy na zwolnieniu ie bylibo im nie wolno. Muszą nawet z połamanymi rękami i nogami chodzić.

OBELIX - popieram.
Ja też nie jestem nauczycielką.

Dalej, nie ma wypadków podczas pracy?
a ile razy to się nie słyszało,że uczeń nauczyciela zepchnął ze schodów?

Plus fakt dodatkowych zajęć w sobotę,u mnie w szkole nauczyciele siedzą od 8 do 14 i nikt im za to nie płaci.

TO NIE JEST TAKIE WSPANIAŁE JAK WAM SIĘ WYDAJE.

Lata studiów po to,żeby zostać nauczycielem?
Są tacy, którzy się naprawde poświęcają swojej pracy i nic z tego nie mają.
Redukcja etatów i jeszcze proponowane zmiany w Karcie nauczyciela.

andreo vel grubaryba , vel www.abantonino.blog.onet.pl , vel inspektorka , vel tajniak ...
teraz nowy nick : Jan Zysk, hahahaha..hehehe..

ty chłopcze to jesteś marnym plackojebcą piekarzyną , , który w całej Łomży i okolicach dostał wilczy bilet we wszystkich piekarniach -

ZAWSZE MASZ ROSZCZENIOWĄ POSTAWĘ

Autor: Kajaa. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 22-11-13 16:20

nic głupszego już dawno nie słyszałem! hahahaha..hehehehe...

cyt: 'Dalej, nie ma wypadków podczas pracy?
a ile razy to się nie słyszało,że uczeń nauczyciela zepchnął ze schodów?'hahaha..

...w polskich szkołach codziennością jest spychanie nauczycieli ze schodów! hehehehe..

cyt:
"W kółko kontrole, szkolenia,siedzenie po nocach z klasówkami.
A co mają nauczyciele w gimnazjach? w tym chamstwie?
Nie ponosi odpowiedzialności? A te Wszystkie kontrole? "

.........................

a JAKA ODPOWIEDZIALNOŚĆ MATERIALNA czy OSOBISTA?
robotnik budowlany pod nadzorem kierownika budowy, wiesz ILE tam jest kontroli/pozwoleń i nadzoru?

jak ty coś spier*dolisz to nigdy ty nie jesteś winna, ewentualnie uczeń że nie umiałaś mu przekazać wiedzy,

tam jak się coś spier*rdoli , to ludzie idą siedzieć ,

i nie ma przepraszam,

W ciepełku? Ile szkół na wsiach jest nieocieplonych, ile nauczycieli i uczniów w kurtkach siedzi.
Praca nauczyciela to najgorsza robota i w życiu nie chciałabym nim zostać.

.................................

ilu ludzi pracuje w upał, deszcz czy przymrozki na rusztowaniach? ilu na robotach drogowych?
... tam mają ocieplane pomieszczenia?

.................................

cyt: "Każdy mówi, że jest wspaniale bo maja wakacje i ferie.
Tylko nikt o tym nie powie, że oni też w wakacje i ferie w szkole bywają"

------ a tu "robol" w pracy nie BYWA, on MUSI zapier*dalać !
10h/godz , upał. deszcz czy mróz ...i nie ma zmiłuj się

Egzorcysta

zamknij firmę i wal do której kolwiek budy nauczać w ciepełku bez odpowiedzialności i będziesz szczęśliwym człowiekiem urlopu dwa miechy ferie zimowe i przerwy świąteczne . Trzeba głupim być by swoją firme prowadzić .

Re: ile zarabia nauczyciel dyplomowany
Autor: Obelix (82.139.187.---)
Data: 22-11-13 11:50
... Zawsze twierdziłem, że aby sie w jakimś temacie wypowiadać trzeba mieć o nim pojęcie bo inaczej robi się z siebie głupca :-)

Ps. nie jestem nauczycielem :-)

................................

a ja jestem pracodawcą i mam już od lat kilku zatrudnionych pracowników , którzy raczej mnie nie muszą zachwalać, ale i nie maja podstaw do narzekania , jak pracują u mnie po kilka lat,

chłopczyku, nie było ciebie tu jakiś czas,

tak kilka m-cy , byłeś gasrajbarterze w rajchu na szczypiorze, szparagach czy innych warzywach? hahahaha...

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

co teraz czas na zapisanie się w PUPie?
hehehehe..

Obelix ,

"w której kolwiek budzie" jest tak samo i ja akurat nie muszę do niej już uczęszczać ,

pomijając moje wykształcenie, nawet i powiedzmy tylko gimnazjum, które ty z ledwością ledwie ukończyłeś, to ja zawsze dam sobie radę i nie będę klijentem MOPSU , tak jak ty po przyjeżdzie z " emigracji" szparagowej

z ledwością ledwie

hm, hihi haha he he

A dlaczego porównujecie nauczycieli z pracownikami fizycznymi? Od kiedy zaliczają się do tej kategorii? Przecież nauczyciele należą do pracowników umysłowych, zatem dlaczego nie porównujecie ich do prawników, lekarzy i innych, tylko do sklepowych, budowlańców i innych osób? Tak się ekscytujecie godzinami pracy belfrów, a czy pan doktor przez 8 godzin stoi przy stole operacyjnym? A jak idzie na nocny dyżur, to przez 12 godzin wykonuje zabiegi? A adwokat przez 8 godzin dziennie występuje na wokandzie? A notariusz przez 8 godzin dziennie przygotowuje dokumenty?
Jak praca nauczycieli jest takim rarytasem, to dlaczego nie kończyliście uniwerków, nie robiliście uprawnień pedagogicznych i dlaczego teraz nie kosztujecie tej "ambrozji i nektaru"??? Tak się wszyscy znają na oświacie, bo kiedyś chodzili do szkoły, a czy jak ktoś był w szpitalu, to znaczy, że umie operować?????

*finka*

a wiesz jaki jest z tej diagnozy wniosek? wszystko trzeba sprywatyzowac i moze stac sobie w robocie i 12 godzin czy przy biurku jesli szef muza to bedzie płacil a nie podatnicy.

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

nauczyciel rozni się od lekarza i to bardzo dużo.nauczycielem jest zostać o wiele latwiej niż lekarzem lub prawnikiem pani finka.

Moja siostra jest nauczycielem dyplomowanym od pół roku i zarabia teraz na rękę 2tys. Myślę, że jak dla osoby która jest jeszcze przed trzydziestką i karierę zawodową rozpoczęła nie tak dawno temu to całkiem dobra suma na początek.

Nikt nikomu nie bronił bycia nauczycielem, trzeba było iśc na studia i kształcic się w tym kierunku, a nie teraz obsmarowywac na forum publicznym jedną z najbardziej cenionych grup zawodowych.

Etat nauczyciela to 18/18h tygodniowo, jako nauczyciel kontraktowy wcale nie zarabia zbyt wiele, choc jak na początek to płaca jest całkiem godziwa, a pracy jest naprawdę bardzo dużo. Nikt z osób postronnych nie widzi, co my - nauczyciele robimy po godzinach, ciągłe spotkania, rady, wywiadówki, szkolenia.

zawsze mozecie sie zwolnic i poszukac pracy gdzie indziej gdzie jej bedzie duzo mniej za takie same lub wieksze pieniądze wszak mamy demokracje

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

Egzorcysta ha!ha!ha! każdy pracodawca ma paru pupilków co pracują po kilka lat a resztę okrada!

Za mało niestety.

Obeliks
"...Każdy może być zwykłym prac fiz., a nie każdy może być nauczycielem :-)..."???
widziałem w swoim życiu takie lebiody,że ciężko mi się z tym zgodzić.



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

a ja słyszalem o takim co sie nie nadawal nawet do malowania kominów

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

Tylko zapominacie dodac, ze mamy wielu wyksztalconych pedagogow w kierunku nauczycielskim, ktorzy chca pracowac w zawodzie, ale nie moga znalezc pracy, bo to nie jest juz takie latwe i kolorowe... W ogole tu dochodzi inna kwestia, kto dostanie te prace?

Są pedagodzy i pedagodzy :)

Jedni z powołani, inni dla przywilejów :):)

Jedni kształcili się do nauczania i wychowywania, drudzy uczyli się dla prestiżu i profitów :)

Nie rozumiem nad czym ta dyskusja :)
Jeśli tak nauczyciele mają dobrze, to zachęcam do robienia studiów pedagogicznych i wbijania się na rynek edukacji, nikt nikomu nie karze pracować na rusztowaniach w mrozie czy w skwarze, w piekarni w pocie czoła, w szpitalu, masarniach, sklepach czy innych zakładach. Tak źle u prywaciarza - zachęcam do startowania w konkursach w budżetówce.
Nikt głupi nie powiedział - obyś cudze dzieci uczył!

W szpitalu pielęgniarki nic nie robią, nauczyciele się nie przepracowują (no przecież dzieci same się uczą i wychowują, aaaaaa noo przepraszam, to rodzice wszystko), w urzędach ludzie niekompetentni, pani w sklepie nieprzyjemna, ochroniarz gburowaty czepia się do dzieci, prywaciarz wyzyskuje, sale weselne za drogie, jedzenie niesmaczne znaczy kucharka źle gotuje...Więc gdzie pracować? Tak źle i tak niedobrze...

Prostaki !!!!!!!!
trzeba było się uczyć.

Autor: adamosxx (---.neoplus.adsl.tpnet.pl) Data: 23-11-13 13:44

a ja słyszalem o takim co sie nie nadawal nawet do malowania kominów

a "O dwóch takich co ukradli księżyc"Słyszałeś?



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

do Różowe Okulary: Czyżby? Jak obserwuje się działania wielu (nie wszystkich) lekarzy, to nóż się w kieszeni otwiera: ile dzieci zostało uszkodzonych na zawsze, bo położnik zwlekał z cesarką czekając na łapówkę? A ilu ludzi nie doczekało się pomocy, bo mieli wybór: badanie za wiele miesięcy, albo prywatna wizyta? A jak są traktowani pacjenci w szpitalu? Naprawdę to profesjonalnie wygląda?
Każdy zawód wymaga wiedzy, umiejętności i predyspozycji, w każdej profesji są rzemieślnicy i mistrzowie, ale nie rozumiem, dlaczego - jak tylko są "zawirowania" polityczne, to od razu wszyscy czepiają się belfrów. Jak to taka prosta praca, to dlaczego ludzie nie chcą, żeby ich dzieci ten zawód wykonywały? Przecież to same profity!

*finka*

do Lipari
nie ma możliwości, żeby Twoja siostra przed trzydziestką była nauczycielem dyplomowanym!!! 7 lat SP+3lata gimnazjum+ 5 lat studiów (lub 3lata licencjat +2lata uzupełniające). Kończąc studia człowiek ma 23 lata.
Teraz awans nauczyciela: 1 rok staż (zostajesz kontraktowym)+rok przerwy później staż na mianowanego (2lata i 9 miesięcy)+ rok przerwy +staż na dyplomowanego (2 lata i 9 miesięcy)
Z prostego rachunku wynika, że nie można być n-lem dyplomowanym przed trzydziestką...

finka
"...Jak to taka prosta praca, to dlaczego ludzie nie chcą, żeby ich dzieci ten zawód wykonywały? Przecież to same profity!..."a to ludzie sami nie decydują,tylko ich rodzice?



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Do Benia: Mozesz byc bdb pedagogiem, nauczycielem z kwalifikacjami + studiami podyplomowymi i nie przepijesz sie, a konkursach rozpisywanych w budzetowce - moze lepiej sie wypowiadac. Poza tym malo, ktora szkola upublicznia na stronach podleglych im Urzedow, ze potrzebuja nauczyciela, wiec to tez inna bajka...

Do chick: Jest taka mozliwosc, gdyz konczac studia licencjackie ma sie zazwyczaj 22 lata, a pamietac trzeba, ze sa kierunki, ktore juz po licencjacie umozliwiaja prace w szkole i z dziecmi, dlatego majac 29 mozna zostac dyplomowanym n-cielem (przypada to jakos na poczatku I kwartalu).

To zależy czego będzie uczył ten nauczyciel;) Ogólnie nie mogą narzekać na swoje pensje.

Jeżeli kończąc licencjat ma sie 22 lata to tak czy inaczej droga od stazysty do dyplomowanego to kolejne 9 lat co razem daje 31... Nie ma innej opcji
Pomijam również fakt uprawnień pedagogicznych... Bronićie więc nauczyciela, który ma tylko tytuł licencjata... Gdyby sie jednak okazało, że taki nauczyciel uczy Wasze dzieci to byście na nim psy wieszali, że jest niedouczony. Inną kwestią jest fakt, że dzieci szczególnie w nauczaniu początkowym mają zajęcia z ludźmi po totalnie innych kierunkach, którzy zrobili sobie kurs pedagogiczny. Niestety to da się wyłapać "gołym okiem"...

Powiem tak: oświatą w Polsce kierują politycy/urzędnicy w MEN, którzy najczęściej nigdy w szkole nie pracowali- to oni określają wymagania egzaminacyjne, programy, podręczniki i do tego nauczyciele muszą się dostosować. Nauczycieli nikt sie o nic nie pyta - oni mają wykonywać nieprawdopodobne często wymysły urzędników. To po pierwsze. Dalej: Obniżający się poziom oświaty w Polsce jest zaprojektowany przez w.wym urzędników, a nauczycielom obniża się godziny na przedmioty, ogranicza się liczbę przedmiotów obowiązkowych, absurdalnie rozbudowuje papierologię, obniża wymagania itd. Potem napuszcza się głupich ludków na nauczycieli opowiadając o 18 godzinach pracy (gdy utajnione badania z 2012 roku wykazały, że pracują średnio 47 godzin tygodniowo i to na własnym sprzęcie, własnych materiałach, w prywatnym czasie itd.). Motywy tej taktyki władzy widzę takie: VIPy swoje dzieci kształcą w najlepszych - i drogich- szkołach, na najlepszych uczelniach itd . Bo to oni (i ich dzieci) maja ciągle rządzić słabo wykształconym motłochem. O to tu chodzi. Zobaczcie co się dzieje z poziomami wymagań maturalnych, poziomem tych "mnogich" szkół i uczelni prywatnych. To nie nauczyciele psuja oświatę- to urzędnicy pod dyktando polityków, którzy puszczają w tym celu bajki o wysokich zarobkach nauczycieli, o ich 18 godzinnym tygodniu pracy ... Nie wierzycie? A wiecie np. ile dostaje nauczyciel za wychowawstwo klasy, albo za zrobienie np doktoratu? Nie uwierzylibyście. A ile zarabiają i jak pracuję lekarze, prawnicy i im podobni o takim samych wymaganiach w zakresie wykształcenia jak nauczyciele. Zacznijcie myśleć ludzie bo pomagacie w pogrążaniu własnych dzieci.

Takos

ps: zapomniałem dodać jeszcze o ważnym argumencie: ciągłym obcinaniu dotacji na oświatę, a nawet chęć pozbycia się całego obciążenia budżetu (tzw prywatyzacja oświaty). Tego żadne nowoczesne państwo nie robi! Zwalanie na samorządy kosztów to dowód, że ViPy o swoje dzieci zadbają zawsze , a narodek niech się sam "wozi" z problemem. Gadanie, że to rodzice mają decydować czego i jak szkoły mają uczyć.... to może też chory niech każe lekarzowi jak go leczyć, pasażer samolotu decyduje za pilota, oskarżony decyduje za sędziego itp... czy wiecie co gadacie? To głupota czy tylko bezmyślność?

Takos

Popieram, Takos!

Noooo, egzorcysto,Ty to dobrze gadasz!
"Zwykły robotnik fizyczny" za ponadnormatywną godzinę dostanie z jakieś 19 do 15 pln. Wow! Super!
Z tego co wiem to "zwykły nauczyciel fizyczny" za ponadnormatywną godzinę nie dostanie nic. I jak Ty siedzisz przed telewizorkiem z golonką i papieroskiem, bo pozbyłeś się swojego dzieciaka z domu, to nauczyciel zapierdziela z Twoim dzieciakiem na zajęciach popołudniowych i papierosek nawet mu nie w głowie. A jak Ty leżysz już w łóżeczku z żoneczką pod bokiem, to nauczyciel sprawdza zeszyty lub klasówki Twojego dzieciaka i robi do północy pisemne analizy, czy i jak Twej latorośli wiedza przyrasta, a jeżeli nie przyrasta, to dlaczego i co należy zrobić, aby przyrosła. A potem przylatuje popołudniami do szkoły, aby pracować z Twoim dzieckiem indywidualnie i wyrównywać braki edukacyjne. A wszystko po to, aby Twoja dzidzia troszkę rozumki w główce miała, bo Ty masz to w d....

Masz rację, chłopie- tych nauczycieli to porozstrzelać. Taki robotnik to ze dwie godziny do roboty jedzie, a ten nauczyciel (sabaka jeden) to myk i już w pracy. Kończy lekcje o 14.20, myk - i już w domu. Zrobi kloca w swój prywatny sedesik i myk- znowu w szkole w sekundzie, bo ma o 16.00 kółko z Twoim dzieckiem. Jak już poukłada dokumenty, wypełni wszystkie zapisy w dzienniku to- myk i już w domu.
TE nauczyciele to majO zdolność przemieszczania siE, nie to co "zwykły robotnik fizyczny", który musi zapierdzielać ze 2 godziny z pracy i do pracy. Matko bosko częstochowsko- jeden musi do pracy dojechać, a drugi nie.
Popatrz, jak tE nauczyciele sie, kutwy, wyspecjalizowały.

Polubiłem Cię, więc dam Ci radę na łatwy i szybki zarobek: Nie siedź na budowie całymi dniami tylko bierz się za pisanie (jak to ładnie sam określiłeś) "matołom prac gimnazjalnych, maturalnych czy magisterskich". Za maturalną możesz łyknąć z 2-3 stówki, a posiedzisz tylko tydzień. Nawet jak stracisz sobotę i niedzielę, to i tak się opłaca- na buty dzieciom zarobisz. Za magisterkę dostaniesz nieco więcej, ale tu już możesz z miesiąc poświęcić. Jak masz mało zaparcia i słabe nerwy, to bierz tylko maturalne, lepszy biznes.

A propos wypadków.
Wg danych GUS -Wypadki przy pracy w I półroczu 2013:
Budownictwo 2.626
Edukacja 2.360

mammamija, jak ja Cię rozumiem!!!

jedna z trafniejszych wypowiedzi (według mnie):
... Zawsze twierdziłem, że aby sie w jakimś temacie wypowiadać trzeba mieć o nim pojęcie bo inaczej robi się z siebie głupca :-)"

... jakieś 30 lat temu Ojciec ZABRONIŁ mi nawet myśleć o tym abym był nauczycielem. Mówił - najgorszym w życiu jest cudze dzieci uczyć - "poszedłem" do technikum i zostałem "zawodowczem". Dzisiaj, mam jak ja chciałem ale gdybym sprzeciwił się ojcu... ciekawe jak bym dzisiaj miał?
... a może trzeba było dalej się uczyć (matura zdana), a nie o Pannach myśleć...
kiedyś kolega mi powiedział, "zasada jest jedna":
"wstaję rano, śnieg, zawija,
idą chłopy do roboty,
jak to dobrze,
że to nie Ja..."

best regards - idą nowe czasy....

a ja wam powiem tak . W tym kraju wirus smoleński tak napier dolił ludziom w głowach ,że każdy robol bez wykształcenia chce zarabiać tyle co dyrektor. jak ma mature to myśli ,ze pana boga za nogi złapał i mu się wszystko należy . Podobnie to tycze się tych doktoratów z dojenia mlek a oraz innych magistrów miejscowych uczelni.

lelumel

"Podobnie to tycze się tych doktoratów z dojenia mlek a oraz innych magistrów miejscowych uczelni"
napisał polelum
... dokładnie, masz rację ...
z tym, za "doktorant" od dojenia mleka wie co go czek rano o godzinie 4:30, a doktorant z miejscowej uczelni jeszcze śpi, i śni, gdzie i co zapier...... by przetrwać do wieczora.....

do chick:
Dzięki za zrozumienie. To pocieszające, że jest gdzieś bratnia dusza.

do Dali:
Dzięki za dobre słowo. Nie masz zupełnie powodu, żeby sobie "dowalać". Nie jest ważne moim zdaniem, jakie stanowisko piastujemy, ale jacy jesteśmy. Bywa, że zwykły robotnik na budowie ma więcej oleju w głowie niż niejeden nauczyciel. Ale na litość Boską, nie uogólniajmy "wszyscy nauczyciele to, wszyscy robotnicy tamto". Ty jesteś spoko gość i to jest najważniejsze, reszta to tylko dodatek. A myślenie o Pannach to też niezłe doświadczenie i nikt Ci tego nie zabierze.

do wszystkich, którym wirus Smoleński napier..... w głowach:

Stawki wynagrodzeń nauczycieli są ogólnie dostępne, wystarczy skorzystać z pierwszej lepszej wyszukiwarki. Z tabeli wynika, że nauczyciel na całym etacie (jeśli go ma) może zarobić miesięcznie zależnie od posiadanego wykształcenia oraz stopnia awansu zawodowego od 1.513 zł brutto (netto 1.104 zł) do maksymalnie 3.109 zł brutto (netto 2.232 zł). Przy tym należy zauważyć, że tę najwyższą stawkę można otrzymać po minimum 13 latach pracy (zgodnie z nowymi przepisami dotyczącymi awansu zawodowego), przy założeniu, że posiada się tytuł magistra w danej dziedzinie i przygotowanie pedagogiczne.
Dodatek motywacyjny (to dla szczególnie zawistnych) to od 1 do 6 % wynagrodzenia zasadniczego i nie jest obligatoryjny, lecz zależy od "widzimisię" dyrektora. Motywuje jak cholera.
Dodatek wychowawczy (to tylko dla myślących) wynosi 50 zł na miesiąc. Bardzo proszę tutaj wysilić wyobraźnię: Nauczyciel "użera się" z 30- stką wychowanków, w swoim wolnym czasie rozwiązuje dziesiątki ich problemów (o których nie mówią nawet rodzicom), zajmuje się chuligańskimi wybrykami, wagarami, załamaniami psychicznymi i depresjami, konfliktami grupowymi, agresją, rozpoznaje, rozmawia, negocjuje, pociesza, prowadzi dziennik z całą temu przynależną analityką i statystyką, pilnuje wpisów, frekwencji, usprawiedliwień od rodziców, pisze i realizuje program wychowawczy, wypełnia indywidualne karty pracy każdego ucznia i arkusze ocen, przygotowuje i prowadzi zebrania rodziców, jest dostępny dla rodziców cały dzień (rodzic potrafi zadzwonić do domu nawet o godz. 22.00) i nie wiem jakie jeszcze cuda niewidy. I to za całe 50 zł miesięcznie.
Jeśli ktoś dalej zazdrości, mogę dodać jeszcze co nieco.

Pozdrawiam wszystkich myślących

Skąd pewność, że w internecie znajdziemy prawdziwe dane? ;)

http://www.men.gov.pl
Proponowane minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego od 1 września 2012 r. dla nauczycieli z tytułem magistra z przygotowaniem pedagogicznym (stanowiących 95 % ogółu nauczycieli) wynoszą:

dla nauczyciela stażysty: 2 265 zł (83 zł więcej od stawki aktualnie obowiązującej),
dla nauczyciela kontraktowego: 2 331 zł (85 zł więcej od stawki aktualnie obowiązującej),
dla nauczyciela mianowanego: 2 647 zł (97 zł więcej od stawki aktualnie obowiązującej),
dla nauczyciela dyplomowanego: 3 109 zł (114 zł więcej od stawki aktualnie obowiązującej).

To wszystko zależne jest gdzie pracuje. Czy jest to wieś czy miasto. W mieście wiadomo zarobi więcej. Na wsi wynagrodzenie ustala wójt gminy .

Wiejskie szkoly maja jeszcze dodatek w wysokosci 10% od wynagrodzenia to po I, a po II. Wojt Gminy nie moze na pelnym etacie, zaproponowac mniej niz obowiazujace minalne wynagrodzenie, ktore jest z gory ustalone i podane wlasnie, na stronie MENu. Poza tym w wiekszych miastach nauczyciele, co najwyzej moga miec wiekszy dodatek motywacyjny.

Ile zarabia nauczyciel: - o wiele za mało!!!

do Maciejka1
"Skąd pewność, że w internecie znajdziemy prawdziwe dane?"
Wejdź na oficjalną stronę MEN- to nie babcia klozetowa tylko Ministerstwo i dane podaje wiarygodne.

W mojej wypowiedzi zakradł się błąd, więc prostuję: nie 13 lecz 10 lat trwa procedura awansu do stopnia nauczyciela dyplomowanego. Nauczyciel zdąży w ciągu 10 lat pod warunkiem, że zepnie z całych sił mięśnie pewnej części ciała na 4 litery, zaniedba siebie i swoją rodzinę, stanie się przez te lata błaznem, animatorem kultury i sztuki, psychologiem, analitykiem, pracownikiem socjalnym, wolontariuszem, pozyskiwaczem funduszy unijnych, itd, itp. Bo jeśli chce tylko wzorowo pracować jako nauczyciel i wychowawca, to po odbyciu stażu zostanie do końca życia kontraktowy.

Skąd to przekonanie, że nauczyciel ma tak dobrze i robi taką kasiorę?
Przyjdź jeden z drugim do szkoły na przerwie i wytrzymaj tu 10 minut. Jeśli nie dostaniesz rozstroju nerwowego, oddam Ci za te 10 minut całą dniówkę nauczyciela. Ale spoko- nie wytrzymasz. Bo dzisiejsza szkoła to nie ta, do której chodziłeś/ -aś 30, 20 czy nawet 10 lat temu. Zanim więc spalisz na stosie nauczyciela, popracuj w szkole z miesiąc, lub choćby postaraj się wejść w jego położenie.

Ale żeby tych nauczycieli zostawić w spokoju (bo to już nudne) dodam:

strażak z rodziny- 2.700,- brutto (netto 1 950,-)
znajomy dzielnicowy- 4.400,- brutto (netto 3.140,-)
koleżanka pielęgniarka- 2.400,- brutto (netto 1.740,-)
znajoma księgowa- 3.900,- brutto (netto 2.780,-)
sąsiad robotnik- netto ok. 2.500,-

I co? Będziemy ich wszystkich linczować. Zmieszamy z błotem? Oplujemy? Obrazimy?
Bo co? Bo zarabiają nieco więcej niż zasiłek dla bezrobotnych, czy najniższa krajowa?
Każdy musi jakoś żyć i radzić sobie w tym kraju. Nikomu nie jest łatwo. Każdy haruje jak może na te swoje marne polskie życie. I ktoś kto zarabia poniżej najniższej krajowej, nie jest gorszy od tego, który zarabia powyżej i odwrotnie.

maruda "Za 18h pracy w tygodniu to całkiem niemało :):)"

Czy masz tu na myśli 18 godzin lekcyjnych, które nauczyciel prowadzi z klasą?
Gdybyś nie wiedział, to wyjaśniam, że oprócz prowadzenia 18 lekcji w tygodniu nauczyciel ma drugie tyle, a bardzo często i więcej obowiązków. Taka specyfika pracy.
Niestety kuŹwa, Ty za niego lekcji nie przygotujesz, klasówek nie ułożysz i nie sprawdzisz, prac domowych nie ocenisz i nie opiszesz, apelu z dziećmi nie przygotujesz, po południu do szkoły nie przyjdziesz na kółko, z rodzicami się nie spotkasz, ewaluacji nie przeprowadzisz, analizy egzaminów zewnętrznych nie dokonasz, sprawozdania pracy zespołu zadaniowego nie napiszesz, że już nie wspomnę o innych zajęciach, których tu nie podam, gdyż nie zrozumiałbyś słownictwa branżowego.

Taka sytuacja

Witam. Poruszyliscie tutaj bardzo duzo ciekawych watkow i dziekuje Wam za to. Pewnie nie rozwieje watpliwosci wszelkich, ale lekko naswietle sprawe jako maz (prac. fizyczny) nauczycielki dyplomowanej. Z mojego punktu widzenia nie ma czego zazdroscic;
1. Napewno pieniedzy, gdyz na nasze warunki (UE o wiele wyzsze zarobki) sa to male pieniadze. Kiedy jeszcze prowadzi sie dom z trojka dzieci. Oczywiscie kazdy ma inne potrzeby i wydatki. My ograniczamy sie do tych koniecznych bez szalenstw. Istotnie zona pobiera wyplate powyzej 3-ech tys. zl. Jezeli nadaza sie okazja chetnie ja wykorzysta i dorobi do pensji. Ale tych okazji wczesniej bylo o wiele wiecej.
2. Czas wolny (wakacje, ferie itd) to czas wyzwolenia z tego kieratu. Wtedy rodzina moze byc naprawde razem. Jest to wielkie dobro na ktore sie czeka.
Przez ostatnich kilka lat swoj "wolny czas" w rozumieniu co niektorych, poswiecala na poglebianie wiedzy (dotacje UE). Wykorzystywala kazda mozliwosc i chwile. Widzialem ja ciagle zajeta (ksiazka, internet jakies papiery, itp. czesto nieobecna w domu). Utonela nie wiadomo kiedy we wlasnym tajemniczym swiecie. Zamarlo zycie rodzinne, jakie pamietam sprzed lat. Na co dzien zgryzota, a w sercu bol i tesknota. Ale to bylo ponad 2 lata temu. Obecnie jestesmy w separacji. Po prostu dalsze zycie jest niemozliwe. Tak to po krotce wyglada. Przepraszam za bledy i Dziekuje za uwage.

obywatel3d

Nauczyciele to jedna z najmocniejszych i najlepiej zorganizowanych grup zawodowych w Polsce. Wywalczyli sobie warunki pracy i płacy o których większość może tylko marzyć.

Prywatyzacja to jedyne wyjście tej chorej sytuacji.

Chciałabym pracować w szkole, ale niestety nie mam sąsiadki dyrektorki, siostry wicedyrektorki, wójt nie jest moim wujkiem... Nawet "Barwy szczęścia" ukazują obraz, w jaki szuka się pracy i przyjmowani są nauczyciele... :P To tak z innej bajki

Wszystkim, którzy zazdroszczą leniom nauczycielom, a sami pracują fizycznie w sklepie, na budowie itp. chyba nikt na studia iść nie bronił. Trzeba się było uczyć, a nie teraz pierdoły takie pisać i pluć jadem!

Witam.
Czy znacie powiedzenie "Obys cudze dzieci uczyl"?. Byc jakim by nie bylo nauczycielem, jest to ciezki kawalek chleba. Plus - praca na panstwowce. Regularne wyplaty. Pakiet swiadczen. Pewne dodatkowe pieniazki ( trzynastka, karpiowe itd.). No niby powod do zazdrosci. To jest zawod nie dla wszystkich. Zostaja najlepsi, czyli bardzo silni psychicznie. Ale tez maja znaczenie powiazania, uklady, plecy. Tak jest wszedzie. Na calym swiecie. Czyli jest to jakby "normalne". Ale to oni codziennie stawiaja czola wielu przeciwnosciom. Utrzymanie sie na pozycji. Od nich tez zalezy w duzej mierze wyksztalcenie i wychowanie przyszlego pokolenia. Bo my rodzice bywa, ze z tym rady sobie nie dajemy lub mozemy sobie pomarzyc. Nauczyciel ale dobry nauczyciel powinien zarabiac duze pieniadze. Tak jak dobry lekarz, chirurg itd. Tak powinno byc w kazdym innym zawodzie. Jakie efekty pracy takie pieniadze. Wcale nie sadze, ze te trzy tysiace zl. to jest kupa forsy za nic nierobienie. Ale widze ile zazdrosci i zawisci w rodakach. Wstyd! Dziekuje.
(fizyczny).

obywatel3d

Teraz to rodzice chodzą do nauczycieli pytać, co dostali za odrobioną pracę domową :)

wkolko powtarza ten sam temat przez 10 lat

l tu BENIA ma 100% racji. Niekiedy pytam corke, kto tu chodzi do szkoly ja czy ona. Ale pocieszam sie bo sa postepy w porownaniu z ubieglym rokiem.

obywatel3d