4lomza.pl/

Proszę o pomoc w znalezieniu skradzionych rzeczy. Liczę, że internauci mi w tym pomogą. Ale do rzeczy ;)

Wieczorem 11 listopada skradziono mi rower i nowe halówki. Złodziej ukradł przedmioty z balkonu na parterze z bloku niedaleko starego skate parku. Kradzież nastąpiła najwcześniej o godzinie 16.

Rower to czerwony góral firmy BROS z grubą ramą i bagażnikiem, ster ma rogi. Cecha charakterystyczna to brak przedniego błotnika i zawieszona na siodełku blokada w kolorze granatowym.

Złodziej ukradł też białe halówki typu turfy z czerwonym znaczkiem NIKE.

Osoby, które widziały kogoś kto poruszał się takim rowerem lub wiedzą, gdzie mogą znajdować się oba przedmioty proszę o telefon pod nr 519 865 117 albo wiadomość na tepic.zlodzieja@onet.pl

Sprawa jest też zgłoszona policji.

Mam nadzieje, że pomożecie odzyskać i rower, i buty.

Dla znalazcy nagroda od pokrzywdzonego studenta, który w podzięce wysupła ostatni grosz. :)

Jeśli mimo to, rzeczy się nie znajdą to życzę temu kolesiowi, który jest totalnym zerem żeby przejechał go TIR, kiedy będzie jechał na tym rowerze mając na nogach moje buty. Albo niech chociaż straci ręce w męczarniach. Wtedy już nigdy nikomu niczego nie ukradnie.

Najpierw zostawiłeś te rzeczy, a później żeby mu ręce uschły ha ha ha

Żeby nikt nie kradł, nie wstawialiby zamków w drzwi he he

Niestety złodzieje wykorzystują okazje. A okazją był zapewne Twój balkonik na parterze, u kogoś innego klatka schodowa czy też parking rowerowy pod sklepikiem. Poniekąd sami wpychamy im zdobycze w ich lepkie łapy. Od kiedy sąsiadce zginął wózek z klatki schodowej, ja swój rower wolę wnieść na drugie piętro, a ciężki jest, niż zostawić na klatce schodowej pod skrzynkami;/
Życzę Ci aby jednak się znalazł.

U mnie w bloku 3 lata temu ktoś ukradł stojący na balkonie rower z 3 piętra i do tej pory nie odnaleziono ...

Masakra ...