4lomza.pl/

Dzisiaj na ulicy rycerskiej spotkałem psa, był duży,biały, nie miał obroży, był bardzo przyjazny, głaskałem go przez pół godziny ani razu nie zaszczekał na inne psy i ludzi, później szedł za mną na ulicę Kazańską, dałem mu jeść, 15 minut temu wróciłem do domu ( Kazańska 7), przez jakiś czas jeszcze leżał pod klatką, przed chwilą pobiegł do innych ludzi i straciłem go z oczu, jakby ktoś go szukał to powinien być w tej chwili w okolicach kazańskiej.

Wrócił pod klatkę, leży pod drzwiami.

Widziałem go koło 14 na skrzyżowaniu przy Blaszaku. Żeby był mniejszy to pewnie przerobiliby go na kotlety a tak każdy się zatrzymywał :)

Ciebie powinni przerobić na mielone...

Byłbym niesmaczny

Czy możesz wstawic zdjecie tego psa? Wczoraj na por.łagody widzialam kobiete, ktora spacerowala z duzym psem,miał białą puszytą sierśc, troche do owczarka podobny pies napewno rasowy.

http://www.humorpage.pl/obrazki/b/319_bialy_duzy_pies_siedzacy_jak_czlowiek.jpg

Bardzo podobny do tego, może bardziej biszkoptowa sierść, ma na grzbiecie ciemną łatę.

Jednak to nie jest ten pies o którym myślałam. Tamten był cały biały z długą puszystą sierścią. Także mam nadzieję, że znajdzie się właściciel.

Idę do niego na dół kontakt pod nr. 883314584

Wygląda na to że pies poleciał w dalszą drogę, nie ma go już pod moją klatką, właściciel albo nie ma dostępu do tego forum, albo nie interesuje się pupilem,a szkoda bo na prawdę fajny zwierzak.

wiem o którego ci chodzi, zrobił sobie tymczasową bazę przy śmietniku obok mojego bloku ,jakoś ostatnie dni coś go nie widać szkoda bo fajny psiak

Szkoda żeby takiemu fajnemu pieskowi coś się stało...

mam nadzieję, ze zajmiesz się dobrze pieskiem

Podossia

Spotkaliśmy go na polach za blokami na Kazańskiej , wrócił z nami do domu.

To dobrze, że go zabraliście..

Przygarnęłaś go ?