4lomza.pl/

Nie wiem czy ktoś z Państwa miał styczność z tym "panem", ale chciałam zwrócić uwagę na to, jak on zachowuje się w stosunku do klientów sklepu.
W ubiegłym tygodniu wybrałam się z moim synkiem do biedronki, wsadziłam go w wózek sklepowy i chodziłam po sklepie, kiedy to ten "pan" w trakcie zakupów podszedł do mnie i w bardzo nieuprzejmy sposób kazał mi wyjąć dziecko z wózka i potraktował mnie bez szacunku. Nie przemawiały do niego argumenty, że mój synek jest jeszcze mały i może być mi ciężko go upilnować, a to, że siedzi w wózku niczemu nie szkodzi. Sytuacja powtórzyła się ponownie w tym tygodniu, kiedy to wybrałam się znów z synkiem na zakupy, ale tym razem w ramach ostrożności przed tym "panem", pozwoliłam mu prowadzić wózek sklepowy. Wiadomo, 4-letniemu dziecku wychodzi to dość niezdarnie, ale niczego nie zniszczył, nie uszkodził, nie przewrócił, ale oczywiście ten Pan podszedł z wielką pretensją mówiąc: "proszę uspokoić swojego syna, kolejny raz muszę zwracać Pani uwagę!". W tamtym momencie myślałam, że wyjdę z siebie, było to już zwykłe szykanowanie! Poinformowałam spokojnie tego "pana", że syn niczego złego nie robi i żeby dał nam spokój, ale widocznie ten człowiek ma jakieś problemy emocjonalne ze sobą i zaczął jakąś pyskówkę względem mnie, kwitując swoją rozmowę słowami "zamknij mordę" przy moim synu!!! Nie wiem czy "pan" ma jakieś zarzuty tylko do mnie, czy to może jego charakter i problemy z poczuciem odbywania jakiejś specjalnej "misji" w tym sklepie... Chodzę na zakupy również do innych sklepów i nigdy nie spotkała mnie taka sytuacja ze strony ochroniarza. Chodzi mi o "pana", który ma około 60 lat, siwy, dosyć wysoki i szczupły. Jeżeli kogoś z Państwa spotkała podobna sytuacja ze strony tego "pana" to proszę o komentarz.

Proszę tą sprawę zgłosić do kierownika sklepu lub napisać skargę. Z takim typem trzeba krótko, bo inaczej będzie sie to powtarzać, a na jego miejsce chętnie znajdzie sie drugi, z pracą ciężko!:)

Od razu trzeba było kierownika sklepu zawołać. A jak to nie pomoże to wyżej zgłosić.

Sprawa została zgłoszona do centrali tego sama dnia co miał miejsce ten incydent, tylko nie ma co informować kierownika sklepu, bo pracują w tym samym miejscu, więc sprawa przeszłaby mimo uszu. Poza tym nie chciałam robić awantury przy moim dziecku, bo i tak wystraczająco dużo nasłuchało się od tego "pana".

Wpadłem do Biedrony po jakieś drobne zakupy i widziałem podobną sytuację. Też chodziło o dziecko w wózku z tym że trafiło to na jakiegoś Pana. Jak widać on nie tylko do kobiet tak się rzuca. Żeby na mnie trafiło to by się skończyło inaczej. Co mnie obchodzi, że mu stara w domu nie dała.??? Takich chamów trzeba niszczyć już w zarodku, tzn tłuc w gębę. Niech burak wie, że to nie Texas a on nie Chuck Norris. Ja i moja żona też chodzimy tam na zakupy i mam nadzieję, że nie spotkamy tego buraka bo nie ręczę za siebie.

I bardzo dobrze, wsadzają stare konie do wózków, jakby nóg nie miały, to już przesada, a później taka mamuśka jeszcze powie , że wózek brudny- no bo przecież wcześniej też jakiś dzieciak siedział. Widzę czasami jak dzieci nawet 10-letnie sadzają do środka z buciorami a obok kładą chlebek. Smacznego!Kultury trochę. Huśtawki są na placu zabaw a nie w markecie!!!!!!!!!!!!!!!! Wspaniałe mamuśki, zobaczymy jak przyniesiecie do domku dla mężusia chlebek z gówienkiem. Tak trzyma Panie ochroniarz tak powinno być w każdym szanującym sie sklepie. Zamiast do sklepu zapraszam na karuzele do wesołego miasteczka lub do cyrku.Ba tylko tam trzeba zapłacić.

no akurat ten facet którego widziałem miał w koszyku dziecko na moje oko 2-3 letnie, więc nie ściemniaj bo nie wydaje mi się żeby dziecko 10 letnie miało pomysł jazdy w koszyku. Życzę Ci koleżanko sympatyczna, żeby i Ciebie spotkała podobna sytuacja ze Strażnikiem Texasu po podstawówce. Niekoniecznie w Biedronce.

Jak się wózek wywróci z dzieckiem i nie daj Boże ,,dzidzia" główkę rozbije.


Oczywiście wina nie będzie debilnej mamuni tylko ochroniarza bo pozwolił.



4-letni koń, może na nogach po sklepie śmigać :)

Współczuje jak się Pani "kobiecy instynkt" trafił "chleb z gówienkiem" po pierwsze a po drugie to widać, że dzieci Pani nie ma..... A Pan ochroniarz niech tak dalej trzyma i niech mówi do kobiet w taki sposób jaki został wymieniony wyżej :)

Ja też swoją trzyletnią córkę wkładam do wózka tzn w miejsce które jest do tego przeznaczone czyli do wożenia dziecka. A Twoje dziecko siedziało tez w tym miejscu czy poprostu w wózku tam gdzie powinny być zakupy...?

Jedna mądra mamunia prowadzała kiedyś do sklepu dziecko szczać i lamentowała na forum na w sklepie WC dla jej cudu niema a druga prowadza na przejażdżki wózkiem :)

CO BĘDZIE JAK WYWRÓCI SIĘ WÓZEK???


KOGO OSKARŻYCIE WTEDY??

Jeżeli ma odgórny nakaz zwracania to uwagi, to możecie mu jedynie naskoczyć.

Dziecko siedziało w miejscu przeznaczonym na to w wózku!!!! Sądzę, że aż z takimi szczegółami nie muszę określać pozycji mojego syna w wózku, bo to powinno być OCZYWISTE!!! Za drugim razem dziecko tylko prowadziło wózek, gdzie również to przeszkadzało "ochroniarzowi", ponieważ w niekulturalny sposób zwrócił nam uwagę. W takim razie co... mam wiązać swojego syna na zewnątrz do poręczy tak jak psy, żeby przypadkiem nie drażniły "pana ochroniarza"?!! Nie chodzi już nawet o to gdzie dziecko siedziało, jak się zachowywało, tylko o zachowanie tego "człowieka", który nie ma w sobie za grosz kultury i szacunku!!! Można komuś zwrócić uwagę, ale nie w taki sposób jaki zrobił to ten "pan"!

W wózku to miejsce jest przeznaczone na torbę podręczną a nie do wożenia dzieci!!!!!

o czym tu wogóle mowa.słuchajcie jeżeli są w sklepie wyznaczone wózki do których można wsadzić dziecko to dlaczego robicie z tego aferę.ok zgadzam sie nie wsadzajmy dziecka tam gdzie się znajdują zakupy.ale to i tak nie usprawiedliwia tego ochroniarza o braku jego kultury.po prostu nie lubi dzieci i tyle.w żadnym innym większym sklepie niema z tym problemu typu wózek z dzieckiem kontra ochroniarz.

iwulcia

Nie wiadom jaka była reakcja paniusi na zwróconą jej uwagę :):):)

Być możę uznała że KLIENT NASZ PAN i wolno mu wszystko :):)

ja też mam małe dziecko i nigdzie nie ma problemu z włożeniem go do miejsca wyznaczonego w wózku.ale ten ochroniarz wydaje mi się że za dużo pozwolił sobie na brak kultury.

iwulcia

tak tylko zapytałam gdzie siedziało dziecko - bo kobiecyinstynkt pisała że później chlebek z gówienkiem dla mężusia się przynosi do domu więc skąd te gówienko skoro dziecko siedzi w miejscu tam gdzie jest miejsce do tego przeznaczone..

myślę że gdyby dziecko latało po sklepie narobiłoby więcej szkody niż gdyby siedziało w wózku..my mamy wiemy o czym mowa więc MARUDA nie krzycz i się nie wypowiadaj - chyba że to ty jesteś tym ochroniarzem :D:D:D

Nawet jeśli to dziecko siedziało w miejscu gdzie wkładamy zakupy i kręciło się na głowie to nie słowami "zamknij mordę" powinien zwracać się ochroniarz. Popierdułka a nie ochroniarz. A co do brudzenia wózków. Widzicie jak butami dziecko je brudzi a tego że stoją na zewnątrz i każdy się może na nie odlać już nie.

No ale dlaczego powiedział zamknij mordę? Może pani pyskowała. uniosła sie sama używając obraźliwych słów, tego nie wiemy..

http://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&frm=1&source=images&cd=&cad=rja&docid=mk_ebaYAZlmFeM&tbnid=TNey4BC3sABfgM:&ved=0CAUQjRw&url=http%3A%2F%2Fwww.vedapol.pl%2Fwozek-sklepowy-super-caddie-security-240l%2Cp%2C47%2C26%2C12.23.26.html&ei=1eFkUrPQCIKOtAaqyYG4Cw&bvm=bv.54934254,d.Yms&psig=AFQjCNGOcNML6E14Nwe083jSpSUgbu30XQ&ust=1382429467729187 <<<< w celu przypomnienia dla tych, którzy mają ewidentne problemy z wyobraźnią jak wygląda wózek sklepowy i gdzie MOŻNA trzymać dziecko, dodam jeszcze, że jest nawet określona masa do jakiej dziecko MOŻE przebywać w wózku!!!!

Poza tym trzeba mieć dzieci żeby zrozumieć jak jest ciężko upilnować ciekawego świata brzdąca wśród tylu kolorowych półek.

ODPOWIEDZCIE MĄDRE MAMUSIE .


KOGO OSKARŻYCIE KIEDY WÓZEK SIĘ WYWRÓCI I DZIECKO ROZBIJE GŁOWĘ ?



OBY TYLKO .


A co do ochroniarza to miał prwo tak zareagować kiedy usłyszał gówno cię to obchodzi stary dziadu i wiele innych podobnych słów :)


Dobrze że tylko na zamknij mordę się skończyło :):):)

Jak się moze dziecko wywrócic na głowę maruda?! Wex się uspokój. Przyjrzyj się wózkowi sklepowemu i o tym co pisze, dla kogo jest siedzienie to z przodu :

http://www.sklep.artstol.pl/go/_info/?user_id=2909&lang=pl

Na złe to i diabeł piardnie :):)

NA KOGO ZRZUCICIE WINĘ ZA WYPADEK???

Na ochro niarza ? Na sklep żę wózek był zły??

Na konstrukcję wózka ?

CZY NA SWOJĄ WŁASNA GŁuPOTĘ ???

RE:Współczuje jak się Pani "kobiecy instynkt" trafił "chleb z gówienkiem" po pierwsze a po drugie to widać, że dzieci Pani nie ma..... A Pan ochroniarz niech tak dalej trzyma i niech mówi do kobiet w taki sposób jaki został wymieniony wyżej :)

Wyobraź sobie, że ta Pani ma dzieci i w odróżnieniu od ciebie ma dobrze wychowane bo uczą innych, ponieważ nigdy nie karmiła swoich dzieci gówienkami lub szczochami z koszyków :) marketowych tak jak ty to robisz. Ale to sprawa gustu i smaku , o tym się nie dyskutuje.

Poza tym to moje dziecko miało swój wózek i nikomu nie zaśmiecałam koszyczków.

Maruda sam z wózka wypadł. Z ochroniarzem jest jak z Policjantem. Obowiązują go jakieś normy. Miał szkolenie na temat zachowania się w sytuacji kiedy jest atakowany bądź też obrażany przez np. taką mamusię. Znam kilku ochroniarzy i wiem, że takie zachowanie nie jest na miejscu. Kwestia profesjonalizmu.

Jak rzyć?
mgr.inż. z PWSIiP w Łomży.

RE:Współczuje jak się Pani "kobiecy instynkt" trafił "chleb z gówienkiem" po pierwsze a po drugie to widać, że dzieci Pani nie ma..... A Pan ochroniarz niech tak dalej trzyma i niech mówi do kobiet w taki sposób jaki został wymieniony wyżej :)

A tak wogóle to współczuj sobie, bo do mnie nigdy ochroniarz się nie przyczepił, a może twój wygląd juz wzbudzał podejrzenie, że jesteś niechluj. Brrr, wystrzegać się takich brudasów. Wstrętne i chamskie.Współczuję takich klientow w sklepach

kobiecyinstynkt Twoje dziecko miało swój wózek..? dałaś radę prowadzić "swój" wózek i wózek sklepowy? Gratuluję super koordynacji - bo ja próbowałam i mi nie wychodziło.. :D

ja bym mu tak przyjebal

nowickik51:):)

Dobra rada na przyszłość , może za kilka lub kilkanaście lat będziesz miał swoje dzieci .

Ale módl się codziennie żeby nie wypadło ci z wózka, lub nie wyrósł z niego taki debil jakim ty jesteś :)

maruda co ty z tym wypadaniem z wózka sklepoewgo ? nie ma takiej możliwości bo to siedzisko jest przystosowane dla dzieci a wózek jest stabilny, uspokój się chłopie...

Jeszcze raz ci powtarzam NA ZŁE TO I DIABEŁ PIARDNIE :)

Gdyby mnie coś takiego się przytrafiło, wezwałabym kierownika i zażądała by ów pan ochroniarz przeprosił mnie za swoje zachowanie, przed wszystkimi klientami.
Takich gburów należy tępić, jest XXI wiek, nie średniowiecze. Na jego miejsce pracy jest kolejka, jeśli nie umie kulturalnie funkcjonować w społeczeństwie, zawsze może pracować gdzie indziej.

Tak się składa że mam dzieci i wiem jak bardzo dziecko jest ciekawe świata, i wiem, że wózek sklepowy jest tak zbudowany żeby sam się nie przewracał. Ktoś o tym pomyślał inaczej zbierałbyś zakupy z podłogi przy każdej okazji. Spróbuj siłą nacisku go przewrócić. Jak Ci się uda butelkę stawiam.

to wcale niech się z chałupy nie wychodzi w takim razie - zamawiać zakupy przez allegro

albo sa sklepy które dowożą żywność codziennie do mieszkań

Dizara

Autor: aniag78 (---.adsl.highway.telekom.at)
Data: 21-10-13 10:52

Gdyby mnie coś takiego się przytrafiło, wezwałabym kierownika i zażądała by ów pan ochroniarz przeprosił mnie za swoje zachowanie, przed wszystkimi klientami.
Takich gburów należy tępić, jest XXI wiek, nie średniowiecze. Na jego miejsce pracy jest kolejka, jeśli nie umie kulturalnie funkcjonować w społeczeństwie, zawsze może pracować gdzie indziej.

//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////


I w końcu jedna mądra wypowiedź :)


Widocznie Pan Ochroniarz niezły pocisk od mamusi dostał skoro mu nerwy puściły:):)


A biedna mamunia wylała swoje żale i umilkła :)

Autor: nowickik51 (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 21-10-13 10:52

Tak się składa że mam dzieci i wiem jak bardzo dziecko jest ciekawe świata, i wiem, że wózek sklepowy jest tak zbudowany żeby sam się nie przewracał. Ktoś o tym pomyślał inaczej zbierałbyś zakupy z podłogi przy każdej okazji. Spróbuj siłą nacisku go przewrócić. Jak Ci się uda butelkę stawiam.

////////////////////////////////////////////////////

Nie szataj tak tymi butelkami bo możesz nie nadążyć stawiać :)

Maruda ja naprawdę nie widzę najmniejszego sensu wchodzenia z Tobą w jakąkolwiek konwersacje. To Ty swoim zachowaniem i obrażaniem mnie pokazujesz na jakim poziomie się znajdujesz, a ja nie mam zamiaru się do niego zniżać :) Poruszyłam ten wątek, aby zwrócić uwagę na zachowanie ochroniarza i byłam bardzo opanowana w rozmowie z nim, gdyż OBOK STAŁO MOJE DZIECKO, ale nie gwarantuje gdyby go nie było, że sytuacja mogłaby potoczyć się inaczej z mojej strony. A co do osoby o nicku "kobiecyinstynkt" to nie oceniaj ludzi na swoim przykładzie.

Byłam świadkiem takiej wywrotki, nie wiem jak wam to udowodnię, ale ostrzegam - wygladalo to nieciekawie wręcz tragicznie. Ale to wasza sprawa, wasze dzieci. Ale t nie ten temat.

Wózek jest przeznaczony na zakupy i torby i tyle w tym temacie.

Po co dwa nicki założyłaś??


Sama siebie nie pocieszysz a jak widzisz inni też nie mają na to ochoty:):)


Tak jak wcześniej napisałem , jedna mamusia użalałą się na forum żę dla jej GWIAZDY WC w sklepie niema a ciebie ochroniarz opierniczył :):)

Podziękuj mu że tylko tyle do Ciebie powiedział :)

kobiecyinstynkt Twoje dziecko miało swój wózek..? dałaś radę prowadzić "swój" wózek i wózek sklepowy? Gratuluję super koordynacji - bo ja próbowałam i mi nie wychodziło.. :D

No takie to zaradne dzisiejsze matki jak Waśniewska.

Przede wszystkim nie powinien się w tak chamski sposób odzywać. Dla mnie to po prostu niepojęte.

Nie wierzę w to , że sam wszczął awanturę używając takich słów, a jeżeli tak to chyba ktoś go porządnie do tego sprowokował i zmotywował.

Kobietą i poco przeżywasz to jak mrówka okres ? zwrócił uwagę to trzeba było iść dalej i nie zwracać uwagi bo biedronka to nie makro że z dziećmi nie można robić zakupów więc każdy ma prawo przyjść z dzieckiem a ochroniarz może sobie co najwyżej pogadać jeśli ma zły dzień , a ty maruda nie cwaniaku bo jak dzieciak się nawet by wywalił z wózka to na pewno nie o kant futryny i by przeżyło .

Mnie intryguje inna sprawa - jeżeli mnie spotkałaby taka sytuacja, czy to z powodu dziecka czy jakiegoś innego - to przede wszystkim, idę od razu do kierownika sklepu, albo do firmy ochroniarskiej.

Po jaką ciężką cholerę opisywać takie głupoty na forach?!?!
Ludzie to nie wiedzą do czego jest internet.
Obrazili mnie - piszę posta
pies mi obsikał koło - piszę posta,
mam problem z wypróżnianiem - piszę posta
sąsiad mnie podgląda - pisze posta
kupiłem niedobrą bułkę - piszę posta

Czy wy już nie wiecie jak się załatwia takie sprawy!?!
Idziesz do kierownika, do firmy, dzwonisz po policję, do sanepidu, PIHu, PIPu i co tam trzeba w zależności od powagi sytuacji.
Tak to się załatwia.
Skoro tego nie robisz to znaczy że nie jesteś pewna swojej racji.

Tłumaczenie "nie poszłam do kierownika bo pracują w jednym sklepie i nic by to nie dało" ... przeprasza al no szczyt głupoty.
Ale pisanie o tym poematów na forum - dało ?!?
Przedziwny ciąg "myślowy".

Czytając takie głupoty skłaniam się do opinii (jak ktoś wyżej), ze autorka tematu sama zareagowała po chamsku na uwagę i zaczęła się pyskówka. A pracownik nie dał sobie w kaszę dmuchać. No i zostało tylko oszkalowanie człowieka na forum.

Nauczcie się jednej podstawowej rzeczy - nie jesteście pępkiem świata, i jeżeli w jakimś sklepie mówią wam że czegoś nie wolno, to nie wolno!
To jest ich sklep, ich przepisy porządkowe i mają prawo żądać od klientów aby zachowywali się w odpowiedni sposób.
Ale wielu ludziom wydaje się że jak przyszli na zakupy to im nasrać wolno bo są klientem.

Kiedy skończy się to odreagowywanie PRLowkich kompleksów?

Wafel:
No właśnie, najwidoczniej była jej wina i pewnie na monitoringu również, więc po co dalej durnia kleić ;p

mogę nauczyć tego "ochroniarza"szacunku do ludzi.potrzebuję tylko,aby pani pożyczyła mi dziecka.nie mogę zagwarantować zwrotu w nienaruszonym stanie,ale problem z cieciem bym rozwiązał. :-))



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Do Wafel
Idąc tokiem Pana myślena:
Skoro forum i opisana wyzej sprawa jest tak głupia dla Pana to nie rozumiem po co Pan tak analizuje , zagłebia się i tak wyczerpujaco odpisuje. Reklamacja została złożona w centrali ( Prosze przeczytac wypowiedzi wyzej ) A co do tego że "wszystkiego nam nie wolno" owszem jak najbardziej się z Panem zgadzam ale co dosłownie ma Pan na mysli??? Bo ja pytam o zakupy z dzieckiem od kiedy jest to zabronione??? Pomijajaąc juz wszystko jakim trzeba byc człowiekiem aby tak sie zachowac przy małym dziecku??? Potrafiłby Pan tak??? A moze postawi sie Pan na miejscu tego dziecka który od obcego męzczyzny słyszy tyle rzeczy na temet swojej mamy?? Jakby się Pan poczuł????

Posiadam kontakt z klientem i pewne standardy obsługi obowiązuja bądz powinny obowiązywac w takich miejscach. Nie wybieram sobie klientów i nie mam prawa powiedziec do nich "zamknij mordę" nawet jesli baaardzo by mi sie nie podobał...To moze nie tyle tez standard obsługi co wyniesiony z domu szaczunek do drugiego czlowieka i kultura osobista!!!

@kobiecyinstymkt - "Wózek jest przeznaczony na zakupy i torby i tyle w tym temacie."
To do czego w takim razie są te dwie dziury od strony "rączki" do prowadzenia wózka? Do tego, żeby ta torba przez nie wypadała??? Kompromitujesz się "koleżanko"...

ps. Na tym chlebku to nie gówienko, to nutella ;)

Maruda - następny pajac co mu się wózki przewracają :D No normalnie takie te wózki wywrotne, że z żoną zakupy w rękach nosimy, bo z wózka ciągle nam wypadały. Wręcz cały czas! Nie było zakupów, w trakcie których by nam się wózek nie przewalił :D

Ale jaja :D

Oby wam mądrusie nic takiego się nie przytrafiło.

http://forumprawne.org/dyskusja-ogolna/18328-wypadek-w-hipermarkecie-tesco.html

A jak już się stanie to nie szukajcie później ch.ja do dvpy:):):)

Tylko sami siebie oskarżcie o swoją własna głupotę :):)

Ale się napociłeś szukając jakiegokolwiek potwierdzenia tego o czym tu piszesz w tym temacie, brawo maruda, wniosek z całego w/w zajścia wg marudy jest taki żeby nie wsadzać dzieci do wózków robiąc zakupy tylko...hmm...zostawiać np w samochodzie i juz :D :D i problem z głowy ( maruda znaleź teraz artykuł jakie niebezpieczeństwo niesie za sobą zostawiania dziecka w aucie - znajdziesz ich od h... i ciut ciut :D a ten temat nie będzie mieć konca..)

ten ochroniarz wcześniej pilnował w Biedronce na ulicy Dwornej. skargi do kierownika sklepu na nic się zdadzą bo kiedyś była taka nie przyjemna sytuacja na Dwornej w Biedronce kiedy to Starszej Kobiecie około lat 80 rozsypały sie winogrona i ten ochroniarz był do tej kobieciny wulgarny,ale jakie to jego zdziwienie było jak klienci tego dnia,którzy byli na zakupach opierdzielili jego i z podkulonym ogonem odszedł, skargę to do jego przełożonego trzeba złożyć bo kierownictwo sklepu nic sobie z tego nie robi.a robię też zakupy w tej biedronce na szosie zambrowskiej i powiem,że tu jeszcze nie zauważyłam takiej sytuacji,żeby był dla kogoś nieprzyjemny. Trafi kiedyś kosa na kamień ;)

nie bardzo wiem jakie tu pretensje do ochrony. Co to za zwyczaj wsadzania dzieci z osranymi dupami do wózków które służą do przewożenia zakupów a nie do wożenia dzieci. Jaką ja mam gwarancje ,że dzieciak osranej dupy czy czego innego nie będzie wycierał po tym wózku. Więc jeżeli ten pan zwrócił uwagę tej pani to miał racje bo ja sobie nie życzę aby potem te bakterie kałowe czy inne gówno przenosić na zakupionych towarach do mojego domu.

uważam , że niektórym odbiło i cierpią na przerost ambicji nad treścią . Jak nie potrafisz zapanować nad swoim dzieckiem to go do sklepu nie zabieraj. Poza tym trochę kultury a nie napastliwego chamstwa w stosunku do ludzi i w sytuacjach gdzie szanowna dama nie ma absolutnie racji. Wózek jest do wożenia produktów a nie bachorów z obsranymi i oszczanymi dupami i to chyba jest jasne. Ale jak widać nie dla wszystkich.

lelumel

polelum najwidoczniej Twoje dzieci mają osikane i osrane dupy.

W sklepach można wozić dziecko w odpowiednich wózkach sklepowych. Tylko kilka sklepów tego zabrania, jednak owe sklepy nie posiadają nawet wózków z siedziskiem, czyli zabraniają wkładania dziecka do kosza na towar. A temat jest o wożeniu dziecka w siedzisku do tego przeznaczonym.
W całej Europie (i poza nią) wożenie dziecka w koszu nie jest czymś dziwnym (no może tylko w Polsce, ale przecież to kraj trzeciego świata jeśli chodzi o poziom intelektualny mieszkańców).
Nie wiem czym się tak ludzie ekscytują, dziecko w siedzisku nikomu nie przeszkadza, nie biega po sklepie, nie brudzi kosza.
W Tesco są trzy rodzaje koszy przystosowanych do przewozu dzieci...

http://www.kas-boks.com.pl/wozki-serii-dream-32 "Specjalnie dla małych dzieci wyposażyliśmy każdy wózek w siedzonko, aby rodzice mogli spokojnie robić zakupy w sklepie." - jeśli jeszcze ktoś nie wie do czego służy te miejsce w wózku :)

Zaraz ktoś jeszcze wymyśli, że parking, na którym namalowany jest wózek z dzieckiem to tak na prawdę zwykły parking. Bo przecież po co coś takiego! :)

polelum jakaś ty wulgarna...przyjrzyj się wózkom w sklepach gdzie jest miejsce na dziecko...po to ono właśnie jest.

Autor: aniag78 (---.adsl.highway.telekom.at) Data: 21-10-13 15:24
polelum najwidoczniej Twoje dzieci mają osikane i osrane dupy

Też tak uważam :D

posadźcie sobie te dzieciaki na łeb może wam to lepiej zrobi. Wózek jest do wożenia produktów a nie osranych i oszczanych dup waszych milusińskich. Jeżeli są jakieś specjalne to tego wózki to owszem czemu nie ale w naszych sklepach jakoś takowych nie widzę. Szkoda ,ze jeszcze nie wozicie w tych wózkach podpasek , pampersów . Jednak po poziomie intelektualnym pretensjowiczów widze ,ze niebawem i tego zarządają.

lelumel

Polelum ciekawi mnie skąd masz takie skojarzenia dzieci kojarzą ci się wyłącznie z cytuje "oszczanych i osranych dup" bo innego nic tu nie piszesz. Byc może pamiętasz to dobrze z dzieciństwa jak miałeś przyjemność biegać w takim stanie.... wiesz nie wszyscy mają takie przyzwyczajenia jak ty...

Powiem tyle. Wózki są brudne i bez względu gdzie siedzi dziecko one są brudne bo stoją na zewnątrz całą dobę. I bez przesady, że dziecko je pbrudzi tym że tam siedzi. Poprostu nigdy nie pozwalam na to aby produkty, które kupuję miały bezpośrednią styczność z wózkiem. Brudnym nie od dziecka, ale od tego stania na dworzu chociażby. Nie wspomnę ile ludzi go dotyka. Bez przesady. Moim zdaniem nie ma o co roobić problemu, że ktoś wózkiem dziecko przewiezie bo nie chce, aby biegało pomiędzy regałami.

Cyt.: " Szkoda ,ze jeszcze nie wozicie w tych wózkach podpasek , pampersów" - chwila, jak nie wozimy !!?? przecież kupujemy to w sklepie a nie na bazarze :-)

Poprostu nigdy nie pozwalam na to aby produkty, które kupuję miały bezpośrednią styczność z wózkiem. hahahaha...

... to gdzie je umieszczasz?


wykładasz wprzódy jakąś izolacją wózek ?

Idąc za omawianym brudem, najlepiej było by nie wychodzić z domu, bo już za progiem drzwi czyhają wirusy, bakterie i inne zarazki, więcej nosimy na butach którymi chodzimy po chodnikach gdzie znajdziemy niejedną psią/kocią itp. niespodzianką, miejsca użyteczności publicznej (klamki, autobusy ...) niż nabrudzą te obwiniane dzieciątka w sklepowych wózkach. Brzeczyszczykiewicz ma racje. Kto z Was widział, by wózki były myte, a cały czas stoją przecież na zewnątrz. I na koniec, która z Mam poszłaby do sklepu z usra...nym po pas dzieckiem.

w każdym, nawet najmniejszym sklepiku osiedlowym powinna być ogólnodostępna toaleta dla klientów,

... dla młodych mam : dostępne wydzielone stanowisko do " przewijania" bachora,

... i szatnia, gdzie za numerkiem odda się bacha na przechowanie , jak mama będzie grasować po najniższych ofertach

ciuchcia, ta mama by poszła, co jeszcze dziecka nie ma, bo sama nadal nim jest. Chodzi mi tu o te wszystkie wpisy gówniarzy, co mają wyobrażenie o oszczanym i osranym dzieciaku w sklepowym wózku. Nasrane, to trzeba mieć w głowie, żeby tak sobie dzieci wyobrażać...

bezstresowe wychowanie i bachów chowanie !

Polelum, mam dla Ciebie propozycję! Jak tak bardzo boisz się bakterii kałowych na wózkach, to noś ze sobą butelkę Domestosa i przed każdym zrobieniem zakupów Go zdezynfekuj i załóż nawet maskę przeciw gazową jak idziesz na zakupy, bo nie daj Boże jakieś dziecko na Ciebie kichnie i nie dość, że będziesz zarażony bakteriami kałowymi to i zarazisz się wirusem grypy i co wtedy poczniesz "Biedaku"? I nie ubliżaj MATKOM wzywając ich dzieci od BACHORÓW!


Kobiecyinstynkt jak czytam takie "mądrości" na temat dzieci, to szlag mnie trafia! Dziecko jest dzieckiem, a nie psem, które można przywiązać przed sklepem podczas robienia zakupów, a w sklepowych wózkach moźna przewozić małe dzieci, właśnie do tego słuźy te specjalnie przygotowane miejsce! Druga rzecz jak moźna wyzywać kogoś od brudasów itp skoro nawet nie znasz tej osoby? Twierdzisz, źe Twoje dzieci są dobrze wychowane, jeśli uczysz je takich samych mądrości i takie wartości przekazujesz swoim dzieciom to gratuluje mamusiu!

kobiecyinstynkt

skoro jestes taka madra ułożona i kulturalna to co ty tu robisz????

jakich ty brzydkich wyrazow używasz. SZCZOCHY.

raczej mi na inteligencje nie wygladasz.

To forum nie powstało, aby wzajemnie obrzucać się błotem tylko wrócić uwagę na problem z ochroniarzem, stanowczo przecenia swoje kompetencje, jest arogancki , nie sympatyczny i ordynarny, należy zwrócić to do jego bezpośredniego szefa i do kierownika sklepu też.

Ja po prostu nie wierzę, że ochrona bez żadnego powodu nagle zaczyna mówić do kobiety z dzieckiem "zamknij mordę".
A wiem że ludzi potrafią okazywać zwykłym pracownikom taki karygodny brak szacunku, że ludziom mogą nerwy puścić.

Ale nie wiem jak było, mamy tu relację tylko jednej strony.
I o to chodzi!
Nikt tutaj nie wie jak było. Druga strona nie ma możliwości ani obrony ani odniesienia się do tego.
Jest to paskudne i małostkowe załatwianie sprawy.
Bo przepraszam bardzo ale dlaczego akurat mamy wszyscy wierzyć w Pani wersję?
A może Pani sama najpierw wyzwała człowieka za to że zwrócił Pani uwagę?

Takie rzeczy załatwia się od razu, na miejscu, gdzie mogą być świadkowie, takiego zajścia itp.

A nie siedzenie i wylewanie frustracji na klawiaturę, a druga strona nawet nie wie, że mu tyłek oprawiają na forum.

Jeżeli kierowniczka schroniska potrafi tak pisać na forum jak to mieliśmy przykład czytać w innym wątku to skąd pewność że ochroniarz od Pani nie dostał wiązanki, a jak się odgryzł to Pani perfidnie postanowiła go oszkalować na forum?
Jaki na to mamy dowód oprócz Pani słów?

Dlatego takie pisanie uważam za szczyt głupoty.

Ale tu nie chodzi o to czy wozić czy nie wozić dzieci w wózkach.
Tylko o to, że jakaś Pani miała zajście z ochroną sklepu.
Nie wiemy z czyjej winy bo relacja jest tylko tej Pani.

I zamiast od razu załatwić to na miejscu, wykorzystując do tego ewentualnych świadków takiej pyskówki to wylewa teraz żale na forum, nie bardzo wiem w jakim celu?
Czy ktoś z forum ma jechać i opieprzyć tego Pana, czy pogratulować?

Ja próbuję tej Pani uzmysłowić fakt że dorośli ludzie załatwiają takie rzeczy w zupełnie inny sposób niż obsmarowywanie na forach.

A czuję się usprawiedliwiony w myśleniu, że również owa Pani mogła popisać się krasomówstwem bo jak pisałem wyżej, mieliśmy już pokaz jak potrafi się wysławiać "dorosła" osoba piastująca zdawałoby się poważne stanowisko w wątku o schronisku.

nawiązując do wypowiedzi Pana Wafel prosze czytac dokładnie bo konwersacja z owym Panem nie zaczeła sie od "zamknij morde" to po pierwsze. Po drugie pragne zauwazyc iz post ten nie jest po to by kogos oczernic a zwrócic uwage na to w jaki sposób ten człowiek daje popis swoich umiejętności. Po trzecie pragne poprosić aby nie snuł Pan porównań i nie oceniał ludzi jedna miarą człowieka trzeba poznac by móc to zrobic Pan natomiat ocenia mnie poprzez forum internetowe Gratuluje ( ma Pan może jakos magiczną kulę z której Pan to wywróżył??). No i ostatnie skoro Pana bulwersuje tak i zniesmacza mój wątek to po co Pan sie udziela odpisując o 23.34 nie ma Pan co robic o tej porze?? a może Pan piastuje podobna funkcję stąd te nieugięte stanowisko obrony tego Pana?? Z niecierpliwościa czekam na Pana komentarz i serdecznie pozdrawiam Panie Wafel.

Pani TakSobie to typowy przykład szczekania za wegła. Cywilizowane metody załatwiania takich spraw są dla niej obce - powiem wręcz nawet żle się w nich czuje. Natomiast szczekać publicznie jak najbardziej . Jak widać doskonale się w tej roli czuje. Kobita sama się dowartościowuje wymierzając sprawiedliwość na swoją rękę bo przecież jak Kargule mówili to ona musi być po ich , jej stronie. Tą zasadę jak widać wyssała ta dama z mlekiem matki które pochłaniała z cyca w trakcie gdy matka kopała kartofle na zagonie.

lelumel

Nawet, jeśli ta Pani byłaby bardzo niegrzeczna w stosunku do ochroniarza, to nie ma on prawa tak się odezwać do klienta sklepu, zwłaszcza przy dziecku.

"Nawet, jeśli ta Pani byłaby bardzo niegrzeczna w stosunku do ochroniarza, to nie ma on prawa tak się odezwać do klienta sklepu, zwłaszcza przy dziecku."


Bardzo dobre spostrzeżenie. Tylko, oczywiście w sferze przypuszczalnej, jaki przykład dziecku własnemu daje matka rodzona będąc "bardzo niegrzeczną"?

Po drugie- ochoniarz to też człowiek i kres wytrzymałości emocjonalnej posiada. Okazuje się, że nie można bezkarnie komuś "nawrzucać" nie narażając się na ripostę...


Zaznaczam- piszę o możliwości hipotetycznej.
Dobrze byłoby zapoznać się z ewentualnym zapisem monitoringu.

„ Kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości,
Nie jest godzien szacunku teraźniejszości,
Ani prawa do przyszłości.”

Józef Piłsudski

Ciekawe jak wszyscy tutaj krytykujący założycielkę wątku zachowaliby się w podobnej sytuacji i czy pozwolili by się tak traktować. Ja też pracuję z różnego rodzaju klientelą i zachowanie niektórych jest nie tyle prowokacyjne, co po prostu chamskie a mimo to nigdy by mi do głowy nie przyszło, żeby w taki sposób się zwracać do klienta. Tym bardziej w takiej sytuacji.

Słuchajcie mnie wszyscy uważnie.Żeby się przekonać o racjach użytkownika "tak sobie",wybrałam się z dzieckiem specjalnie do tej biedronki na zakupy.Włożyłam dziecko do wózka tam gdzie jest na to wyznaczone miejsce.Chodząc po sklepie nikomu nie przeszkadzając podszedł do mnie wyżej wymieniony ochroniarz i wiecie co usłyszałam........"PROSZĘ WYJĄĆ NATYCHMIAST TO DZIECKO CZY PANI JEST WOGÓLE NORMALNA ŻEBY JE TU WKŁADAĆ ITP......."Tak więc uważam że ochroniarz ma jakąś manię lub uczulenie na matki z dziećmi.Finał tej sprawy był taki że poszłam do kierownictwa i wymogłam przeprosiny.Mam tylko nadzieję że ten ochroniarz kiedyś się opamięta że takim zachowaniem robi przykrość klientom.

iwulcia

Ale motyw... można by to jakoś grzeczniej powiedzieć.. ochroniarz powinien się zastanowić Nowakowska d doborem słów ;/

nikt z nas nie był świadkiem tego zdarzenia ani tej rozmowy relacja jest jednostronna. Pani iwulcia ma dobre poczucie humoru i opowiada bajki o swoim eksperymencie. Są odpowiednie procedury i trzeba z nich korzystać a nie usiłować robić nagonkę na pracownika ochrony. Ja osobiście jestem za tym pracownikiem i nie mam tu na myśli tego co on powiedział bo nie słyszałem nie byłem świadkiem - tylko fakt ,że gonić to towarzystwo z tymi dzieciakami wycierającymi dupy , buciory o wózki do przewożenia produktów. Dzisiaj wózki , jutro będą samochodami wjeżdżać do Biedronki bo im tak wygodniej ,światowiej. Iwulcia brak reakcji ze strony innych klientów na robienie z wózka na zakupy wózek dla dziecka nie świadczy ,że im to nie przeszkadza. Oni po prostu liczą na twoją kulturę i kulturalnie czekają ąż ci przyjdzie rozum do głowy i to zrozumiesz. Jak widać przychodzi ci to trudno i ławiej ci się pofatygować i testować pracownika ochrony niż pomyśleć.. Ja kończe już ten temat bo tu nie ma o czym rozmawiać . pozdrawiam i życze udanych zakupów .

lelumel

jeżeli w sklepie są specjalne wózki z wydzielonym miejsce do wożenia dzieci to czemu nie można to robić jak najbardziej ale nie udawać i wmawiać innym ,że zwyczajny wózek ma takie przeznaczenie. Jeszcze chwila i co niektórzy zamiast taksówki takimi wózkami będą chcieli się wozić do ślubu.

lelumel

tu jest mowa o 4-letnim dziecku !!! Kobieto zastanów się co piszesz.

A ja się was pytam:

KOGO OBARCZYCIE WINĄ JEŻELI WÓZEK SIE WYWRÓCI???


http://forumprawne.org/ubezpieczenia-polisy-ubezpieczyciele/475211-wypadek-na-terenie-galerii-carrefour-bez-tzw-szkody-czy-na-pewno.html

uspokój sie Debilu ! bo te twoje wypociny o kant H..a potłuc !!!!! Masakra co za Idioci piszą na forum.Siedzi pała w domu bez roboty i ludzi podku...a daj mi adres to przyjade i łeb ci upier...e pedale !!!!!.

Jagienka :)

Takich twardzieli z gimnazjum to już tutaj sporo było :):)


Skor jeste s taki rozgarnięty to dlaczego koń cie kindybałem łechtał parchu pryszczaty??

Jagienka dostała prawo dostępu do internetu:):)

Ja pierdzielę co za po..ny gimnazjalista:):)

Pani TakSobie

no to od początku:
"Po drugie pragne zauwazyc iz post ten nie jest po to by kogos oczernic a zwrócic uwage na to w jaki sposób ten człowiek daje popis swoich umiejętności."

omg.. dobre sobie, proszę to przeczytać jeszcze raz i się zastanowić co Pani napisała. Później razem się pośmiejemy.
Jak jest ktoś po filozofii to może lepiej Pani wytłumaczy jak pokrętną logiką (o ile tak można powiedzieć) Pani się kieruje.

"Pan natomiat ocenia mnie poprzez forum internetowe"
Tak działa internet.
Sama się Pani na to wystawia, pisząc i zakładając posty na forum.
Tak to właśnie działa:
zakłada Pani wątek, pisze, a ludzie czytając to wyrabiają sobie o Pani zdanie, na podstawie tego co/jak Pani pisze, bywa że nieprzychylne (życie bywa okrutne).
Nie powinno być dla Pani zdziwieniem, że nie wszyscy chcą w ciemno łykać Pani opinie o jakimś człowieku, nie mając możliwości zapoznać się z jego zdaniem na ten temat.
Jeśli liczyła Pani że wszyscy wezmą Panią w obronę i razem z Panią zaczną wieszać psy na człowieku, nie znając tak naprawdę całej sytuacji to pora dorosnąć, bo to tak nie działa. Skoro ludzie w sklepie nie stanęli za Panią to trudno oczekiwać żeby osoby na forum ślepo ufały w to co Pani pisze.

"No i ostatnie skoro Pana bulwersuje tak i zniesmacza mój wątek to po co Pan sie udziela odpisując o 23.34"

Ponieważ próbuję Pani uzmysłowić jak małostkową i bezsensowną drogę Pani obrała, i że szkalując inną osobą chowając się za bezimiennym nickiem tak naprawdę sama sobie wystawia opinię a nie temu facetowi.
Niestety widzę, że bez rezultatu, szkoda.
Czas nie ma dla mnie znaczenia, nigdy nie jest za późno na pomaganie
ludziom, a uzmysławianie ludziom że głupio postępują uznaję za pomoc.

""nie ma Pan co robic o tej porze?? "
jeśli to jest jakaś propozycja to proszę się nie gniewać ale nie skorzystam

"a może Pan piastuje podobna funkcję stąd te nieugięte stanowisko obrony tego Pana"
Niestety nie, za porywczy jestem do takiej pracy.
Czy moje wpisy można odebrać jako obronę?
Może i tak, ale bardziej mi chodziło o krytykę Pani zachowania - czyli pisanie anonimów na forum, szkalujących innych ludzi.
Źle mi się to kojarzy, z dawnymi czasami, anonimy, doniesienia, podkładanie komuś "świń" w pracy. Brr.... duchy przeszłości straszą cały czas.
Wychodzę z założenia że dorośli ludzie załatwiają sprawy w dorosły sposób.
To co powyżej przeczytałem ma znamiona urażonej nastolatki, która szuka poparcia bo sama ze swoimi uczuciami nie może dać sobie rady.
Przepraszam za porównania, ale chcę jakoś Pani uświadomić mój punkt widzenia.
Nie ma dla mnie znaczenia że sprawa dotyczy ochraniarza. Jakby dotyczyła listonosza, kuriera, sprzątaczki czy barmana miałbym takie samo zdanie.

Również pozdrawiam serdecznie.

Autor: Egzorcysta (---.adsl.szeptel.net.pl)
Data: 21-10-13 17:51

Poprostu nigdy nie pozwalam na to aby produkty, które kupuję miały bezpośrednią styczność z wózkiem. hahahaha...

... to gdzie je umieszczasz?


wykładasz wprzódy jakąś izolacją wózek ?







A jaki masz problem? Mało torebek w sklepie? Chleb w torebkę, kapustę w torebkę, jabłka też i wszystko inne. Jest kontakt z wózkiem? No nie mów że o tym nie pomyslałeś, bo się uśmieję tym razem ja:) No chyba że Ty wkładasz produkty spożywcze do wózka bez torebki:)

A mi chodzi tylko o bezpieczeństwo waszych ukochanych dzieciaczków :)

Może wózek się przewrócić ? Możę . A czyja to wina że dziecko się potłukło ?

GŁUPIEJ MATKI bo zabrakło jej wyobraźni :):):)

Często robię zakupy w tej Biedronce i jak jestem z dzieckiem wsadzam ją w wózek w miejsce przeznaczone do tego(nie w środek gdzie zakupy)Nie zdarzyło mi się aby ktoś z ochrony lub klientów sklepu zaczepił mnie.Dziś też wybrałam się do tej Biedronki na Zambrowskiej i zauważyłam zadziwiająco dużo mam z dziećmi 2-3letnimi(jak nigdy-czyżby chodziło o ten temat?)Jedne woziły dziecko w miejscu przeznaczonym do tego inne prowadziły przy wózku a jeszcze inne(a) woziła dziecko w wózku w miejscu przeznaczonym na jedzenie(no właśnie)Nie znam ochroniarza i nie wiem co to za człowiek nie byłam też światkiem tego zajścia.Jestem tego samego zdania co Mniejszy,należało by zapoznać się z zapisem z monitoringu.

Ten ochroniarz jest naprawdę dziwny, kiedyś stał na dwornej! Nie raz zauważyłam jego dziwne zachowanie też nie raz sama chciałam mu przygadać!

:) :)

Wg mojej opinii ochroniarz postąpił słusznie. jest zatrudniony by pilnowac porzadku. Wiekszosc rodzicow bedac na zakupach ze swoimi pociechami wlasnie tak postepuje lokujac je w wozkach, ktore swoje przeznaczenie maja zupelnie inne. Ludzie przeciez tam umieszczacie zywność: chleb , mleko itd. Troche zdrowego rozsadku i higieny.

cichociemny Twój nick jest jak najbardziej na miejscu :)

W wózku, na siedzisku do tego wyznaczonym nie umieszcza się żywności, a dziecko, ewentualnie torbę.

Niektórzy chyba nie mają bladego pojęcia jak wygląda wózek sklepowy.

Ja wiem najlepiej, iż wózki są przystosowane do przewożenia małych dzieci. Z przodu przy rączce znajduje się to miejsce z wydzielonymi otworami na nóżki. Od wielu lat wkładałam tam swoje dzieci-mówię o bliźniakach, nikt mi nigdy nie zwrócił uwagi!!! Dla rodzica jest to doskonałe rozwiązanie, bo swobodnie może robić zakupy bez obawy, że jego maluch niepotrzebnie co zrzuci z półki lub weźmie do ręki!!! No i przede wszystkim nie ucieka między półkami!!! Tego nie zrozumie nikt, kto nigdy nie był w takiej sytuacji. I jeszcze jedno: śmieszą mnie stwierdzenia, iz dziecko pobrudzi koszyk i zakupiony towar!!! Żeby to tylko takie były problemy w tej naszej Polsce...ach, szkoda gadać!!!

polelum


SORKI ZE ZAPYTAM ALE TY ZE WSI JESTES?? ZGADLAM???!!!

MOZESZ SIE NIE PRZYZNAWAC ALE JA I TAK WIEM. BO NAPISALE/AS TEKIE JEDNO SLOWO KTORE URZYWAJA TYLKO LUDZIE ZE WSI.

iwulcia

MASZ RACJE. JESLI BY BYLA TWOJA WINA TO NIKT BY CIE NIE PRZEPRASZAL. I JESZCZE BY CIE UPOMNIAL ZE FAKTYCZNIE NIE POWINNAS WKLADAC DZIECKA DO WÓZKA. A JAK WYDAC NA TWOIM PRZYKLADZIE TEN DZIAD MA COS Z GLOWA. TAK MI TEZ DO GLOWY PRZYCHODZI CZY ON ABY NIE BYL PSYCHICZNY?

JA NA MIEJSCU KIEROWNIKA LUB KOGOS INNEGO KTO MA MOZLIWOSC WYSLANIA GO NA BADANIA ZBADALABYM GO POD KATEM PSYCHOLOGICZNYM?? CZASAMI POCZATEK CHOROBY PSYCHICZNEJ ZACZNA SIE OD TAKICH DZIWNYCH ZACHOWAN.

panda 19833 to pisanie dużymi literami dobitnie wskazuje ,że pierwej ty winnaś udać się po profesjonalna poradę.

lelumel

zablokowal mi sie capslook nie przyszlo ci to do glowy??

Do aniag78,

Wyobraź sobie że wiem jak wyglada sklepowy wózek....Ale znam realia. Większość rodziców umieszcza dziecko w samym środku wózka a nie w miejscu do tego przeznaczonym....Wiec Twoja ironia nie jest na miejscu....A do tego wnioskuje ze z inteligencją również na bakier kpiąc z mojego nicku...
.Otóż dla Twojej wiadomości Cichociemni to byli pierwsi polscy komandosi szkoleni w Angli (na Wyspach Brytyjskich)podczas II wojny Swiatowej. Szkolono ich po to by robić dywersje w okupowanej Polsce i szkolić polskie podziemie.....

Mój nick to hołd dla nich....

niektorzy widza problem tylko w dzieciach a nie pomysla ile osob dotyka dziennie raczki wozka. Myslicie ze kazdy ma czyste rece? Moze zanim dotknal wozka to podrapal sie po rowie ha ha. Dzieci to nie tresowane malp. Ogarnijcie sie dziwolagi...

Nie wiem, o którym ochroniarzu jest mowa, bo często się wymieniają w poszczególnych sklepach, ale w ubiegłym roku przy Wyszyńskiego w Biedronce ochroniarz przyczepił się do mnie, że nie wzięłam wózka- a weszłam aż po wodę mineralną 1,75l. Nie wiem jak ja bym się zachowała na miejscu owej mamy, ale na pewno, jeśli wiem, że dziecko nic złego nie robi, i ja także, to bym się kłóciła.

Jeśli chodzi o przewożenie dzieci w wózku -jest do tego miejsce przeznaczone, o ile dobrze pamiętam chyba dla dzieci do 13 czy 15 kg, jest napisane na "siedzeniu". Nie wiedzę w tym nic złego ani niebezpiecznego. Natomiast jestem przeciwna przewożeniu dzieci wewnątrz wózka, gdzie umieszcza się produkty.

maruda już nie bierze udziału w dyskusji - krzyczał że to miejsce o którym każdy wie że jest dla dziecka - jest na torbę podręczną.. Tam widocznie wozi swój sagwojaż i stąd jego oburzenie...

Bardzo dziwna sytuacja, sam nie wiem jakbym się w takim przypadku zachował...

Ja nie mam nic przeciwko przewożeniu dzieci w części wózka do zakupów, byle ich ktoś pilnował.

dzisiaj bylam w biedronce na wyszynskiego. widzialam ochroniarza starszy koles. weszlam bez wózka ale nie przyczepil sie do mnie. i przypomnialo mi sie co piszecie na form.

spojrzałam na wózek i tak jest taki zołty plastik przyczepiony a na nim obrazek z dzieckiem w wózku i napis MAX DO 15 KG.

Przyjrzyjcie sie jak pojdziecie do biedronki.i jesli macie dziecko do 15 kg to wkladajcie je do wózka. i nie ma prawa sie przyczepic do was nikt. ale jesli jest wiecej to moze zwrócić uwage...


ale nie ma prawa robic tego w nieuprzejmy sposób. czy on zna swoje prawa????

Jak na razie to najbardziej burzy się maruda - co do wkładania dziecka w miejsce przystosowane specjalnie dla niego podczas robienia zakupów.. :D

Ciekawe na co ma maruda miejsce we lbie, bo napewno nie na mozg:/

z pewnością były policjant :D


Przyjdzie czas ...

prezesie , już w tym temacie dałeś du.py,
http://www.4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=627892&t=627892

na ochroniarza też się piszesz? nie przyjęli?

do " psiarni" ciebie bura suko nie przyjęli, to tam chcesz mundurek nosić?

NIE LUBIĘ CWELI I KONFIDENTÓW

Egzorcysta: Twoja stara to konfident a ojciec Cwel.Tym pozytywnym skutkiem określenia Twojej postawy, pozwalam sobie zakończyć zbędny wątek :D


Przyjdzie czas ...

A nie można jego wypowiedzi jakoś usunąć czy coś? Przecież to aż oczy bolą...

koniec gadki.

pisalam ze do 15 kilo mozna wozić dzieci w tym wózku.