4lomza.pl/

Od kilku dni na Ks.Anny biega mały piesek. Bardzo podoby do tego terriera http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Jack_Russell_Terrier_1.jpg
Pokazuje sie wieczorami gdy spaceruje z moim psem. Wygląda na zadbanego jest tylko troszke brudny.Nie jest zbyt ufny.Podchodzi tylko na chwilke gdy daję mu cos do jedzenia. Udało mi sie zrobić jedną fotkę mogę wysłać na maila. Czy może komuś nie uciekł ?

Też go wczoraj widziałam. Nieśmiałości nie zauważyłam, bo cały czas podchodził do mojego psa :) Wydaje mi się, że miał obrożę. Może ktoś ma po prostu taki sposób "wyprowadzania" psa na spacer.

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

Ten niestety nie ma obroży :( Ale po jedzonko zjawia sie codzinnnie o tej samej porze. :)

Może mi się wydawało, że ma. Przed chwilą znów go widziałam.. Szkoda psiny, strasznie zimno dzisiaj.

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

czy możesz mi wyslać zdjęcie na aneta.jackowska@hotmail.com?

nie ma sprawy, niestety już drugi wieczór go nie ma, mam nadzieję, że nic mu sie nie stało .

pisałam o tym piesku kilka dni temu - był brudny, pomalowany przez dzieci (chyba)mazakami. Był bardzo radosny, podbiegł do mnie na chwilkę po czym uciekł dalej...też się zastanawiałam czy to czyjś czy biedulek został wyrzucony :\

zdjecie

lelumel

Nadal jest na Ks. Anny.

;)

zadzwońcie do schroniska powiedźcie o piesku a następnie do urzędu miasta i zabierzcie go do schroniska nie pozwólcie mu ciągle siedzieć na dworzu bo może mu się coś stać

Mógłbym prosić, aby ktoś zamieścił zdjęcia tego pieska?

I jeśli ktoś by mógł to niech zrobi jak ktoś powyżej napisał - zgarnie psiaka a następnie przekaże do schroniska. Chwilę można przetrzymać, wielkiego problemu nie będzie z takim maleństwem.

Taka mała psina zapewne się komuś zapodziała i ktoś w końcu wpadnie na pomysł by sprawdzić w schronisku.

Hej, proszę o wyslanie zdjęcia na paula_przybyszewska@o2.pl Pozdrawiam

Od kilku dni widuję też, oprócz tego małego pieska, dużego rudzielca. Jest chudy i strasznie smutny. Biegł do mnie popiskując. Nie miałam możliwości nawet go pogłaskać, bo byłam na spacerku ze swoją psiną, która niestety innych psów nie lubi. Widuję go też na Ks. Anny. Zima idzie a tych bezdomnych psiaków coraz więcej.

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

Jak widzicie bezdomne psy zgłoście je do Urzędu Miasta.

elina te psy widuję tylko wieczorami, a z tego co kojarzę ani nasz Szanowna Straż Miejska ani schronisko w tych porach nie pracują. Nie wykluczone, że gdzieś na osiedlu, albo nawet w bloku, w którym mieszkam, jakaś suka ma cieczkę i stąd te psy.

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

Znowu przychodzi i zawsze je to co mu daję. Chciałam go przygarnąć ale daje sie jedynie pogłaskać zanim dam mu jeść. Ladnie też siada i daje łapke. Niestety jak chciałam go zabrać do domu to warczy i ucieka.

Może został skrzywdzony dlatego nie ma zaufania.. Nie chce iść bo się boi.. Musi się oswoić. Jak kilka razy zobaczy tą sama osobę, która jest dla niego dobra i daje mu coś jeść, to myślę, że nie powinien sprawiać większego problemu i pójdzie .. :)

Mi zaginął 15 sierpnia zeszłego roku w Śniadowie mały, rudy piesek, mieszaniec pinczera miniaturowego i kundelka. Może ktoś go znalazł i wziął a teraz gdzieś się po Łomży błąka?