4lomza.pl/

Mam 3-miesieczne buty z CCC, piękna delikatna skóra, idealnie wyprofilowane i dopasowane do stopy. Jedyną wadą ich jest to, że się całe porozklejały po 3 miechach a wierzcie mi w szpilkach po wodzie nie chodziłam. Nie po to 200zł płacę za buty, by po tak krótkim czasie się całe rozwaliły! Rozumiem, tzw. rynkowe buty, przecenione, wyprzedawane. Niech się rozwalają, nie byłoby mi ich szkoda.

Pani kierownik poinformowała mnie o odrzuceniu reklamacji ze względu na złe użytkowanie (sic!). Gdybym w nich nie chodziła tylko na nie patrzyła to może faktycznie nadal wyglądałyby jak nowe.
Buty odebrałam i zastanawiam się nad udaniem do inspekcji handlowej.
Może macie jakieś porady, jak tę sprawę zakończyć?
Czy ktoś z Was korzystał z pomocy inspekcji handlowej?

Ja problemów nie miałem .

Mi przyjęli i reklamację uwzględnili:)

ewentualnie chyba trzeba iśc do rzecznika praw konsumenta

Bywa i tak. Ja przez kilka lat chodziłem w tanich butach, zero problemów i gdybym nie cement, pewnie dalej bym je miał. Nie jest tak, że dużo droższe buty są dużo lepsze.

A w którym CCC? W galerii Stokrotka czy w Venedzie? Bo w Stokrotce nie miałam nigdy problemów w CCC z reklamacją a w Venedzie ostatnio też nie chciano mi uznać.

Do tego kierowniczka w venedzie trzeba ostro bo on troche sciemnia mowi ze ma uprawnienia do orzekania reklamacji a nie chce. Pokazac jak dobrze bedzieesz mówic i stanowczo to wygrasz z nim






Hans Kloss to wszystkich szpiegów boss.....

Przede wszystkim rozmawiaj spokojnie i rzeczowo z kierowniczką. Ja bym poszedł i spróbował jeszcze raz, tym razem dodając że zasięgnąłem wiedzy tu i tam i jeśli reklamacja nie zostanie uwzględniona 'polubownie' puszczę sprawę do sądu konsumenckiego. Wygraną masz w kieszeni, Gwarantuję. W ccc mają głupi przykaz odgórny żeby odrzucać co się da w takich syt. Klient czesto jest nieświadomy praw lub łatwo się poddaje. Jak kierowniczka zrozumie że masz głowę na karku i chęć by się pobawić w sądowe rozwiązanie sprawy to zmieni gadkę. Powodzenia

też tak miałam, składałem 2 razy i nic i buty dalej rozklejone :D

Jaki sklep, takie i reklamacje

Uwaga!!! nabity :)))))

Mój mąż w tamtym roku oddał buty do reklamacji , oczywiście nie została rozpatrzona, oni nawet tych butów nie wysłali , pieczątka z reklamacji była z łomżńskiego sklepu CCC. Moja koleżanka też miała tak samo z tym że ona zgłosiła sprawę do inspekcji i reklamacje jej rozpatrzyli pozytywnie . Sprawdźcie na tym protokole skąd jest pieczątka jak z łomży to nawet nie wysyłali ,

Popieram przedmowce idz do PIH.Składasz wniosek i automatycznie inspekcja wystepuje w roli mediatora.Byłem w podobnej sytuacji z CCC.Po 2tyg.od złozenia uznano reklamacje za zasadna.Oczywiscie nie kupuje butów juz w tym sklepie i nie polecam.Taka polityka firm a sprzedawca_no coz kazdemu na pracy zalezy.

super, dziękuję za porady. Buty oczywiście z Venedy, Lasockiego i pieczątka na protokole z łomżyńskiego sklepu - czyli nikt ich dalej nie posłał. Podpis pracownika nieczytelny. Buty odbierałam wściekła dlatego nawet nie zwróciłam na takie szczegóły uwagi.
przekażę sprawę PIH-owi

dziękuję!

I napisz jak potoczy się sprawa i jaki będzie jej finał

zanim udasz się do PIH zareklamuj buty ponownie ale w stokrotce. zakupione buty można reklamować w każdym ccc. nie mają prawa Cie odsyłać do sklepu w którym je zakupiłaś (mimo że tak robią, bo mają mniej papierkowej roboty). w stokrotce może inaczej rozpatrzą reklamację.

W Stokrotce również nie rozpatrują reklamacji. Buty zakupione w czwartek.
W piątek urwał mi się pasek. W CCC zaproponowano mi drugi egzemplarz tych samych butów, ale odmówiłam, bo się zraziłam do tego modelu. Zażądałam zwrotu gotówki w reklamacji. Po 3 tyg nie rozpatrzono reklamacji, bo nie żądałam naprawy. Sprawa zakończyła się dla mnie pomyślnie po mojej interwencji, ale można było to załatwić szybciej, np można wziąć buty nowe i oddać na drugi dzień, bo masz prawo zwrotu towaru do 7 dni. Ja na kasę czekałam 2 mies plus brak butów letnich też 2 mies.