4lomza.pl/

Co za libacja w przedszkolu wesołe słoneczko śpiew góralu i stolat słychać aż na Reymonta są tam jeszcze dzieci bo stróż prawa czyli mopy w oknach pilnują

Trzeba było nagrać :)

zapewne dzieci już nie ma. może panie mają imprezę wewnętrzną. to nie przestępstwo.

A ten znowu swoje i kto tu się udziela w jednym temacie.Ta pani prezes to jakaś Twoja obsesja.Jak wesołe słoneczko to musi być wesoło .

nie prezes ale faflut to moja obsesja. Zgadzam się niech będzie wesoło ale dziwi mnie że z placówki oświatowej nie słychać słów piosenek "kle kle boćku" ale" pije Kuba do Jakuba" lub "jeśli masz ochotę riki tiki tak ". To się nazywa edukacja dzieci w Edukatorze

start chyba ty albo ktoś z twojej rodziny stracił pracę w Małym Artyście i teraz szukasz dziury w całym. Może wylewaj swoje żale w inny sposób, a nie obsmarowujesz super placówkę z czystej zemsty czy jak to tam nazwać W słoneczku dzieci są do 18.30 maksymalnie. Wczoraj odbierałam syna ok 16 i w całym przedszkolu była już garstka dzieci. możliwe, że panie maiły wewnętrzną imprezę- normalna sprawa i nie wiem co ciebie tak dziwi. Miały do tego święte prawo i jako rodzic uważam, że nikomu nić do tego. Pracują ciężko na świetną atmosferę w tym przedszkolu. Moje dziecko chodzi tam chętnie, a ja jako rodzic podziwiam je za ilość atrakcji dostarczanych dzieciom. Widzę efekty ich pracy u własnego dziecka i te przedszkole z czystym sumieniem polecę każdemu. Obserwuję też z niepokojem jak w to przedszkole mieszana jest polityka i odzywają się pseudo rodzice. Chyba ktoś uwziął się na Edukatora a rykoszetem obrywają pracownicy przedszkola i dzieci. WSZYSTKIM PANIOM ZE SŁONECZKA DZIĘKUJĘ ZA TEN ROK SZKOLNY

start jeśli ty albo ktoś z twojej rodziny stracił prace, to współczuję. nie jest to fajna sytuacja zwłaszcza na naszym rynku pracy. rozumiem rozżalenie. ale nie rozumiem czepiania się wszystkiego co dotyczy edukatora. widzę ile te kobiety w słoneczku wkładają serca i siebie w pracę i nie mogę bezczynnie patrzeć na to, że ktoś ot tak sobie usiłuje oczernić i zdyskredytować tak świetnie prosperujące przedszkole. życzę ci powodzenia w szukaniu pracy i współczuję.

Również jestem rodzicem dziecka, które chodzi do Wesołego Słoneczka.Gruba przesada czepianie się imprez wewnętrznych. W przedszkolu od progu panuje miła i rodzinna atmosfera. Nie mam do czego się przyczepić. Moje dziecko chodzi tu chętnie i jest zachwycone wszelkimi atrakcjami, a jest ich naprawdę dużo. Moje starsze dziecko po tym przedszkolu super radzi sobie w szkole i dobrze wspomina przedszkole. Wszystkie panie są miłe i sympatyczne. Moje dzieci nigdy się nie skarżyły. Dajcie innym spokojnie pracować i nie obsmarowujcie bez sensu tych pań. A jeśli pracownicy tego przedszkola mieli imprezę to mam nadzieję, że dobrze się bawili.

Zgadzam się z Basket23 Wesołe Słoneczko to przedszkole z wysoko renomą i z wspaniałą Kadrą .Moje dziecko nigdy nie narzekało wręcz przeciwnie zawsze miło i dobrze mówi o paniach i przedszkolu. A start to ma jakiś problem ze sobą - nie czepiaj się tak wspaniałych pracowników a co do imprezy to nic nie było słychać mieszkam zaraz obok a nawet jak BY była to Super im tez należny się nagroda i relaks za tak wspaniałą prace , imprezy integracyjne są prawie we wszystkich firmach .POLECAM WSZYSTKIM WESOŁE SŁONECZKO TAM KAŻDE DZIECKO CZUJE SIĘ JAK W DOMU !!! Spokojnych wakacji Wspaniałe Panie Jesteśmy z Wami !!!

Katii

hahahahahaha start jaki żal....juz nie wiesz z której strony masz "ugryźć" temat Edukatora i jak tu tylko zaszkodzić przedszkolom "Wesołe Słoneczko" i "Mały Artysta" oraz Pani Prezes .... idź człowieku zajmij się swoim życiem i swoją świtą z którą ciągle próbujecie zniszczyć to na co Pani prezes pracowała oraz pracownicy placówek które ciągle oczerniasz ...pogódź się z tym że i tak nic nie wskórasz bo placówki cieszą sie dobrą renomą i rodzice nie są ślepi i tym bardziej głupi...z resztą wystarczy poczytać komentarze gdzie większość jest bardzo pozytywna więc skończ pisać bzdury i zacznij żyć swoim życiem a nie chęcią zemsty bo nie wygrasz...

"Mimo świata który,
kocha i rani nas dzień w dzień,
gdzieś na szczycie góry,
wszyscy razem spotkamy się."

Widze, że niezła wojenka. I co ja teraz mam zrobić, jeśli planowałem posłać tam dzieciątko!?

W mojej Łomży jestem dumny z piwka :)

Ja ze swej strony moge powiedzieć tyle, ze mialam stycznosc z dwa Łomżynskimi przedszkolami. Wiem napewno ze moje dzieci do przedszkola chodzic nie będą. To co sie tam wyprawia to głowa mała. Do godziny 13, od godziny 13 Panie oczekuja na rodziców, i jakie sie troskliwe robią, wyroumiałe. A jak ładnie koloryzują rodzicom prosto w oczy. Nie kiedy śmiać mi sie chcialo z tych sytuacji.

h0jowe forum

jak to co...posłać.Nie pozwól by jacyś wichrzyciele z chorymi pobódkami wpłynęli na to, że niepoślesz dziecka do jednego z najlepszych przedszkoli w mieście. Z tego co obserwuję, stary zarząd i nieliczni im sprzyjający nie mogą przeżyć swojej porażki i usiłują zdyskredytować przedszkola i edukatora. Szkoda tylko tych pań. W słoneczku widać, że dają z siebie wszystko w tej pracy. Jako rodzic nie odczuwam atmosfery wojny. Czasem tylko szlag mnie trafia jak czytam różne głupoty na łomżyńskich forach internetowych. Panie ze słoneczka raczej trzymają się z dala od tego. One pracują i chyba nie mają czasu na tego typu pierdoły. Posyłaj spokojnie dziecko.Prześledź kto był w starym zarządzie. Będziesz wiedziała skąd taki szum. To przedszkole zawsze miało nienaganną opinię i wysoką renomę. Zanim posłałam tam dziecko spotkałam się z samymi pozytywnymi opiniami. Jedna opinia była neutralna. o Małym Artyście słyszałam pół na pół opinie. Odkąd mój syn tu chodzi nawet gdybym mocno chciała, nie mam do czego się przyczepić. W100% jesteśmy zadowoleni.Do przedszkola przychodziłam o różnych porach i nigdy nie słyszałam by któraś z pań krzyczała na jakieś dziecko. Dzieci są super dopilnowane, w zimę podopinane.

Rodzice, nie poznacie nigdy dobrze Przedszkola.

Nie ludzcie sie!


Byłam świadkiem sytuacji gdzie dzieci na przelomie listopada-grudnia wychodza w kapciach na podworko. Dlaczego? Bo Paniom nie chce sie pomoc dzieciom ubrac.

h0jowe forum

co do postu hOj moi rodzice odbierali przez kilka miesięcy syna po zupie, czyli 11-12 (nie chciał leżakować) i jakoś nic o jakichś ekscesach, ani o tym 'co tam się wyprawia' nie wspominali, a wręcz przeciwnie. Nie słyszeli by ktoś na kogoś krzyczał, albo dzieci płakały.Raz nawet jak przyszli po syna, okazało się, że jest na basenie (panie z basenu prosiły by grupa przyszła później). Dziadkowie udali się tam i widzieli jak dokładnie panie suszyły dzieciaki- na basen chodziło ich 10 sztuk- i byli tym mocno zdziwieni. Taką informację od nich uzyskałam. Dodam, że do przebieralni były uchylone drzwi, a moi rodzice starali się być 'niewidzialni' by syn spokojnie się ubrał. Są jednak tacy, którym nikt nie dogodzi. Mi też się zdarzyły kilka razy niespodziewanie zabrać dziecko przed południem, bez uprzedzania pań i jakośnic niepokojącego nie widziałam i nie słyszałam.

nie wierzę w to....

Ja poznalam przedszkola ,,od kuchni" i mam troszke inne poglady

h0jowe forum

a można się dowiedzieć w jaki sposób?

czyżby znowu jakiś były pracownik nie mogacy się pogodzić z utratą pracy ?

Pewnie tak sądząc po tym 'od kuchni'.

Wiesz co hOj, znowu odwołam się do moich rodziców, którzy przed odebraniem syna wiele razy robili zakupy w polo. Zawsze parkowali się przed przedszkolem i wdzieli dzieci wracające na obiad. Jakoś ich relacja nie pokrywa się z tym co tu wypisujesz. Wszystkie dzieci były w czapkach, pozapinane kurtki, miały szaliki i mówili mi o tym w superlatywach, bo koło naszego miejsca zamieszkania są 2 pańtwowe przedszkola i tamte dzieci porozpinane chodziły. Jesteś kolejną zapewne pokrzywdzoną osobą przez edukatora i panią prezes skoro piszesz takie oszczerstwa i te "od kuchni" to pokazuje.

Hmm

Po 1 nie jestem pracownikiem nie mogącym pogodzić sie z utraetą pracy.


Po 2 wiem, że cięzko wam w to uwierzyć ale niestety bardzo często tak właśnie jest w przedszkolach.


Po 3 nie naskakujcie na mnie! Powiedziałam co widzialam, czego byłam świadkiem. Z opowieści mojej na temat zachowań nauczycielek i pomocy w przedszkolach moglabym napisać dobry artykuł. Bo wiele tam odbiega od normy.

h0jowe forum

Widzisz, moi rodzice byli tam praktycznie codziennie.Są bardziej krytyczni, bo wnuczek to ich oczko w głowie. Na ile ich znam to nawet celowo przychodzili wcześniej, albo szukali okazji by coś zaobserwować. Jakoś to się nie pokrywa z Twoimi obserwacjami. Nie wiem o jakich przedszkolach piszesz, ale napewno nie o słoneczku. Nie wierzcie w to. Jak się prześledzi wpisy na temat przedszkoli edukatora to pełno jest wpisów taki jak Twoje. Jak się w to zgłębi to zwykle są to osoby, które były lub są zatrudnione w eukatorze i z jakichś dziwnych pobudek zagęszczają atmosferę.
Rozmawiam też ze swoim dzieckiem. Potrafi 'wsypać' swoich dziadków z różnych przewinien, ale jakoś co do przedszkola nic nie wypłynęło. Moi rodzice przecież jako pierwsi daliby mi znać, że coś nie tak, a są mocno czepialscy.

Basket nie napisalam tego zeby jakies przedszkole czy instytucje pogrążyć, napisalam żeby rodzicom otworzyc oczy, bo to co z zewnatrz wydaje sie byc kolorowe i wspaniale, wewnatrz wcale takie nie jest.

h0jowe forum

Ja do tej pory piszesz bardzo enigmatycznie, bez detali. Ciekawa jestem czy byłaś kiedyś w tym przedszkolu. To co piszesz nie trzyma się kupy. Są to jakieś frazesy. Podałam Ci tu wiele informacji, z Twojej strony brak takowych. Nie jest to nawet dyskusja na argumenty. Mam wrażenie, że piszesz by pisać. Pewnie kolejna 'ofiara' pani prezes. Nie otworzyłaś mi oczu, bo nie masz na co. Za to wiem, że masz coś wspólnego ze stowarzyszeniem i dla mnie jesteś kolejną osobą, która ma coś do stowarzyszenia i wali amunicją na oślep. Nie przekonałaś mnie. Może w słoneczku jest za dobrze i inni teraz robią wszystko, by popsuć opinię. Jak już pisałaś o "od kuchni", wątpię czy obok kuchni przechodziłaś w tym przedszkolu. Do tej pory nie wypowiadałam się na temat edukatora, ale nie mogę patrzeć na to jak zaślepieni zemstą ludzie oczerniają wspaniałe przedszkole i wspaniałe panie. Dziwnie, że takie wypowiedzi pojawiają się po nie przedłużeniu umów w małym artyście. Czyżby zawiść ze strony tych ludzi z artysty, że w słoneczku jest za dobrze?

h0j a tak na marginesie to masz jakąś obsesję na temat przedszkoli edukatora. prześledziłam twoje posty i tematy i to nie pierwszy raz kiedy się czepiasz tych przedszkoli. także chyba to jednak jakieś żale i chęć zdyskredytowania tych przedszkoli, a zdradziłaś się, że jesteś/byłaś pracownikiem. sami widzicie. prześledźcie posty h0j

do : basket23 Z tego co piszesz to Ci twoi rodzice sa bzrdzo spostrzegawczy i duzo czasu poswiecaja na obserwacje tego przedszkola.Moje dziecko rowniez chodziło do Wesolego i z zalem musze stwierdzic ze opieka jest po prostu HUJOWA.Przyklad;dziecko na spacer poszło w bluzie przy temp.14 stopni.kurtka wisiała w szatni!!!!oczywiscie na wieczór była temp.był tez rozciety łuk brwiowy bo niechcacy został uderzony karuzela oczywiscie nie wiadomo gdzie byla pani i tego nie widziała.Bardzo czesto słyszałem jak pomoc kuchenna drze sie na dzieci.oczywiscie po zwroceniu uwagi przestala.zdarzało sie ze dzieci zostawały same w sali .ja prowadzałem dziecko na 8 wiec duzo mozna zaobserwowac.Drodzy Rodzice płacimy za przedszkole wiec i wymagajmy bo to nie przechowalnia .

tak, mam upierdliwych i dociekliwych rodziców. zgadza się. woleli by ich ukochany wnuk został z nimi zamiast chodzić do przedszkola. Stąd sami musieli się przekonać, że wszystko ok. Ciekawe z tym prowadzaniem dzieci na 8, gdyż wszystkie dzieci przychodzące na 8 idą do dużej sali na dole, gdzie są z rana wszystkie panie ze wszystkich grup. ok. 7.30 jest tam może 25 dzieci. jakim cudem wywiewa wszystkie panie masowo, nie wiem. Nigdy nie zaobserwowałam. Po 8 dzieci są już w swoich salach.Swoją pracę zaczynam o różnych godzinach więc i o różnych przyprowadzam dziecko. Zawsze były panie w sali. nigdy nie słyszałam by ktoś się wydzierał. jedyne co to 'sprzątamy zabawki.....śniadanie'. Nigdy też po wyjściu na dwór syn nie był chory.

Moje dziecko też chodzi do tego przedszkola i osobiście jestem zadowolona. Prowadzam synka o różnych godzinach ( 6:40 - 8:30) więc też dużo widzę. Zdarzało się też, że odbierałam przed obiadem i również nic niepokojącego nie zauważyłam. Dziecko jest zadowolone i to jest dla mnie najważniejsze. Nie wierzę w brednie typu "Byłam świadkiem sytuacji gdzie dzieci na przelomie listopada-grudnia wychodza w kapciach na podworko". Jeżeli byłaś świadkiem to dlaczego nic nie zrobiłaś tylko teraz piszesz??? Co z Ciebie za matka? Zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony (z różnych przyczyn) i nie wiem po co ta afera. Kilka lat temu do tego przedszkola chodziła również moja córka, która do tej pory miło wspomina Panie z przedszkola i lata tam spędzone. Mało tego, Panie też ja pamiętają.

basket23 Twoj e mail jest aktywny? Napisze ci wiadomosc

h0jowe forum

nie jest aktywny

nie jest aktywny. podaj mi swój to się odezwę

założyłam specjalnie dla ciebie:basket23@op.pl

Juz napisalam wiadomosc ale dostalam zwrot. ten na op jest Twoj?

h0jowe forum

tak

poszlo

h0jowe forum

Magmis dzieki za podanie mojego maila.cos mi internet szfankuje