4lomza.pl/

Szanowni piesi i szanowni kierowcy!!!

Apeluję do was o zachowanie umiaru w poruszaniu sie po mieście, ponieważ nasi biedni rowerzysci nie moga swobodnie się po nim poruszać :)


Miejcie litośc nad nimi , piesi nie chodźcie po chodnikach! kierowcy omijajcie ulice po których nasi kochani rowerzyści śmigaja , wszak oni też sa ludźmi i prawo do poruszania się po mieście im przysługuje :)

maruda

Zastanawiałem sie czy odpisac Ci na ten zaczepny, ignorancki post.

Chyba chciales byc "fajny" ?!?!

Mimo wszystko zupelnie powaznie podpisuje sie pod apelem jednak... kierowcy! nie omijajcie glownych drog w miescie a poprostu szanujcie prawidlowo jadacego rowerzyste jako pelnnoprawnego uczestnika ruchu.

Piesi na scierzkach rowerowych... czy to sie wogole zmieni?!?!

scieŻkach!

maruda nie marudź :)

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

marecccki:)

Że niby ja chciałem być fajny??? :):):)

mniej więcej, wyliczę powód tego postu :)


-Chodniki i piesi wam przeszkadzają.

-Sciezki rowerowe macie za wąskie .

-Na ulicach , kierowcy was ignorują.


Oj biedni wy jesteście biedni :):):):)

Też jestem za tym, żeby szanujcie prawidłowo jadącego rowerzystę, ale nie usuwajcie się z drogi kiedy zapiernicza środkiem pasa:)?



Wszyscy wam wadzą , poza wami :) :):):):)


Kiedyś już ci pisałem , poszaleć na rowerku można poza miastem, ale na terenie miasta kultura obowiązuje.


MIASTO TO NIE TOR KOLARSKI!!!!

Dawno już nie jeździłem rowerem, ale denerwuje mnie, gdy pieszy zasuwa ścieżką rowerową i wcale się nie dziwię, gdy jakiś rowerzysta zwraca mu uwagę. Także z mojej strony to będzie tak :) :

PIESI NA CHODNIKI To nie jest trudne.

Osobiscie chodze tylko po chodnikach. Jezdze glownie asfaltem z pelna kultura... chyba ze nie mam sily na powrocie to pojade sciezka rowerowa. Bardzo sporadycznie raz na rok pojade chodnikiem tylko tam gdzie nie ma sciezki.

O co ci chodzilo?
"Też jestem za tym, żeby szanujcie prawidłowo jadącego rowerzystę, ale nie usuwajcie się z drogi kiedy zapiernicza środkiem pasa:)?"

Mi chodzi tylko o to !!!!


Chodniki i piesi wam przeszkadzają.

-Sciezki rowerowe macie za wąskie .

-Na ulicach , kierowcy was ignorują.

///////////////////////////////////////////////////////////////


Nie jesteście panami miasta:):)

Miasto jest i dla pieszych i dla zmotoryzowanych i dla rowerzystów:):)

Ale na Boga !!! nie wymuszajcie na innych, przywilejów dla siebie!!!!!!!!!!!

Chodnik nikomu nie przeszkadza.

Pieszy na sciezce owszem... moze dlatego ze jestem rowerzysta nigdy nie chodze po sciezce pieszo bo jestem wyczulony.

Sciezka za waska? Pierwsze slysze.

Na ulicach czesc kierowcow nas nie szanuje... na przyklad wyjezdzajac przed nosem z parkingu czy drogi podporzadkowanej... bo co? przeciez ja wyhamuje tak? Albo mysla ze kazdy porusza sie z predkoscia 15 km/h no niestety ja jezdze 35-40 km/h. Ponadto wyprzedzaja na skrzyzowaniach... trabia na prawidlowo jadacego bo musieli zwolnic... tak sie nie robi. Na szczescie zdarza mi sie to stosunkowo zadko.

Przestan tutaj marudzic bo temat rowerzystow pojawia sie kilka razy w sezonie i oczywiscie masz cos od siebie do powiedzenia co Ci nie odpowiada... z reszta jak w kazdym temacie...

Stosuj sie do norm i bedzie w porzadku.

A ty do zasady, nie wyskakuje się z chodnika na jezdnie na rozpędzonym rowerze:):)


Nie jeden raz ci pisałem , chcesz poszaleć ?? Jedź za miasto i szalej do woli nikt nie broni i nikomu nie przeszkadzasz.

ALE MIASTO TO JEST MIASTO !!!




MIASTO TO NIE TOR KOLARSKI !!!!!!!!!

Ty chlopczyku... a kto powiedzial ze ja wyskakuje z chodnika z jezdnie? Moze fakt ze jezdze rowerem szosowym uzmyslowi tobie to ze nie skacze po chodnikach bo szkoda mi roweru za grube pieniadze. Jezdze takze samochodem i wiem jak sie prouszac po drodze. Przestrzegam przepisow takze na rowerze wlacznie z prawidlowym wlaczaniem sie do ruchu...

Wiec przestan pieprzyc i kuurwa zakladac beznadziejne tematy bo widziales raz jak mlody chlopak szalal na bmx'ie po chodnikach...

hahahaha szkoda felg na skakanie z chodnika na jezdnię ? za drogie??

Ale z przejścia dla pieszych nie trzeba wcale zeskakiwać :)

Starczy raptownie skręcić nawet nie oglądająć się za siebie bo wiesz przeciez że skoro piesi przechodza to samochody stoja :):)


Nie napinaj się tylko zachowuj kulturę :):)

Twój rower na ileś tam tysi nikogo nie interesje nie musisz nim szpanowac , starczy że zachowasz kulturę jazdy i będzie git :):)

Yhymm moze troche sie unioslem. Po pierwsze czy ja szpanuje rowerem? Tlumaczylem ze przede wszystkim natura i wlasnie rower wykluczaja u mnie takie zachowanie. Tak trafnie to okresliles jadac sciezka ktora przecina wjazd praktycznie trzeba sie zatrzymac bo nie kazdy rower wytrzyma kilkucentymetrowe progi pokonywane z kazda predkoscia.

Pomijajac to napewno nie widziales mnie. Slalom miedzy pieszymi na przejsciu? Nie przypominam sobie zwlaszcza ze zazwyczaj rower przeprowadzam ;) Takze nadal zyj w bledzie ze myslsiz o mnie. Jedyne do czego sie przyznaje to przyhamowania samochodow ktore wjezdzaly mi przed nos i po ich wyprzedzeniu celowo hamowalem z kolei im przed nosem jadac wowczas juz srodkiem pasa.

Incydentalny wjazd na chodnik? Owszem. Gwaltowny manewr bez uwagi czy zrobie komus lub sobie krzywde - nigdy!

A tak ogólnie to cała reszta jest w porządku :):)

Ale przeciwnikiem masy krytycznej byłem, jestem i będę :):)



Mam nadzieję że nie uraziłem ?

Nie uraziles mnie jednak wkurzyles wmawiajac ze o mnie mowisz choc ja twierdze ze to nie prawda. Nie mow mi tez ze czymkolwiek sie chwale.
Ponadto wkurzylem sie na siebie ze rozmawiajac z Toba typowa maruda sie unioslem ;)

Przeciwnikiem masy mozesz byc. Ja nie jestem organizatorem masy a uczestnikiem. Uwazam ze kazdy rower powinien byc oswietlony. Masa kilkudziesieciu osob nie bedzie jezdzic jeden za drugim i choc to moze i niezgodne z przepisami uwazam za sluszne [obejrzyj sobie mase z bialegostoku czy warszawy] Napewno oszczedzi kilka wypadkow. Natomiast jezeli akurat Ciebie masa przyhamuje na drodze to i bardzo dobrze :) Na masie uwazam ze mozna pominac swiatla u kilku osob bo inne je zastapia - pytanie do policji. Organizatorzy natomiast dbaja zeby przejazd byl bezpieczny i zgodny z przepisami.

Nie interesuje mnie co robiles jak ja jezdzilem w wozku... czyli masz 45-50 lat ?!?! Nie pamietam tez tla w jakim proponowalem Ci wyscig jednak napewno w odwecie na Twoje szydercze smiechy z rowerzystow i ich pasji... skoro tak pewnie sie czujesz to mozemy go zrealizowac.

Aa juz poza tym zmeczyles mnie tymi przekomarzaniami. Spelniaj wiec dalej swoja pasje pie*dolenia na forum a ja zajrze tu znowu za kwartal to sie poklocimy ;) Pozdrawiam!