Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Sasiadka zatruwa mi życie |
Witam Mam problem. Mieszkam w bloku, ze wszystkimi sąsiadami żyje w zgodzie , ale znalazła się jedna pani która cały czas uprzykrza nam życie. Waliła w kaloryfer jak mąż miał nogę w gipsie bo za głośno chodził, opluwa szyby w samochodzie co nie jest przyjemnym widokiem z rana, dzwoni do mojego szefa i gada niestworzone rzeczy, że jestem karana, za późno otwieram,za wcześnie zamykam sklep, choć ani razu w tym sklepie niebyła, tylko obok przechodzi.Ostatnio domyśliła się i do kwiatka który stał na klatce schodowej ( musiałam go wyrzucić tak waliło ) nalała wody z octem . Proszę pomóżcie mi i doradźcie bo brak mi już sił.Dodam że tam pani leczy się psychicznie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
truuudne sprawyyy Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie " Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca" "Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
jeśli chodzi o załatwienie sprawy z zatruwaniem życia w bloku to idz do spółdzielni, zgłaszaj takie przypadki. tego typu ludzie nie są bezkarni. kiedyś mieszkałam z taka śąsiadką co zatruwała życie ludziom prawie z 3 pieter. nie wiem czy to osoba samotna czy nie ale w moim przypadku była to osoba samotna i społdziełnia razem z policja znalezli jej rodzine, ktora ja zabrała (z tego co mi wiadomo leczyła sie pozniej psychiatrycznie), a mieszkanie zostało sprzedane. po prostu ta sprawe trzeba nagłośnić, bo dopoki to się dzieje tylko ''miedzy wami'' ona będzie sie czuła bezkarnie, bo widzi że uchodzi jej to na sucho. Grom wie co jej jeszcze do głowy przyjdzie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Myszka23 zadzwoń na policje z prośba o interwencje a oni powinni przekazać sprawę dzielnicowemu a uciążliwego sąsiada trudno się pozbyć.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Kałem drzwi wysmarować Innego wyjścia niestety nie ma
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Tak,ale co powiem w spółdzielni,ze sie domyslam ze to ona,bo przecież nie mam na to żadnych dowodów tylko tyle ze jestem na 1000% pewna ze to ona.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Garbaty tzn gównem:d?Ja bym wolała załatwic to zgodnie z prawem,choć mój mąż ma jeszcze lepsze pomysły niż wysmarowanie jej drzwi
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
zabij starej rurze drzwi do futrynhy hahah (.) (.)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Zamurować !!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Kamerkę zamontuj - i będziesz miała dowód :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Nic nie zrobisz, tylko po narzekasz na forum. Nikt kobiety nie wyrzuci na bruk, tylko dlatego , że jest uciążliwa dla sąsiadów. W każdym bloku są osoby uciążliwe mniej lub wiecej. Prawie w każdej klatce schodowej wciąż dochodzi do scysji i interwencji w spółdzielniach, i nic się nie dzieje. Chcesz mieć spokój? Jest tylko jedna rada ..... wybudować sobie domek.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Ja nie oczekuje tego że ktoś wywali ją na bruk,ale chyba jest jakieś prawo w tej zakichanej Polsce.debi40 z Twojej wypowiedzi wychodzi na to że sąsiadka może robic co chce a ja mam siedziec cicho
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
A nade mną wynajmuje mieszkanie jakaś chołota...tzn baba i dzieci nastolatki...muzyka gra, walą kopytami jak stado koni...wnerwiające to jest...a najbardziej późnym wieczorem..ze też ludzie nie są domyślni że może już tak bliżej tej 22.00 powinni się zachowywać nieco ciszej...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Kama, możesz powiedzieć właścicielom mieszkania. Oni mogą zwrócić uwagę najemcom :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Kama30 to jest zaleta mieszkania w bloku.Ja tam toleruje głośniejsze zachowanie(oby nie codziennie)nawet po 22ej i Ty tez bądź troche wyrozumiała.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
O to chodzi, że u nas nie ma żadnego prawa. Jeśli chcesz mieć święty spokój to tylko wyprowadzić się do własnego domu. W blokowiskach trudno o zgodę, zawsze coś jest, albo pies szczeka, sąsiad głośno chrapie, dzieci hałasują, sąsiedzi się awanturują itp. W każdym bloku coś się dzieje.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Prawo jest ja wygrałam sprawę w sądzie na 1 rozprawie, podobna sytuacja. Z tym, że na kamerze było nagrane co zrobiła ta osoba na moim mieniu, ale wystarczą Pani zeznania i wizyta dzielnicowego u tej Pani. Proszę iść na Policję , to jest nękanie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Współczuję,bo nad nami mieszka także jakaś 'rodzinka' i non stop matka tych dzieci krzyczy na nie,wyzywa od dziw...,kure... itp,a te dzieci ; jedna chodzi do przedszkola ,druga do 1 gimnazjum. I tak żeby matka nazywała swoje własne dzieci ? Dla mnie to już patologia.Codziennie jest jakaś awantura po 22,codziennie odkąd mieszkamy tu od dwóch lat ;/.A mieszkanie dostali w zastępstwie z tego co mi wiadomo,bo w ich kamienicy nie było warunków do życia. To teraz zatruwają życie innym sąsiadom,bo już wszyscy się na nich skarżą.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Myszka23 trudno tolerować takie zachowania o tak późnej porze jak się usypia małe dzieci które rano np muszą wstać do szkoły, przedszkola a samemu do pracy.... A co do Twojej sytuacji to ja na Twoim miejscu porozmawiałabym z tą sąsiadką, tymbardziej że jak piszesz że jest ona chora psychicznie...Czego nie załatwisz dobrym słowem to napewno złym tymbardziej... U mnie też mieszka podobna osoba w klatce ale ja akurat jestem z nią w dobrych stosunkach sąsiedzkich
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
ja bym stara pokonał jej własną bronią :-) (.) (.)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Trzeba się przejść i osobiście wyjaśnić sytuację dlaczego tak się dzieje... jaki jest powód jego zachowania itd. Zapraszam Was tutaj na forum studentów z Tarnowa
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Walczyć z nią tą samą bronią jest bez sensu...można wpaść w wir złośliwości w której kazdy kelrjny ruch będzie o krok gorszy od poprzedniego..może zakonczyć się to tragicznie :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Przeprowadzić się i nie zyc w wiecznym stresie. Zdrowie nasze i naszych rodzin jest cenniejsze niż złoto.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
przeprowadzić się.. super rada, zwłaszcza jeśli maja kredyt na mieszkanie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
a nawet jeśli się i nie ma kredytu to gdzie się wyprowadzić, pod most..?:D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
ja raz dwa bym stara nauczył życia z ludźmi :-) (.) (.)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Jeśli ma się kredyt to niestety ale jesli to mieszkanie spoldzielcze to mozna zawsze sie z kimś zamienic :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Straz miejska załatwi sprawe :-) Przyjdzie czas ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
nagraj na kamerkę MałaMII
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
życie colosseumwawa
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
pogadaj z talibami oni ja wysadza z tego mieszkania jupilaaaaaaaaaaaaa
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Rady po uju:D Wysadzą przy okazji i nas.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
To twoja wina nie umiesz żyć z sąsiadami umiesz tylko narzekać na pewno nigdy nie powiedziałeś jej dzień dobry .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
poproś czeczenów aby z nią pogadali, może ich się przestraszy i uspokoi stara torba.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
ącki sprzedał byś się obcym
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
czy ta kobieta nie jest przypadkiem z okolic sklepu farmer? aa
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
powiedz księdzowi jak po kolędzie będzie chodził ---------------------------------------------
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
pandemonium w Łomży są dwa sklepy farmer:D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
no to działaj colosseumwawa
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Zadzwoń na policję, jeżeli nie pomoże to zadzwoń drugi raz, w końcu przyjadą i ją w białym kaftanie wywiozą. :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
gwiadzka23 jak to patologia to zapewne do Twoich sąsiadów przychodzi kurator sądowy zgłoś do niego i się uspokoją a jak jeszcze nie mają kuratora to zadzwoń do Opieki społecznej .Zrobią porządek . Myszka23 najprościej zadzwonić do dzielnicowego ma obowiązek interweniować .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Myszka23 tylko 2 są sklepy Farmer - więc o okolice jednego z nich chodzi ??
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
PodajDalej po majówce będę dzwonić do dzielnicowego.Kama30 tak.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Myszka23,jest prawo w tej jak napisałaś zakichanej Polsce a konkretnie paragraf(prawo karne).To co opisujesz podchodzi pod stalking.Porozmawiaj o sprawie z adwokatem on Ci wytłumaczy jak sprawę załatwić KONKRETNIE
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Sasiadka zatruwa mi życie |
Powodzenia!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |