4lomza.pl/

W niedzielę do schroniska wrzucono młodziutką sunię przypominającą teriera.Ma jeszcze nie wygojoną ranę po sterylizacji.

Życzę jej właścicielom podobnego losu w przyszłości. Niech za jakiś czas też ktoś ich wyrzuci jak zbędne śmieci.
Właściciela chyba łatwo namierzyć, bo weterynarzy w mieście nie jest zbyt dużo?

A po co szukać takiego właściciela co wyrzuca swojego psa, to bez sensu............chyba ,że mu się zgubił i ktoś to inny zrobił.....

bo to nie są ludzie. Powiedzieć o nich zwięrzęta to nazbyt dużo. Śmiecie emocjonalne.

Rimpik

Może sunia się zgubiła,a ktoś "miłosiernie" wrzucił ją do schroniska.

Już to widzę. Miłosiernie wrzucił do schroniska !!! Elina .... to dobrze, że wierzysz jeszcze w ludzi. Ja obawiam się jednak, że Rampik jednak ma racje.
Jak słusznie zauważył <jeden z nas> ja też mam nadzieję, ze ten co ją wyrzucił podzieli kiedyś los tej suczki i wyląduje na ulicy.

nie Obrażaj terierów,to po Waszemu sunia w typie



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odmian terierów jest mnóstwo.Nie jestem kynologiem.Sierść w dotyku ma typową dla teriera,umaszczenie przypomina yorka,który jest terierem.A pod jaką odmianę teriera ona podchodzi nie mam pojęcia.Na pewno w przodkach jakiegoś miała.I nie napisałam nigdzie,że jest w typie teriera,tylko,że go przypomina.
Sunia jest czysta,widać,że mieszkała w domu.Bardzo przyjacielska.Mam nadzieję,że się zgubiła, bo nie chce mi się wierzyć,że ktoś wysterylizował,a potem psa wyrzucił.

pewnie dała nogę po sterylizacji,może ktoś usłyszy i się zgłosi po swojego KUNDLA



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

właściciel milczy ? może nie wie, że w Łomży istnieje schronisko ...

strasznie smutna ta sunia

jak to ją wrzucono??? przynieść jej nie mógł?

Jak ma być wesoła,skoro jest w obcym jej miejscu i pewnie tęskni.

Przy wrzucaniu mnie nie było,rano biegała po terenie schroniska.Ktoś mógł jej krzywdę zrobić przerzucając przez ogrodzenie albo psy biegające luzem pogryźć.

najwazniejsze jest, ze zyje i nie martw sie juz o nia tak jest w dobrych rekach

mam nadzieję,że trafi do ciepłego domu i zazna spokoju...

Mam nadzieję,że kotka się odnajdzie.W schronisku nie ma kotów.

Po sunię nikt się nie zgłasza.Może u sąsiadów ktoś widział takiego psa.Nie wszyscy korzystają z internetu.