4lomza.pl/

Witam.
Czy w Tesco lub innym sklepie w Łomży dostanę homara lub inne owoce morza? Byłoby wspaniale gdyby można było kupić żywego ale u nas pewnie to mało realne.

A są tam m. in. nadziewane karaczany madagaskarskie

Gdy ludzie przestają wierzyć w Boga, nie oznacza to,
że będą wierzyć w nic, tylko że w cokolwiek
Gilbert K. Chesterton

W Lidlu są mrożone homary( mięsko)

W Kauflandzie są mrożone owoce morza,są też ośmiorniczki w konserwach ale nie polecam ich,nie są smaczne.

Świeże w Białymstoku!! najbliżej.

Mrożone można kupić nawet w niektórych sklepach. W słoikach też są dobre.

Kasia

mrożone : Przetwórnia i Hurtownia Ryb Dar Fish w pobliżu Statoil , tak jakby na zapleczu Yam Caffe ( wjazd od strony Statoil)

nie wiem jak z homarem,ale różne krewetki mają w rybnym na rogu Dwornej i Legionów.podsmażałem i smakowały ;-)



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

belfer w lidlu samo mięso z homara tak? Wolałbym dostać całego, najlepiej żywego wtedy można sprawdzić pancerz, bo jeśli ma miękki mięso jest mało smaczne a w mrożonym nie sprawdzisz. No ale lepsze mrożone niż żadne :)

w Lidlu są całe mrożone homary - duże po 30 złotych za sztuke polecam sa super

Rimpik

lezą w lodówce w rogu po prawej stronie jak wchodzisz do sklepu na samym koncu tam zwykle sa w tej lodówie tego typu sprawy

Rimpik

w sumie w miescie to chyba najlepsza pod wzgledem ceny i jakosci oferta homara - podbne mozna było dostac w kuflandzie ale teraz ich chyba juz nie ma w Lidlu widziałem ze 4 dni temu.

Rimpik

zenit zabawny jestes, żywego homara w łomży chcesz, z choinki sie urwałeś :)

Napisałem, że wolałbym żywego ale na to nie liczę. Czytaj ze zrozumieniem kolego. A poza tym Łomża to nie Ural, czasy karmienia się samymi ziemniakami chyba minęły? Ja np. lubię owoce morza i żeby przygotować sobie homara muszę pędzić do białego? A że najlepiej jest dostać żywego to jasne, wyżej pisałem dlaczego.

też tak myślę, że prędzej nomadom na pustyni Sahara piasek można by sprzedać jak tu w Łomży żywego homara

No jednak lomza to ural, kto ci by żywe homary sprowadzał do łomży? musiałaby tu być chyba jakaś restauracja gesslerowej....

Ale wy macie podejście fenomenalne, tak Łomża to Ural :)

Ile ludzi w Łomży je homara, jak wielu jest stać żeby raz w tygodniu przykładowo kupić homara które tanim mięsem nie jest
już nie mówię o kwestii smaku i gustu. Na specjalne zamówienie owszem, znam chyba jeden sklep do którego by mogli ściągnąć ale nie jestem pewien.
Swoją drogą Ci którzy tak narzekają ciekawe ile razy w tygodniu jecie ryby-tylko normalne nie pangi i inne po 9 zł :)

Łomża leży na Mazowszu !

przez net można zamówić świeże owoce morza do domu, ale to trochę kosztuje, krewetki(im większe tym droższe), langustynki maja stale w sprzedaży, jeśli chodzi o homara to nie zawsze jest w ofercie

taki m homarem to nawet jeden by się nie najadł :D

A ja myślę że po prostu ktoś szukał homara na sobotni wieczór a że jest to afrodyzjak....

Homara nie je się, żeby napełnić żołądek. To po prostu pyszne mięso jednak niestety w tym kraju ciągle zbyt drogie. W głupiej Anglii CAŁEGO ŻYWEGO homara, naprawdę dorodnego można kupić za 10 funtów. Rozumiem, że koszty sprowadzenia do Polski są większe jednak i tak według mnie ceny takich smakołyków są zbyt wysokie. Może wiąże się to też z niewielką ilością konsumentów tego typu potraw, dla Polaka to tylko bigos a w niedzielę schabowy z ziemniakami... Ludzie nie są zbyt przekonani do zajadania się skorupiakami :)

lidle... srydle ... i inne sklepy!

czy nikt z Was na bulwarach nocą nie był?!

prażona kukurydza i silny chłop potrzebny!

homary kukurydzą się prażoną zajadają...(ale tylko nocą właśnie) i wystarczy posypać i na brzeg wychodzą! a wtedy silny chłop w "pół" go łapie i do domu przynosi!
z piątku na sobotę mój "pudzian" 2 razy obrócił tylko, bo daleko od rzeki mieszkam.

żywego to nawet karpia w lidlu nie kupisz. utłuc muszą