Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Do paplaka itp ateistów |
Na początku XIX wieku pewien student jadący pociągiem z Dijan do Paryża usiadł obok skromnie ubranego starszego mężczyzny, który odmawiał Różaniec. Student przerwał mu pytając: - Czy pan rzeczywiście wierzy w ten zabobon? Niech pan lepiej wyrzuci ten Różaniec przez okno i przestudiuje, co nauka ma na ten temat do powiedzenia. - Nauka? Nie rozumiem tej nauki. Może by pan mi ją wyjaśnił? - poprosił skromnie mężczyzna. - Proszę mi dać swój adres, to prześlę literaturę na ten temat - odpowiedział student. Mężczyzna wyjął z kieszeni płaszcza wizytówkę. Było na niej napisane: Ludwik Pasteur, Dyrektor Instytutu Badań Naukowych; Paryż.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
no i co ma z tego wynikać? ..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
no właśnie co ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
To, że dyrektor instytutu badań naukowych nie rozumie nauki.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
i dlatego jest dyrektorem !
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
tzn. był
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
nie...! tu chodzi chyba o to, że dobrze jest mieć zawsze przy sobie wizytówkę!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
a może o to, że jak byśmy byli wszyscy wierzący to z Łomży też by można było pociągiem do Paryża pojechać,
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
no i ten studencina, jaki głąb. A tu pan dyrektor proszę bardzo. Niby mądrala, a do Królestwa Niebieskiego boi się i iść nie chce. Profilaktycznie na tą okoliczność różaniec se klepie. Czasu w pociągu nie marnuje. Kawał chytrusa. ..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
Na początku XIX wieku, stara ta opowieść :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
A ja może bardziej po chłopsku, bo patrzę, że "intelygencja " zawodzi: Jedzie w jednym przedziale pociągu dwóch facetów. Jeden , drobny człowieczek przeżegnał się przed podróżą. Na to drugi zbudowany gość powiedział: Panie po co się pan żegnasz, taki żeś chudy , drobny. Ja się nie żegnam i ważę sto kilo. -Panie , ja w chlewie mam takiego ze dwieście kilo i też się nie żegna- odparł.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
Wiara ateistyczna. Wiem, że sformułowanie brzmi oksymoronicznie, bo wszak ateizm to niewiara w Boga. Czy jednak niewiara nie jest rewersem wiary? Który ateista powie: wiem, że Boga nie ma? Wątpliwe, żeby którykolwiek powiedzial też: wierzę, że Boga nie ma. Słowa "wiara" w odniesieniu do siebie oni się boją jak ognia. A przecież wierzą – wierzą, że Boga nie ma! Ateizm to światopogląd – i wcale nie naukowy, jak bredzili ateiści marksistowscy. Ateizm to światopogląd, jak każdy, podyktowany racjami odpowiednio przyjętymi i odpowiadającymi jego wyznawcom. Ateistyczna wiara/niewiara to niemożność – impotencja – przyjęcia istnienia czegoś/Kogoś, kto nie mieści się w percepcji poznawczej ateisty. Bóg nie mieści się też w percepcji poznawczej teisty, ale teista akceptuje egzystencję Boga – niemieszczącego się w ograniczonych możliwościach jego zdolności pojmowania. Ateista jest do tego niezdolny. Jeśli Ktoś-Bóg nie zostanie usytuowany w ateistycznym "małym rozumku", to nie może być usytuowany nigdzie, czyli: nie egzystuje. Ateista projektuje więc swój limit – deficyt poznawczy – na rzeczywistość, istniejącą wszak niezależnie od ateisty. Nie ma Boga? To tylko przekonanie ateisty. On tak wierzy. Drugim aspektem jego wiary jest przeświadczenie, że Bóg to urojenie, wytwór imaginacji ludzkiej. Trąci ten pogląd obrazą, gdyż sugeruje, że wiara religijna jest paranoją. Ale to raczej ateista wychodzi na paranoika. To on bowiem wierzy, że teiści wierzą w swoje urojenia. Znany jest argument słynnego ateisty Dawkinsa; jeśli się nie wierzy w elfy, wróżki czy trolle – to wypadałoby też nie wierzyć w urojonego Boga. Tylko, że co do tego, iż trolle, krasnale bądź elfy, są wytworami ludzkiej wyobraźni, wszyscy się zgadzają. W to zaś, że kreacją wyobraźni jest Bóg, wierzą jedynie ateiści. Marcel Neusch w książce "U źródeł współczesnego ateizmu" zwrócił uwagę na to, że koryfeusze nowoczesnej niewiary nie negują prawdziwego Boga. Oni odrzucają raczej swoje – wykreowane na własny użytek – Jego obrazy. Bóg nie jest bowiem takim, jakim prezentuje Go Feuerbach, Marks, Nietzsche, czy Sartre.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
i tak wiara, nauka, inteligencja, ironia, sugestia, żart poszłyyyyyyyyyyyyyyyyyy w pi..............., najważniejszy jest kobiecy instynkt pozdrawiam i miłej nocy życzę, żeby było i miło i bezpiecznie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
Panie Kamil o ateizmie wiesz tyle ile przeczytasz, zapewniam Cię, że rodzajów ateizmu jest więcej niż Ty wkleiłeś nazwisk filozofów, i ta Wasza retoryka, że ktoś się boi, ma małą główek, jest za głupi żeby zrozumieć - uwierzyć, jest gorszy, nieszczęśliwy, pewnie jest też komunistą, pedałem i złodziejem no i pijakiem, dziękuję za taką religię !
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
każdy kto się deklaruje, że wierzy w Boga nie ma prawa nikogo atakować, krytykować, obrażać, jeżeli to robi, daje świadectwo temu, że jego wiara jest g... warta, nie zna jej lub nie rozumie,
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
Panie Tomek. Może ustosunkuj się do mojego wywodu. Ja nikogo o nic nie oskarżam. Starałem się tylko udowodnić, że jedni przyjęli naukę Jezusa Chrystusa i Boga jakiego On pokazuje. A raczej, że ateiści naukę Chrystusa w miłość Boga do człowieka odrzucają.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
to najpierw sam przeczytaj co wkleiłeś
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
i odpowiedz sam sobie po co to wkleileś
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
Twojego wywodu dobre, he, he
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
a może trzeba Ci mniejszymi fragmentami przekopiować żebyś zrozumiał i zapamiętał co napisałeś
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
A kto rozmawiał z Bogiem w cztery oczy (nie ze swoją podświadomością ) ręka do góry.. :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
To jest właśnie film dotyczący tej świetnej anegdoty, jeśli ktoś jest zainteresowany to może sobie zobaczyć, wypowiadaja się w nim naukowcy na temat istnienia Boga. Polecam, jest świetny , ale to do tej inteligentniejszej części społeczeństwa. Bo jak to mówia g....i i tak nie zrozumie, a najwiecej bedzie sie wypowiadał.... Tytuł filmu to " Bóg cudów" na YT. A tutaj link.... http://www.youtube.com/watch?v=6zs7mChHyBM
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
Ateizm nie jest "niewiarą w boga", bo ateista jedynie nie opiera się na założeniu, że jakiś konkretny bóg istnieje. Ateista nigdy nie odpowie, ani przecząco, ani twierdząco na pytanie czy istnieje bóg jako byt nieokreślony, abstrakcyjny. Natomiast ateista-racjonalista odrzuca możliwość istnienia konkretne byty religijne, jako nierealne i nieprawdopodobne, a kościoły-wyznania dają ludziom do wierzenia bóstwa o konkretnych cechach i właściwościach, które są w oczywisty sposób sprzeczne z ludzkim doświadczeniem-nauką. Dlatego neguję np. wiarę w boga Jahwę, Trójcę Świętą, niepokalane poczęcie, zmartwychwstanie, piekło, niebo, nieśmiertelną duszę, nieomylność papieża.... Na przykład znanych i wybitnych ludzi wierzących można dać wiele przykładów ateistów, którymi było np. wielu ludzi kościoła, nawet zajmujących stanowiska kapłańskie. Jeśli ktoś odmawia modlitwę z różańcem w ręku nie oznacza, że bezkrytycznie wierzy we wszystkie religijne dogmaty i stosuje się do wszystkich, kościelnych, nakazów i zakazów. Np. wierzący lekarz nie zaleci, zamiast recepty, modlitwy jako lekarstwa na chorobę, a murarz wie, że budynek będzie stał wyłącznie dzięki solidnemu fundamentowi i dobrej zaprawie, a nie dzięki litanii do wszystkich świętych... rudy błazen z druhem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
Magda dla kogo ten film ma być, bo chyba jaja sobie robisz... dla inteligentnych ? chyba qrwa dla pół mózgów. Weź sobie dla kontrastu włącz na YT jakieś filmiki o wojnach, jak giną ludzie, jak z głodu umierają dzieci w afryce , to wszystko "stwórca" im zafundował? Ja pierdziele masowa schizofrenia...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
W nawiązaniu do ww. wywiadu chciałbym dopowiedzieć: religię katolicką rozumieć można jako formę dialogu Boga z człowiekiem. Jak ten dialog jest ważny świadczy misja Jezusa Chrystusa na Ziemi.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
Polecam , ciekawa wypowiedź Tomasz Adamka, jest króciutka więc dużo czasu nie zajmię: http://www.youtube.com/watch?v=SD6zlmRXGRA
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
Adamek nie jest taki swiety, jak sie Tobie wydaje: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=MbTMegqkyec
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
Polecam tutaj świdectwo byłego GANGSTERA, jest niesamowite i naprawde warte wysłuchania: http://www.youtube.com/watch?v=E8gGquye3nA&list=WLA011A0F04BD53BD0
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
Nie chcę nikogo obrażać, lecz sposób myślenia co niektórych, może powodować jedynie uśmiech. Bo naukowcy nie stwierdzili dowodu na istnienie Boga. Bo może są za głupi? A co byłoby gdyby stwierdzili? Wówczas nie byłaby to wiara, lecz pewnik. I co wówczas? Ktoś powyżej napisał że, ludzie głodują, wojują i wzajemnie się zabijają. Ale przecież to czynią ludzie -ludziom, a nie Bóg. Jakiś czas temu, Paplik napisał że, nie może pogodzić się z tym że, człowiek pożera inne stworzenie. I nie może pogodzić się z takim światem gdzie stworzenia nawzajem się pożerają. Paplik, czy uważasz że, ludzkość osiągnęła już poziom najwyższy? A może za pięćset lat będą wpieprzać koncentraty w tabletkach? Przypieprzacie się do mordowania. Przecież cały ten nasz świat opiera się na narodzinach i śmierci. Drzewa umierają, rzeki wysychają, a nawet dom, po pewnym czasie się rozpadnie. I rodzi się nowe. Co zaś się tyczy zabijania. Jakże niektórych to przeraża. Jeszcze mamy dosyć zimno, ale być może niedługo będzie ciepło i cała przyroda ożyje. I wtedy, tych powiedzmy wrażliwych, nic nie będzie obchodziło że idąc gdziekolwiek będą rozgniatali setki mrówek, biedronek, czy pająków. A dlaczegóż niby to, ból i cierpienie owada miałoby być mniejsze od cierpienia dużego stworzenia? Podobno na zapytanie Mojżresza:-czy jesteśmy jedynym światem, Bóg odpowiedział:-stworzyłem tysiące światów. Nasz jest, jaki jest, w którym życie opiera się na białku i wszystko co żyje jest w ciągłym ruchu. Więc jakby nie patrzeć, ten i ów musi zginąć. Idąc trybem myślenia co niektórych, należałoby zlikwidować komunikację i tym bardziej motoryzację, ponieważ rocznie giną tam tysiące ludzi. Co zaś się tyczy istnienia Boga. Wielu którzy się zwrócili ku niemu z prośbą, uzyskali jego łaskę i pomoc, włącznie ze mną. Napewno nie można prosić o pieniądze i bogactwo. Gdybym sam się nie przekonał, nie pisałbym pierdół. A takie myślenie, jak mam wierzyć gdy księża robią to i owo? to przepraszam najmocniej, ale jest to myślenie przedszkolaka. Wiara jest wiarą w Boga, nie księży. Gdyby każdy więcej uwagi zwracał na własne życie a nie drugich, może i ten świat byłby inny. Niestety, nie ma ludzi doskonałych i jest dokładnie tak, jak powiedział Jezus: "kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem". < wieczne im odpoczywanie >
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
"...religię katolicką rozumieć można jako formę dialogu Boga z człowiekiem." Jest tylko jeden zasadniczy problem: w tym dialogu nigdy nie słychać boga tylko księży, biskupów i papieży. Jeżeli wierzysz w boga to sobie dalej wierz. Mi to nie przeszkadza, ale do momentu, kiedy twoja wiara utrzymuje się z moich pieniędzy, jest kultywowana na koszt państwa, które zmusza mnie do niej poprzez umieszczanie religijnej doktryny w prawie świeckim. Nikt nie otrzymał żadnej łaski bożej jeśli tej sobie nie kupił w kościele u księży. rudy błazen z druhem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
Widzisz Paplik, ja jednak uważam że, nikt sobie jeszcze nie kupił łaski u Boga. A jednak wielu prosząc o nią z wiarą, ową łaskę otrzymali. I nie piszę o religi, lecz o wierze. I bynajmniej nie uważam jak "świadkowie" że tylko oni będą zbawieni. A cała reszta to piździec. Byli wśród żydów wspaniali ludzie obdarzeni łaską wiary. Jak pewien cadyk z Leżajska, który posiadał dar uzdrawiania. Byli również podobni wśród katolików, jak np ojciec Pio. Co zaś się tyczy różnych religi. Zawsze na bazie jakiegoś mocnego "fundamentu" coś powstaje. I wraz z czasem znacznie odbiega od zarodka. Jezus gdy chciał być bliżej Boga to udał się na pustynię. A nie chodził w procesji wokół świątyni, czy Jerozolimy.Odnośnie finansowania, nie tylko Ty jesteś przeciwny. Kiedyś mnisi w klasztorach, uprawiali ogrody i chodzili po kweście. I być może, było to niezłe. Załatwiając po trosze "wolność i demokrację", załatwili również sobie co nieco. A co z innymi przymusowymi daninami na przeróżne instytucje? Na tych wszystkich partyjnych capów? Nie jesteś przeciw? Co ciekawe, najlepiej żyje się tym, którzy pasożytują na czyjejś pracy i z ich ciężko zarobionych pieniędzy. A ci co naprawdę pracują, mają jedynie na przeżycie i małe coś-niecoś. A niektórzy i tego nie. < wieczne im odpoczywanie >
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
kalam wszystko co piszesz -podpisuję sie pod tym. Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli Amen
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
Nie widzę i nie rozumiem powodu, dla którego miałbym o coś prosić boga, którego istnienia nic nie potwierdza, a wszystko zaprzecza. Czym miałaby być owa "łaska". Jeżeli ktoś mocno stąpa po Ziemi, a nie buja w obłokach to wie, że jeśli sam się nie postara, nie przyłoży, nie zadba...., to nie osiągnie nic choćby był najgorliwszej wiary w boże łaski. Wszystko co ludzkość osiągnęła zawdzięcza wyłącznie dzięki praktyce i racjonalizmowi oraz pokonywaniu różnych barier i ograniczeń wynikających z naiwnej wiary w bogów. rudy błazen z druhem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
No trudno, gość który wymyślił pasteryzacje był kretynem ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
Papliku, nie widzisz, bo niechcesz widzieć. Faktycznie, musiałbyś będąc chorym stanąć wraz z innymi w kolejce do Jezusa prosząc o pomoc i uzdrowienie. Wtedy gdy jeszcze żył i pomagał innym w imię Boga. Uważasz że, tylko własna praca i twarde stąpanie po ziemi to droga do sukcesu. Jeżeli chodzi o sprawy materialne to i owszem. Inaczej wyglądałaby sprawa gdybyś szukał pomocy dla nieuleczalnie chorego, lub kalekiego własnego dziecka. któremu lekarze nie są w stanie pomóc A ktoś dałby Ci znać że, gdzieś tam, żyje pewien zakonnik który mógłby uleczyć. I gdyby tak, ów człowiek mocą swojej wiary podniósł Twoje dziecko np z wózka, zapewne zacząłbyś trochę inaczej myśleć. Piszesz że, nie widzisz i nierozumiesz powodu. A ja widzę, tym powodem jest życie iwszystko to co czynił Jezus. Oraz jego wiara. I tak jak pisałem wcześniej, w całej histori ludzkości nie zetknąłem się z bardziej jasnym i światłym umysłem. I nie pieprzcie proszę że to bajka. Żył zarówno Herod Wielki, jak i Piłat, żył również Jan Chrzciciel jak i wszyscy apostołowie. Co do sukcesu materialnego i bogactwa. Choćbyś nagromadził skarby, to nie będą one w stanie uratować Twojej dupy i zapewnić Ci życia w zdrowiu i długowieczności. Dla wszystkich koniec na tym świecie jest taki sam. < wieczne im odpoczywanie >
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
Początkowe wsparcie przerodziło się w krzywdzącą krytykę. Mama chłopca usłyszała, i to od księdza na kolędzie, że pogrzeb był szopką, no bo po co te race? Zarzucano jej też, że niegodnie przeżywa żałobę, bo przyszła w takiej koszulce, że to niewłaściwe. Dziwiono się, że potrafi teraz wyjść z domu, że uśmiecha się, chociaż straciła syna. I dlaczego nie ubiera się na czarno? Przecież powinna nosić żałobę. "Z tą żałobą to jest tak, że każdy najlepiej wie, jak ma się ją przeżyć" – powiedziała Sylwia Zapisek w rozmowie. Dawid by ci nie wybaczył Pomysł ze Stowarzyszeniem Kibiców Niepełnosprawnych im. Dawida Zapiska należy do syna. Widział, że powstała wokół niego duża, pozytywna energia. Nie chciał też, by na marne poszedł choćby cykl wykładów, które zapoczątkował. Był opiekunem Polskiej Akademii Dzieci. Mówił na przykład o pasji i kibicowaniu. Marzył, by inne dzieci otrzymały tyle od życia, co on. http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,13535338,Najwazniejszy_mecz_mamy_Dawida_Zapiska.html#ixzz2OZka3J13
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
Ludwik Pasteur, choć ponoć był wierzący, to jednak znalazł materialny sposób by zapobiec bakteryjnym zakażeniom i nie neutralizował drobnoustrojów litanią do bożej mamy. Bezradność człowieka wobec nieuchronności choroby-śmierci własnej i osób bliskich może być psychologiczną przyczyną do szukania pomocy nadzwyczajnej, wręcz nadprzyrodzonej. Strach, stres..., to czynniki mogące człowieka doprowadzić do nieracjonalnych zachowań, wręcz nierozsądnych i niemądrych. Pamiętam jak matka trzymała zdjęcie Kaszpirowskiego nad nieprzytomnym synem leżącym na OIOM-ie w szpitalu. Jednak nie jest dowodem na istnienie boga, nawet jeśli zdarzają się przypadki uzdrowień z grożnych chorób i beznadziejnych stanów. Inaczej dowodem na nieistnienie boga byłyby te wszystkie, liczne przypadki, kiedy ktoś zabija się potykając się na prostej drodze, albo umiera po wyrwaniu zęba o przypadkowych zgonach np. małych dzieci nawet nie wspomnę. Co do mojej osoby to wyobraż sobie, że od dawna zmagam się z dość istotnym uszczerbkiem na zdrowiu związanym z grożną chorobą przebytą w dzieciństwie. Gdybym wiedział, że łaska boska jest w stanie mi pomóc, to dawno o taką bym zabiegał, a pierwszą "ćwiartkę" życia spędziłem jako człek wierzący i dość mocno, nieprzeciętnie zaangażowany w praktykowanie. Naiwnej wiary pozbawiło mnie głębsze zainteresowanie religioznawstwem i filozofią. rudy błazen z druhem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
,,BŁOGOSŁAWIENI KTÓRZY NIE WIDZIELI A UWIERZYLI". Powiedział Zmartwychwstały Jezus do wątpiącego Tomasza. I dalej ,,Włoż swe palce w rany boku mego i nie bądż niedowiarkiem".
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
Ok Jeżeli są zakonnicy którzy potrafią tak leczyć, to zlikwidować szpitale. Jeżeli jednostkowo ktoś został uleczony(w co wątpię) przez zakonnika, to co z reszta którzy byli u zakonnika ?? Wszyscy uleczeni ??? Cholera jakie to proste. Można być specjalista wąskiej dziedzinie - naukowcem, ale społecznie , rodzinnie człowiekiem niedojrzałym, niedouczonym, nawet psychopatą . Można mieć archaiczne poglądy na świat , jego powstanie i funkcjonowanie. Będąc biologiem fizykiem, ma się patent na wszystko ??? Jak tak to od kiedy ?? Biolodzy i fizycy i inni naukowcy często sprzeczają się w swojej dziedzinie , a co dopiero w sprawach światopoglądowych . Każdy ma prawo mieć swoje zdanie. Nie chodzi w tym wszystkim o to kto ma rację, bo każdy ma swoja i każdy niech idzie swoja drogą. Należy jedynie skończyć w naszym kraju pasożytniczy tryb narzucania swoich poglądów wyznawców jedynego słusznego Boga. Niech żyją na własny rachunek i wierzą w co chcą. Chyba nie jest to trudne do zrozumienia. Całe oburzenie stad wypływa , ze funkcjonowanie kk w naszym społeczeństwie to czysta patologia, uzasadniana frazesami. Pogardliwie traktująca adwersarzy. Szerząca się do rozmiaru przymusu i terroru. Prawda sama ma się obronić . Czy do prawdy należy zaganiać pałą . Po co ?? Kalam jeżeli tobie pomaga wiara to dobrze - wierz i pielęgnuj ją . Równocześnie jako człowiek wierzący - wrażliwy powinieneś się wstydzić za praktyki funkcjonariuszy kk. Bo swoimi sztuczkami, praktykami deprecjonują twoją wiarę , twoje zaangażowanie , twoje uczucia. Popatrz jak sam dystansujesz się od działania księży, jak łatwo ich się rozgrzesza, a jednocześnie ile zła wyrządzają wierze. To własnie takie funkcjonowanie tej instytucji oburza innych . Ty kalam i twoja wiara oraz ludzi tobie podobnych jest jedynie wykorzystywana w ich niecnych czynach. Służycie za parawan, wami się te nienażarte mordy wyciera. Masz racje na kacyków wszelkiej maści tez się wydaje ogroooooomne pieniądze , ale czy to dobrze ?? Jasne , ze źle , bardzo źle , to tez nie jest usprawiedliwienie dla funkcjonariuszy kk. Mało tego , uważam, ze wszelkiej maści kacyki tak funkcjonują , bo kościół nie stoi na straży norm moralnych. Kupczy się wartościami, za pieniądze można kupić sobie łaskę, odkupienie grzechów- parasol ochronny na teraz. Stąd taki kryzys moralny. " Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
Małe sprostowanie Znaczy zakonnicy co wiara wyleczą. bo to ze potrafią leczyć, diagnozować, to mam takie rozeznanie. Często gęsto w zakonach maja więcej przydatnej (odkładanej wiekami)wiedzy niż na studiach medycznych uczą. " Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
kulig - gratulacje. Bardzo logicznie, spokojnie, bez zbędnego zacietrzewienia i obrażania innych. Ogromnie rzadko się spotyka taką wypowiedź na tym forum o panownym przez ( o sory sam chciałem obrazić...).
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
tetryk czyli mądrość przychodzi z wiekiem. Ateiści pod pretekstem tzw. badań naukowych już nie od dziś podkopują ekonomiczne podstawy kościoła szerząc pogłoski o trzykrotnie większej zachorowalności na raka wśród osób mieszkających w promieniu 400 metrów od stacji bazowych GSM. Ryzyko raka sutka oszacowano nawet na 3, 4 razy większe. http://www.eioba.pl/a/47ji/uwaga-atrakcyjna-oferta-komercyjna-dla-kosciola-katolickiego
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Do paplaka itp ateistów |
kulig przyjacielu drogi, przecież nie twierdzę że obecnie istnieją gdzieś zakonnicy potrafiący nie leczyć, lecz uzdrowić mocą wiary w Boga. Napisałem że, gdyby gdzieś żył taki człowiek i dowiedzielibyśmy się że tylko on może pomóc. Oczywiście są różni zakonnicy zajmujący się np ziołolecznictwem, homeopatią, czy jeszcze innymi metodami leczenia. Lecz pojawiają się również osoby obdarzone darem uzdrawiania. Takim był Jezus, wspomniany powyżej cadyk , takim był również ojciec Pio.Były również osoby przed Jezusem, jego apostołowie i być może jeszcze inni. Tyle tylko że, zawsze byli to ludzie wielkiej wiary. I nieważne czy to żyd, czy katolik, Bóg jest jeden. A to że ktoś się urodził tu, czy tam, i w związku z tym w danym kierunku został ukierunkowany jego umysł, nie ma większego znaczenia. Osobiście też nie chcę nikogo obrażać i komukolwiek narzucać swojego poglądu na sprawę wiary. Tylko debil któremu brakuje słów i argumentów, sięga do inwektyw i wyzwisk. Chociaż bardziej narwanych, może trochę ponieść. Nierozumiem jednego, dlaczego komuś wierzącemu od razu wytyka się brudy kościoła i jego kapłanów. Czy przez to że, ten czy ów ksiądz cudzołoży i oprócz kasy niewiele widzi, powinienem omijać budynek kościoła szerokim łukiem? Przecież i Jezus przepędził różnych typów mówiąc: " uczyniliście z domu ojca mego, jaskinię zbójców", jednocześnie nazywając kapłanów " faryzeusze-obłudnicy i plenię żmijowe", odcinając się od nich i niechcący mieć z nimi nic wspólnego. Wspomniany ojciec Pio także ostro nadawał na kk i jego hierarchów. Do tego stopnia że, zabroniono mu wygłaszania kazań. Jednak do końca pozostał zakonnikiem posiadającym dar uzdrawiania. Podobno przywrócił wzrok dziewczynce która urodziła się bez źrenic. Podobno komuś tam odmówił mówiąc: "dla ciebie ważniejsze jest abyś uzdrowił swoją duszę, a nie ciało". Pytasz dlaczego nie pomógł wszystkim i po co w takim razie są szpitale" Przepraszam ale, to chyba trochę dziecinne pytanie. To raz, drugie to że sami chorzy, bardziej wierzą w medycynę i prochy, aniżeli w Boga i to że ktoś może im pomóc w jego imieniu. Być może, nie wszystkim można pomóc. Czytałem o pewnym plemieniu indian z Brazyli zdolnych wyleczyć wielu. Stosują oni wyciąg z liany zwany chyba "Ajałaska", którego bez odpowiedniej asysty absolutnie nie można podawać. Ponieważ skończyłoby to się śmiercią, a w najlepszym wypadku obłędem. Możecie poczytać o tym w internecie-"googlując". Ale również nie słyszałem aby waliły do nich tłumy z całego świata. Zgadzam się z Paplikiem że, nasz świat to jedna wielka rzeźnia i wzajemne pożeranie się różnych gatunków. No ale taki na razie jest i niewiele można z tym zrobić. Czy ktokolwiek uważa iż osiągnęliśmy już szczyt i najwyższe stadium ewolucji? Przecież ta ludzka banda istnieje praktycznie od zaledwie kilku tysięcy lat, mając na myśli naszą cywilizację. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie co będzie za np 10 000 lat i jak będą wyglądać ludzie i co będą robili. Jeżeli w ogóle jeszcze będą i nie zastąpi ich kto inny. Te kilka tysięcy lat naszej cywilizacji, cóż to jest chociażby w histori samej Ziemi? Całe nic, jak sekunda w naszym życiu.We wszechświecie rzecz niezauważalna. Doskonale wiem że, niejednemu to czy tamto się nie podoba. Wojny, głód, zabijanie, korupcja w kościele i jeszcze większa w państwie. No ale, musielibyśmy być chyba jakimiś śpiewającymi kryształami, stojącymi w miejscu i grzejącymi dupy do słońca, aby nam nic się nie przydarzyło i komuś nie wyrządzić krzywdy. Zastanówcie się do k-nędzy, przecież każdego dnia wychodząc z domu, nie możemy mieć pewności że wrócimy i absolutnie nic nam się nie stanie. Być może tak myśleli ci wszyscy połamani, ofiary przeróżnych wypadków i zachorowań. Wracając do sprawy wiary i Boga. U nie jest zupełnie odwrotnie aniżeli u Paplika. Kiedyś było trochę na bakier, obecnie istota Boga jest dla mnie rzeczą niepodważalną. Po prostu i zwyczajnie, czuję to w sobie i niejednokrotnie się przekonałem na samym sobie.I to bez żadnego uzdrawiania i cudów, wręcz odwrotnie. I jeżeli tylko odczuję taką potrzebę udam się do kościoła i spowiedzi, w ogóle nie wnikając jaki to ananas z tego spowiednika. Jego sprawa i nie ja będę go sądził. Proponuję Wam przeczytać książkę mądrego człowieka jakim był żydowski pisarz Isaak Singer pt. "Miłość i wygnanie", którą zacząłem czytać, a raczej słuchać z odtwarzacza mp3. Setki pytań i odpowiedzi na temat wiary. Jak również setki pytań bez odpowiedzi. Przynajmniej na początku książki. Na koniec, przepraszam jeżeli komuś nadepnąłem na odcisk. Oraz za pisownię i styl. Od 13-stu lat jestem osobą niewidomą. Siedzę przy wyłączonym monitorze, słysząc jedynie kolejne pisane znaki i słowa. Także nie jestem w stanie śledzić wcześniej pisanego tekstu, a wracać po korektę nie zawsze się chce. Pozdrawiam wszystkich i narazie. < wieczne im odpoczywanie >
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |