4lomza.pl/

dzisiaj dostrzegłem dwóch uroczych dżentelmenów w fufajkach i gumiakach na nogach jadących potęznymi drogimi wielkimi furami na czterech wielkich kołach ciągnących , potęzne bo aż na dwóch osiach cysterny. Myślę ,że były to bardzo drogie fury z napisem John Dear . One żwawo zjechały z drogi do Miastkowa i na wyskokości Janowa żwawo pomknęły do lasu w kierunku Kupisk Starych. Ładne były ale strasznie od nich cuchnęło pospolitym gnojem co nijak mnie nie pasowało do tak lanserskiego obrazu. Po chwili fury te z cysternami wróciły z lasu jakoby szybciej tak jakby były lżejsze. Nie wiecie kochani co to za miejscowi kowboje szaleją na tych wspaniałych maszynach i co oni wożą do tego lasu Kupiskowego. Ostatnio strasznie od niego śmierdzi.

Rimpik

Nie widzę tu żadnego pytania...

Nie wiecie kochani co to za miejscowi kowboje szaleją na tych wspaniałych maszynach i co oni wożą do tego lasu Kupiskowego?

Rimpik

zazdrość .... takie drogie fury, czy w ogóle kiedykolwiek coś w tej cenie kupisz?


... bieda chłopie bieda ...

Musisz ich wyśledzić bo tu pewnie nikt nic nie wie....ale jak już się dowiesz to podziel się z nami tą informacją

nie chciał byś tej fury i tego kredytu co oni mają

podejrzewam że owi gentelmeni wywożą sobie szambo do lasu...Tak mi się wydaje...aby "od się"

ja myślę że ten "John Dear" to jakaś okrutna podróbka John Deere, ale może ja się nie znam...

lysy89

"Rimpiku" - ty nie zadawaj pytań, tylko w poczuciu społecznej troski, donieś gdzie trzeba, by się cwaniaczkom tym szambem odbijało jeszcze długo ...

proponuje zorganizować zasadzkę na tego typu cwaniaczków

Pomysłowo.

Miastowi potrafią rzucać śmieci do lasu ale odwiedźcie lasy przy wsiach, co tam się dzieje.......robią w nich wysypiska swoich śmieci wywożąc np zużyte folie po belach, worki po paszach, niewykorzystane/stare trujące nawozy i przeróżne degradujące glebę odpady....no i szambiary opróżniają...Te szambo zwierzęce co nadaje się do nawożenia pól oczywiście wykorzystują jak się należy ale swoje szamba , ze swoimi odchodami to najprawdopodobniej wylewają....hmm...możliwe m.in. że tam gdzie zauwazyłeś Rimpik... ;/

może śnieg roztopiony z podwórka wywożą

i tak zamierzam zrobić bo juz sobie odkurzyłem moją piękną kamery Sony co filmuje w rozdzielczości full hd . Urzyję tej techniki wysokiej rozdzielczości aby żadnego detalu nie pominąć w szczególności numerów rejestracyjnych i cudownie przystojnych buziaczków tych przystojniaków na ciągnikach. Moja kamera ma 30 krotny zoom więc spokojnie z daleka będe wszystko filmowął tak aby pani prokurator miała potem swobodna możliwośc przedstawienia im zarzutów. Polece tez do apteki po pojmniczki na mocz tak aby zabezpieczyć trochę tej wylewanej do lasu substancji. Już się nie moge doczekać . przebirajac z niecierpliwości nózkami ciągle teraz ślecze przed oknem z utęsknieniem czekjąc na te piękne zielone maszyny na czterech wielkich kołach.

Rimpik

czyli ci kowboje z łatwością Cie odnajdą,bo jak sam Piszesz,śledzisz to z okna,a wiele chaup to tam nie stoi.ale Trwaj przy tym postanowieniu...



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę