4lomza.pl/

a wiec od poczotku jade se w sobote do lomzy a tu lezie sobie jakas pijana małpa srodkiem drogi ze prawie z dupy garazu mu nie zrobilem i ja jako szary poządny obywatel musze sie ciagac z pajacem brak słow

a pozniej narzekasz ze szyba wypadla.

A to trza było dzwonić na melicję... Przyjechali by, małpę by zabrali, i to jeszcze nocleg nawet by ofiarowali!! Słyszałem, że i darmowy, lecz nie wiem gdyż nie korzystałem z tej usługi hotelowej. No i ile nerwów zaoszczędziłbyś!!

Założyciel tego wątku tak samo potrafi jeżdzić, jak pisać po polsku. Chyba spieszył się do biedronek.

no

.

O bałaganie kmiotów za fajerami, jeżdzącymi po mieści nie raz była mowa na tym forum. Dla przypomnienia: do roboty kmioty! Gnój czeka, a nie nasze jezdnie.

jantar ty to chyba jakis problem masz

To jest Łomża, tego nie ogarniesz ;)

słyszałeś o ziehl?

Po co ten jad, po co obelgi. Ale faktem jest, że czasami wieczorem można spotkać podpitą grupkę, nierzadko agresywną. I jakoś nie za bardzo chowają się po kątach, bo niby czemu. Kogo mają się bać?

______________
Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie te cholerne, wadliwe instalacje odgromowe

aj... to była piana milicja własnie.....

trzeba tepic menelstwo