Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
czy planujecie wysłać swoje dzieciaki do 1 klasy czy do zerówki szkolnej? MEN namawia do wysyłania do szkoły ale czy nasze szkoły są na to przygotowane? w niektórych miastach powstaną klasy składające się z dzieci 6letnich a oddzielnie klasy dla 7latków, czy w Łomży jakakolwiek szkoła planuje takie rozwiązanie?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
Witam! Ja nie planuje ze względów ekonomicznych. Moje dziecko pozostaje w przedszkolu . Niech ma jeszcze trochę dzieciństwa. Natomiast czy zerówka czy I kl . Jeśli jest na tyle rozwinięte i psycholog dopuszcza to czemu nie. Trzeba się liczyć z tym, że to małe dziecko , które potrzebuje opieki. W szkole będzie miało tylko jedną nauczycielkę, która nawet do łazienki wyjść nie może ze względu na bezpieczeństwo maluchów. O przerwach na korytarzu mogą tylko pomarzyć też ze względu na bezpieczeństwo.Maluchy często są przerażone , płaczą nie mogą się odnależć w nowej sytuacji.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
bez przesady z tym odnalezieniem się w nowej sytuacji.I tak dziecko czeka 1 klasa.Im szybciej , tym lepiej.Nie ma co marnować czasu na zerówki.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
I za czym tak pędzić ? Do czego ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
Myślenie, że im wcześniej, tym lepiej jest błędem. Za rok będzie bardziej gotowe do szkoły, mądrzejsze, odporniejsze na stres, dojrzalsze emocjonalnie i społecznie. Tutaj czas działa na korzyść dziecka. Jeden rok dla dziecka, to tak jak dla dorosłego 10 lat. Jak będzie dziecko miało 7 lat, myślę, że wtedy będzie w pełni gotowe pójść do szkoły.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
stres przed pojsciem do 1 klasy zawsze będzie taki sam.Ale jak ludzie wolą przedlużać dzieciom droge to polecam.Tylko niech zapytają najpierw dziecko czy im takie coś pasuje.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
wg diagnozy przedszkolnej dziecko spokojnie może iść do 1 klasy, tyle że my widzimy zarówno + jak i - każdej z decyzji, najgorzej że jakiej decyzji człowiek nie podejmie to i tak może jej żałować Claro a że zapytam, sądzisz, że niespełna 6latek jest w stanie odpowiedzieć RACJONALNIE czy takie coś (w sensie 0 a 1 klasa) mu pasuje?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
Te małe dzieci nie radzą sobie z nauką już w II półroczu. Szkoda zabierać dzieciom dzieciństwo. Zdążą się nauczyć wszystkiego.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
Moje na pewno nie pójdzie do 1klasy.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
moje dziecko w lutym skończyło 6 lat, we wrześniu pójdzie do zerówki, gównie z tego względu że wcześniej poszło do przedszkola i do starszej grupy, reszta dzieci idzie we wrześniu do 1szej klasy, więc bez sensu byłoby zostawiać ją w przedszkolu z...maluchami, córka jest w najstarszej grupie i świetnie sobie radzi z materiałem 6-latków, choć razem z trzema koleżankami maja podręczniki 5- latków
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
Jeśli dziecko jest gotowe to ja bym wysyłał. Chociażby dlatego, że obecnie dzieci z rocznika 2007 które mają poważne problemy będą czekały. Za rok nie będzie wyjścia, w przyszłorocznych klasach pierwszych będzie więcej dzieci z trudnościami. Argument o niezabieraniu dzieciństwa jest dla mnie słaby. Jeśli dziecko jest przygotowane, jaki jest sens żeby tłukło tę samą podstawę programową jeszcze rok - w imię dzieciństwa? Potem pójdzie do klasy i będzie znudzone, bo literki już zna, liczyć umie skoro było to przez dwa lata przerabiane. Niezabieranie dzieciństwa to dla mnie argument równoznaczny z niszczeniem ciekawości poznawczej dziecka i niewykorzystywaniem jego potencjału.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
moim zdaniem dziecko powinno mieć te swoje dzieciństwo a i dojrzeje do tego by zacząć sie uczyć w podstawówce moja córka jeszcze ten rok będzie chodzić do przedszkola a jak już będzie miała 7 lat pójdzie do szkoły .Nie odbierajcie dzieciom to co jest dla nich najcenniejsze -dzieciństwo.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
W wielu krajach 6 latki chodzą do podstawówki, nie widzę w tym zabierania im dzieciństwa. Sprzedam akwarium, sprzęt akw. https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków: https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
Nie musimy wzorować się na innych krajach. Te zagraniczne modele niosą wiele zła. Nasze gimnazja też powstały na wzór zachodni i co z tego wyszło. Młodzi ludzie marnują się, dorośli nie potrafią opanować ich problemów, nauczyciele chętnie by ten system wywrócili do góry nogami. Okazało się, że to co stare polskie było najlepsze. Papugowanie się nie opłaca.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
A co takiego dobrego daje polski system szkolnictwa? Większość dzieci, młodzieży i młodych dorosłych jest niesamodzielna, nie potrafi nawiązywać szerokich kontaktów, żyje w zbitych grupkach. System klas powinien już dawno temu zostać u nas rozwiązany. Widzę na co dzień dzieci, które od 6 roku życia uczęszczają do szkoły, a wcześniej od 3-4 do przedszkoli. Dzieci są świetnie rozwinięte, wesołe, ciekawe, przyjacielskie. Nie wstydzą się i chętnie poznają nowy świat. W Polsce nie jest problemem puszczenie 6 letniego dziecka do szkoły, bo to jest akurat coś dobrego. Problemem jest program, który jest od razu narzucany, a także nauczyciele, których połowa nie powinna uczyć. Problemem jest słaba edukacja psychologiczna, oraz rodzice, którzy nie wychowują swoich dzieci, a co za tym idzie agresja i brak poszanowania dla młodszych szkrabów w szkole. Sprzedam akwarium, sprzęt akw. https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków: https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
Nie należy zapominać, że rozwój dziecka to nie tylko wychowanie w szkole czy przedszkolu. Dzieci jeszcze mają rodziców. Samo chodzenie do szkoły to nie wszystko. Dzieci trzeba wychowywać i pomagać w ich rozwoju. Samodzielności i otwartości dziecko uczy się i domu, na zajęciach pozalekcyjnych i w szkole. Środowisko szkolne i rodzicielskie powinni ze sobą współpracować. U nas odpowiedzialność za wychowanie i rozwój spycha się na nauczycieli, a ogólnie mówiąc szkołę. Rodzice są po to y dzieci karmić i posyłać do placówek na nauki. Żenujące.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
Ja jestem ZA jeżeli dziecko jest przygotowane. Córka poszła o rok wcześniej do szkoły dziś jest w II klasie nie miała i nie ma kłopotów z nauką. Syna(rocznik 2007) także wczoraj zapisałam. Myślę że każdy rodzic potrafi ocenić co jego pociecha już umie i czy sobie poradzi. A przed podjęciem decyzji dobrze jest poznać opinię wychowawczyni z "0", psychologa, zajrzeć do podręczników dla I klasy. Ale zgadzam się że nic na siłę.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
Melosmiacz oficjalnie wg nowej podstawy dzieciaki nie powinny się uczyć literek. Z założenia dziecko kończące zerówkę nie porafi czytać MiYu - zgadzam się z tym, że program nauki jest przeładowany i niedostosowany, pierwsza klasa z serii bzdety nad bzdetami to co kiedyś w przedszkolu było za to w 4 klasie hardcore gdzie ludzie wykształceni mają problem z rozwiązywaniem zadań Ach gdyby to wsyzstko było takie proste... a co jeśli wg rodziców i diagnozy dziecko inteligencje emocjonalną ma na poziomie wieku a intelektualnie przerasta rówieśników? tu rodzi się prawdziwy problem,
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
Ja mam córki bliźniaczki z 2007r i posylam je do ZERÓWKI do szkoły. Niech na początek zapoznają się ze środowiskiem szkoły podstawowej, które jest zupełnie inne od przedszkola. W szkole nie mogą liczyć na taka pomoc, jaka jest w przedszkolu, a to przecież jeszcze małe dzieci. Szkoła to jest już bardzo poważny obowiązek dla 6-latka, jak i dla rodzica. Moje dzieci są przygotowane, żeby pójść do 1 klasy. Ale jak widzę, że po przyjściu z przedszkola chcą jak najszybciej wyjść na podwórko i się beztrosko bawić, to po prostu nie chcę im tego zabierać. Dobrze i o 1 rok dłużej. Później czeka ich tyle lat nauki!;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
mój syn jest z listopada 2007 i zostaje w przedszkolu. rozmawiałam z wieloma pedagogami, teraz jest ok jak dziecko zalicza pierwsze trzy klasy szkoły podstawowej. ale potem, jak pojawia sie tzw. myślenie przestrzenne, nauki ścisłe to taki maluch jak mój mając półtora roku mniej niż na przykład dzieci ze stycznia 2006 jest na przegranej pozycji. jestem przeciwna.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
kropka_64 ja o tym wiem, natomiast w każdym z przedszkoli literek się uczy, tak są skonstruowane książki że literki tam są i liczenie też, mimo że też tego w podstawie nie ma. Jeśli dziecko ma inteligencję emocjonalną na poziomie wieku (chociaż u dziecka trudno mi mówić o inteligencji emocjonalnej, może chodzi tu po prostu o rozwój emocjonalny) to idzie do klasy do której wiekowo iść powinno. Krzywdą będzie przeskakiwanie klas, bo nie będzie umiało sobie potem poradzić z porażką, z niebyciem w centrum zainteresowania itp.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
Myślenie, że im wcześniej, tym lepiej jest błędem. Za rok będzie bardziej gotowe do szkoły, mądrzejsze, odporniejsze na stres, dojrzalsze emocjonalnie i społecznie. Tutaj czas działa na korzyść dziecka. Jeden rok dla dziecka, to tak jak dla dorosłego 10 lat. Jak będzie dziecko miało 7 lat, myślę, że wtedy będzie w pełni gotowe pójść do szkoły. projektowanie basenu jest łatwe
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
Kamillo, a skąd taka teoria że jeden rok dziecka jest jak 10 dorosłego? Kiedyś tak się wiek psa przeliczało, a nie dzieci. Szkoła dla sześciolatka nie jest tą samą szkołą, co dla siedmiolatka. (przynajmniej w teorii). Rozporządzenie MEN mówi też, że w przypadku klasy złożonej z siedmiolatków i sześciolatków wymagania dostosowane są do sześciolatka, a nie siedmiolatka. Więc za rok to mądrzejsze, odporniejsze i dojrzalsze dziecko stawi czoła wymaganiom, które adekwatne będą do dziecka o rok młodszego. Jeśli dziecko jest intelektualnie i emocjonalnie gotowe do pójścia w wieku 6 lat, zupełnie niczego nie zyska przez ten rok.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pytanie do rodzicow dzieci z rocznika 2007 |
czy ktoś z Was był już na drzwiach otwartych w którejś z podstawówek? jak wygląda kwestia klas - czy będą mieszane i ewentualnie w jakich proporcjach?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |