4lomza.pl/

Bardzo dobrze że pan Dobosz spotkał się z przedsiębiorcami, którzy biznesy prowadzą na starówce i nie tylko. Jest nadzieja, że ich słuszne uwagi zostaną wysłuchane i „wdrożone” do koncepcji rewitalizacji hali oraz starówki. Dobrym pomysłem jest duża przestrzeń na wystawę stałą łomżyńskich artystów i organizowanie wydarzeń z krajowym i międzynarodowym rozmachem (chociażby wystawy poplenerowe Stopki). Nienajlepszym przeniesienie całości MDK-DŚT do hali - porządna scena i sala koncertowa tak, ale w klubie na Wojska Polskiego 3 powinny zostać sale kameralne, miejsca prób zespołów muzycznych, tanecznych, teatralnych. Powiązanie działań Galerii Sztuki Współczesnej z edukacją plastyczną prowadzoną przez MDK oraz Liceum Plastycznym, to urzeczywistnienie koncepcji Wiesława Sielskiego – twórcy tych instytucji. Wyjście sztuki i szerzej rozumianej kultury na Stary Rynek, do tego gastronomia na wysokim poziomie, powiązanie tej oferty z ofertą turystyczną związaną z portem na Narwi, powinno przynieść dobre rezultaty. Zdaje się jest w urzędzie wydział kultury sportu i turystyki i to z niego powinny wychodzić inspiracje, koncepcje, pomysły, wiązanie różnych działań, ich koordynacja, szukanie nietypowych rozwiązań i zdobywanie środków finansowych. W Łomży i w okolicy jest mnóstwo instytucji kultury, sportowych, turystycznych, stowarzyszeń, organizacji pozarządowych, grup nieformalnych – trzeba tylko wyobraźni, pomysłu, dobrej woli, chęci działania i oczywiście wysiłku, a w perspektywie 2-3 lat starówka i cała Łomża może stać się bardzo atrakcyjna dla mieszkańców miasta, okolic oraz turystów.

nar

Gówno prawda mało osób tam będzie chodziło, niech lepiej wpadną na jeszcze głupszy pomysł i niech zrobią 2 tak duży basen w Łomży bo podobno dają pieniądze z Uni tylko rozumu niestety nie.

?)@.)%.!(*(.?

A jaką masz propozycję?

nar

Popieram Kool-Aid.
Fajnie byłoby zrobić co fajnego. Jest dużo osób, które z chęcią wniosłyby nowe pomysły i nadały jakas swieżosc, ale niestety hermetyczne srodowisko to odrzuca. I mam tu na mysli MDK. Nie na rękę są "nowe" osoby.
Dodam, że absolutnie nie szukałam tam pracy. Sama mam dużo koncepcji i projektów, które chciałabym zrealizować, ale chyba nie pokuszę się o Łomżę. Jak dla mnie nasze miasto to tereny "dziewicze", co do działań animacyjnych, nie wiem co tu się głowić nad jakimis koncepcjami przebudowy, niech się władze najpierw zastanowią, czego tak naprawdę ludzie potrzebują i kogo przez dotychczasowe działanie zaniedbują.