Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
ulotka za wycieraczką = problem |
Dziś w godzinach popołudniowych za wycieraczkę mojego auta została włożona ulotka, wielkości prawie A5, reklamująca sklepy firmowe piekarni z Piątnicy. Generalnie nie mam nic przeciwko ulotkom, zwłaszcza że kiedyś też je roznosiłem. Tym razem jednak prosiłbym pomysłodawcę pomysłu o odrobinę pomyślunku. Za oknem wciąż mamy zimową aurę, ulotka została umieszczona około godziny 16:00, potem spadło trochę śniegu, o 20:30 wyszedłem żeby wyjąć ową ulotkę. Okazało się, że w wyniku wilgoci przykleiła się do szyby, jej odklejenie na szczęście nie było zbyt kłopotliwe i długotrwałe jednak nie obyło się bez skrobaczki do szyby. Dodatkowo owa ulotka schodziła z szyby w kawałkach przez co tak naprawdę nie miałem szans z zapoznaniem się z jej treścią (no chyba, że ktoś lubi puzzle). Co jest reklamowane zauważyłem po obejrzeniu ulotki na samochodzie obok. Zastanawia mnie sens takiego umiejscawiania ulotek. Samo usuwanie owej ulotki jest irytujące i raczej nie zachęca do zakupów w sklepach ww. piekarni, poza tym tak naprawdę ciężko doczytać co jest reklamowane. Właściciele rzeczonego przedsiębiorstwa chyba powinni zastanowić się nad sensem takiego sposobu reklamowania własnej firmy. Właścicielom pojazdów na terenie Os. Południe proponuję obejrzenie swoich szyb nim będzie za późno na szybkie i skuteczne usunięcie kartki. BTW kiedyś na forum poruszany już był podobny problem http://www.4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=528387&t=528387&phorum_uriauth
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ulotka za wycieraczką = problem |
Jak u mnie włożył ktoś ulotkę to cała jej zawartość wraz z treścią po usunięciu ulotki została na szybie
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ulotka za wycieraczką = problem |
Bo to była informacja stała a nie ulotna. Chodziło o to żebyś zawsze miał ją przed oczami.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ulotka za wycieraczką = problem |
jakby zostało odbicie, to na pewno bym pojechał do firmy z reklamy i żądał jakieś rekompensaty za to :). Pytasz o sens ? Osoba roznosząca ulotki, jak się domyślam, chce się tylko pozbyć ulotek, i nie obchodzi ją to, czy to ktoś czyta, czy nie. ---------------------------------------------
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ulotka za wycieraczką = problem |
pier dol się
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ulotka za wycieraczką = problem |
nie slyszeliscie o nowym sposobie zlodziei samochodow? widocznie masz czasci, na ktore jest zapotrzebowanie. nigdy w zyciu nie widzialem ulotki z piekarni, a juz na pewno nie tak duzej... Onufry Zagłoba
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ulotka za wycieraczką = problem |
Złodziej samochodów podrzucił! Ty pójdziesz do piekarni po chleb na który narobił ci smaku tą ulotką a on w tym czasie samochód ukradnie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ulotka za wycieraczką = problem |
Jest problem. U mnie kiedyś ktoś taką ulotkę wsadził ok. 22.00. W nocy padało. Samochodu nie używałem przez chyba dwa kolejne dni. Kiedy trzeciego zabrałem się za skrobanie, myślałem, że mnie trafi. Ulotka przymarzła do szyby. Proponuję przeprowadzenie szkolenia dla roznosicieli ulotek, a następnie rozliczanie ich z pracy. W końcu łatwo dojść kto i gdzie roznosił.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |