4lomza.pl/

Pracownicy schroniska poszukują dwóch dużych psów.Jeden jest czarny i kudłaty,drugi beżowy i gładkowłosy.Psy poruszają się po dużym terenie.Księcia Janusza,Mazowiecka,Kazańska,Porucznika Łagody,Przykoszarowa,Szosa do Mężenina,Wiosenna.Ale mogą być i w innej części miasta.
Mimo wielokrotnych wyjazdów nie udało się psów złapać.Szybko się przemieszczają i nie wiadomo,gdzie są w danej chwili.Trudno je zlokalizować.
Jeśli ktoś je zobaczy proszę o informację,gdzie obecnie przebywają.

eelinaa@wp.pl

608 416 949

Wczoraj nocowały przy garażu wielopoziomowym przy ul. Bema, a dzisiaj rano biegały przy rogatkach Łomży na Szosie Zambrowskiej, w tej dolince przy sadzie na wylotówce na Zambrów. Lubią obszczekiwać samochody :))).

Potwierdzam, też je widziałem dzisiaj około 6,30 rano na środku skrzyżowania Szosy Zambrowskiej i Piłsudskiego

Kilka dni temu widziałam je na Ks. Anny. Przyleciały się przywitać z moim psem :)

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

No właśnie to takie włóczęgi.A może ktoś dać znać w momencie jak je zobaczy.A gdyby je już zatrzymać to super by było.Przez cały dzień i również wieczorem ktoś by po nie przyjechał.

Może daj jakiś nr kontaktowy, będzie łatwiej.

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

Jakas nagroda przewidziana?,bo dzisiaj rano na Kazańskiej tych uciekinierów widziałem.

eelinaa@wp.pl

608 416 949

tak _maly_dostaną po solidnej kości :-)



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

w nagrodę mam uśmiech :)

Nr konta,19873487325755101856

czy dziś ktoś je widział ?

Byłam rano przed siódmą na Szosie Zambrowskiej.Objechałam całą,wyjechałam poza Łomżę i psów nie spotkałam.
Obszukałam Kazańską i Porucznika Łagody i nie ma.
Jak ktoś je zauważy proszę o szybką informację.

Dzisiaj ich nie widziałem,może już weekend mają?

Około 13 widziałem je przy Zakładzie Patomorfologii za szpitalem.

Więc się kręcą okolicy Szosy Zambrowskiej.

Zwierzu,a czy beżowy pies miał czerwoną obrożę?

Chyba są dwie pary podobnych psów.

Trn czarny był większy i kudłaty,a ten drugi mniejszy i jakiś taki rudawy.

Jakiś miesiąc temu widziałam taką parę.Jeden właśnie czarny kudłaty,a drugi krótkowłosy rudy.Czarny podchodził,a rudy był nieufny.
Dziś z Kazańskiej odłowiono podobną parę.Też się kręciły od jakiegoś czasu.
Tu czarny kudłaty miał brązowe nogi i był nieufny.A beżowy miał obrożę i był odważny do ludzi.
Dlatego jestem pewna,że jest druga podobna para i to w tych samych okolicach.

Nie jestem pewien jaka była obroża. Widziałem je z daleka

Jak ktoś te psy zobaczy to proszę o sygnał :

608 416 949

One wciąż się przemieszczają więc proszę o jak najświeższe informacje.W ciągu godziny mogą być zupełnie gdzie indziej i już się ich nie znajdzie.

Chyba mamy pecha,bo psów spotkać nie możemy.
W dalszym ciągu są poszukiwane.Sprawdzana jest każda informacja.

A może ktoś wie,czy te psy do kogoś należą ? Może wychodzą z jakiegoś podwórka ?

Kiedy wam te psy spier*oliły? Bo przed świętami jak z pracy do domu w nocy szedłem to widziałem takie dwa pod Barbórką, jeden duży czarny, kudłacz z białym krawatem, coś jak wilczur, drugi mniejszy typowy "pimpek" kremowy z brązowymi plamkami, jedna duża na dupie po prawej stronie i kilka mniejszych od żeber w górę i chyba coś na uszach, już w tej chwili nie pamiętam dokładnie.

One nie spierdzieliły - schronisko chce je chyba odłowić, dlatego ich szukają.

Sprzedam akwarium, sprzęt akw.
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka
Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków:
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013

Psy nie uciekły ze schroniska.Tak jak pisze MiYu zgłoszone są do odłowienia.
Edvard18 to nie są te,o których piszesz.Oba są dość duże.A rudy jest bez plamek.Czarny nie pamiętam,czy ma krawat.Widziałam je raz,ale niestety późnym wieczorem i nie miałam na co ich złapać.
Najwięcej informacji jest,że są na Szosie do Mężenina na wylocie na Zambrów.
Byłam tam wczoraj rano,dziś trochę później,bo 0 10.Jutro sprawdzę wcześnie rano.Zastanawia mnie tylko,czy nie maja gdzieś domu,a włóczą się po Łomży.
Dziś koleżanka powiedziała mi,że w ubiegłym tygodniu były na Reymonta.

Pojeździłam z samego rana Szosą do Mężenina i po uliczkach w okolicy. I nic,psów nie spotkałam :( .

Wczoraj dzwoniła pani i mówiła,że nad rzeką w okolicy Siemienia widziała biegnącego,kudłatego psa podobnego do owczarka niemieckiego ze smyczą.
Nie jest to ten przez nas poszukiwany,ale może kogoś zguba.

Tych,które szukamy chodzą w parze.Oba spore.Czarny kudłaty i beżowy krótkowłosy.Czarny podchodzi do ludzi,beżowy-rudy jest nieufny.

Może mają właścicieli ? Ktoś może wie ?