niedziela, 01 grudnia 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Kapucyni, obrazek

Czasami słyszy się, że ktoś ma "obrazek od Kapucynów" i nie pije, nie gra w maszyny, nie robi czegoś tam, bo złożył przysięgę. Na czy to polega dokładnie może wiecie ?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

Pewnie jakaś forma odwyku ;)

http://videolomza.blox.pl/

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

Zabawa dla ludzi słabych psychicznie :)

Wszystko co jest związane z kościołem k. ma zawsze - pośrednio wymiar finansowy.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

Jeśli ktoś wieży w Boga a przede wszystkim boi się kary którą może zsłać za złamanie przysięgi, idzie do Kapucynów i przysięga że powiedzmy przez rok nie będą pić lub palić papierosów. Niektórym to pomaga innym niestety nie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

znacie osoby, które dotrzymały przysięgi ? właśnie chodzi o papierosy. W zasadzie to nie ważne czego dotyczy przysięga, pytanie czy faktycznie to przynosi rezultaty...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

szanelka jakiej ty teraz oczekujesz odpowiedzi ?
Pytasz czy w kogoś piorun nie strzelił za to że zapalił przed czasem ;)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

jak wyżej patrz Autor: jestem,

- jest to jakby dodatkowy czynnik motywacji zewnętrznej wspierającej tzw " silną wolę " - postanowienie w formie deklaracji.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

tak, chyba tak :)

przepraszam.


Po prostu ciekawa jestem, czy jak się składa przysięgę, ale nie przed samym sobą tylko np. przed Bogiem, to dla ludzi ma większe znaczenie i daje to większą motywację do utrzymania abstynencji. Wiem co człowiek to odpowiedź. Tak z ciekawości pytam w zasadzie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

Właśnie o ten dodatkowy czynnik motywacji chodzi. Czy to działa.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

Nie każdy dostaje "obrazek" od nich.

Czy faktycznie to przynosi rezultaty ? - jeżeli uważasz, że twoje palenie, picie, gry w maszyny czy co tam jeszcze jest uzależnione od złożenia przysięgi na pewien okres czasu lub całkowicie zależne od Boga no to może to pomoże.

Tyle, że to nie Bóg podpala papierosa, gra w maszyny etc.

wg mnie ich obrazki nie zdają egzaminu.
cała instytucja jest mocno przereklamowana.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

Chciałabym jednak spróbować, boję się tylko tego, że spotkam się z ich strony z reakcją: "dziewczynko, jesteś młoda, dasz radę sama rzucić palenie"
od strony technicznej chciałabym wiedzieć jak to wygląda, zanim się tam osobiście zdołam wybrać.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

Jasne, że dasz radę rzucić palenie. Nie potrzebujesz wsparcia kapucyna.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

dzięki :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

Czy to działa ?... a tego to Ci nie powiem, sam jestem niewierzący .

Mam jednak wielu znajomych/rodzinę mocno wierzących i o kilku wiem co np " za kołnierz nie wylewają " ale jak złożą taką przysięgę , to przez rok, dwa czy tam ile przysięgali - ANI GRAMA do ust nie biorą , podobnie z papierosami.

Wszystko zależy od Twojej wiary oraz motywacji.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

Szanelka idź Kapucyni są naprawdę w porządku porozmawiają najpierw z tobą i jak naprawdę będziesz chciała to wtedy przysięgę złożysz u nich nic na silę a tym bardziej na odwal oni chyba jedyni są ok w tej służbie Boga

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

a jak ktoś jest niewierzący to już nie przyjmą ?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

Oj chyba nie są okey.
Ja jestem za tym, żeby nie szła.

Zrób to dla siebie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

Szanelka, przysięgę można złożyć nawet kamieniowi na podwórku, ale do Ciebie będzie należało to, czy tej przysięgi dotrzymasz:)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

Figa, przyjdziesz na kamyczek ? co innego przysięgać sobie co innego komuś.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

a czemu nie możesz rzucić sama ?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

Jak daje sobie słowo, to dla mnie to nic nie znaczy, zawsze znajdę jakąś wymówkę a później się sama przed sobą usprawiedliwiam.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

Z twoim bogiem będzie tak samo :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

chodzi o to, że ja niewierząca jestem :)

chodzi o fakt

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

Opcja u kapucynków tylko dla wierzących.
Odpowiedniki świeckie to: silna wola, psychoterapia, farmakologia.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

Kup Tabex, ja mogę wysłuchać przysięgi i do dzieła :)

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

Szanelka, toć zaproponowałam kamień, ale można zrobić też coś innego.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

obojętnie co. Niech podziała. powoli przestaje mieć kasę na fajki :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

Kryzys dosięgnie każdego, taką Polskę mamy:)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

ja też nie płacę za masło 3,50, a pięć złotych:)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek


W tym przypadku jak jest chęć a brak silnej woli , trzeba podeprzeć się motywacją zewnętrzną .

Zastosuj postanowienie w formie deklaracji przed znajomymi/ koleżankami/ rodziną lub kim tam chcesz, a na zdaniu kogo, Ci tak naprawdę zależy.
Im większa grupa, tym silniejsza motywacja.
Deklaracja = Przysięga .

Deklaracja innym tego, co mamy zrobić - czyniąc to, angażujemy własne ja.

Niepodjęcie działania, bądź niewykonanie zadeklarowanego zadania może wywołać w nas dysonans - nieprzyjemne napięcie - wynikający z niezgodności tego co zapowiedzieliśmy, że zrobimy (działanie) z tym co robimy (brak działania). Zaistniałe napięcie motywuje nas do jego usunięcia. Najkorzystniejsze dla nas jest podjęcie działania w celu dotrzymania danego słowa. Jeżeli tego nie zrobimy, może ucierpieć nasza samoocena oraz nie będziemy w stanie usunąć dysonansu, gdyż mamy świadków naszego niepowodzenia.

Taka deklaracja przed osobami z własnego środowiska motywuje do dotrzymania danego słowa w obawie o posądzenie o słabość czy ośmieszenie , stratę reputacji i pozycji w grupie.

... może to pomoże ?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Kapucyni, obrazek

Autor: szanelka
"Jak daje sobie słowo, to dla mnie to nic nie znaczy, zawsze znajdę jakąś wymówkę a później się sama przed sobą usprawiedliwiam."

Od razu przypomniał mi się film o łamaniu słowa danemu sobie i cytat z niego:
"Kiedy łamie się dane samemu sobie słowo, robi się niebezpiecznie."
Tytuł filmu to: "Jestem na tak" z Jimem Carrey
http://www.filmweb.pl/film/Jestem+na+tak-2008-450915
Polecam film, zabawny ale i daje do myślenia ;)
Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org