wtorek, 26 listopada 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Pasy "bezpieczeństwa"

Uratują, życie czy też te życie odbiorą? Zapraszam do, krótkiej debaty na ten temat. Ile to razy się słyszało, że ktoś nie zapiął pasów i wyleciał przez szybę w aucie, doznając obrażeń, przeżył wypadek, a reszta pasażerów, która zapięła pasy zginęła na miejscu? Chociażby przykład z wczoraj, 1 vectra, 5 pasów, 6 osób w samochodzie, 5 trupów na miejscu, 1 osoba przeżyła. Dlaczego? Bo nie zapięła pasów. Swoją drogą podam taki przykład, jedziesz sobie sam dróżką na "Warszafkę" no i śmigasz przepisowo, nagle z naprzeciwka wyjeżdża TIR, który grzeję jakby mu dziecko się rodziło, w pewnej chwili, tuż przed waszym autem, stracił panowanie nad pojazdem i wpadł w poślizg i KABOOM, Przygrzmocił w lewy bok waszego auta. Jak myślicie co uratuje wam życie?
Zapięte pasy, które was przytrzymają na miejscu w chwili impaktu, szarpiąc was i przy okazji gruchocąc kości, łamiąc kręgosłup, zabiją z pomocą siły która działa na pojazd i gnie blachę od uderzenia TIR-a. Czy.
Nie zapniecie pasów, przez co działająca siła wypadkowa, wyrzuci was przez któreś okno, na pobocze lub ulicę, ewentualnie widząc jak TIR wpada w poślizg macie szansę zareagować i wsiąść na miejsce dla pasażera lub nawet otworzyć drzwi po prawej stronie i wyskoczyć z samochodu.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

A wierzysz w to ze wszystkie osoby siedzace z tyłu miały zapiete pasy ?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

to działa tylko na dróżce na"Warszafkę" :-((



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

na pewno nie mialy, bo jak 6 osob jechalo 5-osobowka, chyba, ze byl to wiekszy samochod...
Ale zalozyciel tematu ma poniekad racje, wiele bylo przypadkow ze pasy ratowaly zycie jak i je odbieraly, wszystko zalezy od rodzaju wypadku. Moj znajomy zginal uderzajac w drzewo jednak gdyby mial zapiete pasy nie uderzylby az z tak wielka sila glowa moga w kierownice i przezylby, w innym przypadku pasazer ktory siedzi z tylu i nie ma zpaietych pasow w chwili uderzenia jego cialo wazy duzo wiecej i jest w stanie zabic osobe siedzaca z tylu. Nie da sie jednoznacznie opowiedziec po stronie pasow czy przeciw...

Ale jedno mozna przyznac...choc ja jade spokojnie i ostroznie to tylu idiotow zapierniczaa bez rozumu i to oni moga odebrac nam zycie...mimo, ze czlowiek stworzyl maszyne to nie znaczy ze zawsze i w kazdej sytuacji nad nia zapanuje...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

to prawda!raz pas nas uratuje,a raz "podstawi nogę".pasy były potrzebne w czasach,gdy jeszcze auta nie były wyposażone w poduszki.przy zdarzeniu drogowym przy normalnych prędkościach powinny wysarczyć poduszki,przy nadmiernej,bądź bardziej hartkorowym wypadku ani pasy ani poduchy nas nie ocalą.ale NAKAZ jazdy w pasach jest wbrew mej woli,a ponoć żyję w demokracji.



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

W większości przypadków zapięte pasy ratują życie. Tylko niewielki procent osób z niezapiętymi pasami przeżywa. Są to nieliczne wypadki uzależnione od okoliczności w jakich ma on miejsce. Przy uderzeniu czołowym, lepiej jest jeśli pasy są zapięte, bo wypadając do przodu osoba niezapięta pasem ma nikłe szanse na przeżycie. Podobnie jest z dziećmi w fotelikach. Wyzwalana siła kinetyczna w trakcie wypadku jest olbrzymia, ciało ludzkie waży wtedy kilka ton.
Pasów nie wymyślono ot tak sobie, statystyki są jednoznaczne co do ich skuteczności, a że komuś poszczęściło się mimo niezapiętych pasów, to jest jedynie wyjątek potwierdzający regułę.
Najważniejszy jest czynnik ludzki, bo to w końcu człowiek prowadzi samochód.
Jak to się mówi, w jak coś ma się stać to i w drewnianym kościele spadnie na głowę cegła.
Niestety ale kamikadze na naszych drogach nie brakuje. Najbardziej się boje tak jak nieesia, że mimo przepisowej jazdy trafie na takiego jegomościa co ma w poważaniu ludzkie życie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

pasy są od tego aby ratować zdrowie i życie
http://www.youtube.com/watch?v=HANAtAePouY



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

Filmik z crash testu przedstawiający skutki niezapięcia pasów.

http://www.youtube.com/watch?v=HANAtAePouY

Crash test jest jednostajny, a wypadki w życiu następują w różnych okolicznościach. Poduszki też nie zawsze są skuteczne przez to. Zwłaszcza, gdy w wypadku uczestniczy samochód ciężarowy.
Mimo to filmik daje wiele do myślenia.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

http://www.drogaibezpieczenstwo.org.pl/art,pl,zderzenie%20to%20skok%20z%20trzeciego%20pietra.html

Potwierdzam ten artykuł, bo we mnie też kiedyś wjechał samochód i to na zatrzymaniu. Mimo zapiętych pasów, kark i szyja bolały mnie przez tydzień. Bez zapiętych pasów obrażenia by były na pewno dużo gorsze, np. złamany o kierownicę nos, itp.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

Wydaje mi się,że tutaj pewien polityk ma rację odnośnie pasów bezpieczeństwa:

http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2009/07/09/obowiazek-jazdy-w-pasach/

Czy pasy są bezpieczne czy nie?

http://pierwsza-pomoc.wieszjak.pl/wypadek-komunikacyjny/259709,2,Czy-pasy-i-poduszki-bezpieczenstwa-sa-bezpieczne.html

Czasem mogą uratować życie np.przy drobniejszych wypadkach,które zdarzają się częściej. Ale w groźniejszych sytuacjach mogą stanowić gwóźdź do trumny-jeśli auto zacznie się np.palić. Tak więc trudno ocenić. Jeśli będę jeździć przepisowo,zapinać pasy itd.itp. to i tak nie jest powiedziane,że nie zginę na drodze,bo jest wiele przypadków gdzie giną ludzie którzy jechali przepisowo a sprawcy wypadków uchodzili z życiem. I jak to się ma do autobusów,busów,autokarów? Czemu tam właśnie nie ma pasów? Przykładowo dzieciaki jadące na wycieczkę szkolną-wiadomo,skaczą po tym autobusie,nieraz nie siedzą na swoich miejscach i wystarczy że kierowca gwałtownie zahamuje bo np ktoś mu zajedzie drogę-czy to nie stanowi zagrożenia dla tych dzieci?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

Kiedyś oglądałam program, w którym pokazywali przypadki nie zapiętych pasów. Pasażer jadący z tyłu w chwili uderzenia może zabić osoby siedzące z przodu. A co do wypadania przez przednią szybę, to fakt, może to uratować życie pod warunkiem, że wylatuje się przez szybę w wolnej przestrzeni. Gorzej jak po wypadnięciu trafi się na drzewo.

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

można znaleźć inne filmikihttp://youtu.be/v_DeSlLCSSE
tv kłamie,jak z dopalaczami



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

Zgadzam się z drzewko_szczęścia, nie ma jednej reguły, wszystko zależy od okoliczności. Można jeżdzić z rozwagą, ale na naszych drogach nie brakuje takich co zawsze się spieszą, nie dostosowują się do warunków na drodze, lekceważą przepisy, wykonują niedozwolone ruchy, np. wyprzedzanie na łuku drogi na ciągłej. Wiele wypadków miało miejsce przez takich bezmózgowców.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

Pasy są obowiązkowe, masz zapinać i kropka. Nie zapinasz - ryzykujesz na własną odpowiedzialność. Nad czym tu dyskutować.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

no właśnie nad tym ryzykiem.skoro mi karzą pod karą mandatu.ryzykuję SWOIM życiem,zdrowiem(jako kierowca) powinno to wystarczyć,a jeszcze mandat?



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

Edvard odpowiedz mi na jedno pytanie: jakie mam szanse że w przypadku nie zapiętych pasów wypadne przez okno, czy poobijam się w aucie i czy jesli wypadne to czy nie zostane przygnieciony przez wrak samochodu, czy nie udeżę w asfalt, kamienie, drzewa itp??? Po za tym myśląc tak jak Ty to po co wozić dzieci w fotelikach, przecież są małe i mają o wiele większą szansę że wypadną przez któreś okno (skutki takiego rozumowania mieliśmy kilka tygodni temu nie daleko kownat)

P.S. Tym otwarciem prawych dzrzwi i wyskoczeniem z auta jak leci na Ciebie ciężarówka to mnie rozwaliłeś. Naprawde oglądaj mniej ameryckich filmów.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

Znam osobę która siedziała z tyłu po środku bez zapiętego pasa. Po małym zderzeniu nikt z pasażerów nawet w kołnierzu nie chodził, a ta osoba jest krótko mówiąc rośliną od kilku lat. Odpowiedzcie sobie sami.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

wolny niewolnik jak nie chcesz zapinac pasów to ich k..wa nie zapinaj w czt masz problem w 100zl i 4 pkt? Przepisy sa jasne ze ty i twoi pasazerowie macie zapinac pasy a wola twoja tu nie ma nic do gadania. malo wiesz o wypadkach drogowych dlatego piszesz takie glupoty porozmawiaj z ludzmi z psp lub rd .



temat jez bezsensu uzalanie sie nad tym czemu jest tak a nie inaczej

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

Pasy zapina się dla Siebie Nie dla Policji. Tak samo jak z np kaskiem to samo

Żyje By Pakować Pakuje By Żyć

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

qawquz

o to mi k.wa chodzi,o te 4 punkty i tą 100.bo skoro to dla mojego bezpieczeństwa to po co mnie do tego zmuszać?może mnie k.wa nie zależy na bezpieczeństwie?może nie pasuje zapinanie i rozpinanie tych pasów,a może poszli do lasu...powinno to być zalecenie,a nie obowiązek.
pierdo.ne policyjne nakazy!a na wypadki się zdążyłem napatrzeć,w większości ofiary są spowodowane brakiem wyobraźni kierowców(po obu stronach).bez różnicy czy Zapniesz pasy jak przy 150km/h Wypadniesz na łuku z drogi i Zaliczysz dach i Pofikołkujesz w las.lub przy 130 Wylecisz komuś na czołówkę.Sądzisz,że owinięcie się szarfą jak mumia coś Ci wtedy pomoże?
nie jestem przeciwnikiem zapinania pasów,chodzi mi o to,że powinien to być mój wybór,a nie Wasz nakaz.



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

To nie są policyjne nakazy. Naj[ierw dowiedz się kto w Polsce stanowi to prawo, a potem zastanów się czy dobrze kierujesz swoje żale.

Zakazane jest także bicie po mordzie, kradzież, gwałty i inne takie. Czy też powiesz że Cię zmuszają do tego by nie kraść zakazem?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

I nie mów że to nie to samo. Kto chce to kradnie, kto nie chce to nie kradnie. Kto chce zapina pasy, kto nie chce nie zapina. wolna wola. Skutki mniej więcej przewidywalne. Jak "złapią" będzie kara. Ale TAKIE JEST PRAWO.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

Autor: wolny niewolnik (---.113.introlan.pl)
Data: 03-12-12 12:12

no właśnie nad tym ryzykiem.skoro mi karzą pod karą mandatu.ryzykuję SWOIM życiem,zdrowiem(jako kierowca) powinno to wystarczyć,a jeszcze mandat?




Bo w razie wypadku jak będziesz sam - dla ciebie pół biedy, ale gdy będzie drugi uczestnik i przypadkiem tobie się nie uda to wiesz co drugiemu pozostanie? Wyrzuty sumienia do konca życia. Nie bądż egoistą za kółkiem człowieku. Swoim, swoje, swój. Gó....o prawda.

Ktoś wymyślił pasy nie dlatego, że miał kaprys, ale żeby zminimalizować skutki wypadków. I żebyś łepetyną nie walnął w szybę, gdy ci ktoś przyadkiem w tyłek na nowym skrzyżowaniu wjedzie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

należałoby tez zamurowac okna na 8 piętrach wszak sa niebezpieczne obywatel moze wysokczyc i sie zabic, obywatel to czlowiek nieswiadomy i tylko ustawodawca wie co jest dla niego dobre.

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

Grzegorz

masz rację?to wolna wola. jest olbrzymia pomoc w dokonywaniu wyboru.jakby jeszcze stawiali browara na drugiej szali to wybór byłby jeszcze prostrzy.(wolniejsza wola?)
niech mnie nie karają za ich nie użycie,wtedy będzie to moja wolna wola.jak już pisałem nie jestem przeciwnikiem zapinania pasów.



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

Nie przestudiowałem wszystkich postów, ale ktoś poruszył kwestię tego, że żyjemy w demokratycznym kraju, a mimo tego prawo nie daje nam kwestii wyboru co do zapinania pasów. Chciałbym zauważyć, że nasza demokracja zakazuje nam m. in. również: biegania na golasa po ulicy, zażywania narkotyków i strzelania do niewinnych ludzi. Chory kraj, nieprawdaż?
Pasy powinniśmy zapinać w sytuacjach gdy wiemy, że czeka nas taki wypadek, który nie spowoduje zbyt dużego uszkodzenia kokpitu, którego elementy mogłyby doprowadzić do poważniejszego uszczerbku zdrowia lub utraty życia. W przeciwnym wypadku pasów absolutnie nie należy zapinać, a na chwilę przed zderzeniem za pomocą specjalnego noża (lub diamentu) wyciąć w przedniej szybie otwór umożliwiający nam skuteczne wypadnięcie wywołane powstałą w czasie uderzenia energią. Zaraz po odpowiednim przygotowaniu szyby polecam także odkręcenie kierownicy ponieważ może przyblokować skuteczny wylot z auta. Należy również zauważyć, że poduszka powietrzna która wystrzeli w czasie takowego uderzenia zasłoni nam widok co może doprowadzić do tego, że wybierzemy nieprawidłową trajektorię lotu i wylądujemy np. w kałuży z błotem i bez prania się nie obejdzie, a szkoda nowych jeansów. Kupujcie auta bez poduszek!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

a do winnych ludzi mozna nam strzelac?
tak jak w zla pogode tzw slizgawice czy podczas opadow wszysy uwazaja i jada ostroznie (statystyki potwierdzaja ze jest mniej wypadkow smiertelnych) czyli pogoda dziala prewencyjnie tak samo auta bez pasow i poduszek zadzialalyy by prewencyjnie.

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy "bezpieczeństwa"

pasy zapinam dla własnego bezpieczeństwa. a jeśli zapomne to czy stwarzam zagrożenie innym użytkownikom drogi? bo jeśli nie to dlaczego każe mnie się za to 100zł (dniówką pracy). i to trzeba ją jeszcze mieć.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Pasy \"bezpieczeństwa\"

Rozumiem, że temat pasów bezpieczeństwa budzi różne emocje i kontrowersje, ale warto pamiętać, że są one kluczowym elementem naszego bezpieczeństwa na drodze. Jeśli jednak ktoś ma problemy z pasami bezpieczeństwa w swoim samochodzie, na przykład z powodu ich uszkodzenia, zacinania się, czy innej awarii, warto skorzystać z profesjonalnych usług naprawczych.

Polecam serwis https://naprawapasowbezpieczenstwa.pl/, który specjalizuje się w naprawie i serwisie pasów bezpieczeństwa oraz desek rozdzielczych. Dzięki ich usługom można mieć pewność, że pasy będą działały prawidłowo, co znacząco zwiększa bezpieczeństwo na drodze.

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org