4lomza.pl/

http://www.4lomza.pl/index.php?wiad=30421

W końcu jakiś konkretny pomysł. Teraz prosze go wdrożyć w życie. Idzie zima, znowu będzie wszędzie pełno kup, bo zimą się nie chce psa wyprowadzić gdzieś dalej niż obok bloku. Najlepiej jak się załatwi na chodniku! A ktoś inny w to wdepnie gdy śnieg się zacznie roztapiać.

Proszę szanownych radnych o wzięcie pod uwagę jeszcze obowiązku chipowania SWOJEGO psa. Na przykład w ramach płaconego podatku. Wtedy może skończy się chociaż troche problem wyrzucania psów.

Aha, egzekwowanie płacenia podatku od posiadania pieska powinno być też na wysokim poziomie. Wtedy skończy się też "kupowanie psiaka dzieciom pod choinkę lub na urodziny" i potem porzucanie jako nietrafionego prezentu.




Straż Miejska to dobry pomysł.

Brawo - niesfornym psiarczykom należy zajrzeć do kieszeni i w ten sposób przeprowadzić rewolucję kulturalną w ich głowach.

Przy skwerach, trawnikach. klatkach schodowych , itp śmierdzi jak kiedyś w starych kiblach lub ... w chlewie.

Czasem wchodząc do klatki śmierdzi jak ....

Tylko niech radni nie zapomną o dokupywaniu torebek, które są częścią pojemnika. Bo znowu się okaże że pojemniki są tylko kolejnymi koszami na śmieci - a tych nie potrzeba.
Inne miasta zamiast stawiać pojemniki inwestują w darmowe torebki które są rozdawane, pozostawiane w sklepach itd, do tego akcje społeczne.
Przypominam że psie kupy można wrzucać do zwykłych koszy - więc bardziej zasadne jest wydanie pieniędzy na torebeczki niż kosze.

Konkretnym jego bym nie nazwał. Jak zwykle łomzieńscy radni kombinują od d... strony. Sprzątnąć po psie, nie jest problemem. Problemem jest co z tym zawiniątkiem zrobić. Otóż wyrzucenie zawiniątka do zwykłego kosza jest niezgodne z zasadami prawnymi higienicznymi i czort wie co jeszcze, to też aby wymagać należy takie warunki wcześniej stworzyć, a oni na wspaniały pomysł wpadli... zarobić na gów..nych mandatach, żeby zgodnie z unią śmietniczki białe postawić. Tylko nasi radni na coś takiego mogli wpaść i to wszyscy jak jeden. Wstyd mi dosłownie. Radni zacznijcie mysleć, to parodie, nie uchwały. Co do chipa, jak ktoś dba i kocha, to zachipuje, tylko w zasadzie po co, jak czytnik w Łomży jest jeden i to u weterynarza.

Co do zwykłych koszy - też wydawało mi się że nie, ale jednak można.

http://e-tygodnik.pl/1310-psie-odchody-w-koszu-na-smieci-stanowia-zagrozenie
Zastępca głównego lekarza weterynarii chyba się nie myli.

Wreszcie władze postanowiły się wziąć za dość poważny problem. Niestety wielu łomżyniaków myśli kryteriami rodem z przedszkola i uważa, że jeśli płaci podatek za psa, to ma prawo kupska pupila pozostawić tam, gdzie akurat się znajdą.

Mam nadzieję, że SM weźmie sie porządnie za robotę, będą karać właścicieli nie tylko za niesprzątanie, ale też i brak smyczy i kagańca w miejscach publicznych. Egzekwowanie podatku jest również ważne. Tłumaczenia ludzi, że podatek jest wysoki (żart?) i ich nie stać są śmieszne. Jeśli kogoś nie stać na wydanie takiej kwoty, to nie stać go też na posiadanie psa.

Pieniądze te powinny być przeznaczane na zakup specjalnych śmietników oraz torebek (chociaż to drugie w Łomży nie wypali, zawsze znajdzie się jakiś śmieszek, który sobie torebki weźmie lub je zniszczy). Reszta pieniążków powinna iśc do schromu, wg mnie.

A co do chipowania, przydałaby się akcja jak ze sterylizacjami. Np. maj miesiącem darmowych (lub zniżki 50%) na chip. Może to by ludzi zachęciło, chociaż te kilkadziesiąt złotych to też nie straszny wydatek.

Ogólnie obowiązek znakowania psów jest od tego roku, jednak jakiś bałwan pisał nowelizację ustawy o ochronie praw zwierząt i tak ten paragraf stworzył, że można go obejść.

Sprzedam akwarium, sprzęt akw.
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka
Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków:
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013

Niestety wrzucanie kup do zwykłych koszy jest karalne :(

A co do czytnika - ma go każdy weterynarz oraz schronisko. Tak, że pies bez problemu trafi do właściciela (jesli ktoś go znajdzie i będzie chip posiadał).

Sprzedam akwarium, sprzęt akw.
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka
Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków:
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013

W Czechach, Niemczech obowiązują unijne przepisy, u nas po artykule wnioskuję, że nie ważne gdzie g..no smierdzi, na trawniku, czy przy choniku w koszu bez wkładki, jedynie opróżnianym, nie czyszczonym chemicznie. Poza tym w Olsztynie, nie można, wiem, bo mandat od straży ichniejszej prawie dostałem za zielony kosz.

Zgadzam się z moim przedmówcą w 100%. Ja zawsze sprzątam po moim psie, uważam to za mój obowiązek. Problem zaczyna się później. Co z tym zrobic? Mieszkam na osiedlu domów jednorodzinnych gdzie koszy nie ma. Nie mówiąc już o takich specjalnych na psie kupki! Wychodząc na dłuższy spacer z moim psem jestem zmuszona relaksować się z kupką w ręku..."pieniądze z tych mandatów miałyby iść na zakup pojemników na psie odchody", ale czy kolejność działań nie powinna byc inna?

No to w końcu jak jest? Z czego wynika ewentualna kara (Jakie przepisy to regulują) i czemu w niektórych miastach można a w niektórych nie?

w warszawie jest fajne rozwiązanie, na klatce schodowej przy wyjsciu leżą torebki na psią kupe, także wychodzimy na spacer i bierzemy torebeczkę

Trzeba jakoś rozpocząć. Samym gadaniem nic się nie zrobi. Dobrze że jest wola radnych do zmianu mentalności ludzi. Ale ja także widze tylko w karaniu sposób. Inaczej nic to nie da. A Straż Miejska powinna dbać o miasto, również o jego wizerunek. Twarde zasady to w tym przypadku dobre zasady. I wierzę, że twarde stanowisko oraz działanie mogą dać rezultat. Codzienne patrole strażników po osiedlach i będziemy mieć pierwsze efekty. Zgadzam się z przedmówcami - smycze, kagańce - dość wolnej amerykanki. Prawdziwi miłośnicy zwierząt wiedzą, że posiadanie psa to nie tylko przyjemności, ale przede wszystkim OBOWIĄZKI.

A dajcie spokój pieniądze z mandatów poszłyby na pojemniki? Gówno prawda. Zapchałyby znów ich kieszenie. Pamiętam jak kilka lat temu podnieśli podatek za psy i to prawie podwójnie właśnie po to żeby kupić owe pojemniki na psie odchody. I co? Po kilku latach nalepili jakieś śmieszne naklejki na zwykłych koszach gdzie nawet nie wolno wyrzucać! Aż nie dawno postawili kilka pojemników na skate parku. Czy płacenie podwójnie większego podatku przez kilka lat na to nie wystarczyło?! Nie jestem za tym żeby pies robił gdzie popadnie. Sama mam psa i wiem że powinnam po nim posprzątać. I to robię. Ale krew człowieka zalewa kiedy się okazuje, że radni znów chcą korzystać na naszych pieskach żeby sobie kasą kieszenie zapchać.

Jeżeli nie będziesz miał wyj*bane na wszystko, wszystko będzie miało wyj*bane na ciebie...

Wspaniały pomysł! MKP86.

Forum to dla radnych kopalnia dobrych rozwiązań. Wystarczy poczytać i posłuchać "głosu ludu":)

Na osiedlu z wyjątkiem skyte-parku i koszy przy przystankach autobusowych nie ma tych na psie odchody.A pozostałych też mało.Czasami trzeba przejść wiele metrów z odchodami w torebce,żeby kosz znaleźć.
Obowiązkowe czipowanie przydało by się.Osobiście jednak te pieniądze wolałabym przeznaczyć na sterylizację.Chyba rzadko sprawdza się,czy pies ma czipa.Z psów trafiających do schroniska wydaje mi się,że większość jest z okolic a nie Łomży.
Sprzątam po swoim psie.Dla mnie problemem jest mała ilość koszy,torebki kupuję.

Indar, co tu się rozpisywać, Nasza to Polska własnie. Na zdrowy rozum, wrzuć ogryzek do kosza niechcący otrzyj ręką o utytłany pojemnij, oczywiście w teorii :)

W sumie to się już pogubiłam z tym karaniem. Wielokrotnie byłam świadkiem jak sm przyczepiało się do osób wyrzucających torebeczki z kupą do zwykłego kosza. A może jest to legalne tylko nasi strażnicy texasu o tym nie wiedzą?

Ogólnie przydało by się jakieś stanowisko naszego sanepidu na ten temat, by w razie czego wiedzieć co w łomżyńskiej ziemi wolno, a czego nie...

Sprzedam akwarium, sprzęt akw.
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka
Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków:
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013

Autor: motokoo (---.elomza.pl)
Data: 23-11-12 11:35

A dajcie spokój pieniądze z mandatów poszłyby na pojemniki? Gówno prawda. Zapchałyby znów ich kieszenie. Pamiętam jak kilka lat temu podnieśli podatek za psy i to prawie podwójnie właśnie po to żeby kupić owe pojemniki na psie odchody. I co? Po kilku latach nalepili jakieś śmieszne naklejki na zwykłych koszach gdzie nawet nie wolno wyrzucać! Aż nie dawno postawili kilka pojemników na skate parku. Czy płacenie podwójnie większego podatku przez kilka lat na to nie wystarczyło?! Nie jestem za tym żeby pies robił gdzie popadnie. Sama mam psa i wiem że powinnam po nim posprzątać. I to robię. Ale krew człowieka zalewa kiedy się okazuje, że radni znów chcą korzystać na naszych pieskach żeby sobie kasą kieszenie zapchać.







Też prawda. Myślę, że możemy liczyć na pana redaktora "cz", który zapyta radnych, na co wydatkowane są obecnie pieniądze z podatków za psa?

MiYu, ten problem już dawno pownien być rozwiązany w postaci odpowiednich pojemników. odnośnie mentalności ludzi, jak określił Brzęczyszczykiewicz, ona jest inspirowana przez radnych. Biały pojemnik powinien oznaczać sprzątać i koniec dyskusji. Zielony kosz oznacza bałagan w systemie i niedbali radni.

ja proponuję robić zdjęcia i zamieszczać ich na forum tak jak tych co źle parkują i przyznawać karne kupy

stefannowak

Problem prawie odwieczny - psia k..a. Bo nieważne czy masz psa czy nie - każdego interesuje - tylko punkt widzenia jest inny.
Właściciel czy sprzątnie czy nie - ma problem!! Nie sprzatnie - źle... sprzatnie ..też niedobrze, bo nie ma co dalej z tym zrobić:)
Nakleić napis na kosz do śmieci - kazdy potrafi - ale... jak wyżej już pisano/ to niezgodne z prawem. Wrzucic do pojemnika w smietniku??? No cóz - i to niezgodne z prawem! Pomysł na torebki w klatce schodowej - jest świetny. Bo przy postawionych koszach na psie odchody torebki pojawiły się raz (przy stawianiu koszy) i znikły - ot ... dzieci się bawiły...
Co do znakownia psów - powinno byc obowiązkowe. To chroni i psa i ..własciciela przed zgubą. I czip powinien byc wliczony w podatek!!
Natomiast Straż Miejska faktycznie powinna
a) być częściej widoczna na osiedlach (nie tylko przemykająca autkiem)
b) zwracać uwage właścicielom szczególnie dużych psów puszczanych luzem - bez smyczy i kagańca. Nie interesuje mnie - czy dany pies jest agresywny czy nie. Jak skoczył na moje dziecko - to nieistotne było - że chciał "powitać" jak to właściciel orzekł.

Można? Można!

http://um.kepno.pl/en/kultura/350-lecie/inauguracja-obchodow/59

A najlepsze jest na dole i to wcale nie są donosy! To dbanie o porządek dookoła nas. Cytuję z linku powyżej:



"Wagę tego problemu podkreśla komendant Straży Miejskiej w Kępnie Mirosław Solecki:

"Szanowni mieszkańcy Miasta i Gminy Kępno, posiadacze psów, pamiętajmy o swoich obowiązkach, w szczególności o obowiązku prowadzenia psa na smyczy na terenach użytku publicznego oraz obowiązku posprzątania po naszym pupilu, aby wszystkim mieszkańcom naszej gminy żyło się bezpiecznej, a tereny przeznaczone do użytku publicznego były wolne od tego typu zanieczyszczeń. Chciałbym zaapelować do mieszkańców naszej gminy, aby zgłaszali do Straży Miejskiej informacje o właścicielach, którzy nie wywiązują się z nałożonych na nich obowiązków, w szczególności nie sprzątają po swoich pupilach."



Informacje w tym zakresie można zgłaszać strażnikom podczas pełnienia służby patrolowej, w Komendzie Straży Miejskiej, ul. Kościuszki 9a, od wtorku do soboty w godz. 6.30 – 22.00, poniedziałek 8.00 – 16.00 lub telefonicznie nr 627825836 lub 606945396."

1. Dystrybucja torebek - opłacasz podatek za psa - otrzymujesz pakiet torebek na psie odchody!
2. Za uzyskany podatek - pojemniki na odchody /obok koszy na smieci/ szczególnie w miejscach "spacerowych"
3. Pies gdzieś musi załatwiać swoje potrzeby - a ustawienie tabliczek na trawinikach - ze im tam chodzic nie wolno - jest smieszne - bo co on ma zrobić - czytac nie umie a jak go przyciśnie to i właściciel nic nie poradzi:)
4.Czipować psy w ramach podatku, a Straż Miejska wyposażyć w czytniki - biega taki futrzak bez smyczy i kagańca - czytnikiem go - ma właścicela - mandacik - nie ma - do schroniska.
5.A coby nie było tłoku w schronisku - każdy psiak adoptowany ze schroniska= zwolnienie właściciela od podatku (ale nie zwolnienie od rejestracji)
6. Wyznaczyć tereny w mieście dla psów (taki ogrodzony kawałek zielonego z paroma drzewkami do podlewania:) - i ławeczką dla właściceli. Pies w towarzystwie innych się wyszaleje, właściciele wymienią poglądy :). Same zalety

6 pkt można sobie darować:) Nie ma terenów na boiska dla dzieciaków....a co dopiero dla psów.

Wszystkie pozostałe ok!


Będzie nowa ustawa smieciowa i tak będziemy płacić więcej (sic!) to może chociaż kosze się pojawiąw ramach tej podwyżki? Można dodac punkt w przetargu.

pkt 6 jest najlepszy. to nie jest nowy pomysl sa kraje gdzie to norma. i nie chodzi o jeden teren wielkosci boiska ale o takie koncowki okrawki terenu. i nie zielonego zeby nie utrudniac sprzatania tylko wysypanego zwirem z ktorego latwo odchody usunac. pojemniki sa tam na miejscu. i jesli pies tam sie zalatwi a wlasciciel bedzie chcial zostawic te pozostalosci to inni uzytkownicy czyli psiarze sami zwroca mu uwage. a psy nie sa glupie i potrafia zrozumiec po co sa wypuszczane w takie miejsca.
____________________________________-

... & vice versa!

nie rozumiem tłumaczenia ludzi że nie sprzątają po psie bo nie ma kosza na odchody. To zabieraj te odchody do domu i do sedesu! To Twój obowiązek, żadna łaska. Mam kota i jak zrobi kupę to tę kupę biorę i wynoszę do sedesu. Czy ktoś mi na to dał specjalny kosz albo torebczki? Chciałam kota, mam też kupy. A może mam otwierać okno i wyrzucać taką kupę na trawnik? Żenada, serio, dorośli niby ludzie...

No to mam przysr.....Zawsze sprzątam po swoim psie. Zawsze. Tyle że pies nie rozumie, że kupkę można zrobić tylko w miejscu, gdzie znajdują się pojemniki na kupki. I robi tam, gdzie go przyciśnie...Sprzątam i wrzucam do ...zwykłego pojemnika, bo taki specjalny jest w odległości np. 1 km ....(trasa spaceru Rycerska - Szosa Zambrowska - Zawadzka) No i mam przysr... bo nie wolno i mogę dostać mandat. Popieram Akkka , łącznie z kawałkiem terenu do biegania dla psów. Podatek za psa płacę regularnie i chciałbym wiedzieć, na co jest przeznaczony. Poza tym jak sprawdzić, czy pies zrobił kupkę czy siusiu? Chodzi mi o suczki... Moja robi siusiu z reguły w pobliżu obcej kupki....No i znowu mogę mieć przysr...

Pieski pieskami, a co robić z kotami? Wielu właścicieli swe futrzaczki by załatwiały potrzeby na dworze (lub też żeby pół dnia szwędały się bez opieki). A później dziw, bo dziecko w piaskownicy kupę znajdzie, a jak wiadomo koty mają zamiłowanie do piasku.

Okean , żeby każdy podchodził do zycia jak TY :)

Sprzedam akwarium, sprzęt akw.
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka
Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków:
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013

Są tacy co wypuszczają swoje koty - ale są tacy co wypuszczają swoje psy (mieszkańcy bloku), gdy idą do pracy.Pies cały dzień do póżna biega wokół bloku - czasami głośnym szczekaniem dopomina się o wpuszczenie do domu. I kto po takim posprzata? Wszak psa nikt nie ukarze. Czyli - jak psa prowadzisz na smyczy - to za niego odpowiadasz - a jak biega bez - to możesz pow. - nie mój - i jest OK??
Poza tym nawet jeśli ma właściciela - to często ignoranta - idzie sobie Pan/Paniusia - niesie smycz w ręku - a pies robi co chce i gdzie chce
....bez komentarza

oken, czy ktoś napisał, że nie sprząta po psie? Dosłownie, płacisz za psa- wymagasz ulepszeń i norm unijnych, ajkie powonny obowiązywać, to nie podatek klimatyczny. Na marginesie, miałem kota ale on robił do kuwety

To teraz tak wyjdę z psem na długi spacer, będę po za swoim osiedlem moja suczka zrobi tam kupę i co? Mam ją zabrać w torebkę i zapierdzielać przez całe osiedle, całą klatkę do domu z kupą w torbie żeby ją spuścić w sedesie? No bądźmy poważni. Chyba lepiej kiedy można sprzątnąć po swoim psie w każdym miejscu i wyrzucić do pobliskiego pojemnika, który powinien znajdować się przy każdym koszu na śmieci, albo przynajmniej co drugim.

Jeżeli nie będziesz miał wyj*bane na wszystko, wszystko będzie miało wyj*bane na ciebie...

kejetan gratuluję, mój też robi do kuwety ale potem trzeba kuwetę sprzątnąć czyli gdzieś kupę wyrzucić :) i o to chodzi. Wyrzucasz tę kupę do sedesu czy na trawnik przez okno?
motokoo dokladnie, bądźmy poważni! Z jakiej racji ja i moje dzieci mamy lawirować miedzy psimi odchodami? Czy ja zanieczyszczam swoim zwierzęciem chodniki i trawniki? Co to za tłumaczenie? Kosza nie ma, to nieś, kogo to obchodzi? Że za ciężka ta kupa? Że śmierdzi? A mi nie śmierdzi jak wszędzie to g...o leży nie z mojej winy? Trzeba było myśleć zanim się wzięło psa. Pewnie wtedy nie wiedziałeś że pies się wypróżnia. Może wszyscy d.py wystawmy przez okno... każdy jest odpowiedzialny za swoje zwierzę, o czym ta dyskusja?

ja Wam tych pojemników nie żałuję, ale póki ich brak to nie tłumaczcie się co niektórzy idiotycznie :) wasz pies-wasza sprawa

Urzędnicy jak zawsze nie mają kasy na śmietniki torebki czipy itd. to powinni wsiąść łopaty i na każdym osiedlu wykopywać doły do których można wrzucać kupki a później zakopywali albo wywozili i po problemie .

Okean, młody lasek koło Balik, tam wywoziłem i z tego miejsca przywoziłem piasek. Jeszcze raz powtórzę, otóż sprzątam po swoim psie, ale jeśli są za niego opłaty oraz przepisy unijne, do których powinniśmy już dawno się dostosować, a nie możemy przez dziwnie myślących radnych, to wybacz, ale nie rozumiemy się. Za śmieci płacisz, kanalizę płacisz i masz smietnik, rury. Ja oprócz tego płacę za psa, gdzie miasto zobowiązane jest do stworzenia odpowiednich warunków i co? A no to, ...wynika z tego, że psu klimatyczne płace, jakobym na wczasach urzędował. Teraz przykład, Kraków przynajmniej dzielnice niektóre... wybiegi wskazane trawniki dla piesków. U nich pieniądze zebrane z "podatku" od czworonoga idą w dużej części dla ekipy sprzątaczy. Chodzą panowie z zasysaczami i codziennie sprzątają. W olsztynie kubły wszędzie na odchody, u nas podatek niemały pobierają, a nam g...no w ręku dosłownie zostawili.

więc dalej jesteśmy w punkcie wyjścia. Na co przeznaczane są pieniądze z podatku?

pewno na diety i odrestaurowanie jakiegoś domu, czy pałacyku (niedawno coś przemknęło w informatorze) Tutaj zapytam, jeśli społeczeństwo zadba, posprząta po piesku i kasy z mandatów nie będzie, to co? Diety zastawią na poczet pojemników? Taki uczynek społeczeństwu sprawili, normalnie ludzki pan jeden z drugim, paczek ani 13-tek nie płacić proszę. Ustawa na gwiazdkę,normalnie lepszego prezentu nikt nie wymyśli. Dosłownie, jakby nasi policjanci na siłę mandaty dzieliła i na lepszy radiowóz zbierała. Jakby w sklepie pieniądze zabrali i kazali do innego się zgłosić. Te pojemniki powinny być przynajmniej 5 lat temu, a przez ten czas każdy rad nie rad by się do tego dostosował.

Pieniądze z podatków idą na opał i czynsz dla "ubogich". Na nauczycieli i oświetlenie dróg. Na zasiłki itp. Nie ogranicza się wydatków (ja nic o tym nie wiem), jeno podnosi podatki. A z kogo wyegzekwować najłatwiej? Jak zwykle - z uczciwych...
A co do mandatów za wyrzucanie torebek do koszy - nie wierzę. Robię tak 8 lat i NIGDY nie spotkałem się z jakimś zarzutem (może mam szczęście).
Nie wierzę też dlatego, że byłoby to wbrew zdrowemu rozsądkowi - po prostu ludzie nie sprzątaliby po psach.

No i apeluję- wieśniaki, sprzątajcie po swoich psach. Jest to miara Waszej kultury.

Pozdrawiam.

Wszystkim którzy nie sprzątają po swoich psach proponuję zakup KROWY - po krowie się nie sprząta i macie z bani...

podatki z psow ida na schronisko. i to jest podwojna paranoja bo to tak ze jak ktos chce miec psa to musi dodatkowo placic na psy tych ktorzy swoje wyrzucili. to tak jakby - przepraszam z gory za porownanie - obowiazek utrzymywania sierocincow zrzucic tylko na tych ktorzy maja wlasne dzieci a domow starcow na posiadajacych jeszcze na utrzymaniu wlasnych rodzicow. bezdzietni i sieroty nie musza na to lozyc.
_________________________________-

... & vice versa!

Niech od razu wpierdolą mandaty za wyrzucanie papierków po cukierkach,chipsach,batonikach,petów,butelek i puszek po piwie,które w przeciwieństwie do psich gówien nie znikną po paru deszczach i nie rozkładają się w naturalnym środowisku.

Kejetan nadal się nie rozumiemy, super że sprzątasz, oby takich ludzi było więcej, ale większość nie sprząta i szlag mnie trafia jak słucham jak takowy jegomość tłumaczy się brakiem kosza lub torebek i to o takich ludziach piszę. Tak jak już pisałam, póki co jest tych pojemników tyle ile jest ale to nie zwalnia od obowiązku sprzątania bo pani/pan pieska mieć i się nim chwalić to i owszem ale kupkę tknąć to już blee... Liczę na to że straż miejska się wykaże i choć 1 na 10 nauczy się podstaw kultury.

Podatki od psów nie idą na schronisko.Ma ono podpisaną umowę z miastem i dostaje na jego prowadzenie tyle co na umowie.

Wystarczy wodę spuścić... czy to takie trudne?!

W życiu każdego człowieka nadejdzie taki moment, kiedy będzie musiał odpowiedzieć sobie na arcyważne pytanie... kurczak czy baranina? Nie lekceważmy tego.

okean, potwierdzam nie rozumiemy się. Stanę po stronie (niechętnie ale stanę) ludzi niesprzątających. Dosłownie mają wymówkę głupia- fakt, świadcząca o kulturze osobistej- fakt, bezwstydni ludzie- fakt, ale wymówka jaka jest, dalej nią pozostaje. Dalej czepnę się poważnie brzmiącej komisji bezpieczeństwa i porzadku , że zaniedbania w tej sprawie ciądną się w nieskończoność. Podatek drogowy powinien iść na drogi, opłaty za śmieci na wywózkę odpadków, remontowe, na remonty, podatek od psa na ... i tu problem, na walkę z nałogiem? Strzelam, nie znam danych na pewno się mylę ale optymistycznie widzę to tak... 10000 piesków x 80zł daje 800 000zł/rok, za te pieniądze 200 toytoyów można kupić, a co mówić plastikowych skrzyneczek. Dlaczego urzędnicy doprowadzili do takiej sytuacji? Dlaczego niesprzatający ludzie mają jeszcze wspominaną wymówkę. Dlaczego z ludzi debili robią? Dlaczego chcą nakładać jakieś limity pewnikiem określone minimalną ilością mandatów i jak to się ma w ogóle do naszego prawa? Żeby ktoś z radnych użył słowa wspomoże dodatkowo zakup pojemników, a tu co? pojemnik za trzy na twoardo, rozwolnienie podwójnie się liczy. Uraoptymizm, że będzie czysto. Otóż nie!!! Wstyd, że w Łomży do tej pory pojemników nie ma, jak w innych szanujących się miastach, natomiast śmietniczki są przystosowane do śmieci, jak to bywa w cywilizowanych państwach Europy. Proponuję w popielniczkę przed ratuszem, jeśli nie przeszkadza zawiniątko w śmietniku. Wy nie promujcie, Wy dostosujcie warunki do wymaganej przez Was czystości." W kilku punktach miasta są ustawione kosze oznakowane" - o ludzie!

o jejku! o jejku!
wszyscy sprzątają po piesku swoim!
to powiedzcie mi, czemu tyle g....a na chodnikach i trawnikach leży?

no właśnie

No właśnie NIE wszyscy sprzątają.

Proszę też nie mieszać podatku (opłaty) za posiadanie psa ze sprzątaniem po nim. To przeca nie ma ze sobą nic wspólnego...

Pozostaje jeszcze kwestia wyegzekwowania tego podatku, ale to już dla naszych urzędników nieosiągalne, niestety.

Pozdrawiam.

Edvard18 trafna uwaga!! :) popieram.

Płynę pod prąd, bo z prądem śmieci płyną.

Jak sprzątnę po swoim psie i wrzucę to do zwykłego kosza to źle,jak nie sprzątnę to też źle,więc wniosek-po co sprzątać skoro mandat i tak będę miał? I tak myśli większość na pewno. Akcja z tropieniem niesprzątających po psach jest tak samo beznadziejna jak akcja zakazu palenia w miejscach publicznych-ktoś tego kiedyś przestrzegał? Swoją drogą jak to się ma do sprzątania po np.królikach,które przecież też niejeden dzieciak wyprowadza? Wszędzie tylko ZAKAZ WYPROWADZANIA PSÓW a gdzie zakaz wyprowadzania kotów? Albo królików? Albo czy york to pies czy nie pies skoro niektórzy ludzie spacerują z tym zwierzakiem po sklepie niosąc go na rękach? Toż labradorka też mogę do pewnej wagi wnieść na rękach do sklepu i co? Zaraz ochrona mnie wyprowadzi!

No właśnie york to pies czy nie pies? Idę ze swoim - wielkości jamnika -do sklepu. Spożywczego. Uwiązuję na krótko i wchodzę do środka. Staję w kolejce. Wchodzi pani z yorkiem w dłoni i pyta , czy może bez kolejki, bo jest z....pieskiem. Mówię, że ja też. Ona patrzy zdziwiona i stwierdza, że pieska nie widzi Odpowiadam, że jak na przyzwoitego psa przystało, mój czeka na mnie na zewnątrz. Pani jest obrażona i wychodzi z yorkiem. No mi dobrze.

Hehe

adamus nikt nie miesza podatku z obowiązkiem sprzątania. Ta opłata powinna dosłownie wspomóc stworzenie odpowiednich warunków, żebym mógł zgodnie z wymogami, normami, zasadami prawnymi higienicznymi obywatelskimi sprzatnąć po psie, a oni po kilu dobrych latach obowiązującej ustawy zakupili i oznaczyli kilka pojemników. Do kosza można, a no nie można. Czy osoba propagująca wyrzucanie odchodów do zwykłego kosza u siebie w domu do wiadra robi? I to nie podatek, tylko haracz, bo z podatku są jakieś wymierne korzyści.

Otóż ku**wa to! Wreszcie jakiś rozsądny apel.

Najbardziej to kocham tych tłuków bez szkoły, tudzież te frajerki bez jakiegokolwiek pomyślunku, które wyjdą z psem, pies s.ra często bardzo blisko chodnika, niecały metr od właściciela stoi biały jamnik (dla niewiedzących - kosz z torebkami na odchody psie, wystarczy sobie wyjąć torebkę i sprzątnąć po pupilu, nie trzeba nic nosić ze sobą!!!) a ci kutwa nic, udają, że nie widzą, odwracają tępy wzrok w drugą stronę i idą jakby nigdy nic. A najbardziej to uwielbiam, jak te tłumoki wyprowadzają psy na trawnikach tuż przed bramą szkoły i te ich psy srają dokładnie w tym miejscu, przez które każdego dnia biegną setki pierwszo-, drugo- i trzecio- klasistów, niewinnych małych dzieci, które mogą poślizgnąć się na takiej kupie, tudzież co gorsza wpaść w nią twarzą. Ale prziecież jak właściciel psa jest tłumokiem bez szkoły to co go obchodzi, że małe dziecko może wpaść w kupę, prawda? Niech uważa mały gnój gdzie chodzi! Ważne by psy miały gdzie srać a właściciel nie musiał się przypadkiem schylić i po nim posprzątać, bo to przecież wielki wyczyn, wysiłek i w ogóle hańba.

Oświećcie mnie. Gdzie można dostać bezpłatne torebki na psie odchody w centrum naszego miasta, ewentualnie, gdzie można je zakupić w centrum i ile kosztują. Bo jeśli korzystam z torebek śniadaniowych /folii/, to z ekologią czy ochroną środowiska nie ma to nic wspólnego. Odchody rozłożą się szybko, folia niestety nie. Poza tym dziwię się, że radni nie wprowadzili zakazu pakowania towaru w reklamówki i inne "folijki". Myślę, że można wyrzucać do śmietników, bo pampersy też tam znajdują swoje miejsce docelowe /chociaż często widuję te "pakunki|" w lasach.

Polecam woreczki z www.psipakiet.pl. Są biodegradowalne. Niestety trzeba w nie zainwestować dodatkowe parę groszy.

A mnie najbardziej odpowiadały te, które wyłożyła przy pojemnikach "Perspektywa": torebka papierowa, w środku tekturowa "łopatka" . Żadnej folii i sprawa jasna. Tyle tylko że nie mogę takich nigdzie kupić.

Brzeczyszczykiewicz jak Cię przyprze w centrum miasta na siusiu to co wtedy zrobisz? No jako praworządny obywatel nieodlejesz się w środku miasta???

ja swoje 3 grosze jeszcze wtrącę, ale głownie zwrócę się od osoby o nicku przypominającym "usteczka" i wybacz, bo nie wiem jak Cię nazwać.

uważam, że Ty masz jakąś alergię na osoby, które z przyczyn różnych, edukację zakończyły na podstawówce, czy nawet tylko szkole średniej!

z własnych obserwacji przykład Ci podam:
otóż pan mecenas, posiadający własną kancelarię, a co za tym idzie i wykształcenie wyższe posiadł, co rano, stojąc w drzwiach klatki schodowej, pieska swojego na "spacerek" na trawnik wypuszcza!
rozpisywała się tu nie będę, bo chyba wiesz o co mi się rozchodzi.

uważam za tem, że nie wykształcenie tu główną rolę odgrywa, a raczej kultura osobista, jaką właściciele owych czworonogów posiadają!

i nie rozumiem Twoich wywodów i wyzwisk skierowanych do osób mniej wyedukowanych, a rozumując trochę, przypuszczam, że się pouczyłeś w życiu swoim.

reasumując, kultura osobista ma nad tym wszystkim największą przewagę!
pozdrawiam!

Sprawdziłam cenę tych woreczków na www.psipakiet.pl. To 26 zł + koszty przesyłki za 200 woreczków czyli wystarczy na około 1 do 2 miesięcy. Ja nie mam problemów z zakupami przez internet, ale starsi ludzie często robią zakupów przez internet. Dla wielu z nich żyjących z małej emerytury to spory wydatek. Już dziś rezygnują z zakupu przepisanych leków, teraz będą musieli zrezygnować z jedynego przyjaciela, bo nie będzie ich stać na utrzymanie pupila. Poza tym podatek od posiadania psa stanowi dla nich poważne obciążenie finansowe. A co z ludźmi, pobierającymi niskie renty z tytułu niezdolności do pracy, ludźmi którzy stracili pracę, albo pracują na 1108 netto /płaca minimalna/. Mają pozbyć się kosztownych domowników - psów? Podobno radni w Zambrowie w ogóle znieśli ten podatek.
Dziś na swoim osiedlu /CENTRUM, ŁSM/ szukałam chociażby śladu pojemnika na pie odchody. Niestety, nie znalazłam.
Proponuję, aby część diet radni przeznaczyli na zakup woreczków do sprzątania, jeśli pieniędzy na ten cel nie ma w budżecie miasta. A potem niech sobie odbiorą z ewentualnych mandatów.

Miasto z pewnością duże ilości takich woreczków mogłoby zakupić w dużo niższej cenie.

koszt zakupu z przesyłką - 37 zł

To nie muszą być jakieś 'specjalne' torebki.
Zwykła reklamówka, torebka z folii tzw. 'śniadaniowa'. Przypuszczam, że to nie jest drogie. Poza tym nie jest to kwestia techniczna, a raczej mentalna. Brak kultury i tyle.
Natomiast wiem, że im pies jest droższy w utrzymaniu (to samo dotyczy nieruchomości, samochodów itp), tym samym bardziej się o niego dba (może to smutne, ale niestety prawdziwe).
Psy lęgną się na potęgę i bez żadnego tołku właśnie u tych, którzy nie zajmują się nimi wcale (poza ich przygarnianiem).
Zresztą, po co wywarzać otwarte drzwi? Zróbmy tak, jak to robią w cywilizowanym świecie. Tam nie ma problemu sterylek, sprzątania, pogryzień, łańcucha.

Pozdrawiam.

Pepe-szaa! czepialska jesteś !!!! Jakbyś była adminem tego cóś tam niby portalu to z musu byś musiała banować swych znajomych sąsiadów:))))

ja nikogo nie obrażam, nikogo od "tłuków" nie wyzywam!

zwrócić tylko uwagę zamierzałam, co do kultury osobistej właścicieli psów, kotów, królików i jeden Bóg wie jeszcze czego...
i jeżeli nie zrozumiałeś, to trudno... ale przeczytaj raz jeszcze i przemyśl może?

a przy swoim stawała będę!
kultura osobista nad wykształceniem przewagę posiada!
i nie tylko w kwestii wyprowadzania piesków na spacer!
pozdrawiam.

Jasne, że nie muszą to być specjalne torebki czyli ulegające biodegradacji. Niech się o to nasze dzieci i prawnuki martwią, za ile lat to świństwo się rozłoży. Najważniejsze, aby teraz nam nie śmierdziało, więc zwykła reklamówka czy inna folia wystarczy.
Chusteczka higieniczna rozkłada się przez 3 miesiące, bilet autobusowy przez 4 m-ce. Zanim zniknie ślad po plastikowej reklamówce, minie kilkaset lat /nawet 400/ . Jeszcze dłużej, bo do 6000 lat, rozkłada się plastikowa butelka. To ważne, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że co roku „produkujemy” średnio 350 kilogramów śmieci na osobę.

Psia kupa po paru dniach rozłoży się i użyźni trawnik. Ale lepiej podsypać trawnik nawozami sztucznymi. Nie śmierdzą i nie są szkodliwe dla zdrowia ludzi, w przeciwieństwie do psiej kupy.

Ale zanim psia kupa się rozłoży w ciągu kilku dni - to przynajmniej raz ktoś w nią wdepnie!

Zgadza się, ale w Polsce na co drugim trawniku jest tabliczka "nie deptać trawników", więc ludzie po trawnikach nie chodzą, stosują się do zakazów, a tym samym wdepnięcie im nie grozi.

nienawidzę tego w moim mieście. Obsrane wszystko i wszędzie. Ale coraz więcej ludzi sprząta....to podnosi na duchu.

Zakazy już są nieaktualne - można deptać trawniki o ile kojarzę;)

Masz psa, to oczywiście sprzątaj po nim!

Pepe-szaa ja osobiście nie mama nic do Ciebie ale jest jedna kwestia chyba do uzgodnienia.... Chyba ale przyznasz chyba racje mi wtronciłąś się w moje życie osobiste swym wpisem coś tam było o spowiedzi... dla czego to zrobiłaś przecież nie znasz mnie i jej... a może zepsułaś swym wpisem relacje miedzy mną a nią?????? A jakby przez takie Twoje wpisy w necie czyjeś małżeństwo się rozpadło ...... nieładnie postępujesz jak i reszta tłuków.

chłopie, Ty jakiś nawiedzony jesteś?!

a co ja mam do Twojej spowiedzi?
co mnie to obchodzi czy chodzisz, czy nie?!
to Twój wolny wybór i kwestia wiary jaką wyznajesz!

i między nikogo w życiu swoim się nie wtrąciłam i nie zamierzam wtrącać i małżeństw żadnych zamiaru rozbijać nie mam!

a tak w ogóle to psim g...nie tu rozprawiamy, a nie o Twoich problemach z kobietami, które to z resztą takie g...o mnie obchodzą!

pozdrawiam Cię serdecznie i "zejdz już ze mnie" proszę Cię bardzo!

Polecam lekturę wcześniej sygnalizowanej strony www.psipakiet.pl władzom miasta. Tam są pokazane także specjalne stojaki, zawierające pojemniki na wspomniane woreczki oraz kosz przeznaczony na te worki już "z pakunkiem". Identyczne są zainstalowane np. w Zakopanem już ładnych parę lat. Do służb miejskich należy opróżnianie tych koszy i uzupełnianie torebek, kiedy się skończą (a więc płaci za to miasto). Dla zainteresowanych dodam, że pomimo takiego ułatwienia dla mieszkańców i dla turystów również, całe miasto po prostu tonie w psich odchodach! I nie potrzeba do tego zimy i opadów śniegu. Psie kupy leżą tu dosłownie wszędzie! Nie tylko na trawnikach, ale i na chodnikach, w większości porozdeptywane. Zamiast podziwiać góry trzeba się uważnie patrzeć pod nogi, by nie wleźć na minę!

Pepe-szaa! nikt Tobie w realu nie zwrócił uwagi że jesteś beszcze,ną Kobietą zapominasz Siebie/ Nie Lubię Ciebie bo nie mama za co Cię lubić ..

Pepe-szaa faktycznie mam problem z kobietami ale takimi jak Ty które upominają się o szacunek ze względu na płeć Szanująca się Kobieta nie komentuje moich postów albo napisze nie zgadza się z moim zdaniem i tyle..

A Ty poraz kolejny uraziłaś tknęłaś moje męskie ego,,,,

Pepe-szaa! wyluzuj podkreć wolume
http://www.youtube.com/watch?v=Wh8b0nMV_a4