4lomza.pl/

Witam,
Po nowym roku ruszam z nowym projektem przedszkola w Piątnicy. Będzie to przedszkole anglojęzyczne z klubem fitness dla maluszków w wieku 3-5 lat. Zastanawiam się jednak czy będą chętni aby zapisać swoje dziecko do takiego przedszkola. Myślicie że taki projekt ma rację bytu?
Pozdrawiam i bardzo proszę o Wasze opinie. Z góry dziękuję

może i by miał lecz w Łomży w Piątnicy mało prawdopodobne

Ps. Szkoda że już nie ma Społecznej szkoły podstawowej może to byłby lepszy pomysł.

Jest kwestia za jaką cenę.
I zależy dokładnie jaką ofertę będą mieli.

gdybym miala dziecko z checia poscilabym je do przedszkola w ktorym mowi sie tylko po angielsku, kolezanka w warszawie tak zrobila, maluch w wieku 6 lat jest dwujezyczny :)

a czemu ma służyć fitness w tak młodym wieku dziecka?

Witka,
Świetna sprawa tylko tak jak pisze koleżanka o góry. Zajęcia po angielsku co dziennie po godzinie, no i zwracanie się do dzieci po angielsku. No może nie cały czas, ale przynajmniej połowę czasu jak dziecko przebywa w przedszkolu. Do tego jeszcze codzienne zajęcia np. z zumba fitness dla maluszków i jest super. Jak dla mnie super sprawa. kwestia ważna to cena. Przeważnie w niepublicznych przedszkolach cena Łomży wynosi ok 300 zł. Jeżeli w takim przedszkolu cena będzie też ok. 300 zł, to chętnie zapiszę tam swoje dziecko.


Tylko jak duże będzie te przedszkole . Piątnica to rzut beretem, więc chętni na pewno się znajdą. Zarówno z Łomży, jak i okolicznych wiosek.

Dobry pomysł, śmiało otwieraj. Mam nawet kilku znajomych, którzy z pewnością posłali by dziecko do takiego przedszkola. Jeżeli jeszcze będzie wkoło np. duży ogród z altanką, plac zabaw dla dzieci, to na pewno na bark chętnych nie będziesz narzekać. W przedszkolu na radzieckiej nie ma tam nic specjalnego, a ludzie walą drzwiami i oknami. Są nawet listy rezerwowe z trzyletnim wyprzedzeniem.

Nie zastanawiaj się. Już kilku chętnych masz.

znjaoma wyslala dziecko do pzredszkola gdzie mowilo sie tylko po angielsku, zero polskiego, dzieci roznych narodowosci, maluch po 3 latach w przedszkolu mowi lepiej po angielsku od niejednego doroslego, oczywiscie na poczatku bylo trudno ale warto to przeczekac, dla ewektow,
moim zdaniem takie przedszkole to swietny pomysl

Dobry pomysł, tylko czy aby na pewno nie będą to ceny rzędu 500 i więcej, bo to dużo. Jeżeli rzeczywiście będzie to kosztować 300 zł, to jestem gotowa zapisać dziecko do takiego przedszkola. W chwili obecnej co prawda moje dziecko ma 2 lata, ale powoli rozglądam się za przedszkolem. Tylko kiedy to przedszkole dokładnie powstać. W przedszkolach brakuje miejsc, ale brak jest też przedszkola z prawdziwego zdarzenia. Czekam na takie własnie przedszkole. Może te okaże się takie, ale to tylko na razie gdybanie.

Na pewno jednak wiem, że przedszkole się przyda.Jak jeszcze z codziennymi zajęciami z angielskiego np 3 godzinki, to na pewno będzie ok. To nic, że w Piątnicy, to blisko, Znam ludzi z Łomży, którzy doworzą swoje dzieci własnie do przedszkola w piatnicy.

moim zdaniem super pomysł, jednak lepsza lokalizacja byłaby w Łomży, ale chętni i tam dojadą. Wszystko kwestia opłat za takie przedszkole, zważywszy ze na Wojska Polskiego przy Agrobiznesie koleżanka płaci 90zł za dziecko za cały dzień

Ile? 90 zł za dzień na ul. Wojska Polskiego. Przecież to kradzież w biały dzień. A te przedszkole jest publiczne czy nie publiczne. Jeszcze 90 zł za 1 tydzień to bym zrozumiała ale za dzień, to chyba lekka przesada. Czy ta informacja chociażby jest prawdziwa? Może raczej 90 ZŁ ZA TYDZIEŃ.

Jak można uczyć dziecko angielskiego skoro ono nie zna dobrze polskiego? A fitness to już wogóle przegięcie moim zdaniem,przecież one są tak ruchliwe,że nie potrzeba im zajęć w tym stylu.Taka moda nastała i mamusie będą się chwalić innym mamom,że ich dzieci w wieku 3. lat chodzą na fit.i ang. tylko czyim kosztem.Mam nadzieję,że nie dzieci.pzdr

PL

my tak piszemy piszemy a Bella Donna nic nie odpisuje może sama nie wie jaka będzie cena a to w dzisiejszych czasach jest dla nas ważne.
Piątnica to nie daleko. Ciekawa jestem czy oprócz tego fitnessu też będą jakieś zajęcia dodakowe

Dziecko w wieku 3 lat na pewno nie skorzysta z fitnesu, te w wieku 4 lat też nie. Ono nie umie się podporządkować jakimś wygibasom wymyślonym, ono ma własne ruchy, niezdarne, ale swoje gibanie. Takie dziecko nie jest nawet na tyle zdyscyplinowane. No chyba że ten fitnes ma polegać na tym, że muzyka będzie grała a dziecko będzie się po swojemu gibać. Ale to można nazwać po polsku - rytmiką, a nie szumnie fitnessem, aby przyciągnąć rodzica li tylko.
Jedynie w wieku 5 lat cokolwiek można, ale to też nie na FITNESS. No ale to moje zdanie co do fitnesu. Sama idea przedszkola słuszna i popieram. Tym bardziej elementy angielskiego - ale tu znowu raczej 5 latki tylko, no może 4 latek, ale nie każdy. Inaczej jak się mówi non stop w danym języku.

90zł za m-c, tak mi powiedziała, przedszkole jest publiczne, jak nie wierzysz to zadzwoń do tego przedszkola:)

sorry, źle napisałam w pierwszym poście, chodziło mi że 90zł za cały miesiąc przy całodniowym pobycie dziecka w przedszkolu.Jesli dziecko byłoby na pół dnia odpowiednio mniejsza opłata ZA MIESIĄC

takie czasy ze dzieci nie moga siedziec przy piecu tylko trzeba je rozwijac od malego aby potem umialy onalesc sie w zyciu, a nie siedzialy w kacie ;]

odnaleźć miało byc ;)

Jeśli takie przedszkole będzie w Łomży to wyślę swoje dziecko. Język angielski to podstawowa umiejętność w dzisiejszych czasach. Jeśli zacznie w tak młodym wieku to nie będzie miało z tym żadnych problemów. Do 3 lat dzieci same się uczą języków i najwięcej zapamiętują.

Co do fitnessu uważam że również dobry pomysł. Wiadomo że nie jest to fitness jak dla dorosłych ale zauważyłem że jeśli coś sobie ćwiczę to dziecko mimo że nie ma jeszcze 2 lat mnie naśladuje. Co do ceny myślę że skoro zwykłe przedszkole kosztuje 300 to ludzie za 600 przyprowadzą swoje pociechy.

Jeszcze raz miejsce - Łomża W godzinach szczytu dojazd i powrót do Piątnicy zajmuje kilkadziesiąt minut. Nie każdy będzie miał tyle czasu żeby dojechać.

Ogólnie podoba mi się pomysł.

jak to po co fitness, z lewej chodzil a ten z prawej nie chodził

nie lepiej od razu wysłać dzieci do Holandii ?

Popieram jeszcze raz pomysł. Przeglądałem oferty przedszkoli i codzienny angielski to jest to. Nie ma takich ofert blisko, ja dziecko mógłbym zapisać już, tylko nie wiem nic na temat ceny. jak to będzie ok 300 zł, pisze się od razu. Jak by było 500 to bym zaczął się już zastanawiać jakie ceny są dla was akceptowalne. Co myślicie o współczesnych przedszkolach? Czy obowiązek przedszkolny od 5 lat to nie za wcześnie, jak do tego podchodzicie, bo jestem ciekaw. Czekam na odp. Zachęcam do dyskusji. Dla mnie posyłanie dziecka w wieku 6 lat do szkoły to zbyt wcześnie.

I jak z tym przedszkolem? Ruszył nabór?

Pomysł bardzo ciekawy, jednak co do zajęć fitness zgadzam się z Brzeczyszczykiewiczem - nie maja racji bytu u takich maluszków. Zwykłe zajęcia ruchowe przy muzyce, w kształcie zabawy - jak najbardziej.

A co do mówienia tylko po angielsku, pomysł jak najbardziej dobry. Wielu ludzi za granicą mówi w domach tylko ojczystym językiem i wysyła 3 letnie dzieci do przedszkoli, w których operują językiem danego kraju. Na początku jest trudno, ale taki mały szkrab uczy się dużo szybciej niż dzieciaczek 6 letni. Język angielski jest obecnie językiem, który znać się powinno płynnie, także im wcześniejsza nauka - tym lepsza.

Sprzedam akwarium, sprzęt akw.
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka
Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków:
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013

Małe dzieci się szybko uczą i przyswajają wiedzę w mega zawrotnym tempie. Pomysł jak najbardziej na + Moi rodzice obecnie 45 lat mieszkają w UK od: tata 14 lat, mama od 9 lat i nie potrafią porządnie mówić, brat ma 15 zaczął szkołę w UK mówi perfekcyjnie po angielsku, polsku i francusku (ma fr w szkole) ja obecnie 23 lata w uk mieszkam od 8 lat, uczyłam się od 6 roku życia i Anglicy jak im nie powiem że z Polski jestem to nikt by nie zgadł :)

Jedyny problem to czy nauczycielka - osoba mówiąca do dzieci - ma tak zwany szkolny mówiony angielski - twardy i sztuczny, czy płynny i lekki z poprawnym akcentem.

Wiele razy siedząc w pracy na kasie potrafię wyłapać polaka, czy innego obcokrajowca, który mówi twardo i nienaturalnie co jest brzydkie.

Jeżeli Bella Donna mówi poprawną angielszczyzną czy też zatrudni osobę adekwatną do wykonywania tej pracy to jak najbardziej zachęciła bym do wysłania dziecka do takiej placówki.

A z czasem dla starszej grupy można dodać niemiecki :)

Podbijam temat. Co z tym przedszkolem?