4lomza.pl/

W ostatnim czasie miałem (nie)przyjemność "stołować" się w jakże wypromowanej przez radiową reklamę naleśnikarni arlekin. Słysząc opinie znajomych nie spodziewałem się żadnych fajerwerków. Tak też było. Po wejściu przywitała nas bardzo nieprzyjemna Pani, która spojrzała się na nas jak na niemile widzianych gości, którzy przeszkadzają w odpoczynku. No nic, bywa. Podeszliśmy do lady i zaczęliśmy zamawiać. Nie było ani pierogów, ani placków ziemniaczanych. 15 minut czekaliśmy na kawę, potem 20 na naleśniki(Pomijam fakt, że nie było natężenia ruchu w owej "restauracji", ponieważ byliśmy jedynymi osobami w ciągu godziny). W oczy również kole fakt, że pani zza "kasy" podała nam i kawę, i naleśniki z wielką pretensją rzucając na stół, jakby było to dla niej wielkim poniżeniem. Zjedliśmy szybko naleśniki(Które de facto nie były takie złe, tutaj spory plus) i wyszliśmy zirytowani zachowaniem personelu. Moja noga nigdy już tam nie postanie, a naleśnikarnie mogę polecić jedynie dla osób, które chcą zamówić coś na wynos.

BrzydkiBurak - Nienawidzę dyskutować z DEBILAMI

a przypadkiem nie podała wam tego taka dziewczyna niższa w okularach ? :)

Dokładnie tak :)

BrzydkiBurak - Nienawidzę dyskutować z DEBILAMI

chamy są wszędzie co zrobisz stary :]

nowa współwłaścicielka :) a nie chce się wypowiadać kto zna ten wie :)

Byłem z dziewczyną. Jedliśmy jakieś placki i prawie w tym samym czasie znaleźliśmy w swoich talerzach włos, oczywiście grzecznie zwróciłem na to uwagę Paniom zza kasy, jednak jedyny odzew na tą sytuację to wymiana zdań pomiędzy dwiema kelnerkami, która to z nich ma taki kolor włosów;]

Las to nie wysypisko śmieci

Nawet nie wiedziałem, że coś takiego istnieje, ale dzięki za ostrzeżenie. Dobrze wiedzieć :>

Masakra ...

odnośnie włosa...miałam podobnie w chińczyku...:(

musli- A w którym?

wlos to maly pikuś, przeciez w domu tez zdarza sie znalesc wlos żony w obiedzie.W barach, nie wiem czy we wszystkich , pracują w czepkach ale zdarza się ze grzywki mają na wierzchu więc wlos jakis opadnie. Nie wiem czy wiecie jak wyglada praca na kuchni w barach, bo akurat wlos nie jest taki straszny w porownaniu do tego co robią tam kucharki i pomocnice z jedzeniem które wam podają. Bo nie będzie chyba nikomu to dziwne, ze zanim talerz z waszym zamowionym jedzeniem trafi na wasz stół, one zwyczajnie sobie z niego na kuchni podjadają paluchami.Uwazam ze jezeli ktos lubi fastwoody, jak ja, to dobrze zjesc cos na co patrzysz, jak sie przygotowuje, np. budki kebabowe na dworcu w bialymstoku nie wiem czy w lomzy robią to na widoku. :)

tzn bary kebabowe

jedzenie nie jet tam az takie zle ale obsluga...czekalam keidys dokladnie 20 min na goraca czekolade, ktora okazala sie kakaem, a na nalesnika z 3 dodatkami pol godz, po czym dotalam go bez dodatkow, pozlam upomnialam ie zeby mi to dolozyli to tylko wlaciciel wystawil nosa z kuchni i nawet nie wyszedl, dodam, ze na dodatki czekalam kwadrans, moja noga tam wiecej nie postanie

Lepiej omijać ta naleśnikarnie z daleka:") kiedyś byłam tam ze znajomymi i zamówiliśmy naleśniki z polewą czekoladową to nie dosć ze czekaliśmy długo to jeszcze dostaliśmy inne zamówienie a po reklamacji znów czekaliśmy dodatkowo z 15 minut tak że umieraliśmy już z głodu:)

Urządź kuchnię meble kuchenne szczecin

Myślę, że trochę przesadzacie byłem kilka razy, jedzenie mi smakowało a faktycznie z reguły te ok 15 minut jednak schodzi ( jak dla mnie czas do przyjęcia to nie Mcdonalds ) włos oczywiście nieprzyjemna sprawa ale niestety czasami się zdarza w gastronomii, co do obsługi to niestety ta w okularach nie jest zbyt uprzejma ale chyba zależy to od jej humoru bo czasami (chociaż nieczęsto) miewa lepsze dni :-)

a ja polecam- nalesniki sa tam przepyszne, gorzej z plackami ziemniaczanymi. co do obslugi to zwykle trafiam na pania bez okularów, z grzywka ktora jest bardzo sympatyczna :)

Witam.
Ja także polecam jedzenie z naleśnikarni. Przede wszystkim naleśniki oraz pierogi. Dania są podawane gorące i moim zdaniem nie są rzucane na stół przez obsługę. Polecam także kawę Latte- jest super. Co do czasu oczekiwania to w takich miejscach gdzie jedzenie jest robione na poczekaniu trwa to 15-20. Ja to akceptuję i dla mnie nie jest to problemem, ponieważ dostaję świeży produkt.
Co do obsługi, to uważam że nie każdy musi pokazywać zęby i je szczerzyć jak koń. Pani, o której mowa uważam, że jest miła i robi to co do niej należy.
Klient zawsze ma prawo wyboru i nie musi darzyć wielką sympatią obsługi....
Pozdrawiam.