4lomza.pl/

Ludzie w Łomży chyba pogłupieli z cenami nieruchomości. Śmiem tak twierdzić, gdyż pracy w Łomży coraz mniej, banki nie dają kredytów na lewo na prawo, nic tu się nie opłaca, a ceny nieruchomości wywindowane wcześniej przez banki, choć nie ma chętnych i tak stoją w miejscu. Czy to nie chore?

jasne ze tak..przegladajac ogloszenia tansze domy znalazlam w szczecinie ok warszawy czy w poznaniu i to nie tylko np do wynajecia ale i na sprzedaz..

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

Pewnie, że pogłupieli. Są to jednak ceny sztucznie utrzymywane. Dlatego póki co, mając możliwość, lepiej wybudować nawet mały, ale własny, dom na działce poza Łomżą.

ale nikt ich nie kupuje za tę cenę.

Właśnie o to chodzi, nikt ich nie kupuje i napewno nikt by ich nie kupił gdyby sprzedający nawet sporo zeszli z ceny bo ludzi po prostu na nie - nie stać.

amon tu sie nie zgodze..ludzie w lomzy maja pieniadze..to widac..ale sa skapi..najlepiej zeby im poldarmo lub za darmo dawali wszystko

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

Jesli nie stać to niech się starają o mieszkanie komunalne.

martuchnam owszem zgodzę się z Tobą że są tacy, ale mówimy w tej chwili o "większości", czyli o normalnych ludziach, których najnormalniej w świecie nie stać na mieszkanie po 3500 - 4000 zł za metr.

Jest i dobra wiadomość,przed chwilą mówili w TV,że jachty potaniały.

mieszkania w spółdzielniach rozchodzą się na pniu, a ci gadają że nie ma chętnych... ogarnijcie się, was nie stać to nie jesteście chętni a to różnica...

Dokładnie - jeśli takie ceny utrzymują się przez dłuższy czas, to widocznie mimo wszystko JEST popyt. Chyba że mamy do czynienia z jakimś paradoksem, ale tego mnie już na ekonomii nie uczyli ;)

Ojciec R masz rację owszem, ale zakładając ten temat miałem na myśli mieszkania używane, domy i działki, nie miałem na myśli nowych mieszkań, bo skoro budują tzn że są sprzedawane.

No fakt trzeba słuchać Ojciec R ludzkie życie wycenia na pieniądze 500 złociszy to dla niego za mało żeby zniszczyć kogoś życie.... To nie jest człowiek to jest przedmiot .

No właśnie a po ile żywiec?

fanka bocianka aa.. co Ty robiłaś przez ten czas jak Cię nie było? Jeśli można zapytać;-)

czy tak na pniu to nie do końca chyba;)

ci ktorzy chca sprzedac nie zdaja sobie sprawy ,ze ceny spadly! gdy proponuje np. m-3 i mowie ,ze i tak wyciagna swoje to nie wierza!!!!Ja mam kupcow no, ale nie moge sprzedac i pojsc pod most!!! - jesli nie moge sie dogadac ze sprzedajacym dom!!! a agencja nie wchodzi w rachube!!!!!!!!!!! nie bede bulic 3-4 tys. za nic!!!!!!!!!!!! jesli wszystkie papiery mam czarno na bialym!

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

myślicie ze ceny nieruchomosci sa duze,a nie zapytacie sie ile ci którzy pobudowali dom ile na niego włożyli i pewnie lepiej sprzedac dom za 200 lub 300 tys jezeli ktos wsadził ponad 400 tys,to jest myslenie ludzi którzy sie wogole na tym nie znaja,jesze rok temu nawet materiały były drozsze,ludzie chcacy kupic dom chca płacic tyle co za nowe mieszkanie w bloku nie wiedzac ile saMA DZIAŁKA KOSZTUJE + BUDOWA DOMU,PRZYŁACZE PRADU ,KANALIZACJA-PARANOJA

15km od lomzy dzialka 90tys za 0.5ha dom do remontu ok 100m2..remont jak dla siebie ze wszystkim od podstaw 120tys.bez wyposazenia oczywiscie

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

martuchnam, to sobie kup tą posiadłość... jakiś staroć na kolonii i 30 km dziennie rób do i z pracy...

drogie to sa mieszkania w łomzy a nie domy. Za byle jakie mieszkanko w łomży życzą sobie tyle praiwe co 2/3 wartości przeciętnego domu. I to jest własnie paranoja, że mieszkanie w blokowiskach , zwyczajnych i typowych tak drogo kosztuje. No ale trzeba miec swiadomośc ,że cenę kształtuje pobyt a ten jednak musi byc skora za taka cenę mieszkania idą. W naszym mieście mimo braku pracy dużo osób posiada znaczne dochody z szarej strefy czyli przywiezione za granicy i te dochody lokuje w kupno mieszkań. To właśnie decytuje ,że jest na nie pobyt i to trzyma ceny. Tylko spadek pobytu spowoduje spadek tych cen. W tej chwili bardziej się opłaca dołozyc i kupić gotowy dom pod miastem. Bedzie to bardziej komfortowe i lepiej na tym wyjdziecie. W budowy bym się nie pchał bo ceny działek pod budowe tez oszalały i już nawet w takim Nowogrodzie życzą sobie po 100 złotych za metre jaja jak nic.

Sarama

a i jeszcze jedno nowe mieszkania rozchodza się na pniu jak ciepłe bułeczki - zastój jest przy sprzedaży juz mieszkań starych tzn już zamieszkałych. A generalnie jest pobyt na mieszkania i takie sa ceny. A na darmowe domy tez nie liczcie bo nikt wam nie sprzeda domu poniżej kosztów jego budowy. Warto się zastanowić czy was wogóle stac na kupno takiego obiektu.

Sarama

Sarama, w kilku sprawach się z Tobą zgadzam ale nie we wszystkim. Pieniądze z zagranicy to jedno, ale trzeba zwrócić uwagę też na rolników którzy kupują mieszkania dla swoich dzieci, a oni w regionie radzą sobie całkiem dobrze i mają pieniądze.
Z działkami to jest różnie, generalnie drogo ale ostatnio na podgórzu jest wystawionych sporo działek o wielkości 15 arów w cenach od 90-100 tyś.

Ciekawy temat... prawdziwy...

A ja napiszę swoje zdanie. Są pewnie ludzie którzy super urządzili swoje posiadłości i chcieliby odzyskać teraz swoje ciężko zarobione pieniądze włożone w wyszykowanie, ale większość to dosłownie za rudery żąda takich pieniędzy... w dodatku nie wolnostojące na dużych, ładnych działkach tylko bliźniaki lub szeregówki postawione na 2,5 ara, bo niby w Łomży po 3.000 za metr to ja za niby swój do remontu 130 metrowy bliźniak wezmę 400.000zł...., ludzie ogarnijcie się, kto niby Wam tyle da ???

Czy ktoś z Was mając takie pieniądzę rozmyślałby wogóle nad zakupem czegoś takiego za ponad 400.000zł ???

Autor: OjciecR. (---.elomza.pl)
Data: 13-08-12 12:20

martuchnam, to sobie kup tą posiadłość... jakiś staroć na kolonii i 30 km dziennie rób do i z pracy...

tak sie sklada ze kupilam i tyle remont wyniosl..od fundamentow az po dach..po drugie lubie jezdzic i nie przeszkadza mi to...na kolejny twoj glupi komentarz odpowiem nie nie mam samochodu na gaz ani z malym silnikiem...nie lubie gazu w aucie i zwsze wybieram auta bez..

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

Autor: OjciecR. (---.elomza.pl)
Data: 13-08-12 15:00

Z działkami to jest różnie, generalnie drogo ale ostatnio na podgórzu jest wystawionych sporo działek o wielkości 15 arów w cenach od 90-100 tyś.



Nie wiem czy wiesz, ale te działki w Podgórzu to od kilku łądnych lat już do sprzedania są;)

być może bo na zdjęciu lotniczym nie widziałem w pobliżu drogi asfaltowej...

Brzeczyszczykiewicz i jeszcze kilka oby nie kilkanaście lat będzie je sprzedawał... Kto za jakieś Podgórze da 100.000zł za działkę...

Na Starej Łomży przy szosie są działki po 90.000zł 10 ary i nikt nie chce, a co mówić Podgórze.

amon, ty to dlaczego w Giełczynie za 10 ary płacą po 130 tyś?

Ciekawe kto.... ?

Link :

http://allegro.pl/listing.php/search?category=114682&change_view=1&order=p&sg=0&string=gie%C5%82czyn

A ile działek w Giełczynie biura nieruchomości mają.... I stoją, i stoją i nikt nie chce kupić....

Bądź proszę poważny. To że może chcesz sprzedać to nie znaczy że znajdziesz takiego naiwniaka który ci zapłaci za 10 arową działkę w Giełczynie 130.000zł.

aha czyli te nowo budujące się domy to właściciele pod nie dostali działki za darmo... weź się ogarnij... przejedź się po okolicach Łomży i zobacz ile stoi nowych domków a ile się buduje, nikt tym ludziom nie sprezentował działek tylko musieli kupić...

Owszem, ale nie za takie pieniądzę w takiej dziurze jak Giełczyn... to Ty sie ogarnij i nikogo nie obrażaj.

Mówię realnie jaka jest aktualnie sytuacja... Człowieku poobserwuj troszkę ogłoszenia i zobaczysz że ceny coraz nizsze i bez końca się ludzie ogłaszają bo nie mogą sprzedać.

Apropo, ktoś mi odpowie na moje pytanie?

amon2, No jak ceny coraz niższe jak wszyscy piszą tu że nie spadają włącznie z tobą kilka postów wyżej... Pisze że w okolicach Łomży czyli między innymi w Giełczynie pełno nowych domów i budujących się a ty zero argumentów merytorycznych na ten temat, pytam się czy ci ludzie dostali działki za darmo? Nie... kupili po cenach rynkowych, nikt ich nie zmuszał, sami chcieli i mieli na to pieniądze.
Bohun, pytałeś czy za 400 tysięcy bliźniak? liczy się w jakim stanie, jaka działka, co do roboty itd

OjciecR. mało jesteś wiarygodny beznesmenie no chyba że masz w nazwie P.H.U czyli czysty wyzysk i perfidija szefostwa czyli na ludzkiej krzywdzi zarobiona kasa. NIE Prawdę PISZE BEZESMENIE?

OjciecR. weź proszę chłopie poobserwuj aktualną sytuację na 4lomza i na Allegro to zobaczysz jak jest, bo już nie chce mi sie nawet odpowiadać...

Od paru miesięcy widac kryzys, wywindowany w sztuczny sposób przez ludzi i banki, ale sprzedający bez żadnych argumentów nadal trzymają te ceny - chodzi mi o działki i budownictwo wtórne - zaznaczam nie pierwotne (które nabywają jak ktoś słusznie na górze napisał w dużej częsci, osoby przebywające za granicą, oraz rolnicy kupujący dla swoich dzieci).

Pisząc ceny spadają miałem na myśli że ludzie obniżają nieznacznie ceny ale nadal ich cena jest za wysoka na aktuacją sytuację w mieście.

Wiadomo nikt za darmo nic nie dostanie, ale jak dzwonie pod ogloszenie, budownictwo szeregowe, powtarzam szeregowe i ktoś przez słuchawkę mówi mi że cena 840.000zł to nie wiem jak ty to skomentujesz ale moim zdaniem chyba z krzesła spadł. I takich ogłoszeń jest dużo... powiedz czy ma to jakiekolwiek przełożenie do aktualnej sytuacji, czy ktoś to kupi?

CXRSa1 ciebie to szkoda komentować...
amon2, od paru miesięcy widzisz kryzys??? bo moim zdaniem to ten trwa już 4 lata...
Ludzie działki kupują i się budują to jest fakt niezaprzeczalny bo to po prostu widać... To że jest więcej działek niż kupujących, to jest wszędzie a fakt jest taki że ceny nie spadają, bo widać sprzedającym nie są pilnie potrzebne pieniądze i prędzej czy póżniej ktoś to kupi, tak jest zawsze.. I to są prawa popytu i sprzedaży-definicję znajdziesz w googlach. I nie twórz nowych teorii ekonomi...

Podajesz przykład szeregówki, ale żadnych szczegółów na jej temat, więc trudno to komentować... może ma 400m2 super odnowiona, z dużą działką i właściciele wyliczyli że tyle chcą, zabronisz? czy oni popełniają jakąś zbrodnię? jedynie co twoje że sobie ponarzekasz...

OjciecR. jak kiedy padniesz na swój głupi ryj to pamietaj killerze i przypomnisz ta chwile:)) K\Jesteś starym grzybem co jeszcze nie poznał śiły neta:)))

ojciecR pytałeś "w jakim stanie, jaka działka, co do roboty itd". Przecież napisałem szeregówka do remontu, działka 2,5 ara, jak ktoś sie orientuje to wie gdzie takie male działki, na osiedlu Marii, ścisk niesamowity i za takie coś 400.000zł. Wystarczy poprzeglądać, tego masa. Przecież nawet mając takie pieniądze czy ktokolwiek z tu obecnych by pomyślał o takiej szeregówce?

OjciecR. prawda boli mnie nie boli bo Ciebie postrzegają jako degenerata.

Siedzisz sobie w netku i udajesz potczciwego człowieka godnego szacunku. A za co ja mam Ciebie niby szanowaźć prostaku? Żebyś był człowiekiem w naturalu to byś nie udwał w necie kim nie jesteś!!!!

Jak szeregówka w Łomży kosztuje 840tys. to nie trzeba znać, żadnych szczegółów, żeby wiedzieć jaki to idiotyzm.
Kiedyś był podobny temat i OjciecR też tak broniłeś cen, nie wiem o co ci chodzi.
W temacie chodzi, że niektórzy pogłupieli, chcą ceny prawie jak w Warszawie, a to prawda jak w przypadku tej szeregówki.
Najlepsze to są mieszkania z wielkiej płyty po 4 tys i więcej, właściciele reklamują jako gotowe do zamieszkania, czyli boazeria 20 letnia, syf, wszystko do remontu.

Bohun, no ok to ile wychodzi za metr? pewnie podobnie jak za mieszkania z płyty, to co się dziwić...
vooo, ja nie bronie cen tylko podstaw ekonomi, praw popytu i podaży, a że ktoś wyciągnie skrajne przypadki to nic tym nie udowodni...

OjciecR. eee ...ojciec jak swą ziape niemoto otwierasz pierwszy to albo perfidne chamstwo masz w genotypie albo jeszcze życie Cię bie nauczło pokory.... No co bądzą cie moje słowa chyba nie.

OjciecR. napisałeś, cytuję: "od paru miesięcy widzisz kryzys??? bo moim zdaniem to ten trwa już 4 lata..."

Widzę, Ty się kompletnie nie orientujesz w sytuacji... przecież najwyższe ceny nieruchomości były 2 lata temu, ponieważ każdy mógł dostać kredyt. Teraz to się zmieniło.
Czy Ty wiesz ile w Łomży w ciągu tych 2 lat firm zbankrutowało i upadło bądź zostało przejętych zwalniając setki pracowników?

Cytuję ponownie: "Podajesz przykład szeregówki, ale żadnych szczegółów na jej temat, więc trudno to komentować... może ma 400m2 super odnowiona, z dużą działką i właściciele wyliczyli że tyle chcą, zabronisz? czy oni popełniają jakąś zbrodnię? jedynie co twoje że sobie ponarzekasz..."

Po pierwsze - gdzie w Łomży są szeregówki które mają 400m2 ?
Po drugie - gdzie w Łomży są szeregówki które mają dużą działkę ?

Czy Ty Wiesz co ty wogóle piszesz? Przeczytaj te swoje wypociny. Odpowiem na Twoje pytanie ul. Hipokratesa. Przewertuj 4lomza jeszcze powinno być, zadzwoń.

Owszem, nie zabronię nikomu czegoś takiego, ale po jaką cho.... wypisują takie ogłoszenia, przecież mając 840.000zł to można sobie kupić działkę tam gdzie się chce i wybudował piekny dom, jaki się chce, a nie jakąś tam szeregówkę na działce 3 arowej.

vooo tak jak piszesz o stanie mieszkań z płyty, taki właśnie jest stan tych szeregówek na Marii. Za 130 metrów żadają ok 400 tys zł, czyli wychodzi że za metr chcą ok 3 tys a w środku boazeria 20 letnia, syf, wszystko do remontu i pewnie jeszcze dach i okna do wymiany. Także na remont trzeba jeszcze kilkadziesiąt tys. Taka okazja, że tylko brać ;)

Bohun też jakiś czas temu dzwoniłem pod ogłoszenia szeregówek, ale mija to się z celem bym za ruinę do generalnego remontu na działce 2,5 arowej dał prawie 400.000zł zadłużając się kredytem na 30 lat.

Trzeba czekać a napewno prędzej czy później ceny opadną.

amon2, światowy kryzys rozpoczął się od upadku Lehman Brothers w 2008 roku i to wtedy były najwyższe ceny nieruchomości oraz materiałów budowlanych gdzie pustak kosztował 20 zł za sztukę, więc chłopcze nie pouczaj mnie w tych kwestiach., Tym bardziej że raz piszesz że widzisz kryzys od kilku miesięcy a następnie od 2 lat, sam sobie zaprzeczasz...
To ile tych firm upadło w Łomży? proszę statystyki..
Na skrajny przypadek skrajna odpowiedz odnośnie szeregówki za 840 tyś, bo zapewniam że znalazłbym nie jedną o takich wymiarach jak podałem, ale to szczegół nie warty kruszenia kopii. To są wyjątki nie zmieniające nic w temacie.
Piszesz że nie zabronisz nikomu wystawiać w takiej czy innej cenie, a jednocześnie ta to psioczysz, co ciebie to obchodzi? to nie twoja sprawa...
Ile ty masz lat? bo pewnie jesteś kolejnym gimnazjalistą albo bezrobotnym co chciałby mieć własny kąt a nie ma za co...

OjciecR. proszę czytaj ze zrozumieniem, albo wogóle nie czytaj i nie odpisuj.

Gdzie ja niby napisałem że kryzys trwa od 2 lat.............. ?

Napisałem cytuję: "najwyższe ceny nieruchomości były 2 lata temu"

Pokażcie mi takiego kogoś kto kupił mieszkanie czy dom i nie urządził go po swojemu inaczej mówiąc wyremontował na swój sposób i pod swoje wymagania. Sprzedałem mieszkanie 74 m2 (okazyjnie kupiłem dom) w którym dopiero co zakończyłem gruntowny remont ,wymiana okien stolarki drzwiowej, podłogi, łazienka WC i kuchnia nowa glazura i terakota w modnych kolorach, mieszkanie podobało się wszystkim znajomym i nowym właścicielom też, ale jakie było moje zdziwienie jak po kilku miesiącach dowiedziałem się że wszystko skuli i położyli nowe. uważam że remont domu czy mieszkania przed sprzedażą jest po prostu wyrzuceniem pieniędzy w błoto. Myślę że nie warto kupować domu czy mieszkania po remoncie raz że zapłacimy więcej dwa że i tak urządzimy wszystko po swojemu. Za 400 tys. można kupić duży dom z dość dużą działką 10 ar. w bliskiej okolicy Łomży powiedzmy do 10 km dzisiaj śmieszna odległość.

no to ja ci napisałem że najwyższe ceny były 4 lata temu a nie 2... i wystarczy poszukać w googlach aby potwierdzić moje słowa, pokażą ci się tysiące stron na ten temat. Więc nie wymyślaj swoich teorii...

OjciecR

masz rację 4 lata temu ceny były bardzo wysokie od tego czasu zatrzymały się i bardzo powoli ale spadają

do OjciecR.

Fabet - ok 100 osób
ŁFM - ok 100 osób
Browar Łomża - zmienił właściciela, również kilkadziesiąt osób zostało zwolnionych
I pewnie jeszcze kilka firm.

A teraz ja Ciebie proszę o przykłady szeregówek niby 400 metrówych na dużych działkach w Łomży.

Już nic nie pisz, czekam na odpowiedź.... gdzie?

Do OjciecR.

Apropo co do czasu początku kryzysu może jeszcze będziemy się sprzeczać co do dokładnego dnia i godziny? (delikatnie mówiąc śmieszny jesteś)

Ja aż taki dobiazgowy jak Ty nie jestem. Czas dotarcia do Łomży podałem w przybliżeniu, wiem jakie ceny były 4 lata temu, 2 lata temu i wiem jakie są teraz.

Akurat 2 lata temu kupiłem mieszkanie, wiem za ile można było kupić nowe za ile używane i wiem za ile można kupić teraz zarówno pierwotne i wtórne, wiem jak to się zmianiało, więc proszę bez żadnych nauk, bo wiem jak było.....

Piszesz że z gimnazjalistą piszesz, coś wydaje mi się że chyba ja...

amon2, 250 osób i co? to ma zmienić ceny mieszkań? co ty chcesz udowodnić? firmy upadają i powstają nowe, normalna kolej rzeczy...
Jeśli chcesz abym pokazał ci duże szeregówki to musimy się umówić na spotkanie i przewiozę cie po Łomży, pokażę... bo jak inaczej mam ci przykłady pokazać?

amon2, jak dla ciebie 2 lata to drobiazg to gratuluje... minąłeś się z prawdą i nie wierze że kupiłeś jakieś mieszkanie 2 lata temu, a wiesz dlaczego? bo cieszyłbyś się z tego że ceny mieszkań nie spadają i nie tracisz na wartości na "swoim" ale biorąc pod uwagę co napisałeś w jednym ze swoich postów:"ale mówimy w tej chwili o "większości", czyli o normalnych ludziach, których najnormalniej w świecie nie stać na mieszkanie po 3500 - 4000 zł za metr" śmiem twierdzić że dopiero marzysz o swoim koncie...

A może chce je sprzedać i kupić coś innego, czy ja w moich postach w przeważającej częsci piszę o mieszkaniach czy o domach ???
Pomyśl czasem, to nie boli.

Apropo ja nie mam jak koń klapek na oczach i myślę też czasem o innych ludziach których znam, i dla których ciasny ale własny kąt to nadal w sferze marzeń, bo zarabiając dajmy na to 2 tys i mając na utrzymaniu rodzinę to niestety mieszkanie przy aktualnych cenach to niestety długo jest po za zasięgiem, i to na dodatek w takiej dziurze jak Łomża w której praca jest tylko po znajomościach.

Spokojnej nocy.

amon, ty najpierw piszesz o mieszkaniach, później jak wychodzi z postów innych że jest popyt na mieszkania to już chodzi tobie o stare mieszkania następnie o domy itd.
aha chcesz "swoje" mieszkanie sprzedać i kupić coś innego? czyli pasowało by tobie jak by cena twojego mieszkania spadła? gdzie tu logika? kompromitujesz się na każdym kroku, jasno z twoich postów wynika że albo nie masz pracy, albo mało zarabiasz i ciebie nie stać na własne mieszkanie, tylko wiesz co? od zaklinania rzeczywistości że jest za drogo nic się nie zmieni...

OjciecR. eeeeee... Ty perfidny ile czyjeś życie kosztuje 500 złociszy? Ile weżmiesz kasy żeby komuś życie zniszczyć????? Wytłumacz w necie że nie jesteś parszywcem.

OjciecR. nie będę się zniżał do Twojego poziomu i nie będę Cię już komentował, szkoda sił, to ostatni post kiedy Tobie odpowiadam.

Życzę powodzenia.

nie bardzo rozumię po co wy się spieracie. Środki lokowane w budowe domu czy zakupy mieszkan w większości pochodza z zarobków za granicą kraju. Więc przywoływanie tu kryzysu nie ma żadnego uzasadnienia. W kraju kryzys owszem pojawia się w tej branży ale nasz region z powodu dużej liczby osób pracujacych za granica a więc zdobywających środki poza a lokujących je tu na miejscu skutecznie omija. Dobitnym przykładem jest własnie sytuacja w handlu nieruchomościami gdzie pobyt jest duży i ceny maja się wysoko.

Problem działek które trudno zbyć dotyczy tych o dużej powierzchni. Większośc teraz szuka działek o wielkoście tak od 500 do 1000 metrów kwadratowych bo mało kto ma ochotę iwestowac w tereny które będa stały odłogiem a tylko potem wynagjace ciagłego koszenia i pieprzenia sie z nimi. Mało kto ma wielkopańskie potrzeby i szuka wielohektarowtch rezydencji. Działek takich jest jak na lekarstwo bo nowe przepisy nie pozwalaja na dzielenie ziemi na działki mniejsze niz 1000 metrów kwadratowych. Wiekszośc już wie ze działka o powierzchni 800 metrów z palcem w pupie wystarczy do postawienia domu i zapewnienia komfortu zamieszkania i takich działek szuka.

Tym wszystkim co się tak skarża i pienia polecam dac sobie luz. Jak nie macie pieniedzy a jak sadze nie macie albo sie szczypiecie to i tak zaklinanie rzeczywistosci nie spowoduje ze ktos wam taniej cos sprzeda. Jak chcesz miec dom to musisz kase wybulic nie ma co.

Sarama

tylko wporwadzenie podatku kastralnego od nieruchomosci zmieniłoby ta sytuację . Oczywiście należy to wprowadzić madrze. Wystarczy tym podatkie obłożyć osoby które posiadają duże obszary ziemi i działki które nie sa przez nich wykorzystane. Natomiast z tego podatku winny byc zwolnione nieruchomosci aktulanie zamieszkale czy wykorzystywane pod uprawy. W takim rozwiazaniu trzymanie pod dupcia duzych obszarów ziemi i działek zwyczajnie by sie nie oplacilo.

Sarama

wiem jedno ----------CHYTRY TRACI DWA RAZY!!!!!!!!! ktos tu wspomnial o ogladajacych mieszkania w bloku ---- mam takie same odczucie " chca chale i pieniadze cale"Po jaka cholere mam remontowac jesli przyjdzie ktos drugi i zrobi po swojemu!!!!!!!!??NIE PATRZA na stawke czynszu ,nie patrza na zuzycie ciepla(najwazniejsza sprawa) ,nie patrza czy blok ocieplony NIE PATRZA NA USYTUOWANIE BLOKU tzn. otaczajaca infrastrukture np. czy parking jest? czy chociaz po bulki rano jest blisko!!:)) -------- TYLKO Z PIECA NA LEB ABY JAK NAJMNIEJ!!!!!!!! szczerze mowiac mialam ochote pognac!!!!! tym bardziej ,ze chyba nie chce duzo (135-140tys) na parterze ,49 m2 z zagospodarowanym ogrodkiem(jak sie sama przekonalam to bardzo duzo)) i w chwili obecnej poprostu zrezygnowalam -czuje sie dobrze w swoim mieszkaniu- nie jest ani male ani duze , odgrodzona od sasiadow z kazdej strony ----zyc a nie umierac!

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

Poczekajmy jeszcze 2-3 lata za mieszkanie nikt niezaplaci nawet 1000zl m2,tak jak i za dom,to wszystko jest sztuczne,ludzie zarabiaja po 1000zl miesiecznie a mieszkanie kosztuje 2000-3000 tys m2 to jest chore,w Angli m2 mieszkania kosztuje 1500 funtow m2 w centrum Londynu i zarabia sie 1500 funtow miesiecznie i to jest zdrowy rynek a w Polsce nic nie jest zdrowe,jest po prostu paranoja.To wszystko padnie,i tak wisi to na wlosku te ceny nieruchomosci i dzialek.

czytam i nie rozumiem niektórych z was, na całym świecie jedni maja własne nieruchomości ale zdecydowana większośc ludzi szczególnie za granicą a juz ogromna większość ludzi w Anglii wynajmuje mieszkania ( ceny jakie podaje wpm 1500 funtów w Londynie to nieprawda - brat chciał kupić dom na obrzeżach Londynu 100m, nieciekawa okolica - szeregówka nic szczególnego 300 tys funtów). Jeżeli kogoś stać to kupuje co chce, jeżeli ktoś zarabia 1000zł to niech szuka dodatkowej pracy, wyjeżdża do innego miasta a nie skończy szybko edukację i chce zarabiać kokosy, kto się stara i chce to zarobi i w Łomży. Dla przykładu w warszawie metr mieszkania to około 8000tys, a 80% ludzi zarabia tam 1500-2000 na rękę a znalezienie pracy za 2500 za 8 godzin pracy to obecnie cud ( koleżanka prowadzi biuro pośrednictwa pracy więc wiem). Dodam tylko że budowałam dom i kupowałam działkę więc jeżeli ktoś mi mówi że dom, działka i jego urządzenie zamknie się w 500tys to życzę mu powodzenia - najwięcej jak zawsze wiedza ci którzy nie budowali. Jeżeli komuś tak żle w Łomży to niech spróbuje w innym mieście szybciej wróci niż wyjechał, dobrzy specjaliści i ludzie pracowici wszędzie dadzą sobie radę.
Pozdrawiam Łomżyniaków

ania rubik jak by nie patrzyl "doopa z tylu":))) a w Londynie ? fakt duzo! w Birmingham chcial 70 tys. funtow ----ale remont!!!!!! masakra!!!!!!!!!!!!a ponadto dobrzy specjalisci to juz dawno wyjechali ------obudz sie aniu!!!!!!!!

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

mówiłam o domu a nie o slamsie po pakolach, poza tym można tam było kupić dom za 180tys funtów z kredytem pomocnym od państwa dla rodziny z dziećmi ale obecnie nie wiem czy to jeszcze aktualne bo to informacja sprzed 2 lat. Co ciekawe z tego co czytam w mieście w Anglii można kupić dom w dużym mieście za 350 tys pln w przeliczeniu, to jak tak to lepiej dom w Anglii za 350 tys niż nowe mieszkanie i "męczarnie" !!?? w Łomży. Masakra

ania rubik, głos rozsądku, ale z rzepichą bym nie wchodził w dysputy, jest niezrównoważona...

ceny są jakie są, trafiają się i tańsze propozycje
ja swoje M3 sprzedałem za 170tysi ( w tamtym roku)
ktoś tu napisał, że za 500 tysi domu nie postawi-ma rację, trzeba dużo pracy własnej by zmieścić się w takiej kwocie, a gdzie działka

nie zmienia to faktu, że wielu nie doczeka się własnego M, i to jest smutne :(

onaion

onaion czyli chcesz powiedzieć że mając działkę i ok 300 tys zł nie postawi 120 metrowego domu z użytkowym poddaszem? (oczywiście mowa tu bez mebli, tylko do stanu deweloperskiego, czyli z centralnym, wytynkowane i wyszpachlowane)

może postawisz, jeśli dużo pracy własnej w to włożysz

ile płaciłeś za plany, czy dom z garażem czy oddzielny garaż, mapki do celów projektowych, + planowany wjazd ?
bo w moim przypadku to ok 10000 zł , tak było w moim przypadku, można tańszy projekt wziąć
pustaki, kleje, bloczki połówki pustaków ok 30 000 zł
drut ponad 10 000 zł
drzewo, na krokwie, deski, łaty, itp 25000 i tu doradzę, bierz firmę łuk Dach, wyjdzie taniej i mniej nerwów, ja na początku kupiłem u leśnika+ przetarcie, czekanie na szanownego pana aż się zjawi :(
podłączenie do kanalizacji+pompa 14 000 zł a sama hydraulika 25000zł / i to jest dobra cena, śpiewali po 40 tysi :(/
blachodachówka- droga dokładnie nie pamiętam, coś ok 20000+ papa 3000+ dekarz 10 000 zł
okna 18000, + wszawienie, drzwi i to z niższej półki 6000, mam 3 sztuki
kominy 10 000zł+ obłożenie piaskowcem 1000 zł
elektryka, całość też coś koło 10-11 tysi
styropian na podmurówkę 4700 zł, na dom 6500+kleje siatki+masa
posadzki i tynki jeszcze przede mną, ocieplenie poddasza też
majster 35 000 z krokwiami, ale bez deskowania, za to zapłaciłem dodatkowo
+ typowa wykończeniówka, tu mniej więcej wiem ile zapłacę
ogrodzenie+kostka, wiem, ze sporo kosztuje, zaczynam się rozglądać powoli
a jak to było u Was, może do tynków kogoś polecicie?
z chęcią poczytam doświadczonych osób

onaion

dom ociepliłem sam, sam też go wykończę, więc sporo kasy zostanie

onaion

zapomniałem jeszcze dodać koszty:
chudziak+stropy ok 15000zł
okna dachowe, parapety+350 szt stempli, gwoździe, cement, tutaj nie pamiętam ceny dokładnie, musiałbym zliczyć f-ry , a mi się zwyczajnie nie chce

jest tego trochę

onaion

onaion z Twoich obliczeń wynika że do stanu deweloperskiego potrzeba nawet mniej niż kwota którą podałem, tym bardziej że jest kilka rzeczy których wydatek można zmnimalizować np. plany można zamówić na necie za 2,5 tys.

wszystkich wydatków nie napisałem, co do planów prawda, można na necie kupić taniej. Myślę, ze 300 tyś powinno starczyć na stan developerski, ale dalej uważam , że sporo pracy będziesz musiał wykonać sam

onaion

okna polecam z plastixal, czy jakoś tak. Solidne wykonanie, fajnie się prezentują, i cena też spoko

onaion

bez przesady,
bez przesady

A tak z czystej ciekawości się zapytam jak duży ten dom skoro na pustaki i bliczki wydał Pan 30 tyś zł.

ponad 300m2, a paleta pustaków jedna została

onaion

to chyba lepiej i wygodniej jest postawic dom z drewna...kupilam projekt dsc fajnego 120m2 domu za 1700..wszystkie plany itd..do tego wyslalam plany do kilku firm sie tym zajmujacych z calej polski..koszt postawienia razem z robocizna to max 110tys zl...a dodam ze takie domy sa zdrowsze i wogle lepsze od murowanych..

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

dodam tylko ze instalacje el i kanalizacja lezaly w mojej gestii...ale to byl dosc niski koszt...
ojeciecR od razu dodam nie komentuj tego bo nie wiesz o czym mowisz ogolnie a ja mowiac o domu drewnianym mam na mysli dom ktory kupilam kilka lat wstecz w innym miescie(nie mylic z tym co pisalam wczesniej)

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

onaion to rzeczywiście oszczędnie.
Teraz nikt nie stawia domów takich dużych. Jednorodzinne z niewielkim poddaszem użytkowym, a nawet parterowe.

Onaion ale ja tutaj piszę o domu 120 metrowym, a nie ponad 300. A tu chyba jest delikatna różnica w kosztach praktycznie wszystkiego, które podałeś.
Dzięki za wycenę. Ktoś ma jeszcze jakieś doświadczenie, można wpisywać się do tematu, co prawda tytuł inny, ale co tam.

dom ma 10,5x16,5, parterowy z poddaszem użytkowym. Najdroższy był dach, kopertowy, 4 kukawki, ale taki chciałem. Nie podobają mi się dachy dwuspadowe , 1/3 postawiłem sam, potem musiałem wyjechać i resztę wykonała firma budowlana. Gdybym od razu wziął ekipę, byłoby znacznie drożej

onaion

pewnie, że różnica w kosztach będzie, ale nie taka duża jak Ci się wydaje. Są też koszty stałe. Koszty można zmniejszyć: dach 2spadowy, bez kukawek, ewentualnie z jedną, okna standardowe, beż żadnych łuków, tańsze drzwi, bo możesz i za 2 tysie kupić i za 15, 000 , poczytaj na forach, projekt bez żadnych udziwnień,ocieplenie poddasza np watą, a nie natryskiem ( co prawda, chciałbym w swoim domu zrobić ocieplenie właśnie natryskowe, nowość w Polsce) ale zobaczymy ile za tynki zapłacę, szpachlowanie itp, wykończeniówkę zrobię sam, więc sporo kasy zostaje, ociepliłem też sam

onaion

martuchnam, poleć kogoś do tynków, kanalizacji, szukam sprawdzonej ekipy

dziękuję

onaion

do tynkow moge ci polecic kogos ale do kanalizacji nie mam..bralam chojnowskiego ktory mi od razu przylacze robil..tego co w wodociagach pracuje

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

tu masz na tynki..akurat to polecam bez zadnej reklamy zeby nie bylo

http://www.malowanieagregatemlomza.pl/

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

poza tym wspolpracuja z duza iloscia elektrykow hydraulikow itd wiec mozesz sie zapytac

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

Onaion wiadomo, się robi tak na ile kogo stać, tak samo przy domu jak i przy mieszkaniu, np meble można kupić element (jakąś szafkę) za 200zł a można i za 3 tys zł.

Z cen nieruchomości zrobił się kosztorys inwestorski :)
Chciałam się podzielić swoimi spostrzeżeniami jeżeli chodzi o stronę kupującą.
Jesteśmy na etapie poszukiwań , mamy swoje priorytety i oczekiwania od domu, a raczej od miejsca gdzie on będzie się znajdował.
Obejrzeliśmy już mnóstwo domów, takich do remontu i do zamieszkania.
Pierwsza rzecz dom do remontu ! Dużo część sprzedających uważa że stara chałupka często jeszcze bez mediów , w której dożywali ich rodzice nadaje się do remontu ,a nawet do zamieszkania. A nawet laik jak dobrze się przyjrzy to zauważy że zwietrzałe mury czy przeżarte od korników drewno nie jest już do odratowania. I taki dom nie jest plusem działki a dodatkowym obciążeniem finansowym. I nieruchomość nie jest wyceniana jako działka ale działka z domem do remontu. Taki sprzedający się upiera że się da i pewnie się da ale już to się nie opłaca ,bo ani w Łomży i w jej okolicy nie ma ładnej architektury typu dworki czy poniemieckie siedliska z czerwonej cegły , a z reguły małe 3-4 izbowe domki z białej cegły kryte eternitem bez żadnych wygód. I tak pani Marysia ,która sprzedaje siedlisko po rodzicach będzie się przez pierwszych 5 do 10 interesantów upierać przy swoim ... a potem jak ją przyciśnie będzie powoli schodzić z swojego piedestału.
Dom do zamieszkania... teoretycznie gdyż całe wnętrze prosi się o generalny remont , łazienka lat 20 , kuchnia pamiętająca stan wojenny i przeciekające okna połaci owe, do tego woda w piwnicy na wiosnę .... na dzień doby 50 tysięcy trzeba władować w dom by się nadawał do czegokolwiek ale sprzedający wyceniają jeszcze wyposażenie bo zostawiają ... porażka .
Jednak kontakt bezpośrednio ze sprzedającym to i tak największy plus bo on jeżeli faktycznie będzie chciał sprzedać swoje włości to je sprzeda prędzej czy później za właściwą kwotę - taką jaką zweryfikuje rynek.
Dom jest wart tyle ile chcą za niego zapłacić.
Najgorzej jest przez pośredników i tu leży problem łomżyńskiego rynku.
Po pierwsze i najgorsze co może być umowa na wyłączność , a sprzedający dają się w to wkręcić.
Na 12 domów ,które chcieliśmy obejrzeć za pośrednictwem biura nie obejrzeliśmy żadnego. Owszem z tych 12 obejrzeliśmy 9 ale docierając sami do sprzedających lub do samych nieruchomości.
Nie wiem po co oni w ogóle podają swoje telefony, albo nieodbieraną albo nie oddzwaniają.
Jeden dom chcieliśmy kupić z ogłoszenia, właściciele nieruchomości podpisali umowę z pośredniczką na wyłączność do której dzwoniłam kilkanaście razy a jak się dodzwoniłam nie mogła rozmawiać i miała oddzwonić ... zero odzewu, więc sami pojechaliśmy na wiochę i pytając ludzi znaleźliśmy ten dom.
I prawie się dogadaliśmy ale Pani pośrednik poza tym że zamieściła ogłoszenie w internecie nie chciała zejść ani złotówki z swojej prowizji 15 tysięcy złotych.
I sprawa upadła...
Po rozmowie z tymi ludźmi i po naszych doświadczeniach z nieruchomościami uważam ,że ceny domów są tak wysokie dzięki biurom pośredniczym , które wkręcają ludziom ,że tak ich dom jest tyle wart i na 100% za niego dostaną takie pieniądze , bo w końcu swoją prowizję uzależniają od kwoty sprzedaży ... a sprzedają niewiele.
A taki Pan Kazio jak popatrzy w internecie ,że taki dom jak jego kosztuje 450 tysięcy to też będzie chciał tyle za swój choć to dom w którego trzeba włożyć jeszcze z 200 tysięcy... i tu już można postawić swój dom maże samemu...
także już się nie opłaca.

lusi333, "Dom jest wart tyle ile chcą za niego zapłacić" takie stwierdzenie to akurat bzdura..
Miałem też doświadczenia z biurami nieruchomości i prawda jest odwrotna od twoich tez, bo pośrednikom zależy na stałym dopływie gotówki i blokowanie sobie tej możliwości wysokimi cenami nie leży w ich interesie, tym bardziej że maksymalnie ich prowizja to 4% wartości transakcji, więc wolą troche mniej a regularnie, utrzymanie biura i pracowników kosztuje. I to co zauważyłem jeśli chodzi o ceny podpowiadane przez pośredników, są albo rynkowe albo trochę poniżej, nie spotkałem się z dużym zawyżaniem, bo to po prostu nie leży w ich interesie, czyli ponoszenie kosztów w płatnych serwisach branżowych, dojazdy, czas na pokazywanie danej nieruchomości itp.
A twoja bajeczka z telefonami do mnie nie przemawia, po prostu w to nie wierzę...

Ojciec a załatwiałeś coś z nimi kiedyś ?

przeczytaj uważnie to po 1 po 2 nie zakładaj nowych wątków w tym temacie skoro się już wyżaliłaś na tym, bo trochę zaśmiecasz...

Bo Łomża się nie rozwija jak na miasto przystało .

Pomysłowo.

Ktoś napisał ile to nowych domów się buduje, ale zapomniał dodać, ile to z tych nowych jest na sprzedaż;)

Lusi sporo w tym prawdy ja się też przymieżam do domu ale niemiałem jeszcze doczynienia z biurami

gitara gra

Ceny mieszkań w centrum są teraz tanie. Mój znajomy próbuje teraz sprzedać mieszkanie na południu za 2500zł/ m2 i ma problem ;)

Kupiłam mieszkanie za pośrednictwem biura. Drogo jak h.... 8 tys poszło, ale coż. Mieszkanie piękne, moje marzenie. Poprzedni własciciele zeszli z ceny o 500 zł na metrze. Kupiłam po 3600 za metr. W nowszym budownictwie, stan b. dobry, do zamieszkania. Kuchnia zrobiona, częsć mebli zostało. Szukałam mieszkania około roku i to było jedyne warte swej ceny. Jakieś rudery w obskurnych starych blokach po 3000, masakra....

kasia8h biuro znalazło ci mieszkania i zapłaciłas im 8 tyś? jeśli tak, to jesteś albo głupia albo tylko prowokujesz...

jakby tanio nie było ludzie i tak nie mają pieniędzy na kupno mieszkania..

w Warszawie jest tanio i za półdarmo, kupujcie chałupy w stolicy, OjciecR wam doradzi co i jak ,

l

Co sądzicie o obecnych cenach nieruchomości?

Reklama : Detektyw Bydgoszcz