Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
ZGUBIONY PIES - Labrador retriever |
Przed blokiem przy ul.Prusa 6 dziś od rana leży pies rasy Labrador retriever koloru biszkoptowego w metalowej kolczatce.Jeśli zgubił się komuś niech natychmiast go odbierze, bo pies warczy na ludzi i widać ze non stop rozgląda sie za wlascicielem. A jesli ktoś zostawil go tam specjalnie niech tu napisze albo naklei kartke na drzwi od ktorejs klatki to sam do schroniska psa odwioze.Pozdrawiam wszystkich.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ZGUBIONY PIES - Labrador retriever |
Hej , ja na Pana miejscu od razu zadzwoniłabym do straży miejskiej, taki pies jest piękny, ale to tylko zwierze a po podwórku chodzą również dzieci i to one są najbardziej narazone na kontakt z takim pieskiem, czym mogłoby się to skończyć.. strach myśleć. Nieodpowiedzialność i głupota ludzi prowadzi do wielu nieszczęść , jak się ma psa czy dużego czy małego obowiązek to trzymanie go na smyczy i w kagańcu na podwórku!!!! Jeli ktoś nie wie Tweety
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ZGUBIONY PIES - Labrador retriever |
dziękujemy za informacje szukaliśmy go całą noc własnie po niego ruszamy!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ZGUBIONY PIES - Labrador retriever |
pies jest już w domu dziękuje
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ZGUBIONY PIES - Labrador retriever |
aha nawiązując do postu tweety. Pies jest przyzwyczajony do dzieci, zaopiekowały się nim dzisiaj z rana i nic im nie groziło.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ZGUBIONY PIES - Labrador retriever |
Karollo1234 Nie wszyscy, jak to mówią, wiedzą, iż Twój pies lubi dzieci. A gabaryt i fizjonomia mogą budzić respekt, nieprawdaż? Tym bardziej, że zwierzę było na swój sposób spanikowane. Ale to tylko taka mała dygresja. Super, że się odnalazł:-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ZGUBIONY PIES - Labrador retriever |
Nie martwcie sie wlasnie dzieci sie nim opiekowaly jeden nawet zaczal plakac jak go zabierales Karollo-prawda? Tylko pamietaj jesli przyjechales po psa i pies zaczal sie cieszyc na twoj widok to nigdy go nie bij.Wina jego zagubienia czy ucieczki mozecie obarczac tylko i wylacznie siebie.Nie mowie ci tego zlosliwie tylko sam wychowalem i uksztaltowalem kilka duzych psow.Nie wyobrazasz sobie jak negatywnie wplywa bicie na takiego zwierza.On cala noc niespal tylko na ciebie czekal.Wynosilem mu w nocy karme i wode wiec wiem to doskonale.Nastepnym razem jego wielka milosc i radosc ze spotkania z tobe bedzie mu sie kojarzyla ze strachem i biciem.Nigdy tego nie rob bardzo cie prosze bo tak wlasnie wyrastaja agresywne psy-poprzez bicie.To jest zaklamana metoda uwierz mi jako doswiadczonemu hodowcy psow.Ciesze sie bardzo ze tak ladny pies odzyskal wlascicieli.Zycze wszystkiego dobrego.Pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ZGUBIONY PIES - Labrador retriever |
andrzej333 - świete słowa napisałeś w ostatnim poście, bicie psa to nie metoda, podobnie zreszta jak zakladanie psu kolczatki...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ZGUBIONY PIES - Labrador retriever |
Dokładnie tak. Pies odebrał łomot jako karę za to, że się ucieszył na widok swojego pana....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ZGUBIONY PIES - Labrador retriever |
Andrzeju ja sam jestem technikiem weterynarii i wiem jak obchodzić się ze zwierzętami. Jednak ten labrador jest mojego brata, którego widziałeś i on ma własne metody wychowawcze. Dostał dopiero trzeci raz bo trzeci raz uciekł mimo że nie powinien. Myślę, że nie odbije się to piętnem na jego psychice bo to jest sporadyczne.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ZGUBIONY PIES - Labrador retriever |
"Autor: Karollo1234 (---.elomza.pl) Data: 11-08-12 17:21 Andrzeju ja sam jestem technikiem weterynarii i wiem jak obchodzić się ze zwierzętami. Jednak ten labrador jest mojego brata, którego widziałeś i on ma własne metody wychowawcze. Dostał dopiero trzeci raz bo trzeci raz uciekł mimo że nie powinien. Myślę, że nie odbije się to piętnem na jego psychice bo to jest sporadyczne." Mało wiesz, jesli tak piszesz... poczytaj trochę o psiej pschologii, behawioryźmie itp. Szkoda psa :(
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ZGUBIONY PIES - Labrador retriever |
Re: szkolenie psów Autor: saguaro (---.170.techtel.pl) Data: 08-08-12 20:13 wolny niewolnik Dziekuję za szczerość :-) Ale zgadzam sie z Tobą w 100 % Układając psa sami sie czegoś uczymy szkolenie potrzebne jest i jednej i drugiej stronie podkreślam potrzebne tylko nie wielu ludzi to rozumie. Jarek Kujawski jest profesjonalistą w tym co robi poświecił swoje życie psom ma ogromną wiedzę i duży zapał . /////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////// A moze was ,, fachowców" od zwierząt takie szkolenioe czegoś nauczy? Co prawda to ,,tylko" pies , ale wiedza nowsza i inna niż posiadana, zapewne się przyda:):)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ZGUBIONY PIES - Labrador retriever |
maruda mądrego to aż miło posłuchać
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ZGUBIONY PIES - Labrador retriever |
Widzę, że dyskusja rozgorzała...Powiedzcie mi zatem co mam uczynić, żeby mój pies mi nie uciekał. Na szczęście narazie zwiewa niedaleko i traktuje to jako zabawę. Po prostu jak przysłowiowy pies urwany z łańcucha, czyli smyczy. Niestety, mam problem z przywołaniem. Za diabła się nie słucha. Była tresura z długą smyczą i przysmakami. Było "lanie" w dupę, było głaskanie w podziękowaniu za to, że raczył wrócić do pana, są codziennie długie spacery....Dlatego wierzę właścicielom, że pies może po prostu zwiać. Bez powodu.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ZGUBIONY PIES - Labrador retriever |
Polecam książkę Jacka Gałuszki "Aria, do mnie"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: ZGUBIONY PIES - Labrador retriever |
Mój pies też uciekał.Pomogły długie spacery za miastem połączone z zabawą.Ma możliwość na pozbycie się energii i jest ok.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |