4lomza.pl/

Kiedy jest gorąco również zwierzętom chce się pić.Zwłaszcza cierpią te bezdomne,jest gorąco,a nigdzie choćby kałuży.Wystawmy miskę z wodą dla nich.

Bardzo dobry apel , tylko czy akurat na tym portalu znajdzie odzew ? Wątpię .
Zaraz zaczną się " apele " o dostarczanie tych zwierząt do " chińczyka "
Miski z wodą widziałem przy kilku sklepach

1) specjalnie powypijam wszystkie kałuże :)

2) won z reklamą husse.pl i pseudo akcją dbania o zwierzęta

Zgadzam się, że trzeba wystawiać zwierzętom miseczki z wodą. Tak też robię przy mojej klatce. Jak do tej pory sąsiedzi - ludzie na poziomie - nie mają nic przeciw temu. A że w Łomży jest wielu "sierści", którzy mają w genach nienawiść do zwierząt ( a i do ludzi - też), to wcale bym się nie zdziwiła, gdyby tu zaraz pojawiły się głosy pseudo-samarytan, którzy zaraz krzyczą, że to ludziom trzeba pomagać, ale tę swoją pomoc ograniczają właśnie do krzyczenia. Zanim dadzą złotówkę na jakąkolwiek akcję, oglądają ją 10 razy - i tak nie dadzą. Oto ich miłość bliźniego...

*finka*

ee, nie musisz :))) u mnie na ogrodku ZAWSZE STOI DUZA MICHA WODY I MLEKA. Jak mleko sie zsiadzie to jeszcze lepsze dla kotow.:))

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

Pamiętam, wystawiam i mam nadzieje,że takich osób jest więcej

bardzo dobra akcja... pamiętajmy o zwietzętach. pędzę wystawić miskę z wodą przed dom

Do Chińczyka z nimi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :):)

Popieram bardzo:) wystawiajmy miski z woda! A trolami internetowymi nie trzeba sie przejmowac.

"Nie wierz nigdy rudemu i łysemu. Rudy-wiadomo fałszywy, a łysy mógł byc kiedyś rudy..."

Już nie mogę się doczekać, kiedy "u Chińczyka" spróbuję potrawki z kolegi Marudy...

*finka*

marude w potrawce na ostro:)))) bo tak lubie:))))))))

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

u mnie to zryci sąsiedzi, albo dzieci się tym zainteresują, no ale wystawię, może nikt nie nasra do miski :)

a.."malpy" wode pija z rana i zsiadle mleko ------------ 1 litr dziennie!

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

rzepka :)
Po potrawce ze mnie musiała byś się zaopatrzyć w wiadro wody brzozowej :):)

ja ciągle wystawiam miski z wodą, ale jakiś nadgorliwiec bez przerwy je wyrzuca. jak leżą porozwalane śmieci, potłuczone butelki, to nikomu nie przeszkadza a tu nagle się ludzie biorą za sprzątanie
-
-
DO OSIEDLOWYCH KOLEKCJONERÓW: jest tyle ciekawych śmieci, zajmijcie się nimi, miski z wodą proszę zostawić

psom chce sie pic a glodnym dzieciom jesc, szkoda ze jest taka znieczulica ze ostatnio wiecej mowi sie o pomocy dla zwierzat niz ludzi!

ja pomagam i ludziom i zwierzętom, nie widzę problemu

Ja też pomagam psom i kotom :):):):)





Trafić do Chińczyka :):):):):)

A nie mówiłam? Zaraz odezwie się ktoś, kto nazywa "nieczulicą" to, że - na szczęscie - więcej mówi się o pomocy dla zwierząt. Oto polskie piekiełko! Jasne, że trzeba pomagać ludziom - ja to robię, zawsze wpłacam choć grosika na cele charytatywne i nie patrzę, kto to organizuje. Ostatnio przyłączyłam się do akcji zbierania makulatury, by za jej sprzedaż można było wybudować studnię w Sudanie, bo tam ludzie z pragnienia umierają. A czy Ty_ Ja To Ja - zaniosłeś do kapucynów choć reklamówkę ulotek? To nic nie kosztuje, a może uratować komuś życie.
Tak samo nie mogę przejść obojętnie wobec potrzebujących zwierząt, wystawienie miseczki też nic nie kosztuje.
Mam pytanie: skąd bierze się u niektórych osobników prostackie myślenie, że jak się pomaga zwierzętom, to jest się obojętnym na biedę ludzi? Każdy cywilizowany człowiek o otwartym umyśle wie, że jak się jest wrażliwym moralnie, to pomaga się każdemu, niezależnie, czy to człowiek, czy zwierzę. Zawłaszcza, że jak nauczał święty Franciszek, zwierzęta są doskonalsze od ludzi, bo nie mają na sobie grzechu pierworodnego! Ale o tym przeciętny Polak nie wie, bo trzeba by było odważyć się na sięgnięcie do książek...

*finka*

najwięcej odzywają się osoby, które tylko potrafią krytykować i wyliczać komu ile się pomaga, ja nie widzę problemu w pomaganiu tym, którzy tego potrzebują( niezależnie od tego, czy to kot, pies czy człowiek) zauważyłam tez, że bardzo często osoby wytykające pomoc zwierzętom zamiast ludziom same nie robią nic
* z misek z wodą korzystają też ptaki, wszyscy są umęczeni upałami

Zgadzam się.Ludzie wrażliwi pomagają i ludziom i zwierzętom.

I nie chwala się na forum jacy to są wspaniali i ile komu pomagaja, tylko poprostu robią to bo tak trzeba :)

Zakładając temat wiedziałam,że pojawią się niemiłe komentarze.Ale jest i mnóstwo ludzi,którzy nie komentują,a robią co trzeba.
Często spotykam się z zarzutami,dlaczego pomagam zwierzętom,a nie ludziom.Każdy robi,co uważa za słuszne.Nie chwalę się komu pomogłam.Sama mam dzieci i również ich los nie jest mi obojętny.Nieprawda,że więcej się mówi o pomocy dla zwierząt.Wbrew pozorom jest mało ludzi pomagającym zwierzętom.W naszym schronisku praktycznie nie ma wolontariuszy.
W tej chwili jest sporo szczeniaków.Upał je wykańcza,chorują,zarażają się jedne od drugich.Pilnie potrzebują domów.

Wystawienie miski z wodą nie jest wielkim wysiłkiem,a może jakiemuś zwierzęciu uratować życie.

Róbmy swoje! Najwięcej krzyczą ci, którzy sami nic nie robią, nic od siebie innym nie dają i niczego pozytywnego nie wnoszą światu.

człowiek to taka istota, która z natury potrafi i powinna zadbać o siebie i swoich najbliższych, chyba, że jest chora umysłowo czy też fizycznie, wtedy zdana jest na pomoc innych ludzi a pies ... pies to istota funkcjonująca w świecie człowieka i zależna od niego, baaaardzo zależna całym ciałem i całą duszą
czym byłby nasz świat bez psiej miłości do nas?