4lomza.pl/

Zastanawiam się kto zajmuje się kordynacją projektów remontów ulic(wiadomo Ratusz). Ulica Zawadzka,ścieżka rowerowa chyba w kolorze cegły i od strony jezdni. Ul.Piłsudskiego-scieżka rowerowa od strony zabudowań i tak mozna mnożyć przykłady. Różna kolorystyka,różne materiały,odmienne koncepcje. Roboty wykonuje się tak aby w ciągu 2-ch lat(gwarancja) jezdnia się nie zapadła,potem poprawiamy za nowe pieniądze. Kupowany za 200 zł odkurzacz ma gwarancję także 2 lata, to samo co inwestycja warta miliony. Ludzie,zastanówcie się z Panem Prezydentem na czele.

Za infrastrukturę jako taką w Łomży odpowiada Wydział Gospodarki Komunalnej.
Wszelkie skargi i wnioski trzeba kierować do naczelnika tego wydziały p. Andrzeja Karwowskiego.

A infrastruktura rowerowa w Łomży to pomyłka. Ścieżki prowadzące w pole, różne kolory ścieżek, ścieżki z bruku który nie nadaje się do tego celu, złe oznakowanie, brak wyraźnej koncepcji jak powinna wyglądać cała infrastruktura przykłady można mnożyć nie wspominając że niektóre ścieżki w Łomży zagrażają bezpieczeństwu rowerzystów. Całkowity brak zaangażowania ze strony ratusza!

W planach tzw "Zrównoważonego Rozwoju" który jest napisany bodaj do 2020 roku ścieżki są w punkcie turystyki i rekreacji czy innej podobnej tematyce. Widać z tego że miasto nie traktuje roweru jako środka transportu.

Wszystkich zainteresowanych rozwojem "Rowerowej Łomży" zapraszam na pierwszą Masę Krytyczną 27 lipca 18:00 na Starym Rynku!

Dziekuję za potwierdzenie oczywistości.Szkoda,że zainteresowanie tym i podobnymi tematami jest znikome.Pozdrawiam.

Te ścieżki rowerowe projektował chyba jakiś pijany architekt. Proponuje temu panu / pani, aby sam się przejechał tymi ścieżkami i z własnej kieszeni naniósł poprawki.

Myślę, że projektowaniem ścieżek zajmuję się osoba która się na tym nie zna i projektuje je jak chodniki. Parząc po ilości zaparkowanych rowerów pod urzędem i zaparkowanych tam samochodów można stwierdzić że nikt w łomżyńskim ratuszu nie jeździ rowerem! A ścieżki budowane są w Łomży do nabijania kilometrów. Potem przed wyborami można napisać, że zbudowało się tyle km ścieżek że hoho :)

A rzeczywistość jest taka, że lepiej jakby ich nie było bo rowerzysta jest zobowiązany do jazdy ścieżką przepisami prawa! A jazda tymi wytworami myśli inżynieryjnej jest po prostu niebezpieczna.

Kolega lomzanin1 stwierdza:

Cytat:

... że zainteresowanie tym i podobnymi tematami jest znikome

dlatego organizowana jest Masa Krytyczna. Aby rowerzyści w Łomży nie byli rozproszeni tylko stanowili silną grupę z którą trzeba będzie się liczyć!