4lomza.pl/

Czy był ktoś ostatnio nad morzem ? Jaka pogoda , woda i jak z kwaterami . Jaka ogólnie sytuacja ?Czy warto tam się wybrać ?

Ja jadę za tydzień;-)

Masakra ...

zimno jak *uj

_________________________________________________________________
http://www.michalkiewicz.pl/
https://myslpolska.info/
http://kresywekrwi.blogspot.com/?m=0

Transponder - zrób sobie reseta....

Oczekuje poważnych podpowiedzi !!!!!

Nie warto, drogo i duże prawdopodobieństwo, że nie będzie pogody.
Za podobne pieniądze lepiej jechać nad jakieś ciepłe morze.

Jedź do Pałangi na Litwę, też Bałtyk, będziesz zadowolony.
Kwaterę znajdź przez neta lub jedź w ciemno, już kilka kilometrów przed celem stoją przy drodze naganiacze na kwatery.

Wczoraj wróciłam, pogoda w kratkę, ale nie jest źle, było raczej słonecznie. Ludzi sporo, za to nie ma ścisku na plażach. Woda jak to w morzu, chłodna, ale super. Szczególnie gdy trafisz na fale ... Pokoi mnóstwo do wynajęcie w różnych miejscach. Morze nasze piękne :) polecam...
A co do ceny to mówiąc szczerze za kwaterę nad Bałtykiem zapłaciłam tyle co za domek na Mazurach (30 zł od osoby) więc sam rozumiesz polecam morze!!!!!!!!!!!!

Ceny nie specjalnie wygórowane chyba nawet taniej niż na Mazurach pogoda w kratkę , ale idzie wytrzymać ludzi sporo .Jestem zadowolona .

Pogoda jest kiepska,ale da radę się wytrzymać,oby tylko nie padało dziś było dość chłodno,a tak spoko można się kąpać:)tylko lipa z opalaniem,ale i tak jest fajnie,świeże powietrze etc...

30-40 * 7 = 200-300 zl za osobę
dojazd = 200-400 zl, w zaleznosci od paliwa
żarcie + browar = 30-60 zl dziennie *7 = 200-400 zl, w zaleznosci od apetytu i zachcianek

Wychodzi 800 - 1000 zl na osobe za tydzien.
Sa to rachunki dosc okrojone i raczej nie sadze zeby sie w takiej kwocie wyrobic, ale niech bedzie ze przyjelismy optymistyczny i oszczedny wariant. A jak jest nad morzem to kazdy wie - pizza, browar, gofry, knajpy...
Mysle, ze o wiele lepiej jest poczekac na zakonczenie wakacyjnego sezonu i wybrac sie gdzies za granice. Za 1000-1500 zl sa oferty w 4-gwiazdkowych hotelach (All Inclusive) na kanarach czy gdzies u arabow. Wrazenia z cala pewnoscia nieporownywalne.
Dyskusji na temat upadajacych biur podrozy wolalbym nie rozpoczynac, bo nie w tym rzecz. Jak ktos ma pecha to i w dupie palec zlamie ;)

mjeciu - za koszty paliwa trochę przydużo policzyłeś - mało kto jedzie sam nad morze, zazwyczaj jedzie przynajmniej para, jeśli nie np. 4-os. rodzina, wtedy koszt rozkłada się na 2-4 osoby. No i raczej nie jest to 400 zł, moim samochodem dużo taniej, ale przyznaję, że niektórzy mają takie paliwożerne samochody, że może i 400 zł wyjść, choć polecałabym w takim przypadku zmianę samochodu :)
Druga sprawa - 60 zł dziennie za jedzenie to tez trochę przybogato. Rozsądny człowiek i nad morzem znajdzie jakiś market i kupi taniej :)

Ale nie oponuję co do wyjazdu zagranicznego - owszem wrażenia nieporównywalne, ale też nie ma się co łudzić, że kasa ta sama - wyjazd za granicę z pewnością wyjdzie drożej. Zresztą jak piszesz za 1000-1500 zł/os to raczej są oferty w podrzędnych hotelach, żarcie podłe, bywają i karaluchy ;) Także nie ma co się spodziewać cudów. No ale jak zwykle - kto co woli :)

Jak morze - to koniecznie świeża, smażona ryba,myte ścierką mrożone ryby:)

http://www.tvn24.pl/czarno-na-bialym,42,m/rybka-nad-morzem-wez-to-troche-zmywakiem,265276.html

hehehe, właśnie. Nigdy więcej!

Zielona Biedronka to wy nad morze jedziecie dziadowac po biedronkach???

Nie - jadę szpanować, że mnie stać na kupowanie niewiadomo czego - taka właśnie polska małomiasteczkowość - pojechać gdziekolwiek i pokazywać ile to ja mam i ile to ja nie wydaję...

Czy nad morzem, czy tu w Łomży kupuję jedzenie w tych samych sklepach i nie widzę powodów, żeby to zmieniać. Jasne - na obiady chodzimy do jakiś restauracji, barów itp., ale śniadania i kolacje robimy we własnym zakresie i tu właśnie można przyoszczędzić kupując jedzenie w marketach. Nie kupuję mrożonych pierożków, żeby je sobie na kwaterze odgrzewać, jeśli Ci o to chodzi :D

Zresztą akurat w tym roku jedziemy do kulturalniejszego hotelu nad morzem, gdzie będzie pełne wyżywienie, więc akurat ten aspekt kosztów mi w tym roku odpada.