4lomza.pl/

Jak sądzicie czy nie chodzenie do kościoła jest przejawem braku wiary w Boga, czy odrzuceniem zgniłej wrstwy społecznej jaką sa księża..



Zajmuję moje miejsce w świecie Boga:
miejsce nie zajęte przez nikogo innego.

Zdecydowanie brak wiary w Boga.

Bóg jest wszędzie, w nas samych, wokół nas, w otaczającej nas przyrodzie. Jesli ktoś potrafi to znajdzie z nim kontakt podczas spaceru polną dróżką czy w lesie. Kościół to zgromadzenie osób wierzących, do kierowania tym zgromadzeniem potrzebni są pasterze. A jak kierują? Sątacy którzy o polityce nic nie mówią, pozostawiając wybór wiernym, są tacy. którzy w tę politykę aż za mocno się zaangażowali. Proszę posłuchać kazań jednego z ojców kapucynów. Powinni mieć możliwość wyboru, życia w celibacie lub legalnego małżeństwoa Wówczas może by ich kazania miały bardziej ludzki charakter. Powinni też być traktowani jak normalni obywatele, czyli rozliczać się z dochodu, płacić podatki, i co najważniejsze okazywać więcej pokory i szacunku oraz pomagać tym wiernym, którzy z różnych powodów nie radzą sobie z problemami życia w podobno -demokratycznym, sprawiedliwym państwie prawa.

oczywiście że nie
można wierzyć w Boga i świadomie odrzucać jego przykazania
szatan też wierzy w Boga
coś czuję że jesteś na bakier z katechizmem

felix, fajna teoria, czy masz też przykazania na włsne potrzeby?
czy, skoro nie trzeba mieszać polityki do wiary, to może życia zawodowego też, szkolnego, itp. i usprawiedliwiać w ten sposób nieuczciwość w pracy ("bo inaczej się nie da") kłamstwa, ściąganie w szkole itp.

rowert, oj słaba to wiara w Boga jeżeli świadomie odrzuca sie jego przykazania.
Idąc do kościoła nie idziemy do księdza tylko do Boga.
Pięć przykazań kościelnych
jedno z nich:
2. W niedziele i święta we Mszy św.. pobożnie uczstniczyć

@barbara
... pięć przykazań kościelnych ... ?
to są przykazania kościelne (ludzkie, wymyślone przez pasterzy, którzy mieli paśc swoje owce, ale zamiast paśc nauczyli się je doić).
Nie wystarczy przestrzegać przykazań Bożych?


--------------------------
Anoni.m
http://www.pixelpc.pl

@barbara
... pięć przykazań kościelnych ... ?
to są przykazania kościelne (ludzkie, wymyślone przez pasterzy, którzy mieli paśc swoje owce, ale zamiast paśc nauczyli się je doić).
Nie wystarczy przestrzegać przykazań Bożych?


--------------------------
Anoni.m
http://www.pixelpc.pl

można iść do kościoła a nie do klechy! ja nigdy nie daję na tacę ale jakoś mi to nie przeszkadza w chodzeniu do kościoła i nie wygaduję różnych rzeczy co tam sie klechy dorobili nowego-bo na pewno ja im w tym nie pomogłem!no a swoją drogą zapraszam na Mszę Świętą do Miłosierdzia Bożego w każdą niedzielę na godzinę 10.30 :) ta Msza jak i ksiądz ,który ją odprawia robią na wielu wrażenie!

bigi2004

jeśli nie chodzisz na msze w niedziele i święta, robisz to świadomie i z własnej woli to popełniasz grzech ciężki i nie masz w sobie postanowienia poprawy.

Powinien sie wypowiedzieć jakis ksiądz, moim zdaniem taki człowiek jest katolikiem, ale tkwi w grzechu.

Inna sprawa że pisanie " zgniłej wrstwy społecznej jaką sa księża.." jest zwykłym świństwem.
W każdym środowisku znajdą sie jakies zgniłki, myślę że wśród księży jest ich prawdopodobnie mniej niż gdzie indziej.

Ktoś powiedział, że w Polsce jest za dużo katolików, a za mało chrześcijan.
Utożsamianie Boga i Kościoła - to podstawowy błąd polskich katolików. Coś nie znajduję dowodów na to, że kler ma więcej informacji od Stwórcy niż my wszyscy (choć oni twierdzą, że mają)- a to jest pycha i prymitywna manipulacja). Gdyby kościoły były takie ważne - to Bóg by je stworzył, a On stworzył drzewa....

Zbych

barbra, "oj słaba to wiara w Boga jeżeli świadomie odrzuca sie jego przykazania" - to niesłabość wiary tylko świadome odrzucenie przykazań, diabeł wierzy w Boga a jest po przeciwnej stronie
chyba moja intecja nie została zrozumiana prawidłowo

for Autor: Anoni.m (---.elomza.pl)

Właśnie 5 przykazań kościelnych.
Ja respektuje przykazania najważniejsze, które dał mi Bóg. A nie jest ich 5 tylko 10.



Zajmuję moje miejsce w świecie Boga:
miejsce nie zajęte przez nikogo innego.

hmmm. Ja chodze do kosciola nie zbyt czesto ale w moim przekonaniu jestem osoba wiezaca. Ja rozgraniczam Boga i kosciol, a na ksiadz nie jest dla mnie zadnym autorytetem i osoba ktora sie jakos specjalnie wyroznia. Jedym duchownym ,ktory mial na mnie wplyw byl Jan Pawel 2.

Bóg to Bóg. Nie do pojęcia.
Kościół to wspólnota katolików, nieformalna, dobrowolna.

Chodzenie/nie chodzenie do kościoła nie ma moim zdaniem nic wspólnego z Bogiem. Żli ludzie chodzą do kościoła, dobrzy nie. I co? I nic. Czasem tak już jest. Nie ci będą zbawieni, co na rogatkach śpiewają hymny na Moją cześć...

Pozdro.

Trzeba rozgraniczyć wiarę i religię. Użyję przenośni: wiara to brama, religia to baśnie o bramie. Wierze nie potrzebni są kapłani, religia bez nich obyć się nie może. Wiara jest w człowieku (upraszczam oczywiście), religia to zewnętrzne formy, formuły, zasady, itp.
Dla chrześcijanina wiara to Nowy Testament, dla katolika to przede wszystkim dogmaty Kościoła, a więc religia. Religia nie może istnieć bez wiary, wiara może się doskonale obyć bez religii.

nar

Troszkę przesadzacie...

Trzeba rozgraniczyć? ...nic nie trzeba...

Przed chwilą na HBO był film o Marcinie Lutrze i bardzo ładnie było widać co się działo kiedy ludzie odsunęli się od wiary katolickiej, a zabrakło pasterza, bo Luter ukrywał się przed papieżem i cesarzem u swego księcia. Ludzie zapomnieli kompletnie o Chrystusie, o piśmie świętym, o prawach boskich.

Dopiero powrót Lutra do społeczeństwa pomógł wrócić społeczeństwo namiastkę normalności. Mam świadomość, że filmy upraszczają i historie dzisiątek lat opowiedziane w dwie godziny nie w pełni odpowiadają rzeczywistości. Natomiast schemat odpowiada prawdzie.

Jest Bóg, są jego świadectwa w które wierzymy, lub nie. O tych, którzy nie wierzymy tu nie mówimy, natomiast wierzący najczęściej mają w domu biblię, niektórzy nawet ją czytali. Natomiast niewielki procent zna opracowania pierwszych dokumentów chrześcijańskich, świadectwa niechrześcijan uczestniczących w narodzinach Chrześcijaństwa i Katolicyzmu.

Instytucja Koscioła jest potrzebna, by nie zapomniano o historii, by nie zapomniano o podstawach i prawdzie.

Jest tylko jeden problem: przez wiele lat kościół prawdę ukrywał, fałszował... i teraz ma problem jak wybrnąć z setek lat tradycji i świecących dodatków.

Wg mnie Jan Paweł II rozpoczął oczyszczanie kościoła, rolą kolejnych papieży powinna być kontynuacja tego procesu. Powinni też zrezygnować z pionowej hierarchii, a wprowadzić poziome relacje. Pozdrawiam!

_____________________
Kefas

"Bo im tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić"

Kefas - nie da rady!Żydom wystarczyło 10 przykazań(nikt ich nie widział bo tablice znikły wraz z Arka Przymierza),Kościół zmienił 1-sze(w 11 wieku!!!!!) bo mu nie pasowało brak możliwisci pokazywania wizerunków i zarabiania na ich sprzedazy.Z tych 10-ciu zrobił sie cały ogromny Kodeks o kilku tysiącach artykułów.Trzymajmy sie tych 10-ciu i będzie dobrze.Powtarzam na tym Forum po raz któryś nie mylcie Boga z Kościołem.Jeżeli ON istnieje usłyszy mnie zawsze z kazdego miejsca.Do koscioła nie chodzę bo sredniowiecze wyszło z mody.Pozdrawiam Agnostyk z przekonania.

kazik.... nie wiem czy zauważyłeś, ale między 10przykazaniami, a dniem dzisiejszym pojawiła się taka Osoba, której imię brzmiało Jezus Chrystus - nie wiem czy wiesz, ale On nauczał i od jego imienia pochodzi nazwa Kościoła Chrystusowego.

Poza tym Żydom nie starczało 10przykazań, mieli jeszcze resztę Tory, Księgi Kapłańskie, proroków itd, itd...

_____________________
Kefas

"Bo im tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić"

Chrystus dokonał przewrotu skrajnego w etyce z:" oko za oko... na "Miłujcie nieprzyjaciól swoich" - za tę rewolucję został srodze ukarany. Tak byłoby i dzisiaj gdyby się pojawił. I kler zachowałby się tak samo, jak wtedy zachowali się kapłani-faryzeusze... czyli nic się nie zmieniło.
Jedyną i najważniejszą nauką jego przesłanie motywujące wszystko: Kochajcie bliźnich swoich...!To wystarczy za wszystkie przykazania i ich "interpretacje w świętych pismach" ulepanych w 100% przez cwanych manipulatorów-nauczycieli. Tym jedynym przykazaniem manipulować się nie da więc zaczęli je "ulepszać"...

Zbych

"gdzie dwóch albo trzech zbierze sie w imię moje, tam i ja bede z nimi"

słowa CHrystusa przytoczone z pamięci, więc mogłem coś przestawić, lecz sens został zachowany.

jest jeszcze inny fragment: " i trwali razem na modlitwie".

Wnioski:
Sam Chrystus wskazawał, że wspólnotowa modlitwa jest czymś więcej, czyms szczególnym. I tej nauce Maryja i Apostołowie byli wierni. Wystarczy przecytać relację z Ewangelii co robili wyżej wymienieni po ukrzyżowaniu i gdzie przebywali w dniu zesłania Ducha Świętego.

kosciół-budynek jest szczególnym miejscem kultu, gdzie zbiera się cała dana wspólnota, aby zgodnie z nauką CHrystusa razem trwać na modlitwie.
Aby wzajemnie ubogadzać się i dzielić się swoją wiarą.

Chrystus, gdy zaczął naucząc, swoje p[ierwsze kroki również skierował do światyni, do synagogi. Dopiero, gdy Żydzi go z niej wygnali zaczał nauczać tam gdzie się pojawiał i zbierali się ludzie.








"Bog jest wszędzie" - tak to prawda

Brak wiary w boga